eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › ubezpieczalnia niechce mi zapłacić za szkody
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2006-05-23 21:58:22
    Temat: ubezpieczalnia niechce mi zapłacić za szkody
    Od: "NORT" <hinka[USUN_TO]@wp.pl>

    mam taki problem:
    mam samochód marki opel zafira zarejestrowany jako specjalistyczno-ciężarowy
    w firmie
    widnieje w dokumentach firmy jako środek trwały, odliczam sobie wszystkie
    koszty paliwa i napraw
    zapłaciłem pełne ubezpieczenie AC i OC
    w skutek ogromnych dziur na drogach oraz zajechania mi drogi przez inny
    pojazd który widząc że nic się niestało bo do kolizji niedoszło oddalił się
    i w tym właśnie momencie stwierdiłem, że jedna z prawidłowo przewożonych
    puszek farby na wskutek gwłtownego hamowania oraz kilku manewrów skrętu
    poprostu się wylała,
    złożyłem wniosek do mojego ubezpieczyciela aby zwrócono mi koszty wymiany
    tapicerki i usłyszałem, że ubezpieczenie nieobejmuje szkody powstałej na
    wskutek przewożonego towaru wg zasad ogólnych,
    wczytując się w te zasady znalazłem taki tekst:
    ubezpieczeniem niejest objeta szkoda powstała na skutek żle przewożonego
    towaru w samochodzie nieprzeznaczonym do takich celów,
    a przecież moje auto jest samochodem specj-cięż. z kratką i służy w firmie
    do wożenia towaru,

    co mam dalej z taka odpowiedzią zrobić?
    szkoda wynosi ok 9.000zł!!!




  • 2. Data: 2006-05-24 00:33:05
    Temat: Re: ubezpieczalnia niechce mi zapłacić za szkody
    Od: "Flashi" <F...@e...pl>


    Użytkownik "NORT" <hinka[USUN_TO]@wp.pl> napisał w wiadomości
    news:e500io$mp2$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > mam taki problem:
    > mam samochód marki opel zafira zarejestrowany jako
    > specjalistyczno-ciężarowy w firmie
    > widnieje w dokumentach firmy jako środek trwały, odliczam sobie wszystkie
    > koszty paliwa i napraw
    > zapłaciłem pełne ubezpieczenie AC i OC
    > w skutek ogromnych dziur na drogach oraz zajechania mi drogi przez inny
    > pojazd który widząc że nic się niestało bo do kolizji niedoszło oddalił
    > się i w tym właśnie momencie stwierdiłem, że jedna z prawidłowo
    > przewożonych puszek farby na wskutek gwłtownego hamowania oraz kilku
    > manewrów skrętu poprostu się wylała,
    > złożyłem wniosek do mojego ubezpieczyciela aby zwrócono mi koszty wymiany
    > tapicerki i usłyszałem, że ubezpieczenie nieobejmuje szkody powstałej na
    > wskutek przewożonego towaru wg zasad ogólnych,
    > wczytując się w te zasady znalazłem taki tekst:
    > ubezpieczeniem niejest objeta szkoda powstała na skutek żle przewożonego
    > towaru w samochodzie nieprzeznaczonym do takich celów,
    > a przecież moje auto jest samochodem specj-cięż. z kratką i służy w firmie
    > do wożenia towaru,
    >
    > co mam dalej z taka odpowiedzią zrobić?
    > szkoda wynosi ok 9.000zł!!!

    Jesli sie wylala to znaczy ze byla zle przewozona, wina MZ lezy po Twojej
    stronie...



  • 3. Data: 2006-05-24 05:12:11
    Temat: Re: ubezpieczalnia niechce mi zapłacić za szkody
    Od: "NORT" <hinka[USUN_TO]@wp.pl>

    sęk w tym, że wiadra z farbą były dobrze zabezpieczone obejmami z plombą,
    ale siły które wystapiły podczas hamowania i gwałtownych skretów przyczyniły
    się do otwarcia puszki,
    apropo ubezpieczyciel stwierdził, że gdybym to jechał busem firmowym to bym
    dostał odszkodowanie w takiej sytuacji





  • 4. Data: 2006-05-24 09:17:51
    Temat: Re: ubezpieczalnia niechce mi zapłacić za szkody
    Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Wed, 24 May 2006 02:33:05 +0200, Flashi napisał(a):

    > Jesli sie wylala to znaczy ze byla zle przewozona, wina MZ lezy po Twojej
    > stronie...

    Nie - nie znaczy. Ubezpieczalnia po prostu ściemnia żeby się wykręcić.

    Pozdrawiam,
    Henry


  • 5. Data: 2006-05-25 00:37:53
    Temat: Re: ubezpieczalnia niechce mi zapłacić za szkody
    Od: "Flashi" <F...@e...pl>


    Użytkownik "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał
    w wiadomości news:3m11axzpkamk.of1xe7gbmnuf$.dlg@40tude.net...
    > Dnia Wed, 24 May 2006 02:33:05 +0200, Flashi napisał(a):
    >
    >> Jesli sie wylala to znaczy ze byla zle przewozona, wina MZ lezy po Twojej
    >> stronie...
    >
    > Nie - nie znaczy. Ubezpieczalnia po prostu ściemnia żeby się wykręcić.

    Wiesz w ten sposob mozna usprawiedliwic np wypadek z powodu przekroczenia
    predkosci...
    Akurat tak mam ze zmienilem auto na wyraznie szybsze mocniejsze. I teraz po
    20 sek juz mam ponad 150km/h. Zwykla zapominajka ze mam zerkac na licznik,
    bo w starym max to bylo 100...
    I teraz czy jesli nagle cos sie na drodze stanie to bedzie to moja wina czy
    moze tego kogos kto mi droge zajechal? I czy ubezpieczyciel bedzie musial
    placic ubezpieczenie ?



  • 6. Data: 2006-05-25 05:03:41
    Temat: Re: ubezpieczalnia niechce mi zapłacić za szkody
    Od: "NORT" <hinka[USUN_TO]@wp.pl>

    ale AC jest właśnie od takich nieprzewidzianych spraw



    --



  • 7. Data: 2006-05-25 09:07:28
    Temat: Re: ubezpieczalnia niechce mi zapłacić za szkody
    Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Thu, 25 May 2006 02:37:53 +0200, Flashi napisał(a):

    > I teraz czy jesli nagle cos sie na drodze stanie to bedzie to moja wina czy
    > moze tego kogos kto mi droge zajechal? I czy ubezpieczyciel bedzie musial
    > placic ubezpieczenie ?

    A co napisali w umowie z firmą ubezpieczeniową? Oni nie są od oceny czy
    jesteś winny czy nie, ale jeśli będzie napisane, że nie wypłacą
    odszkodowania jeśli uszkodzenie powstało z Twojej winy to nic nie
    dostaniesz. Jeśli tego nie napiszą to dlaczego miałbyś nie dostać.

    A wracając do farby - puszka ma dekielek który da się otworzyć i to jej
    cecha - "prawidłowe przewożenie" nie oznacza przecież że ją zaspawam.

    Pozdrawiam,
    Henry


  • 8. Data: 2006-05-25 09:49:20
    Temat: Re: ubezpieczalnia niechce mi zapłacić za szkody
    Od: "NORT" <hinka[USUN_TO]@wp.pl>



    a to święta prawda


    Użytkownik "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał
    w wiadomości news:tc0feh0l67i0$.1tpg30ba6anh2.dlg@40tude.net...
    > Dnia Thu, 25 May 2006 02:37:53 +0200, Flashi napisał(a):
    >
    >> I teraz czy jesli nagle cos sie na drodze stanie to bedzie to moja wina
    >> czy
    >> moze tego kogos kto mi droge zajechal? I czy ubezpieczyciel bedzie musial
    >> placic ubezpieczenie ?
    >
    > A co napisali w umowie z firmą ubezpieczeniową? Oni nie są od oceny czy
    > jesteś winny czy nie, ale jeśli będzie napisane, że nie wypłacą
    > odszkodowania jeśli uszkodzenie powstało z Twojej winy to nic nie
    > dostaniesz. Jeśli tego nie napiszą to dlaczego miałbyś nie dostać.
    >
    > A wracając do farby - puszka ma dekielek który da się otworzyć i to jej
    > cecha - "prawidłowe przewożenie" nie oznacza przecież że ją zaspawam.
    >
    > Pozdrawiam,
    > Henry


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1