eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › zadłuzone mieszkanie sp. własnościowe
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 1. Data: 2008-01-16 21:10:08
    Temat: zadłuzone mieszkanie sp. własnościowe
    Od: "Leval" <l...@f...onet.pl>

    Witam
    jestem właścicielką mieszkania spółdzielczego własnościowego. Mniej więcej 2
    lata temu straciłam pracę i przez około 1 rok nie byłam w stanie płacić
    czynszu. Nazbierało się około 4 tys. długu plus odsetki.
    Rok później udało mi się znaleźć pracę i od tego momentu zaczęłam pomalutku
    spłącać ten dług. Niestety, pomalutku. Nie jestem w stanie spłącić
    wszystkiego na raz, ale miesięcznie spłacam około 150-200 zł. Wiem, ze to
    nieduże kwoty i troche potrwa zanim spłace wszystko. Wiem również, że każdą
    możliwą dodatkową kwotę przeznaczam na spłate tego długu. Dziś jednak
    otrzmałam zawiadomienie ze Spółdzielni, że albo spłacę cały dług do końca
    stycznia, albo wystapią do Sądu o nakaz licytacji mojego mieszkania. Nie mam
    takiej mozliwości. Nie mam tez możliwości zaciągnięcia jakiegos kredytu w
    banku. Jestem osobą niepełnosprawną i samotna matką.
    Czy faktycznie spółdzielnia może tak postąpic ? Przecież nie uchylam się od
    spłaty długu. Robie to w miare swoich możliwości i do tego regularnie. Co
    mogę zrobic alby w tej sytuacji uniknąć tej licytacji sądu ?
    Z góry dziekuje za pomoc.
    pozdrawiam
    Leval



  • 2. Data: 2008-01-16 21:21:23
    Temat: Re: zadłuzone mieszkanie sp. własnościowe
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Leval wrote:
    > Witam
    > jestem właścicielką mieszkania spółdzielczego własnościowego. Mniej więcej 2
    > lata temu straciłam pracę i przez około 1 rok nie byłam w stanie płacić
    > czynszu. Nazbierało się około 4 tys. długu plus odsetki.
    > Rok później udało mi się znaleźć pracę i od tego momentu zaczęłam pomalutku
    > spłącać ten dług. Niestety, pomalutku. Nie jestem w stanie spłącić
    > wszystkiego na raz, ale miesięcznie spłacam około 150-200 zł. Wiem, ze to
    > nieduże kwoty i troche potrwa zanim spłace wszystko. Wiem również, że każdą
    > możliwą dodatkową kwotę przeznaczam na spłate tego długu. Dziś jednak
    > otrzmałam zawiadomienie ze Spółdzielni, że albo spłacę cały dług do końca
    > stycznia, albo wystapią do Sądu o nakaz licytacji mojego mieszkania. Nie mam
    > takiej mozliwości. Nie mam tez możliwości zaciągnięcia jakiegos kredytu w
    > banku. Jestem osobą niepełnosprawną i samotna matką.
    > Czy faktycznie spółdzielnia może tak postąpic ? Przecież nie uchylam się od
    > spłaty długu. Robie to w miare swoich możliwości i do tego regularnie. Co
    > mogę zrobic alby w tej sytuacji uniknąć tej licytacji sądu ?
    > Z góry dziekuje za pomoc.
    > pozdrawiam
    > Leval
    >
    >
    1. Pogadać ze spółdzielnią, podejrzewam, że pisma poszły masówki, do
    wszystkich.
    2. Nie sądzę, aby bank nie dał ci kredytu 4 tyś zł, którego
    zabezpieczeniem byłaby hipoteka mieszkania. Przecież to dla nich czysty
    zysk.
    3. Pożyczyć pieniądze od rodziny
    4. Nie przejmować się za bardzo, bo zanim do rozprawy dojdzie to trochę
    już zdążysz spłacić, a reszta pozostanie niewielka.
    4b. Dodatkowo to nie jest tak, że oni wystąpią o licytację mieszkania,
    tylko o wyrok nakazujący spłatę długu, z którym będą mogli pójść do
    komornika. A komornik nie będzie licytował mieszkania, skoro jednym
    pismem do zakładu pracy może ci wsiąść na pensję. Po co miałby sobie
    robić kłopot z licytacją mieszkania. Gdzie niby miałby cię eksmitować,
    bo na bruk się nie da.

    generalnie nie przejmować się pismami straszakami tylko spłacać dalej i
    spróbować te pieniądze pożyczyć gdzie indziej i spłacić spółdzielnię, a
    potem bez nerwów i spokojnie spłacać sobie dalej.


  • 3. Data: 2008-01-16 21:42:50
    Temat: Re: zadłuzone mieszkanie sp. własnościowe
    Od: "Leval" <l...@f...onet.pl>


    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    >>
    > 1. Pogadać ze spółdzielnią, podejrzewam, że pisma poszły masówki, do
    > wszystkich.
    > 2. Nie sądzę, aby bank nie dał ci kredytu 4 tyś zł, którego
    [...]
    > generalnie nie przejmować się pismami straszakami tylko spłacać dalej i
    > spróbować te pieniądze pożyczyć gdzie indziej i spłacić spółdzielnię, a
    > potem bez nerwów i spokojnie spłacać sobie dalej.
    >

    Dziekuje za te informacje.
    Moze faktycznie to 'masowka" i da sie jakos zalagodzic ten "wyrok". Co do
    kredytu w bankach, tp nie jest takie proste. Informowalam sie i nie spelniam
    limitu "dostepnosci". Za malo zostaje na zycie dla 2 osob po oplaceniu
    swiadczen. Zreszta realnie juz prawie nie wystarczy na zycie :/

    pozdr
    Leval



  • 4. Data: 2008-01-16 21:50:21
    Temat: Re: zadłuzone mieszkanie sp. własnościowe
    Od: "Heming" <h...@w...gazeta.pl>


    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:fmlsgk$k8r$1@inews.gazeta.pl...

    > 4b. Dodatkowo to nie jest tak, że oni wystąpią o licytację mieszkania,
    > tylko o wyrok nakazujący spłatę długu, z którym będą mogli pójść do
    > komornika. A komornik nie będzie licytował mieszkania, skoro jednym pismem
    > do zakładu pracy może ci wsiąść na pensję. Po co miałby sobie robić kłopot
    > z licytacją mieszkania. Gdzie niby miałby cię eksmitować, bo na bruk się
    > nie da.

    To nie do konca jest tak jak piszesz, gdyz zgodnie z art. Art. 17 [10]
    ustawy o SM w zwiazku z art. 16 ustawy o wlasnosci lokali jeżeli właściciel
    prawa do lokalu zalega długotrwale z zapłatą należnych od niego opłat,
    społdzielnia może w trybie procesu żądać sprzedaży lokalu w drodze licytacji
    na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego o egzekucji z
    nieruchomości.



  • 5. Data: 2008-01-16 22:22:18
    Temat: Re: zadłuzone mieszkanie sp. własnościowe
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Leval pisze:

    > jestem właścicielką mieszkania spółdzielczego własnościowego. Mniej więcej 2

    Uwaga formalna: właścicielem mieszkania jest spółdzielnia. Ty posiadasz
    spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu.

    > spłącać ten dług. Niestety, pomalutku. Nie jestem w stanie spłącić
    > wszystkiego na raz, ale miesięcznie spłacam około 150-200 zł. Wiem, ze to
    > nieduże kwoty i troche potrwa zanim spłace wszystko. Wiem również, że każdą
    > możliwą dodatkową kwotę przeznaczam na spłate tego długu. Dziś jednak

    A dogadałaś się z tej kwestii ze spółdzielnią? Najlepiej na piśmie?

    > otrzmałam zawiadomienie ze Spółdzielni, że albo spłacę cały dług do końca
    > stycznia, albo wystapią do Sądu o nakaz licytacji mojego mieszkania. Nie mam
    > takiej mozliwości. Nie mam tez możliwości zaciągnięcia jakiegos kredytu w
    > banku. Jestem osobą niepełnosprawną i samotna matką.

    To coś cię kantują, bo legalna możliwość to wystąpienie do sądu o nakaz
    zapłaty, potem skierowanie wyroku z klauzulą wykonalności do komornika,
    a następnie to komornik zajmuje majątek i go ewentualnie licytuje.

    Przy czym mając inne możliwości zajęcia (np. pensja) komornik dla
    głupich 4 tysięcy nie będzie zajmować mieszkania, bo zgodnie z
    przepisami nie powinno być to nieproporcjonalnie 'niewygodne' dla dłużnika.

    Jakby tego było 40 tysięcy to może, ale dla 4 tysięcy? Bez sensu.


  • 6. Data: 2008-01-16 22:31:00
    Temat: Re: zadłuzone mieszkanie sp. własnościowe
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    witek pisze:

    > 2. Nie sądzę, aby bank nie dał ci kredytu 4 tyś zł, którego
    > zabezpieczeniem byłaby hipoteka mieszkania. Przecież to dla nich czysty
    > zysk.

    Żaden bank nie daje kredytów hipotecznych na tak niską kwotę.

    Poza tym niezbyt się to opłaca - założenie KW to 60zł, a potem jeszcze
    2x200zł na wpisy (hipoteczny zwykły i kaucyjny).


  • 7. Data: 2008-01-16 22:50:35
    Temat: Re: zadłuzone mieszkanie sp. własnościowe
    Od: "Leval" <l...@f...onet.pl>


    Użytkownik "Heming" <h...@w...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:fmlu71$767
    > To nie do konca jest tak jak piszesz, gdyz zgodnie z art. Art. 17 [10]
    > ustawy o SM w zwiazku z art. 16 ustawy o wlasnosci lokali jeżeli
    > właściciel prawa do lokalu zalega długotrwale z zapłatą należnych od niego
    > opłat, społdzielnia może w trybie procesu żądać sprzedaży lokalu w drodze
    > licytacji na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego o
    > egzekucji z nieruchomości.
    Ok.Rozumiem. Ale czy mozna uznać, że długotrwale nie spłacam, skoro cały
    czas wykazuje dobrą wolę i comiesiecznie spłaca, jakąs kwotę ? Przecież nie
    jest to tak, że mam dług i nic nie robię żeby go spłacić. Czy wobec tego w/w
    przepisy nalezy traktowac dosłownie ? Bo interpretować można wydaje mi się
    inaczej : zalegałam przez 10 miesięcy tylko. Później rozpoczęlam spłate, z
    tym, że nie jestm w stanie uregulowac jej jednorazowo. Czy dla spółdzielni
    (ew sądu) nie jest argument przemawiający na moja korzyść ?

    pozdr
    Leval



  • 8. Data: 2008-01-17 08:24:46
    Temat: Re: zadłuzone mieszkanie sp. własnościowe
    Od: " " <h...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(a):

    > To coś cię kantują, bo legalna możliwość to wystąpienie do sądu o nakaz
    > zapłaty, potem skierowanie wyroku z klauzulą wykonalności do komornika,
    > a następnie to komornik zajmuje majątek i go ewentualnie licytuje.

    Mylisz sie. Tryb z art. 17 [10] ustawy o SM nie wymaga, aby spoldzielnia
    wystapila uprzednio o nakaz zaplaty. Wystarczy, ze w sadzie udowodni
    istnienie zadluzenia na dzien _wyrokowania_ i to wystarczy, aby zasadzil
    sprzedaz lokalu.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 9. Data: 2008-01-17 08:45:50
    Temat: Re: zadłuzone mieszkanie sp. własnościowe
    Od: " " <h...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Leval <l...@f...onet.pl> napisał(a):

    >
    > Użytkownik "Heming" <h...@w...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    > news:fmlu71$767
    > > To nie do konca jest tak jak piszesz, gdyz zgodnie z art. Art. 17 [10]
    > > ustawy o SM w zwiazku z art. 16 ustawy o wlasnosci lokali jeżeli
    > > właściciel prawa do lokalu zalega długotrwale z zapłatą należnych od
    niego
    > > opłat, społdzielnia może w trybie procesu żądać sprzedaży lokalu w drodze
    > > licytacji na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego o
    > > egzekucji z nieruchomości.
    > Ok.Rozumiem. Ale czy mozna uznać, że długotrwale nie spłacam, skoro cały
    > czas wykazuje dobrą wolę i comiesiecznie spłaca, jakąs kwotę ? Przecież nie
    > jest to tak, że mam dług i nic nie robię żeby go spłacić. Czy wobec tego w/
    w
    > przepisy nalezy traktowac dosłownie ? Bo interpretować można wydaje mi się
    > inaczej : zalegałam przez 10 miesięcy tylko. Później rozpoczęlam spłate, z
    > tym, że nie jestm w stanie uregulowac jej jednorazowo. Czy dla spółdzielni
    > (ew sądu) nie jest argument przemawiający na moja korzyść ?

    Znalazlem unteresujacy fragment w komentarzu Romana Dziczka spółdzielniach
    mieszkaniowych:

    &#8222;Długotrwałe zaległości&#8221; , których wystąpienie w danym wypadku będzie
    zawsze
    odnoszone do pewnej przeciętnej miary zaległości w opłatach, nie oznacza, że
    spółdzielnia musi uzyskać nakaz zapłaty lub wyrok (albo kilka takich
    orzeczeń) stwierdzający obowiązek zapłaty. Wystarczy wykazanie w tym
    postępowaniu zaistnienia długotrwałej zwłoki w zapłacie, która musi istnieć w
    dacie wyrokowania (art. 316 k.p.c.). Sąd z urzędu bada, czy żądanie pozwu
    nie stanowi nadużycia prawa ( art. 5 k.c.). Natomiast uzyskanie sądowego
    tytułu wykonawczego w przedmiocie zapłaty (nakazu zapłaty lub wyroku
    zaopatrzonych w klauzulę wykonalności) pozwala na wszczęcie komorniczego
    postępowania egzekucyjnego, którego jedną z postaci może być egzekucja ze
    spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu, z zakończeniem w postaci
    sprzedaży licytacyjnej tego prawa.

    zródło: "Spółdzielnie mieszkaniowe. Komentarz. Wzory pozwów i wniosków
    sądowych", Roman Dziczek, wyd. LexisNexis.

    Zgodnie z tym co pisze autor, aby sad orzekl "sprzedaz" SM musi udowodnic
    istnienie zadluzenia w dacie wyrokowania, co oznacza, ze jezeli do momentu
    wyroku splaci pani zadluzenia to sad nie bedzie mial podstawy, aby wydac taki
    wyrok. Ponadto, jesli jest tak jak piszesz, czyli systematycznie dobrowolnie
    splacasz zadluzenie, to wystapienie przeciwko tobie do sadu, moze byc uznane
    za naruszenia prawa podmiotowego (co zgodnie z komentarze sad bada z urzedu)
    i uznac ze roszczenie spoldzielni nie zasluguje na uwzglednienie.



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 10. Data: 2008-01-17 18:48:41
    Temat: Re: zadłuzone mieszkanie sp. własnościowe
    Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>


    Użytkownik <h...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
    news:fmn3ce$mj6$1@inews.gazeta.pl...

    > Mylisz sie. Tryb z art. 17 [10] ustawy o SM nie wymaga, aby spoldzielnia
    > wystapila uprzednio o nakaz zaplaty. Wystarczy, ze w sadzie udowodni
    > istnienie zadluzenia na dzien _wyrokowania_ i to wystarczy, aby zasadzil
    > sprzedaz lokalu.

    I chcesz powiedzieć, że sąd przyklepie sprzedaż lokalu, z powodu
    zadłużenia w wysokości 4000 zł, zmniejszającego się w dodatku z każdym
    miesiącem i sukcesywnie spłacanego?

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1