eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › [wolnosciowe] koszyk przymusowy czy nie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2009-11-20 09:29:29
    Temat: [wolnosciowe] koszyk przymusowy czy nie?
    Od: "fir" <p...@p...onet.pl>

    Jestem czlowiekiem zdecydowanie wolnosciowym - mam wolnosciowe
    zapatrywania na wiele spraw, wiele przymusów i zakazow naszej
    władzy mnie lekko zbrzydza (chcialbym tez oczywiscie
    promowac taką postawe i pozdrawiam wszystkich wojownikow)

    Tutaj mam pytanie dotyczace kwestii koszyka w supermarkecie -
    czy jesli np nic nie chce kupic i tylko wskoczyc do supersamu
    looknąc po ile są jabłka ktoś moze mnie zmusić abym wział
    koszyk - wszedl z koszykiem i wyszedl z koszykiem? Mam nadzieje ze
    nie i ze prawo gwarantuje mi stan taki ze spokojnie moge sie
    usmiechnac i powiedziec 'dzięki, wygodniej mi bez koszyka'

    firey



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2009-11-20 09:33:23
    Temat: Re: [wolnosciowe] koszyk przymusowy czy nie?
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    fir napisał(a):

    > Tutaj mam pytanie dotyczace kwestii koszyka w supermarkecie -
    > czy jesli np nic nie chce kupic i tylko wskoczyc do supersamu
    > looknąc po ile są jabłka ktoś moze mnie zmusić abym wział
    > koszyk - wszedl z koszykiem i wyszedl z koszykiem? Mam nadzieje ze
    > nie i ze prawo gwarantuje mi stan taki ze spokojnie moge sie
    > usmiechnac i powiedziec 'dzięki, wygodniej mi bez koszyka'

    Ja stosuje filozofie omijania sklepow w ktorych "Wejscie tylko
    z koszykiem". Z tym, ze dawno juz nie mialem okazji do praktycznej jej
    zastosowania bo jakos wydaje sie ze w mojej okolicy takich sklepow juz
    nie ma ;)

    j.


  • 3. Data: 2009-11-20 10:35:14
    Temat: Re: [wolnosciowe] koszyk przymusowy czy nie?
    Od: "fir" <p...@p...onet.pl>

    > fir napisał(a):
    >
    > > Tutaj mam pytanie dotyczace kwestii koszyka w supermarkecie -
    > > czy jesli np nic nie chce kupic i tylko wskoczyc do supersamu
    > > looknąc po ile są jabłka ktoś moze mnie zmusić abym wział
    > > koszyk - wszedl z koszykiem i wyszedl z koszykiem? Mam nadzieje ze
    > > nie i ze prawo gwarantuje mi stan taki ze spokojnie moge sie
    > > usmiechnac i powiedziec 'dzięki, wygodniej mi bez koszyka'
    >
    > Ja stosuje filozofie omijania sklepow w ktorych "Wejscie tylko
    > z koszykiem". Z tym, ze dawno juz nie mialem okazji do praktycznej jej
    > zastosowania bo jakos wydaje sie ze w mojej okolicy takich sklepow juz
    > nie ma ;)
    >
    > j.

    dobrze ze nie jestem sam ktory nie lubi byc zmuszanym do noszenia
    pustego koszyka ale chcialbym wiedziec czy moge po prostu odmowic
    czy tez ktos moze mnie zasadniczo probowac zmusic (choć to absurdalne) :-/

    moze ktos wie?


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 4. Data: 2009-11-20 11:01:03
    Temat: Re: koszyk przymusowy czy nie?
    Od: "f...@g...com" <f...@g...com>

    On Nov 20, 10:35 am, "fir" <p...@p...onet.pl> wrote:
    > > fir napisał(a):
    >
    > > > Tutaj mam pytanie dotyczace kwestii koszyka w supermarkecie -
    > > > czy jesli np nic nie chce kupic i tylko wskoczyc do supersamu
    > > > looknąc po ile są jabłka ktoś moze mnie zmusić abym wział
    > > > koszyk - wszedl z koszykiem i wyszedl z koszykiem? Mam nadzieje ze
    > > > nie i ze prawo gwarantuje mi stan taki ze spokojnie moge sie
    > > > usmiechnac i powiedziec 'dzięki, wygodniej mi bez koszyka'
    >
    > > Ja stosuje filozofie omijania sklepow w ktorych "Wejscie tylko
    > > z koszykiem". Z tym, ze dawno juz nie mialem okazji do praktycznej jej
    > > zastosowania bo jakos wydaje sie ze w mojej okolicy takich sklepow juz
    > > nie ma ;)
    >
    > > j.
    >
    > dobrze ze nie jestem sam ktory nie lubi byc zmuszanym do noszenia
    > pustego koszyka ale chcialbym wiedziec czy moge po prostu odmowic
    > czy tez ktos moze mnie zasadniczo probowac zmusic (choć to absurdalne) :-/
    >
    > moze ktos wie?
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl

    Ale naprawde nie masz innych problemow? Wchodzisz, nie bierzesz
    koszyka, grzecznie dziekujesz za sugestie i tyle.


  • 5. Data: 2009-11-20 11:37:07
    Temat: Re: koszyk przymusowy czy nie?
    Od: RadoslawF <r...@w...pl>

    Dnia 2009-11-20 12:01, Użytkownik f...@g...com napisał:

    > Ale naprawde nie masz innych problemow? Wchodzisz, nie bierzesz
    > koszyka, grzecznie dziekujesz za sugestie i tyle.

    Na brak koszyka ostatni raz jakaś Ważna Pani Sklepowa zwróciła
    mi uwagę w czasach jedynie słusznego socjalizmu.
    Ktoś teraz zwraca uwagę na takie pierdoły ?


    Pozdrawiam


  • 6. Data: 2009-11-20 12:30:45
    Temat: Re: [wolnosciowe] koszyk przymusowy czy nie?
    Od: "gardziej" <b...@b...pl>

    > koszyk - wszedl z koszykiem i wyszedl z koszykiem? Mam nadzieje ze
    > nie i ze prawo gwarantuje mi stan taki ze spokojnie moge sie
    > usmiechnac i powiedziec 'dzięki, wygodniej mi bez koszyka'

    te na kolkach wolno jezdzace koszyki, ktore halasuja na przerwach miedzy
    plytkami podlogi sa po to, zebys dluzej i wolniej chodzil kolo regalow i kupil
    "cos jeszcze".

    u nas jest sklep, dosyc drogi, nie robie tam zakupow ale maja dobre bulki, wiec
    od czasu do czasu wbiegam tylko po nie, wiem gdzie leza, zafoliowane po piec i
    zawsze slysze tekst za plecami "na sale prosze wchodzic z koszykiem!". zwykle
    zanim pani zareaguje bardziej jestem juz przy kasie i koszyk mi niepotrzebny,
    ale takie rzeczy jeszcze sie zdazaja...


  • 7. Data: 2009-11-20 12:54:33
    Temat: Re: [wolnosciowe] koszyk przymusowy czy nie?
    Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Fri, 20 Nov 2009 10:29:29 +0100, fir napisał(a):

    > Tutaj mam pytanie dotyczace kwestii koszyka w supermarkecie -
    > czy jesli np nic nie chce kupic i tylko wskoczyc do supersamu
    > looknąc po ile są jabłka ktoś moze mnie zmusić abym wział
    > koszyk - wszedl z koszykiem i wyszedl z koszykiem? Mam nadzieje ze
    > nie i ze prawo gwarantuje mi stan taki ze spokojnie moge sie
    > usmiechnac i powiedziec 'dzięki, wygodniej mi bez koszyka'

    W archiwum był taka dyskusja - możesz wejść z koszykiem, nie musisz
    zostawiać plecaka i nie musisz się dać rozebrać ochronie przy wyjściu
    jak stwierdzą że z plecakiem to pewnie złodziej...

    Ja tam jestem zwolennikiem zakazów - mamy za głupie społeczeństwo
    żeby im na wszystko pozwalać.
    Zresztą widać że jesteś z młodego pokolenia skoro wejście bez koszyka to
    dla Ciebie takie wielki przejaw wolności...

    Pozdrawiam,
    Henry


  • 8. Data: 2009-11-21 10:22:16
    Temat: Re: [wolnosciowe] koszyk przymusowy czy nie?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Henry(k) pisze:

    > Ja tam jestem zwolennikiem zakazów - mamy za głupie społeczeństwo
    > żeby im na wszystko pozwalać.

    To won do Korei Północnej.


  • 9. Data: 2009-11-22 18:23:59
    Temat: Re: [wolnosciowe] koszyk przymusowy czy nie?
    Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Sat, 21 Nov 2009 11:22:16 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

    > To won do Korei Północnej.

    Po co... wystarczy poczekać... ;-)

    Pozdrawiam,
    Henry


  • 10. Data: 2009-12-07 08:16:59
    Temat: Re: [wolnosciowe] koszyk przymusowy czy nie?
    Od: p...@p...onet.pl

    > Dnia Fri, 20 Nov 2009 10:29:29 +0100, fir napisał(a):
    >
    > > Tutaj mam pytanie dotyczace kwestii koszyka w supermarkecie -
    > > czy jesli np nic nie chce kupic i tylko wskoczyc do supersamu
    > > looknąc po ile są jabłka ktoś moze mnie zmusić abym wział
    > > koszyk - wszedl z koszykiem i wyszedl z koszykiem? Mam nadzieje ze
    > > nie i ze prawo gwarantuje mi stan taki ze spokojnie moge sie
    > > usmiechnac i powiedziec 'dzięki, wygodniej mi bez koszyka'
    >
    > W archiwum był taka dyskusja - możesz wejść z koszykiem, nie musisz
    > zostawiać plecaka i nie musisz się dać rozebrać ochronie przy wyjściu
    > jak stwierdzą że z plecakiem to pewnie złodziej...
    >
    > Ja tam jestem zwolennikiem zakazów - mamy za głupie społeczeństwo
    > żeby im na wszystko pozwalać.

    Nie za mądre (jest to twoje stwierdzenie)

    > Zresztą widać że jesteś z młodego pokolenia skoro wejście bez koszyka to
    > dla Ciebie takie wielki przejaw wolności...

    Nie wielki tylko zwykły - im wiekszego drobiazgu nie mozesz zrobic
    tym w pewnym sensie jest to glupsze. Kiedys usiadlem na krawężniku
    by odpoczac czy zawiazac buta i policja sie do mnie przyczepiła (głąby
    wrecz niewiarygodne) Nie mozesz moze dac dokladnie linka do tego
    watku o ktorym piszesz - gdzie to jest:

    http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=archiwum&group=pl.
    soc.prawo

    chetnie bym to przejrzał, dzięki ew

    fir



    >
    > Pozdrawiam,
    >                  Henry


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1