eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › wytoczenie auta
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 143

  • 101. Data: 2017-09-09 18:05:11
    Temat: Re: wytoczenie auta
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2017-09-09 o 13:44, Robert Tomasik pisze:

    >>> Znasz choć jeden taki przypadek. Bo skoro 0-2000 powodowałbyby to
    >>> 2500-6000 tym bardziej. A nic się nie dzieje.
    >> Żadne tym bardziej.
    >> jak to robisz od zera z nieruchomymi elementami uderzenie masz największe.
    >
    > No ale bez obrzucania się epitetami pomyślmy. Rozrusznik napędzając koło
    > zamachowe też od zera do tych 1.000 obr/min rozpędza ten silnik. 1.000
    > obrotów na I czy II biegu, to mniej więcej tyle, ile masz przy pchaniu
    > pojazdu. Ale przy pchaniu jeszcze łagodzisz uderzenie sprzęgłem, które
    > łagodzi uderzenie.

    Rozrusznik rozpędzi wolniej do tysiąca obrotów niż popchnięty samochód
    na jedynce z raptownie puszczonym sprzęgłem do dwu tysięcy.

    >>> A jakie ma to znaczenie czy 0,1 obrotu ma minutę czy -0,1?
    >>> Twierdziłeś,ze chodzi o to, że od 0 do 2000.
    >> W przypadku zapalania. W przypadku przepychania stojaka na parkingu
    >> chodzi o kierunek w którym zakręcisz silnikiem.
    >
    > To faktycznie może być problem. Może się okazać,ze samochód na
    > wstecznym, a jedziemy do przodu, albo odwrotnie. I to może być argument.
    >
    >> Mechanizm rozrządu jest zaprojektowany do pracy w jednym kierunku
    >> ze zmiennymi prędkościami. Jak go zakręcisz w drugą to jakie prawo
    >> fizyki zabroni mu się zepsuć?
    >
    > Ale to argument za nieprzepychaniem, a nie niezapalaniem na popych. Przy

    Podałem inny za jednym i inny za drugim.

    > czym strony w sądzie cywilnym mogą się pieniaczyć.

    Sam ostrzegasz że głupie nalepienie nalepki z karnym kutasem spowodowało
    sporą kare finansową. Tutaj będziesz namawiał do przepychania gdzie
    rekompensata za silnik może być dwudziestokrotnie wyższa?


    Pozdrawiam


  • 102. Data: 2017-09-09 18:26:02
    Temat: Re: wytoczenie auta
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 09.09.2017 o 17:57, RadoslawF pisze:

    >> A poprzednio pisałeś, że zmiana prędkości mu bardzo szkodzi:P
    >
    > Bo nagła szkodzi.

    Zwłaszcza tak nagła jak przepychasz samochód na parkingu. To jest power,
    nie to co redukcja z 5 na 3;)

    EOT, bo nudne się robi i nie na temat.

    Shrek


  • 103. Data: 2017-09-09 20:28:15
    Temat: Re: wytoczenie auta
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2017-09-09 o 18:26, Shrek pisze:

    >>> A poprzednio pisałeś, że zmiana prędkości mu bardzo szkodzi:P
    >>
    >> Bo nagła szkodzi.
    >
    > Zwłaszcza tak nagła jak przepychasz samochód na parkingu. To jest power,
    > nie to co redukcja z 5 na 3;)
    >
    > EOT, bo nudne się robi i nie na temat.

    Owszem.
    Zwłaszcza jak jedna ze stron nie ma argumentów i tylko usiłuje podważyć
    te które padły.


    Pozdrawiam


  • 104. Data: 2017-09-09 23:04:44
    Temat: Re: wytoczenie auta
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 09-09-17 o 17:35, Shrek pisze:

    >>> A ja sądzę, że teoretyzujecie, a nikomu od odpalania na pych nic nie
    >>> przeskoczyło. Wyjaśnienie teoretyczne jest banalne - silnik nie ma
    >>> świadomości i nie wie czy go energia kinetyczna pojazdy przez koła
    >>> napędza czy rozrusznik. Koniec.
    >> Też podzielam Twój pogląd, tym nie mniej należałoby zapytać autorów
    >> wpisów o zakazie odpalania na pych w instrukcjach.
    > Sądzisz, że autorzy instrukcji do samochodów piszą na tej grupie?

    Wątpię. Trzeba by pewnie jakiegoś zapytać e-mail.


  • 105. Data: 2017-09-09 23:11:06
    Temat: Re: wytoczenie auta
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 09-09-17 o 18:05, RadoslawF pisze:

    > Rozrusznik rozpędzi wolniej do tysiąca obrotów niż popchnięty samochód
    > na jedynce z raptownie puszczonym sprzęgłem do dwu tysięcy.

    Masz jakiś argument na poparcie tej tezy? Bo chwilowo nie chce mi sie
    tego analizować, jeśli faktycznie ktoś to zrobił.
    >
    >> czym strony w sądzie cywilnym mogą się pieniaczyć.
    > Sam ostrzegasz że głupie nalepienie nalepki z karnym kutasem spowodowało
    > sporą kare finansową. Tutaj będziesz namawiał do przepychania gdzie
    > rekompensata za silnik może być dwudziestokrotnie wyższa?

    Nie, albowiem musiał byś dowieść, ze celem działania było zniszczenie
    silnika.


  • 106. Data: 2017-09-09 23:45:00
    Temat: Re: wytoczenie auta
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2017-09-09 o 23:11, Robert Tomasik pisze:

    >> Rozrusznik rozpędzi wolniej do tysiąca obrotów niż popchnięty samochód
    >> na jedynce z raptownie puszczonym sprzęgłem do dwu tysięcy.
    >
    > Masz jakiś argument na poparcie tej tezy? Bo chwilowo nie chce mi sie
    > tego analizować, jeśli faktycznie ktoś to zrobił.

    Czas wejścia silnika na obroty za pomocą rozrusznika jest kilka
    razy dłuższy niż w przypadku strzału ze sprzęgła w czasie odpalania
    na pych.
    A konstruktor silników zakłada jednak ten pierwszy sposób odpalania.

    >>> czym strony w sądzie cywilnym mogą się pieniaczyć.
    >> Sam ostrzegasz że głupie nalepienie nalepki z karnym kutasem spowodowało
    >> sporą kare finansową. Tutaj będziesz namawiał do przepychania gdzie
    >> rekompensata za silnik może być dwudziestokrotnie wyższa?
    >
    > Nie, albowiem musiał byś dowieść, ze celem działania było zniszczenie
    > silnika.

    Poważnie?
    Czyli jak niechcąco zahaczę i porysuje sąsiadowi samochód to nic nie
    zapłacę bo nie udowodni że zrobiłem to specjalnie. :-)
    A tak na poważnie to skoro zniszczenie silnika nastąpiło w wyniku
    moich działań czyli przepychania to chyba sąd jednak uzna że ja
    jestem winny i ja powinienem zrekompensować pokrzywdzonemu straty.


    Pozdrawiam


  • 107. Data: 2017-09-10 01:21:04
    Temat: Re: wytoczenie auta
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 09-09-17 o 23:45, RadoslawF pisze:

    >>> Rozrusznik rozpędzi wolniej do tysiąca obrotów niż popchnięty samochód
    >>> na jedynce z raptownie puszczonym sprzęgłem do dwu tysięcy.
    >> Masz jakiś argument na poparcie tej tezy? Bo chwilowo nie chce mi sie
    >> tego analizować, jeśli faktycznie ktoś to zrobił.
    > Czas wejścia silnika na obroty za pomocą rozrusznika jest kilka
    > razy dłuższy niż w przypadku strzału ze sprzęgła w czasie odpalania
    > na pych.
    > A konstruktor silników zakłada jednak ten pierwszy sposób odpalania.

    Dalszy wywód jest oczywisty. Pytam, skąd wiesz, ze rozrusznik dłużej go
    rozpędza, niż "pych", bowiem nie jest to dla mnie oczywiste. Zwłaszcza,
    że nie wiemy, jak kierujący operuje sprzęgłem.

    >> Nie, albowiem musiał byś dowieść, ze celem działania było zniszczenie
    >> silnika.
    >
    > Poważnie?
    > Czyli jak niechcąco zahaczę i porysuje sąsiadowi samochód to nic nie
    > zapłacę bo nie udowodni że zrobiłem to specjalnie. :-)
    > A tak na poważnie to skoro zniszczenie silnika nastąpiło w wyniku
    > moich działań czyli przepychania to chyba sąd jednak uzna że ja
    > jestem winny i ja powinienem zrekompensować pokrzywdzonemu straty.

    Przywołałem już artykuły. Samopomoc poprzez usunięcie pojazdu jest
    legalnym działaniem właściciela miejsca parkingowego. Masz jeszcze art.
    423 i 424: Kto działa w obronie koniecznej, odpierając bezpośredni i
    bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro własne lub innej osoby, ten nie
    jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną napastnikowi. Kto zniszczył lub
    uszkodził cudzą rzecz albo zabił lub zranił cudze zwierzę w celu
    odwrócenia od siebie lub od innych niebezpieczeństwa grożącego
    bezpośrednio od tej rzeczy lub zwierzęcia, ten nie jest odpowiedzialny
    za wynikłą stąd szkodę, jeżeli niebezpieczeństwa sam nie wywołał, a
    niebezpieczeństwu nie można było inaczej zapobiec i jeżeli ratowane
    dobro jest oczywiście ważniejsze aniżeli dobro naruszone.


  • 108. Data: 2017-09-10 07:25:29
    Temat: Re: wytoczenie auta
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 09.09.2017 o 23:04, Robert Tomasik pisze:

    >> Sądzisz, że autorzy instrukcji do samochodów piszą na tej grupie?
    >
    > Wątpię. Trzeba by pewnie jakiegoś zapytać e-mail.

    To pisz. Przy okazji zapytaj o ten litr oleju na tysiąc.

    Tak btw. Sprawdziłem pierwszą lepszą instrukcję znależioną w sieci i w
    rozdziale od uruchamianiu silnika są 4 zastrzeżenia (dwa o pożarach jak
    będziesz stał na luzie, albo odpalasz na trawniku!, i dwa o tym, że
    spaliny bywają trujące). O odpalaniu na pych ani słowa.

    Shrek


  • 109. Data: 2017-09-10 12:09:49
    Temat: Re: wytoczenie auta
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2017-09-10 o 01:21, Robert Tomasik pisze:

    >>>> Rozrusznik rozpędzi wolniej do tysiąca obrotów niż popchnięty samochód
    >>>> na jedynce z raptownie puszczonym sprzęgłem do dwu tysięcy.
    >>> Masz jakiś argument na poparcie tej tezy? Bo chwilowo nie chce mi sie
    >>> tego analizować, jeśli faktycznie ktoś to zrobił.
    >> Czas wejścia silnika na obroty za pomocą rozrusznika jest kilka
    >> razy dłuższy niż w przypadku strzału ze sprzęgła w czasie odpalania
    >> na pych.
    >> A konstruktor silników zakłada jednak ten pierwszy sposób odpalania.
    >
    > Dalszy wywód jest oczywisty. Pytam, skąd wiesz, ze rozrusznik dłużej go
    > rozpędza, niż "pych", bowiem nie jest to dla mnie oczywiste. Zwłaszcza,
    > że nie wiemy, jak kierujący operuje sprzęgłem.

    Swojego czasu w poprzednim ustroju takie odpalanie było codziennością.
    Więc wiem jak skutecznie puszczać sprzęgło aby zapalić przy najmniejszej
    prędkości i wiem ile to trwa. Doświadczalnie.

    >>> Nie, albowiem musiał byś dowieść, ze celem działania było zniszczenie
    >>> silnika.
    >>
    >> Poważnie?
    >> Czyli jak niechcąco zahaczę i porysuje sąsiadowi samochód to nic nie
    >> zapłacę bo nie udowodni że zrobiłem to specjalnie. :-)
    >> A tak na poważnie to skoro zniszczenie silnika nastąpiło w wyniku
    >> moich działań czyli przepychania to chyba sąd jednak uzna że ja
    >> jestem winny i ja powinienem zrekompensować pokrzywdzonemu straty.
    >
    > Przywołałem już artykuły. Samopomoc poprzez usunięcie pojazdu jest
    > legalnym działaniem właściciela miejsca parkingowego. Masz jeszcze art.
    > 423 i 424: Kto działa w obronie koniecznej, odpierając bezpośredni i
    > bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro własne lub innej osoby, ten nie
    > jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną napastnikowi. Kto zniszczył lub
    > uszkodził cudzą rzecz albo zabił lub zranił cudze zwierzę w celu
    > odwrócenia od siebie lub od innych niebezpieczeństwa grożącego
    > bezpośrednio od tej rzeczy lub zwierzęcia, ten nie jest odpowiedzialny
    > za wynikłą stąd szkodę, jeżeli niebezpieczeństwa sam nie wywołał, a
    > niebezpieczeństwu nie można było inaczej zapobiec i jeżeli ratowane
    > dobro jest oczywiście ważniejsze aniżeli dobro naruszone.

    Nie twierdze że usunięcie jest nielegalne. Twierdzę że uszkodzenie
    silnika w trakcie takiego usuwanie będzie winą usuwającego i to
    on zapłaci za szkody.
    A fragment powołujący się na "odwrócenie niebezpieczeństwa" nijak się
    ma to odzyskiwania miejsca parkingowego lub możliwości wjazdu na
    posesję bo ktoś zastawił. Sędzia uzna że należało auto przetoczyć
    bez jego uszkodzenia i będzie miał rację.


    Pozdrawiam


  • 110. Data: 2017-09-10 12:17:49
    Temat: Re: wytoczenie auta
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2017-09-10 o 07:25, Shrek pisze:

    >>> Sądzisz, że autorzy instrukcji do samochodów piszą na tej grupie?
    >>
    >> Wątpię. Trzeba by pewnie jakiegoś zapytać e-mail.
    >
    > To pisz. Przy okazji zapytaj o ten litr oleju na tysiąc.
    >
    > Tak btw. Sprawdziłem pierwszą lepszą instrukcję znależioną w sieci i w
    > rozdziale od uruchamianiu silnika są 4 zastrzeżenia (dwa o pożarach jak
    > będziesz stał na luzie, albo odpalasz na trawniku!, i dwa o tym, że
    > spaliny bywają trujące). O odpalaniu na pych ani słowa.

    To że czegoś nie znalazłeś w "pierwszej lepszej instrukcji" na dowodzić
    że nie istnieje?

    http://www.motofakty.pl/artykul/odpalanie-silnika-na
    -zaciag-lub-popych-to-ostatecznosc-dlaczego.html

    Radzę czytać powoli i ze zrozumieniem, bez ograniczania się do tego
    w co sam wierzysz.


    Pozdrawiam

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1