Mój dostawca internetu zastrzega sobie w umowie, prawo do wizji lokalnej
w przypadku podejrzenia naruszenia postanowień ich regulaminu. Wydaje mi
się, iż umowa jest niezgodna z prawem bo takie uprawnienia ma chyba
jedynie prokuratura policja itp. organy państwowe, a nie np.Pan Kowalski
który założył działalność i dostarcza internet... Jeżeli się mylę to
proszę o ewentualne podanie przepisów na ten temat.

do góry

Aster City ma cos takiego w reg. ale nie wiem i tez chetnie sie dowiem jak
to wyglada od strony prawa.

--

j...@p...pl
gg: 207344

do góry

"Cezar" <c...@i...pl> writes:

> Organy panstwowe moga w okreslonych przypadkach dokonac przeszukania, bez
> zgody osoby zainteresowanej - nie ma takich uprawnien w zadnym przypadku
> osoba fizyczna. Ty zas wyraziles zgode na to w umowie ktora podpisales.
> Oczywiscie zawsze mozesz zmienic zdanie (i koles chcac wtedy wlezc na sile
> naraza sie na 193 kk)

Nie sądzę, żeby się ładował na siłę. Wezwie policje, zamacha podpisanym
przez Ciebie papierkiem, że ma prawo sprawdzić i wejdzie razem z policją.

jj
--
I come from the Land Of Imagination

do góry

> Mój dostawca internetu zastrzega sobie w umowie, prawo do wizji lokalnej
> w przypadku podejrzenia naruszenia postanowień ich regulaminu. Wydaje mi
> się, iż umowa jest niezgodna z prawem bo takie uprawnienia ma chyba
> jedynie prokuratura policja itp. organy państwowe, a nie np.Pan Kowalski
> który założył działalność i dostarcza internet... Jeżeli się mylę to
> proszę o ewentualne podanie przepisów na ten temat.

Moim skromnym zdaniem.
Organy panstwowe moga w okreslonych przypadkach dokonac przeszukania, bez
zgody osoby zainteresowanej - nie ma takich uprawnien w zadnym przypadku
osoba fizyczna. Ty zas wyraziles zgode na to w umowie ktora podpisales.
Oczywiscie zawsze mozesz zmienic zdanie (i koles chcac wtedy wlezc na sile
naraza sie na 193 kk), ale to nie wylacza twojej odp cywilnej wobec niego.

Cezar

do góry

jimmij wrote:

> Nie sądzę, żeby się ładował na siłę. Wezwie policje, zamacha podpisanym
> przez Ciebie papierkiem, że ma prawo sprawdzić i wejdzie razem z policją.
>

Proszę nie opowiadać głupot publicznie. Policja go wysmieje bo nie jest
od realizacji cywilnych zobowiazan. Zapewne jest to tak skonstruowane,
ze jesli po wezwaniu w jakims terminie abonent nie udostepni lokalu to
firma moze rozwiazac umowe i/lub zastosowac jakies dodatkowe oplaty.

do góry

jimmij napisał(a):
> "Cezar" <c...@i...pl> writes:
>
>
>>Organy panstwowe moga w okreslonych przypadkach dokonac przeszukania, bez
>>zgody osoby zainteresowanej - nie ma takich uprawnien w zadnym przypadku
>>osoba fizyczna. Ty zas wyraziles zgode na to w umowie ktora podpisales.
>>Oczywiscie zawsze mozesz zmienic zdanie (i koles chcac wtedy wlezc na sile
>>naraza sie na 193 kk)
>
>
> Nie sądzę, żeby się ładował na siłę. Wezwie policje, zamacha podpisanym
> przez Ciebie papierkiem, że ma prawo sprawdzić i wejdzie razem z policją.
>
> jj
Tak by mogło być gdyby dostawca internetu miał prawo do wizji lokalnej,
bo jeżeli nie ma to umowa nie pomoże, jakby na umowie było, że ma prawo
do przeszukania osoby i bym taka umowę podpisał to przecież i tak nie
miałby prawa do takich czynnosci i by ich nie mógł przeprowadzić. Chodzi
mi głównie o przepis, który mówi o wizji lokalnej wtedy będzie wszystko
jasne, niestety nie mogę go w necie znaleść...

do góry

Użytkownik "przemek" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dmi36b$mg9$1@atlantis.news.tpi.pl...


W wypadku organów ścigania po pierwsze nie jest wymagana Twoja zgoda,
a po drugie w razie odmowy można to zrobić "na siłę". W wypadku
dostawcy sygnału musi uzyskać Twoją zgodę, a w razie odmowy może co
najwyżej zerwać umowę. I tu tkwi różnica.

do góry

> Tak by mogło być gdyby dostawca internetu miał prawo do wizji lokalnej,
> bo jeżeli nie ma to umowa nie pomoże, jakby na umowie było, że ma prawo
> do przeszukania osoby i bym taka umowę podpisał to przecież i tak nie
> miałby prawa do takich czynnosci i by ich nie mógł przeprowadzić

Nie zrozumiales. Kazdy ma prawo zobowiazac sie umownie do tego, ze bedzie
mozna wlezc do jego mieszkania np w okreslonym dniu i godzinie. Kazdy tez ma
prawo, nawet w ostatniej chwili, zmienic zdanie. Nie mozna wtedy wlezc do
jego mieszkania nie popelniajac przestepstwa z art 193 kk. Nie oznacza to
jednak ze ta zmiana zdania nie ma zadnych konsekwencji. Oznacza bowiem
zlamanie umowy i skutki z tego plynace na plaszczyznie cywilnej np kara
umowna.

Cezar

do góry

In article <dmihhj$mtg$1@nemesis.news.tpi.pl>, Cezar wrote:
>> Tak by mogło być gdyby dostawca internetu miał prawo do wizji lokalnej,
>> bo jeżeli nie ma to umowa nie pomoże, jakby na umowie było, że ma prawo
>> do przeszukania osoby i bym taka umowę podpisał to przecież i tak nie
>> miałby prawa do takich czynnosci i by ich nie mógł przeprowadzić
> Nie zrozumiales. Kazdy ma prawo zobowiazac sie umownie do tego, ze bedzie

Zrozumiał. Ty nie zrozumiałeś jego. Żadna pomoc policji nic tu nie da bo
jest to zobowiązanie cywilno-prawne. Jeszcze prościej - policja nie pomoże
mu wejść do lokalu na podstawie takiej umowy, a wchodząc samemu bez zgody
właściciela złamie prawo. Oczywiście właściciel lokalu może ponieść
konsekwencje prawne ale na drodze cywilnej.

--
Marcin

do góry

Użytkownik "jimmij" <j...@j...jj> napisał w wiadomości
news:rhwy837ib51.fsf@jj.jj...
> "Cezar" <c...@i...pl> writes:
>
>> Organy panstwowe moga w okreslonych przypadkach dokonac przeszukania, bez
>> zgody osoby zainteresowanej - nie ma takich uprawnien w zadnym przypadku
>> osoba fizyczna. Ty zas wyraziles zgode na to w umowie ktora podpisales.
>> Oczywiscie zawsze mozesz zmienic zdanie (i koles chcac wtedy wlezc na
>> sile
>> naraza sie na 193 kk)
>
> Nie sądzę, żeby się ładował na siłę. Wezwie policje, zamacha podpisanym
> przez Ciebie papierkiem, że ma prawo sprawdzić i wejdzie razem z policją.

jaaaasne

do góry