Witam
Sprawa o tyle malo spotykana co i powazna dla mnie: opisowo: Niewielka Firma
A wykonala dla duzej Firmy B program, licencja obejmuje jednak tylko
uzytkowanie programu a nie kod zrodlowy. Firma B, jako dodatkowego
zabezpieczenia, domaga sie zdeponowania w JEJ sejfie kodow zrodlowych
wspomnianego programu. Kody zrodlowe maja zostac zdeponowane na nosniku CD,
z dowolnymi zabezpieczeniami fizycznymi- zalakowana koperta itp.- z
mozliwoscia otworzenia przez Firme B TYLKO w przypadku likwidacji Firmy A (z
tego wzgledu zadnych zabezpieczen softwarowych na CD); jedynym przywilejem
Firmy A jest mozliwosc okresowego sprawdzania zabezpieczen na plycie- moje
pytanie do Was: jak mozliwie najlepiej zabezpieczyc plyte przed mozliwym
nielegalnym otworzeniem ??
Dodam ze Firma B niestety nie jest godna zaufania i istnieje bardzo duze
prawdopodobienstwo ze beda starali sie dostac do CD omijajac wszelkie
zabezpieczenia. Dodam jeszcze ze forma depozytu (CD w sejfie Firmy B) jest
juz przesadzona takze nad tym nie ma co dyskutowac..
Bede wdzieczny za wszelkie porady.
Pozdrawiam
BartlomiejD

do góry

> Sprawa o tyle malo spotykana co i powazna dla mnie: opisowo: Niewielka Firma
> A wykonala dla duzej Firmy B program, licencja obejmuje jednak tylko
> uzytkowanie programu a nie kod zrodlowy. Firma B, jako dodatkowego
> zabezpieczenia, domaga sie zdeponowania w JEJ sejfie kodow zrodlowych
> wspomnianego programu. Kody zrodlowe maja zostac zdeponowane na nosniku CD,

A do tego jakas podstawe (w umowie ?). W ogole to mozecie to zaszyfrowac
kluczem o dlugosci np 1024 bity i niech to sobie odszyfrowuja przez
nastepne 100 lat ... ;) Pomijajac fakt, ze w przypadku likwidacji firmy
A CD i tak bedzie bezwartosciowy, no chyba, ze jakis niezadowolony
pracownik sprzeda klucz za wieksze pieniadze ;)

--
Krzysiek, Krakow

do góry

W ogole to mozecie to zaszyfrowac
> kluczem o dlugosci np 1024 bity i niech to sobie odszyfrowuja przez
> nastepne 100 lat ... ;)

Dane na CD maja byc niezaszyfrowane w zaden sposob- jedyne zabezpieczenie to
"opakowanie", w przypadku likwidacji Firmy A, Firma B zgodnie z umowa
otwiera to CD i zarzadza swobodnie kodem.
Pozdrawiam.
BartlomiejD

do góry

Użytkownik "Bartlomiej" <B...@S...poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:c34qe0$bis$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Kody zrodlowe maja zostac zdeponowane na nosniku CD,
> z dowolnymi zabezpieczeniami fizycznymi- zalakowana koperta itp.- z
> mozliwoscia otworzenia przez Firme B TYLKO w przypadku likwidacji Firmy A
(z
> tego wzgledu zadnych zabezpieczen softwarowych na CD); jedynym przywilejem
> Firmy A jest mozliwosc okresowego sprawdzania zabezpieczen na plycie- moje
> pytanie do Was: jak mozliwie najlepiej zabezpieczyc plyte przed mozliwym
> nielegalnym otworzeniem ??

mysle ze ta firma moze pomoc, jest z Warszawy a jej oferta powinna spelnic
opisane oczekiwania
http://www.evan.com.pl/bezpieczne_koperty.htm

pozdrawiam

M<>S

do góry

Użytkownik "Bartlomiej" <B...@S...poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:c34qe0$bis$1@atlantis.news.tpi.pl...

Jeśli założymy złą wiarę firmy "B", to nie ma na to sposobu, bo cokolwiek
byś zrobił, to i tak mogą otworzyć i Tobie nie pokazać później paczuszki
twierdząc, że zginęła. Jeśli nie można zmienić miejsca na notariusza (bo
byłoby to najlepsze, choć nie najtańsze rozwiązanie), to uważam, że dwie
koperty jedna w drugą, z których każdą okleisz z osobna taśmą
samoprzylepną wcześniej opatrując pieczątkami i parafami w zupełności
wystarczy. No i przeklejenie z pieczątką samego pudełka z płytą, by nie
tłumaczyli się, że się papierek potargał. Zamiennie skoro płyta ma być u
nich, to kodujesz na niej dane, a kod deponujesz u notariusza. No ale to
już wykracza jak rozumiem poza Wasze uzgodnienia.

ewentualnie na płycie umieszczasz konia trojańskiego, który w chwili
włożenia do napędu wyśle do ciebie maila lub SMS-a licząc na to, ze będą
tak nieostrożni, że się złapią i po pierwsze będą to uruchamiać na kompie
działającym w sieci, a po drugie nawet jak zablokują samoczynne
otwieranie, to ktoś chcąc się zorientować co jest do czego w końcu
uruchomi Twojego konika. Wówczas przynajmniej będziesz wiedział, że
otwarli.

do góry

Mon, 15 Mar 2004 18:47:57 +0100, na pl.soc.prawo, Bartlomiej napisal(a):

> Dodam jeszcze ze forma depozytu (CD w sejfie Firmy B) jest
> juz przesadzona takze nad tym nie ma co dyskutowac..

No to dupa zbita. Trzeba bylo zlozyc depozyt notarialny i tylko w
przypadkach okreslonych, sprawdzonych przez notariusza, koperta moglaby
zostac przekazana firmie B. Ewentualnie podobne rozwiazanie z depozytem
bankowym, gdzie role kontrolera pelnilby bank. Wiec proponowalbym mimo
wszystko renegocjacje umowy.

Inna sprawa - wlasciwie to co komu po kodzie zrodlowym? Jesli firma B
bylaby w stanie sama napisac oprogramowanie, nie kupowalaby go od firmy A.
Jedyne ryzyko to odkupienie pracownikow ktorzy to oprogramowanie stworzyli.
Inna forma zabezpieczenia to wykorzystanie takich narzedzi przy tworzeniu
oprogramowania, by bez nich kod zrodlowy byl bezwartosciowy.

No i sprawa trzecia. Skoro B nie moze otworzyc koperty bez zgody i wiedzy
firmy A to rownie dobrze moze tam byc ........... czysta plyta.

Kyniu

--
_ __ _
| |/ / _ _ _ (_)_ _
| ' < || | ' \| | || |
|_|\_\_, |_||_|_|\_,_|
|__/

do góry

"Bartlomiej" <B...@S...poczta.onet.pl> wrote
> pytanie do Was: jak mozliwie najlepiej zabezpieczyc plyte przed mozliwym
> nielegalnym otworzeniem ??

Sa takie nalepki gwarancyjne: przy klejasz a przy probie odklejenia pojawia
sie
napis "opened" czy jakis inny. Polega to na tym, ze po przyklejeniu czesc
farby zostanie
przyklejona do koperty i nie trzyma sie nalepki.
Przy probie odklejenia odrywa sie od nalepki i wtedy to widac...

Nalepki sa czasem uzywane przez producentow sprzetu jako plomba.

A swoja droga skoro beda chcieli otworzyc to sobie otworza a potem beda
szopki odstawiac...
Albo zrobia druga taka koporte (podpisz sie na niej czy cos, zeby byla nie
do odtworzenia.

Pozdrawiam,
Janusz

do góry

>
> No i sprawa trzecia. Skoro B nie moze otworzyc koperty bez zgody i wiedzy
> firmy A to rownie dobrze moze tam byc ........... czysta plyta.
>
Zapomnialem dodac ze przekazujemy dwa egzemplarze plyty- oni decyduja ktory
z egzemplarzy ma zostac natychmiast otworzony i sprawdzony pod wzgledem
zawartosci (przez to wszelkie pomysly z kombinacjami z zawartoscia
odpadaja) po czym zniszczony- drugi trafia do sejfu.
Pozdrawiam
BartlomiejD

do góry

>
> mysle ze ta firma moze pomoc, jest z Warszawy a jej oferta powinna spelnic
> opisane oczekiwania
> http://www.evan.com.pl/bezpieczne_koperty.htm
>
> pozdrawiam
>
> M<>S
>

Bardzo konkretna oferta! Jade sprawdzic na miejscu, DZIEKI.
Pozdrawiam
BartlomiejD

do góry

Użytkownik "Bartlomiej"napisał
> Zapomnialem dodac ze przekazujemy dwa egzemplarze plyty- oni decyduja
ktory
> z egzemplarzy ma zostac natychmiast otworzony i sprawdzony pod
wzgledem
> zawartosci

No i....? Otworza i przeczytaja 5(00) linijek kodu... I na tej podstawie
maja stwierdzic, czy to faktycznie jest kod zrodlowy ich programu????
Wgraj na plytke duzo smieci ukrywajac wlasciwe pliki z kodami zrodlowymi
wsrod wielu innych plikow - tego umowa nie zabrania :)
Albo jakis generator katalogow, ktory przy okazji podzieli kod zrodlowy
na pliki (np. kazda procedurka w osobnym pliku) i porozrzuca je losowo
po tych katalogach. Komputer przy kompilacji poradzi sobie ze sciezkami
do czesci skladowych, ale czytanie takiego kodu bedzie mocno utrudnione
:)
pzdr.
B.

--
Bartek 'BeBe' Bednarski

do góry