eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoPrawo konsumenckie › Zwrot towaru - oprogramowania zakupionego w Internecie

Zwrot towaru - oprogramowania zakupionego w Internecie

2014-05-25 00:44

Przeczytaj także: Zakupy online: reklamacja towaru nie zawsze możliwa


Świadczenie usług?

Teoretycznie można by się również zastanawiać, czy taka forma sprzedaży oprogramowania mogłaby zostać zakwalifikowana jako świadczenie usług. W takim bowiem przypadku konsument, stosownie do art. 10 ust. 3 punktu 1 Ustawy, traciłby możliwość odstąpienia od umowy wraz z rozpoczęciem - za jego zgodą - świadczenia usług. Wydaje się jednak, że tego typu rozwiązanie byłoby co najmniej wątpliwe – uznanie udostępnienia oprogramowania za pośrednictwem internetu za usługę wypaczałoby rzeczywisty charakter takiej transakcji i byłoby niezgodne z przedstawionym wyżej stanowiskiem TSUE.

Jakie byłoby rozstrzygnięcie sądu?

Powyższe rozważania nie mają bynajmniej charakteru wyłącznie teoretycznego – omawiana kwestia jak najbardziej może stać się w praktyce przyczyną sporu pomiędzy internetowym sprzedawcą a konsumentem. Nasuwa się zatem pytanie, jak taki spór rozstrzygnąłby sąd? Trudno jest znaleźć jednoznaczną odpowiedź. Posłużenie się wykładnią celowościową i odmówienie konsumentowi możliwości zwrotu programu zakupionego i pobranego przez Internet na podstawie przepisu wyłączającego możliwość zwrotu tradycyjnych nośników materialnych po otwarciu opakowania byłoby istotnym rozszerzeniem interpretacji art. 10 ust. 3 punktu 2 Ustawy, nie tylko niezgodnym z jego konstrukcją, ale skutkującym przede wszystkim ograniczeniem uprawnień konsumenta przysługujących mu na mocy obowiązujących przepisów prawa.

Dodatkowo nie ulega wątpliwości, że wspomniany przepis ma charakter wyjątku od zasady chroniącej interesy konsumentów i również z tego powodu powinien być interpretowany ściśle. Wydaje się zatem, że w obecnej sytuacji należałoby zalecić internetowym sprzedawcom daleko posuniętą ostrożność w korzystaniu z udogodnień, jakich dostarcza globalna sieć w zakresie dostaw niektórych produktów. Przedstawione wyżej argumenty na rzecz wyłączenia w takim przypadku prawa konsumenta do odstąpienia do umowy, jakkolwiek racjonalne, w praktyce mogą okazać się nie wystarczające do uzasadnienia rozszerzającej wykładni art. 10 ust. 3 punktu 2 Ustawy.

Koniec problemu

Omawiany problem został rozwiązany w projekcie nowej ustawy o prawach konsumenta z dnia 20 września 2013 roku (druk nr 2076). Implementuje ona w tym zakresie postanowienia dyrektywy 2011/83/UE z dnia 25 października 2011 r. w sprawie praw konsumentów, włączając do katalogu umów, w stosunku do których konsument nie ma możliwości odstąpienia, umowy o dostarczanie treści cyfrowych, które nie są zapisane na nośniku materialnym, jeżeli spełnianie świadczenia rozpoczęło się za zgodą konsumenta przed upływem terminu do odstąpienia od umowy i po poinformowaniu go przez przedsiębiorcę o utracie prawa odstąpienia od umowy. Nowa ustawa uniemożliwi zatem zwrot oprogramowania lub jakiejkolwiek innej treści cyfrowej zakupionej i pobranej przez internet, zakładając oczywiście, że treść ta została już pobrana, a przedsiębiorca należycie poinformował konsumenta o utracie prawa odstąpienia od umowy.

poprzednia  

1 2

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: