eluela wrote:

> Jasko Bartnik <j...@g...pl> napisał(a):
>
>>> Smsa tez moze wyslac ktos inny :) A dane z forum/usenetu sa jak
>> najbardziej przechowywane na komputerze ... szczegolnie jesli zostaly
>> wyslane z jakiegos portalu ... np. gazeta.pl :P
>>
>
> równie dobrze moglam byc zalogowanna (odejsc od kompa na chwile) i ktos
> mogl wystosowac maila ode mnie :-),biorac pod uwage fakt ze nie ma tu
> kamer przemyslowych to byloby nie do udowodnienia
>
Oczywiście, a ta chwila trwała ponad dobę.

p. m.

do góry

eluela wrote:

>
>> >
>> Ale jak sprawa trafi do sądu, to będzie dotyczyła faktycznego zdarzenia,
>> a nie zdarzenia z przyszłości. I dowodem będzie zeznanie strażnika.
>>
>> p. m.
>
> siła glosu straznika bylaby porownywalna z moim zeznaniem, gdybym się
> wyparła, musieliby udowodnic ze tam bylam ,bez dowodu (zdjecia) nasze
> zeznania byly równoważne.

Sytuacja by było dokładnie taka sama jakby ci wypisali prawidłowo wezwanie,
ale ty byś się nie stawiła (ktoś wyciągnął zza wycieraczki) albo byś się
wypierała. Myślisz że mandaty dostają tylko ci co stawiają się na wezwanie
i przyznają się do winy?

p. m.

do góry

Użytkownik " eluelaa" <e...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:edj9sr$fgj$1@inews.gazeta.pl...

> Wezwanie, które posiada bledy co do tresci nie powinno wywoływac skutków
> prawnych i nie moze byc podstawa wszczescia postepowania, podobnie jest w kpa
> i kodeksie post. w sprawach o wykroczenia

No i nie wywoła. Być może sąd odstąpi od orzeczenia kosztów procesu, choć
wątpię, bowiem sędzia od razu zapyta, czemuś się zatem nie zgłosił do tej Straży
miejskiej, by sprawę wyjaśnić. Na wezwanie należy się przede wszystkim zgłosić.
To, jaką ono ma datę, jest rzeczą drugorzędną.

do góry

w dniu 4.10 oddaj samochód do serwisu za pokwitowaniem i jeżeli będa
mieli do ciebie pretensje pokażesz, że w tym dniu nie miałeś/as
czym jeździć.
Jak chca mandatować, niech robia to z głową.

do góry