eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › umowa o dzieło z fundacją - przekręt
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2004-12-25 07:45:45
    Temat: umowa o dzieło z fundacją - przekręt
    Od: "Grazyna" <g...@o...pl>

    Witam

    Od jakiegoś czasu pozostaję bez pracy, więc dosyć chętnie przyjęłam
    propozycję pracy w pewnej organizacji dostajacej fundusze z budżetu.
    Organizacja to stawia sobie za cel pomaganie ludziom najslabszym, dzieciom
    itp. Wszystko było w porządku, wynagrodzenie całkiem przyzwoite (całość
    około 80 godzin płatna koło 4000), swoją pracę wykonałam rzetelnie. Do tej
    pory nie podpisałam umowy - znajomi znajomych nie było podstaw, że mnie
    oszukają. I teraz okazuje się, że umowa ma być większa [nawet 2x], tylko że
    ja mam dostać tyle ile na początku mi powiedziano, a reszta zostaje w
    organizacji. Znaczy że ktoś zarobi tyle co ja nie robiąc nic, a przecież
    zarząd tej organizacji ma i tak wynagrodzenie na poziommie ~6000pln/miesiąc.
    Szczerze mówiąc nie wiem co robic z tym fantem, niby dano mi pracę, ale z
    drugiej strony okrada się osoby, które najbardziej takiej pomocy potrzebują.
    Wiem też że każdej z 6 osób uczestniczących w tym "projekcie", zaproponowano
    takie warunki - daje to w sumie lekko licząc kwotę 6*4000 = 24 000 PLN,
    które na czysto zostaną w tej organizacji. Proszę o radę jak postąpić, żeby
    zapobiec okradaniu ludzi potrzebujacych i jednocześnie być fair w stosunku
    do tej organizacji.

    Pozdrawiam
    Grażyna


  • 2. Data: 2004-12-25 11:31:00
    Temat: Re: umowa o dzieło z fundacją - przekręt
    Od: "Anna J." <a...@o...pl>

    Użytkownik "Grazyna" napisał ...
    >Proszę o radę jak postąpić, żeby
    > zapobiec okradaniu ludzi potrzebujacych i jednocześnie być fair w stosunku
    > do tej organizacji.

    Czasami nie można mieć wszystkiego a jednocześnie: czy organizacja jest w
    fair względem Ciebie?
    Tak poza wszystkim to chyba NTG bo to raczej pytanie natury moralnej a nie
    prawnej, nieprawdaż?
    Pozdrawiam
    Ania



  • 3. Data: 2004-12-25 14:15:09
    Temat: Re: umowa o dzieło z fundacją - przekręt
    Od: "gosc" <s...@w...pl>

    > Czasami nie można mieć wszystkiego a jednocześnie: czy organizacja jest w
    > fair względem Ciebie?
    > Tak poza wszystkim to chyba NTG bo to raczej pytanie natury moralnej a nie
    > prawnej, nieprawdaż?

    nie do konca - pewnie jakies paragrafy daloby sie tutaj przyczepic, chocby
    potwierdzenie nieprawdy, bo pewnie dostaniesz do podpisania dokumenty -
    umowe o dzielo na te 8 tysiakow i do tego potwierdzenie, ze dostalas w
    gotowce te 8 tysiecy

    od calosci (8 tys) rowniez zapewne zostanie odciagniety podatek (ale to
    akurat nie wiem czy plus czy minus dla Ciebie, bo gdybys chciala np. jakis
    zwrot podatku, to potencjalnie mozesz dostac wiecej, za to przy wyplacie nie
    wiem czy te 4 tys. to bedzie netto czy jakas tam forma brutto (pisze jakas
    bo jesli nalicza podatek od 8 tysiecy, a pozniej odejma ten podatek od 4
    tysiecy to dostaniesz mniej, niz gdyby ten podatek byl liczony od 4
    tysiecy))

    mnie to pachnie nieladnie, nawet pomijajac strone moralna, bo pozniej jesli
    ktos by to wykryl, to ciebie rowniez moga ciagac, z drugiej strony szansa na
    wykrycie pewnie duza nie jest, bo w papierach bedzie ok

    jesli zas sie nie zgodzisz, to te 4 tysiaki za twoja prace pojda ci kolo
    nosa

    moga cie jeszcze tak zrobic, ze dadza do podpisania dokumenty na 8 tysiecy,
    a gotowki nie dostaniesz zadnej, nawet tych 4 tysiecy obiecanych

    jedno na pewno bym zrobil w twoim przypadku, niezaleznie od decyzji jaka
    podejmiesz teraz (choc ja mialbym _powazne_ watplwosci czy brac te 4 tysiace
    mimo ze pieniadz nie taki maly i w koncu pracowalas, a do tego jak jest sie
    bezrobotnym to pieniadze pewnie sie nie przelewaja), to nigdy wiecej nie
    robilbym juz z nimi zadnych interesow

    wniosek z tego plynie taki, nawet jesli chodzi o znajomych, warto podpisywac
    umowy i to jasne umowy na poczatku





  • 4. Data: 2004-12-25 14:23:57
    Temat: Re: umowa o dzieło z fundacją - przekręt
    Od: "gosc" <s...@w...pl>

    tak sobie jeszcze mysle - ja bym chyba na twoim miejscu postawil sprawe
    jasno - chce moje 4 tysiace za prace i przelew na konto, zadnych umow na 8
    tysiecy podpisywac nie bede, a jak nie to traktuje to jako przestepstwo i
    koniec

    nie wchodz w te falszywe umowy na 8 tysiecy

    a czy uda ci sie wyegzekwowac te 4 tysiace, moze byc problem, ale
    przynajmniej bedziesz spac spokojnie



  • 5. Data: 2004-12-25 17:06:26
    Temat: Re: umowa o dzieło z fundacją - przekręt
    Od: "Andrzej R." <a...@n...pl>


    Użytkownik "Grazyna" <g...@o...pl> napisał
    Proszę o radę jak postąpić, żeby zapobiec okradaniu ludzi potrzebujacych i
    jednocześnie być fair w stosunku do tej organizacji.
    Re : Czyli wiemy, że jest to kradzież (takie coś moralnie potępiamy,
    nieprawdaż ?) , ale jednocześnie uważamy, że konsekwentne działania w celu
    eliminacji zaszłości i zapobieżenia temuż w przyszłości będzie "nie fair"
    wobec organizacji ? Hm.....

    Użytkownik "Anna J." <a...@o...pl> napisał
    to raczej pytanie natury moralnej a nie prawnej
    Re : Tak, to pytanie zasadnicze. Ale brzmi ono : Na ile nasze pojmowanie
    moralności jest relatywistyczne ?

    Użytkownik "Anna J." <a...@o...pl> napisał
    czy organizacja jest w fair względem Ciebie?
    Re : A jakież, u licha, ma to znaczenie ? Jeśli złodziej ukradł coś mojemu
    bliźniemu, a wobec mnie "jest fair" to ów złodziej dla mnie nie jest
    złodziejem ?
    A tak na marginesie : Czy będziesz fair wobec organizacji jeśli odstąpisz od
    powiadomienia "kogo należy" o przestępstwach dokonywanych przez
    administratorów tejże organizacji ?
    I pójdźmy jeszcze dalej : Czy działanie w stylu "Nie podpiszę tego gówna,
    bo jest to przestępstwo" i rąbnięcie pięścią w stół zapobieże złodziejstwu
    teraz i w przyszłości ? Bądź pewna, że nie ! Takie działanie biedzie dla
    nich tylko ostrzeżeniem, że może zacząć "się dymić ".Ci ludzie będą tylko
    staranniej wybierać figurantów za pomocą których wyprowadzają i nadal (ale
    ostrożniej) będą wyprowadzać (również Twoje - bo z budżetu) pieniądze.
    A więc jeśli założymy, że :
    1) Działanie tych ludzi jest prawnie i moralnie naganne
    2) Ich działanie szkodzi również organizacji, którą administrują i którą
    jednocześnie okradają
    3) Oficjalna odmowa (w najlepszym przypadku poświadczenia nieprawdy) nie
    zlikwiduje procederu

    to dalej sama sobie odpowiedz jak należy postąpić i jaki typ moralności
    wybrać. Numery telefonów CBŚ (z tego co piszesz - ta jednostka wydaje się
    być właściwa do dalszego działania) chyba potrafisz odszukać (jak nie, to
    centrala połączy).
    AR



  • 6. Data: 2004-12-25 23:57:39
    Temat: Re: umowa o dzieło z fundacją - przekręt
    Od: "Anna J." <a...@o...pl>

    Użytkownik "gosc" napisał ...
    > a czy uda ci sie wyegzekwowac te 4 tysiace, moze byc problem, ale
    > przynajmniej bedziesz spac spokojnie

    Jak nie opłaci np. rachunków? Nie sądzę..
    Pozdrawiam :/
    Ania



  • 7. Data: 2004-12-26 00:02:03
    Temat: Re: umowa o dzieło z fundacją - przekręt
    Od: "Anna J." <a...@o...pl>

    Użytkownik "Andrzej R." napisał ...
    > czy organizacja jest w fair względem Ciebie?
    > Re : A jakież, u licha, ma to znaczenie ? Jeśli złodziej ukradł coś
    mojemu
    > bliźniemu, a wobec mnie "jest fair" to ów złodziej dla mnie nie jest
    > złodziejem ?

    Takie, że po co zastanawiać się czy być fair wobec kogoś kto nie jest fair
    wobec zarówno nas jak i innych...
    Nie zrozumiałeś chyba moich intencji.


    > 3) Oficjalna odmowa (w najlepszym przypadku poświadczenia nieprawdy) nie
    > zlikwiduje procederu

    Niestety to prawda :(

    Pozdrawiam
    Ania



  • 8. Data: 2004-12-26 12:47:42
    Temat: Re: umowa o dzieło z fundacją - przekręt
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Grazyna" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:cqj61a$naj$1@nemesis.news.tpi.pl...

    Prawda jest taka,że opisany przez Ciebie proceder jest dość częsta praktyką
    w rozmaitej maści fundacjach. No bo jakoś z tego kasę trzeba wyprowadzać, a
    zysków oficjalnie czerpać nie wolno. Musisz rozważyć, czy bardziej zależy Ci
    na pracy czy na czystym sumieniu. W wypadku wybrania czystego sumienia ja -
    na Twoim miejscu - wybrał bym prasę. Ale musisz sobie zdawać sprawę z tego,
    że to jednocześnie skończy się utratą pracy. Bowiem po opublikowaniu
    materiału nikt już takiej fundacji raczej nie wspomoże, co ostatecznie
    sprawę bardzo szybko zakończy.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1