eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowyrzucenie ze sklepu... › wyrzucenie ze sklepu...
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sfeed.tpinternet.pl!nemesis.news.tpi.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-fo
    r-mail
    From: BartekK <s...@d...org>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: wyrzucenie ze sklepu...
    Date: Tue, 17 Jan 2006 00:48:50 +0100
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 43
    Message-ID: <dqhbcd$8cj$1@atlantis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: dlugi.drut.org
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 7bit
    X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1137455309 8595 83.18.31.34 (16 Jan 2006 23:48:29 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 16 Jan 2006 23:48:29 +0000 (UTC)
    User-Agent: Thunderbird 1.5 (Windows/20051201)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:359162
    [ ukryj nagłówki ]

    Wiem ze nieznajomosc prawa szkodzi... ale im wiecej czytam psp jak widze
    znajomosc szkodzi jeszcze bardziej ;)

    Chcialem zrobic zdjecie produktu - w sklepie, a co - lezy i pachnie, a
    ja sie zdecydowac nie moge, czy go kupic czy nie, moze jak zonie pokaze
    w domu to sie zdecydujemy :) A tak naprawde - wedlina w ladzie byla po
    prostu SPLESNIALA! choc wcale nie byl to jakis zagraniczny przysmak
    dojrzewajacy ;) Wiec stwierdzilem ze fajnie by to uwiecznic.

    Wiec wyciagam z kurtki aparat i robie zdjecie (bez flesha, zeby nikomu
    nie przeszkadzalo). Natychmiast zjawia sie trzech ochroniarzy, lapia
    mnie pod rece i wyprowadzaja (raczej okreslilbym to wynosza) na
    zaplecze. Zgodnie z czytanymi tutaj opiniami - pienie sie okrutnie, bo
    to pogwalcenie tysiaca moich praw, wlacznie z pozbawieniem wolnosci
    osobistej, wolnosci do zapoznania sie z oferta sklepu itd... A panowie
    groza, ze jak nie oddam aparatu po dobroci to albo zabiora sila, albo
    wezwa policje i udowodnia mi kradziez. Zastraszyc sie nie dalem - wrecz
    sam mialem ochote policje wezwac - ale jakos dziwnie szybko policjantow
    dwoch sie zjawilo... po czym zabralo mi aparat (na szczescie tylko karte
    pamieci 16MB stracilem bo aparat oddali), nie przedstawili sie, nie
    pokazali odznak ani numerow sluzbowych... wyprowadzili mnie ze sklepu i
    "jak jeszcze raz sie zjawie to potraktuja mnie jak zlodzieja". Poniewaz
    niewiedzialem czy panowie sa przebierancami, czy moze kumplami ochrony
    robiacymi po godzinach dobre wrazenie na zlych klijentach - polazlem na
    posterunek obslugujacy ta dzielnice. I tutaj okazuje sie ze nie moge
    zlozyc zarzalenia ani niczego bo nieznam numerow sluzbowych, ani nie
    moge sie dowiedziec kto mnie wyrzucal, poniewaz po pierwsze takich
    informacji "co kto robi/zrobil w policji" sie nie udziela, a po drugie
    sprawa nie zostala zgloszona przez radio do dyzurnego...

    Teraz to juz sie z sytuacji smieje, ale ciekawy jestem ile przepisow
    zlamano tutaj (pomijajac zabor mienia w postaci karty 16MB wartej moze
    10zl), i jak sie mozna by przed/w trakcie takiej sytuacji wybronic?
    Przeciez zlosliwosc ochrony moglaby byc taka, ze zaraz okazaloby sie ze
    mam 'ukradzionego' np cukierka w kieszeni kurtki i jestem bandyta i
    zlodziejem i oni calkowicie zgodnie z przepisami mnie zatrzymali... a
    cukierka to juz mi zabrali, nim przyjedzie nawet i komenda wojewodzka w
    pelnym skladzie. Tutaj bylem sam - wiec przegrany natychmiast. Ale ilu
    swiadkow bym musial miec by przeciwstawic ich zeznania zeznaniu ochrony?

    --
    | Bartlomiej Kuzniewski
    | s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1