eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › żądanie zapłaty po 5 latach?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 46

  • 21. Data: 2008-04-25 09:34:31
    Temat: Re: ?
    Od: Olgierd <n...@r...org>

    Dnia Fri, 25 Apr 2008 09:04:35 +0200, Liwiusz napisał(a):

    >> Nie spotkałem się z taką sprawą, to tylko moja złota myśl ;-)
    >> Aczkolwiek nie napisałem, że o ustalenie, że zobowiązanie nie istnieje
    >> -- mam na myśli właśnie powództwo 'o ustalenie, że jest przedawnione'.
    >
    > Po pierwsze: nie sądzę, aby sąd miał ochotę ustalać coś takiego w formie
    > wyroku

    Wyrok SN z 11 stycznia 2006 r., II PK 110/05: 'Pracownik może domagać się
    ustalenia, że nie jest zobowiązany do powstrzymywania się od działalności
    konkurencyjnej wobec pracodawcy z tytułu umowy o zakazie konkurencji po
    ustaniu stosunku pracy (art. 189 k.p.c.)'.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis - dla Ciebie, dla rodziny ==> http://olgierd.bblog.pl/ <==


  • 22. Data: 2008-04-25 09:35:39
    Temat: Re: żądanie zapłaty po 5 latach?
    Od: Olgierd <n...@r...org>

    Dnia Fri, 25 Apr 2008 09:17:45 +0200, szerszen napisał(a):

    >> Przedawnienie uwzględnia się *wyłącznie* na zarzut dłużnika. Sąd sam z
    >> siebie nic nie może, bo dłużnik może mieć ochotę zapłacić.
    >
    > a nie sadzisz, ze jakby dluznik mial ochote zaplacic, to sad nie
    > rozpatrywalby zadnej sprawy?

    W sumie tak. To dlaczego nie płaci? (Jeśli odpowiedź zabrzmi: bo
    przedawnione to ja pytam dalej: to dlaczego nie zgłasza zarzutu w
    postępowaniu?)

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis - dla Ciebie, dla rodziny ==> http://olgierd.bblog.pl/ <==


  • 23. Data: 2008-04-25 10:00:18
    Temat: Re: żądanie zapłaty po 5 latach?
    Od: "Przemek Lipski" <W...@w...epf.pl>


    Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:fus0jl$9bl$1@news2.task.gda.pl...
    >
    > Użytkownik "Olgierd" <n...@r...org> napisał w wiadomości
    > news:pan.2008.04.24.13.29.27@rudak.org...
    >
    >> Przedawnienie uwzględnia się *wyłącznie* na zarzut dłużnika. Sąd sam z
    >> siebie nic nie może, bo dłużnik może mieć ochotę zapłacić.
    >
    > a nie sadzisz, ze jakby dluznik mial ochote zaplacic, to sad nie
    > rozpatrywalby zadnej sprawy?

    Bo dłużnik nie wie za co:)) W sądzie zostanie bez cienia wątpliwości
    wykazane za co i dłużnik z radością zapłaci :)

    Pozdrawiam Przemek



  • 24. Data: 2008-04-25 10:17:03
    Temat: Re: ?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Olgierd pisze:
    > Dnia Fri, 25 Apr 2008 09:04:35 +0200, Liwiusz napisał(a):
    >
    >>> Nie spotkałem się z taką sprawą, to tylko moja złota myśl ;-)
    >>> Aczkolwiek nie napisałem, że o ustalenie, że zobowiązanie nie istnieje
    >>> -- mam na myśli właśnie powództwo 'o ustalenie, że jest przedawnione'.
    >> Po pierwsze: nie sądzę, aby sąd miał ochotę ustalać coś takiego w formie
    >> wyroku
    >
    > Wyrok SN z 11 stycznia 2006 r., II PK 110/05: 'Pracownik może domagać się
    > ustalenia, że nie jest zobowiązany do powstrzymywania się od działalności
    > konkurencyjnej wobec pracodawcy z tytułu umowy o zakazie konkurencji po
    > ustaniu stosunku pracy (art. 189 k.p.c.)'.


    I to jest - Twoim zdaniem - związane z przedawnieniem roszczeń o
    zapłatę? Bo moim zdaniem nie.



    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz
    www.liwiusz.republika.pl
    Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
    egzekucji => http://www.kwm.net.pl


  • 25. Data: 2008-04-25 12:19:59
    Temat: Re: ?
    Od: Olgierd <n...@r...org>

    Dnia Fri, 25 Apr 2008 12:17:03 +0200, Liwiusz napisał(a):

    >>>> -- mam na myśli właśnie powództwo 'o ustalenie, że jest
    >>>> przedawnione'.
    >>> Po pierwsze: nie sądzę, aby sąd miał ochotę ustalać coś takiego w
    >>> formie wyroku
    >>
    >> Wyrok SN z 11 stycznia 2006 r., II PK 110/05: 'Pracownik może domagać
    >> się ustalenia, że nie jest zobowiązany do powstrzymywania się od
    >> działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy z tytułu umowy o zakazie
    >> konkurencji po ustaniu stosunku pracy (art. 189 k.p.c.)'.
    >
    > I to jest - Twoim zdaniem - związane z przedawnieniem roszczeń o
    > zapłatę? Bo moim zdaniem nie.

    Oczywiście, że nie jest.
    Ale dlaczego twierdzisz, że sąd na pewno odmówi ustalenia prawa w takim
    przypadku?

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis - dla Ciebie, dla rodziny ==> http://olgierd.bblog.pl/ <==


  • 26. Data: 2008-04-25 12:26:17
    Temat: Re: ?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Olgierd pisze:
    > Dnia Fri, 25 Apr 2008 12:17:03 +0200, Liwiusz napisał(a):
    >
    >>>>> -- mam na myśli właśnie powództwo 'o ustalenie, że jest
    >>>>> przedawnione'.
    >>>> Po pierwsze: nie sądzę, aby sąd miał ochotę ustalać coś takiego w
    >>>> formie wyroku
    >>> Wyrok SN z 11 stycznia 2006 r., II PK 110/05: 'Pracownik może domagać
    >>> się ustalenia, że nie jest zobowiązany do powstrzymywania się od
    >>> działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy z tytułu umowy o zakazie
    >>> konkurencji po ustaniu stosunku pracy (art. 189 k.p.c.)'.
    >> I to jest - Twoim zdaniem - związane z przedawnieniem roszczeń o
    >> zapłatę? Bo moim zdaniem nie.
    >
    > Oczywiście, że nie jest.
    > Ale dlaczego twierdzisz, że sąd na pewno odmówi ustalenia prawa w takim
    > przypadku?

    Ponieważ ustalenie takiego faktu byłoby bezcelowe. Możesz wskazać
    choć jeden powód, dla którego dłużnikowi zależałoby na takim postanowieniu?

    Zakładając, że takie postanowienie zostałoby wydane, nie zmienia to
    faktu, że wierzyciel nadal może domagać się zapłaty, nadal może pozwać
    dłużnika, a dłużnik nadal może przegrać sprawę, jeśli nie wniesie
    zarzutu przedawnienia.


    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz
    www.liwiusz.republika.pl
    Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
    egzekucji => http://www.kwm.net.pl


  • 27. Data: 2008-04-25 12:46:40
    Temat: Re: ?
    Od: Olgierd <n...@r...org>

    Dnia Fri, 25 Apr 2008 14:26:17 +0200, Liwiusz napisał(a):

    >> Oczywiście, że nie jest.
    >> Ale dlaczego twierdzisz, że sąd na pewno odmówi ustalenia prawa w takim
    >> przypadku?
    >
    > Ponieważ ustalenie takiego faktu byłoby bezcelowe. Możesz wskazać
    > choć jeden powód, dla którego dłużnikowi zależałoby na takim
    > postanowieniu?

    Jak już pisał witek -- np. wierzyciel męczy mnie latami, dzwoni, wzywa,
    ale nie pozywa -- więc idę do sądu w celu ustalenia, że zobowiązanie jest
    przedawnione.

    Bo gdzie jest powiedziane, że na przedawnienie można powołać się tylko w
    postępowaniu o zapłatę wytoczony przez wierzyciela?

    > Zakładając, że takie postanowienie zostałoby wydane, nie zmienia to
    > faktu, że wierzyciel nadal może domagać się zapłaty, nadal może pozwać
    > dłużnika, a dłużnik nadal może przegrać sprawę, jeśli nie wniesie
    > zarzutu przedawnienia.

    IMHO jeśli będzie prawomocne orzeczenie, że dane roszczenie jest
    przedawnione to wystarczy zarzut res iudicata.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis - dla Ciebie, dla rodziny ==> http://olgierd.bblog.pl/ <==


  • 28. Data: 2008-04-25 12:52:20
    Temat: Re: ?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Olgierd pisze:
    > Dnia Fri, 25 Apr 2008 14:26:17 +0200, Liwiusz napisał(a):
    >
    >>> Oczywiście, że nie jest.
    >>> Ale dlaczego twierdzisz, że sąd na pewno odmówi ustalenia prawa w takim
    >>> przypadku?
    >> Ponieważ ustalenie takiego faktu byłoby bezcelowe. Możesz wskazać
    >> choć jeden powód, dla którego dłużnikowi zależałoby na takim
    >> postanowieniu?
    >
    > Jak już pisał witek -- np. wierzyciel męczy mnie latami, dzwoni, wzywa,
    > ale nie pozywa -- więc idę do sądu w celu ustalenia, że zobowiązanie jest
    > przedawnione.
    >
    > Bo gdzie jest powiedziane, że na przedawnienie można powołać się tylko w
    > postępowaniu o zapłatę wytoczony przez wierzyciela?

    Ale co to zmieni? Wierzyciel nadal będzie mógł "męczy mnie latami,
    dzwoni, wzywa, ale nie pozywa". Fakt przedawnienia nie uniemożliwia mu
    tych działań.


    >
    >> Zakładając, że takie postanowienie zostałoby wydane, nie zmienia to
    >> faktu, że wierzyciel nadal może domagać się zapłaty, nadal może pozwać
    >> dłużnika, a dłużnik nadal może przegrać sprawę, jeśli nie wniesie
    >> zarzutu przedawnienia.
    >
    > IMHO jeśli będzie prawomocne orzeczenie, że dane roszczenie jest
    > przedawnione to wystarczy zarzut res iudicata.

    Pozwolę sobie mieć inne zdanie na ten temat.

    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz
    www.liwiusz.republika.pl
    Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
    egzekucji => http://www.kwm.net.pl


  • 29. Data: 2008-04-25 13:15:02
    Temat: Re: ?
    Od: Olgierd <n...@r...org>

    Dnia Fri, 25 Apr 2008 14:52:20 +0200, Liwiusz napisał(a):

    >> Bo gdzie jest powiedziane, że na przedawnienie można powołać się tylko
    >> w postępowaniu o zapłatę wytoczony przez wierzyciela?
    >
    > Ale co to zmieni? Wierzyciel nadal będzie mógł "męczy mnie latami,
    > dzwoni, wzywa, ale nie pozywa". Fakt przedawnienia nie uniemożliwia mu
    > tych działań.

    Często na pytanie o upierdliwych windykatorów żądających zapłaty
    przedawnionych roszczeń pada rada 'donieś na policję o próbę wyłudzenia'.
    Jakkolwiek nie wgłębiam się w prawo karne, niewątpliwie od momentu
    prawomocnego stwierdzenia przedawnienia roszczenia jego dochodzenie jest
    niemożliwe.

    Owszem, można w nieskończoność kierować pozwy, cały czas licząc na to, że
    w końcu umęczony dłużnik nie powoła się na res iudicata i nie zgłosi
    zarzutu przedawnienia w porę, ale uzyskanie prawomocnego rozstrzygnięcia
    w tej sprawie może być dla dłużnika dość istotne.

    >>> Zakładając, że takie postanowienie zostałoby wydane, nie zmienia to
    >>> faktu, że wierzyciel nadal może domagać się zapłaty, nadal może pozwać
    >>> dłużnika, a dłużnik nadal może przegrać sprawę, jeśli nie wniesie
    >>> zarzutu przedawnienia.
    >>
    >> IMHO jeśli będzie prawomocne orzeczenie, że dane roszczenie jest
    >> przedawnione to wystarczy zarzut res iudicata.
    >
    > Pozwolę sobie mieć inne zdanie na ten temat.

    Tzn.? Że nadal można dochodzić roszczenia, co do którego jest orzeczenie
    o przedawnieniu?

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis - dla Ciebie, dla rodziny ==> http://olgierd.bblog.pl/ <==


  • 30. Data: 2008-04-25 13:22:10
    Temat: Re: ?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Olgierd pisze:

    > Często na pytanie o upierdliwych windykatorów żądających zapłaty
    > przedawnionych roszczeń pada rada 'donieś na policję o próbę wyłudzenia'.

    Głupota. Dochodzenie przedawnionych roszczeń nie jest karalne.

    > Jakkolwiek nie wgłębiam się w prawo karne, niewątpliwie od momentu
    > prawomocnego stwierdzenia przedawnienia roszczenia jego dochodzenie jest
    > niemożliwe.

    Nie jest niemożliwe. Zresztą jak to sobie wyobrażasz: pozwać mogę,
    ale wysłać wezwania już nie?


    > Owszem, można w nieskończoność kierować pozwy, cały czas licząc na to, że
    > w końcu umęczony dłużnik nie powoła się na res iudicata i nie zgłosi
    > zarzutu przedawnienia w porę, ale uzyskanie prawomocnego rozstrzygnięcia
    > w tej sprawie może być dla dłużnika dość istotne.
    >
    >>>> Zakładając, że takie postanowienie zostałoby wydane, nie zmienia to
    >>>> faktu, że wierzyciel nadal może domagać się zapłaty, nadal może pozwać
    >>>> dłużnika, a dłużnik nadal może przegrać sprawę, jeśli nie wniesie
    >>>> zarzutu przedawnienia.
    >>> IMHO jeśli będzie prawomocne orzeczenie, że dane roszczenie jest
    >>> przedawnione to wystarczy zarzut res iudicata.
    >> Pozwolę sobie mieć inne zdanie na ten temat.
    >
    > Tzn.? Że nadal można dochodzić roszczenia, co do którego jest orzeczenie
    > o przedawnieniu?


    Stoję na stanowisku, że uzyskanie takiego orzeczenia jest niemożliwe
    ze strony dłużnika. Chyba że pokażesz mi takie "zwierzę", to wtedy
    porozmawiamy o konkretach.

    KPC umożliwia stwierdzenie nieistnienia zobowiązania (art. 189).
    Jakoś nie spotkałem w nim postępowania mającego na celu stwierdzenie
    przedawnienia zobowiązania.


    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz
    www.liwiusz.republika.pl
    Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
    egzekucji => http://www.kwm.net.pl

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1