"Marcin" schrieb im Newsbeitrag
> > Używam programu emule a komputer włączony jest całą dobę.
> [..]
>
> ja bym się na twoim nie chwalił oficjalnie osiołkiem. Jest powszechnie
> wiadomo do czego tem program słuzy.

A ja mam w kuchni ostre noze... Tez nie powinnam sie nimi chwalic? :-)))

Kolega moze sobie triale i dema sciaga albo freeware, albo tez co innego.
Samo uzywanie p2p jeszcze o niczym nie swiadczy.

Pozdrawiam
Kathrin

do góry

Kathrin wrote:
> Niestety jezeli w umowie nie masz okreslonej
> przepustowosci lacza - trudno tez Ci bedzie domagac sie, aby transfer
> wrocil do poprzedniego stanu.

Z emaila Interserwu wynika, że moje postępowanie nie ulega zmianie
więc mogę się liczyć z dalszymi ograniczeniami. Ostatnio codziennie
odłączany jestem od netu kilkakrotnie w ciągu doby. Jeżeli tak dalej
będzie to wogóle nie będe miał praktycznie łącza. Zaznaczam, iż
wcześniej firma nie informowała mnie o moim negatywnym wpływie
na sieć. Miałbym jakieś prawo do podjęcia decyzji. W którym więc
momencie mogę uznać, że provider nie wywiązuje się z umowy. Bo
dostarczać może mi sygnał zawsze, taki, że nie otworzę żadnej strony.

DAR

--
" ...najefektywniejszą metodą zostania
mistrzem jest naśladowanie stylu myślenia
mistrzów - nie tylko intelektualnie, lecz
równiez emocjonalnie. "

do góry

To fakt, że providerzy zapychają łącza, ile mogą.:-(
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
W Polsce wszyscy znają się na prawie, medycynie i informatyce.

Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.

do góry

Zgoda - wszystko zależy od umowy. Ja jednak często widzę, że "ściągacze"
wykupują wpierw stosunkowo wolne łącza (bo taniej), a potem biadolą, że
im kazaa wolno ściąga.
To tak, jakby wykupić miejsce do parkowania dla malucha, a po złościć
się, że nie można tam zaparkować furgonetki.
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
W Polsce wszyscy znają się na prawie, medycynie i informatyce.

Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.

do góry

Artur Drzewiecki wrote:
> To fakt, że providerzy zapychają łącza, ile mogą.:-(

Postaram się odpowiedzieć hurtowo, poniekąd na zarzuty dotyczące między
innymi mnie.Mam internet od marca tego roku. Dopiero w maju poznałem
zasady działania programówp2p a pod koniec tego miesiąca dowiedziałem
się z grup dyskusyjnych o utrudnianiuprzez tego typu programy ruchu w
sieci. Znam osobiście tylko jednego oprócz mnieużytkownika sieci
Interserw. Gdy przyszedł do mnie stwierdził, że w porównaniu do Jego,mój
internet hula :) W najlepszym okresie miałem średnio 5-6kB/s na emule a
do12-13 naFTP ach. Nie jednocześnie oczywiście. Pozwalało mi to też na w
miar komfortowe surfowanie po www. Ze strony providera
http://interserv.net.pl/komunikaty.html i komunikatuz dnia 18.12.2002
wynika, że programy p2p są mu znane (!). Nie jestem samolubem więcw
trybie natychmiastowym jestem gotowy zrezygnować. Jednakże metody
Interserv narażąmnie na koszty nieadekwatne do świadczonych usług.

Zwróciłem się więc z prośbą, na co mogę ewentualnie powołać się aby
firma potraktowałamnie poważnie? O jakie wyjaśnienia poprosić, dotyczące
podjęte przez nich decyzji?Inaczej będę musiał zrezygnować z osiołka i
korzystać tylko z usług które Interservowi odpowiada a on podłączy
kolejnych "szczęśliwych" klientów.

DAR



--
" ...najefektywniejszą metodą zostania
mistrzem jest naśladowanie stylu myślenia
mistrzów - nie tylko intelektualnie, lecz
równiez emocjonalnie. "

do góry