eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › wytoczenie auta
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 143

  • 11. Data: 2017-09-05 23:39:00
    Temat: Re: wytoczenie auta
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 05-09-17 o 18:15, t-1 pisze:
    > W dniu 2017-09-05 o 15:45, Nikt pisze:
    >> Co mi grozi za wytoczenie siłą auta z mojego miejsca parkingowego i
    >> następnie zadzwonienie na SM, że auto blokuje przejazd, żeby go
    >> odholowali?
    >
    > Każda rzecz ruchoma znajdująca się na terenie nieruchomości w
    > domniemaniu należy do właściciela gruntu.

    coś Ci się mocno pokiełbasiło. Czyli, jak wchodzisz do klepu, to na
    własność właściciela sklepu przechodzi Twoja komórka?


  • 12. Data: 2017-09-05 23:43:46
    Temat: Re: wytoczenie auta
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 05-09-17 o 19:57, Nikt pisze:
    > On 2017-09-05 16:29, Uncle Pete wrote:
    >> On 2017-09-05 15:45, Nikt wrote:
    >>> Co mi grozi za wytoczenie siłą auta z mojego miejsca parkingowego i
    >>> następnie zadzwonienie na SM, że auto blokuje przejazd, żeby go
    >>> odholowali?
    >>
    >> Co oznacza "moje miejsce parkingowe"? Masz wykupione/oficjalnie
    >> przydzielone, czy zwyczajowo na nim parkujesz?
    >
    > wykupione, zgodnie z KW należy do mnie

    Możesz ten samochód wytoczyć, ale nie możesz stosować przemocy wobec
    osób oraz przy okazji popełniać wykroczeń czy przestępstw - jest to tzw.
    samopomoc. A zatem jeśli jest go gdzie przepchnąć tak, by nie
    tarasowało, to spokojnie możesz to uczynić na podstawie art. 343§2 kc.


  • 13. Data: 2017-09-06 13:22:58
    Temat: Re: wytoczenie auta
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:

    > Możesz ten samochód wytoczyć, ale nie możesz stosować przemocy wobec
    > osób oraz przy okazji popełniać wykroczeń czy przestępstw - jest to tzw.
    > samopomoc. A zatem jeśli jest go gdzie przepchnąć tak, by nie
    > tarasowało, to spokojnie możesz to uczynić na podstawie art. 343§2 kc.

    A jeśli nie ma gdzie przepchnąć (tzn. po przepchnięciu samochód tarasuje
    przejazd)? Jak to wtedy wygląda?

    --
    [ Email: a@b a=grp b=chmurka.net ]
    [ Web: http://www.chmurka.net/ ]


  • 14. Data: 2017-09-06 13:25:07
    Temat: Re: wytoczenie auta
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    Shrek <...@w...pl> wrote:

    > Karne kutasy?

    Karny kutas to zemsta, a nie rozwiązanie problemu (tzn. usunięcie
    bezprawnie parkującego samochodu).

    W moim przypadku zawsze pomagała kartka za szybą, a raz okazało się, że
    spółdzielnia wydała facetowi i mi przepustkę z tym samym numerem (bo w
    jego przepustce był błąd).

    --
    [ Email: a@b a=grp b=chmurka.net ]
    [ Web: http://www.chmurka.net/ ]


  • 15. Data: 2017-09-06 16:51:16
    Temat: Re: wytoczenie auta
    Od: Wojtek <w...@o...pl>

    W dniu 2017-09-05 o 18:15, t-1 pisze:
    > Każda rzecz ruchoma znajdująca się na terenie nieruchomości w
    > domniemaniu należy do właściciela gruntu.

    Samochody na prywatnym parkingu też?

    Pozdrawiam,
    Wojtek


  • 16. Data: 2017-09-06 18:52:09
    Temat: Re: wytoczenie auta
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 06.09.2017 o 13:25, Adam Wysocki pisze:

    > Karny kutas to zemsta, a nie rozwiązanie problemu (tzn. usunięcie
    > bezprawnie parkującego samochodu).

    Nie do końca - bo ten samochód nie został tam zaparkowany raz na
    wieczność. Ja na przykzykład stosuję metode podwójnego sprawdzenia. Jak
    ktoś przegina mocno dwa razy to dostaje wlepkę. Wiem, że kolega też
    stosuje. I bardzo często skutecznie to oducza przeginania. Przy czym
    przegięcie, żeby sobie zasłużyć na kutasa musi być adekwatne, a nie
    jakaś popierdółka.

    Także jest skuteczna. Ba nawet ja męczony kutasami na baku motocykla
    przestałem parkować w legalnym miejscu. Nie da się z idiotami walczyć,
    no bo co też mam idiocie przyklejać jak parkuje legalnie? Odpuściłem,
    mimo że miałem rację i byłem w prawie...

    Shrek


  • 17. Data: 2017-09-06 21:07:55
    Temat: Re: wytoczenie auta
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 06-09-17 o 13:22, Adam Wysocki pisze:

    >> Możesz ten samochód wytoczyć, ale nie możesz stosować przemocy wobec
    >> osób oraz przy okazji popełniać wykroczeń czy przestępstw - jest to tzw.
    >> samopomoc. A zatem jeśli jest go gdzie przepchnąć tak, by nie
    >> tarasowało, to spokojnie możesz to uczynić na podstawie art. 343§2 kc
    > A jeśli nie ma gdzie przepchnąć (tzn. po przepchnięciu samochód tarasuje
    > przejazd)? Jak to wtedy wygląda?
    >
    Napisałem wcześniej.


  • 18. Data: 2017-09-07 09:50:27
    Temat: Re: wytoczenie auta
    Od: "tck" <t...@t...Wytnij.net.pl>


    Użytkownik "Adam Wysocki" <g...@s...invalid> napisał w wiadomości
    news:ooolqi$bch$2$gof@news.chmurka.net...
    > Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    >
    >> Możesz ten samochód wytoczyć, ale nie możesz stosować przemocy wobec
    >> osób oraz przy okazji popełniać wykroczeń czy przestępstw - jest to tzw.
    >> samopomoc. A zatem jeśli jest go gdzie przepchnąć tak, by nie
    >> tarasowało, to spokojnie możesz to uczynić na podstawie art. 343§2 kc.
    >
    > A jeśli nie ma gdzie przepchnąć (tzn. po przepchnięciu samochód tarasuje
    > przejazd)? Jak to wtedy wygląda?
    >

    jeżeli to teren wspólnoty i nie ma 'strefy ruchu' to nikt nic nie zrobi, był
    u mnie na osiedlu taki przypadek- przyjeżdżałą policja, SM i rozkładali
    ręce.



    --
    pozdr

    Tomasz

    tck(at)top.net.pl


  • 19. Data: 2017-09-07 09:53:47
    Temat: Re: wytoczenie auta
    Od: "tck" <t...@t...Wytnij.net.pl>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:59af193b$0$15207$65785112@news.neostrada.pl...
    >W dniu 05-09-17 o 15:45, Nikt pisze:
    >> Co mi grozi za wytoczenie siłą auta z mojego miejsca parkingowego i
    >> następnie zadzwonienie na SM, że auto blokuje przejazd, żeby go
    >> odholowali?
    >
    > Jeśli przyznasz się, że go wytoczyłeś, to ja osobiście bym Cię ukarał za
    > blokowanie drogi - to wykroczenie. Jeśli się nie przyznasz, a udowodnią,
    > żeś je wypchnął i powiadomił, to odpowiedzialność za przestępstwie z
    > art. 234 / 238 kk.

    i jeszcze kwestia np ewentualnego przeskoczenia rozrządu jak stoi na biegu,
    wtedy pojawią się koszta dla wypychającego


    --
    pozdr

    Tomasz

    tck(at)top.net.pl


  • 20. Data: 2017-09-07 10:12:31
    Temat: Re: wytoczenie auta
    Od: ąćęłńóśźż <n...@d...spamerow>

    Przy samoobronie koniecznej?
    IMHO można rozebrać na śrubki (i mieć dobrą kancelarię za sobą ;)) przenieść obok.

    Wyholowałem kiedyś takiego jednego ze swojego miejsca (zima była, to było ślisko ;)),
    później rzucał sie na policji, że ma uszkodzone to owo i siamto.
    Nawet podjechali po mnie, dawno jak jeszcze Octavie mieli, ciasno w tych radiolach z
    tyłu ;-))
    Przywołałem samoobronę, głównie pytali, czy miejsce (najmowałem za umową najmu) było
    oznaczone (no było tabliczką z numerem, zima była), a skoro piszę to jeszcze żyję.

    Drugi raz bym nie wyholowywał głównie z oszczędności własnego auta, bo chyba odbiło
    się to na skrzyni (niekoniecznie to, ale to mogła być jakaś przyczyna).


    -----
    > i jeszcze kwestia np ewentualnego przeskoczenia rozrządu jak stoi na biegu, wtedy
    pojawią się koszta dla wypychającego

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1