witam,

Dla mnie to prawie oczywiste, ale potrzebuję potwierdzenia.

W tym roku zacząłem pierwszą pracę, za każdy miesiąc dostawałem
(1/12)*20 dni urlopu.

W przyszłym roku dostaję już normalne 20 dni czy też "na raty"?
--
/\ /\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\ /\
=^;^= [ [nick][at][nick].com ] =^;^=
/ | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \
(___(|_|_| [ k...@j...org ] |_|_|)___)

do góry

> W tym roku zacząłem pierwszą pracę, za każdy miesiąc dostawałem
> (1/12)*20 dni urlopu.
>
> W przyszłym roku dostaję już normalne 20 dni czy też "na raty"?

Normalnie, w styczniu "z góry".
Przy czym w roku, w którym mija Ci 10 lat pracy, tez w styczniu dostajesz 20
dni a dopiero w konkretnym dniu, kiedy te 10 lat mija - dokładają Ci 6 dni.
I od następnego stycznia masz już co roku 26 dni urlopu.
Pozdrawiam
Dom

do góry

Osoba przedstawiająca się jako *Dominika* stuknęła w klawisze i oto co
powstało:

> a dopiero w konkretnym dniu, kiedy te 10 lat mija - dokładają Ci
> 6 dni. I od następnego stycznia masz już co roku 26 dni urlopu.

A jeszcze dokładniej: w tym pierwszym roku dokładają proporcjonalnie do
liczby miesięcy, które zostały do końca roku. Czyli jeśli prawo do 26
dni urlopu nabywasz w lipcu to dokładają 6/12 z 6 dni, jeśli w
listopadzie - 2/12 z 6 dni itd.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
JID:o...@j...org || http://olgierd.bblog.pl

do góry