eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › taksowkarz odmawia wykonania uslugi
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 71

  • 31. Data: 2006-12-09 14:57:26
    Temat: Re: taksowkarz odmawia wykonania uslugi
    Od: m...@g...com

    szerszen wrote:

    >
    > Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    > wiadomości news:9alq44-mec.ln1@ncc1701.lechistan.com...
    >
    >> Alergeny po psie zostaną - i potem wsiądzie nieświadomy alergik i mogą
    >> być problemy, jak jest silnie uczulony.
    >
    > no popatrz, to moze zakazmy prowadzic taksowki kierowcom ktorzy maja w
    > domu zwierzeta, bo oni to dopiero maja na swoim ubraniu, ciele, wlosach
    > tyle alergenow, ze taki alergik to jeszcze im zejdzie w taryfie, argument
    > o alergikach jest conajmniej smieszny jak widac

    Nie ma w tym nic śmiesznego. Taksówkarz ma prawo odmówić jazdy z psem, w
    trosce o następnego klienta (i przez to o swoją kieszeń).

    Tak samo jak chcesz zapalić sobie w taksówce, musisz taką taksówkę sobie
    zamówić. Większość taksówkarzy nie pozwala na palenie w taksówce.

    p. m.


  • 32. Data: 2006-12-09 14:58:30
    Temat: Re: taksowkarz odmawia wykonania uslugi
    Od: m...@g...com

    szerszen wrote:

    >
    > Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    > wiadomości news:o5lq44-mec.ln1@ncc1701.lechistan.com...
    >
    >> Primo: pasażer nie siada z przodu.
    >
    > siada, nie raz jechalem z przodu
    >
    >> Secundo: nie jesteś w stanie na 100% zagwarantować, że psu coś nie
    >> odbije i nie rzuci się na kierowcę.
    >
    > jestem to wstanie zagwarantowac jesli chodzi o mojego psa, nie mowiac juz
    > o psach przewodnikach, ktore dodatkowo sa szkolone

    Ty to jesteś w stanie zagwarantować, ale taksówkarz niekoniecznie musi tobie
    uwierzyć na słowo że jesteś w stanie zapanować nad swoim psem.

    p. m.


  • 33. Data: 2006-12-09 15:58:41
    Temat: Re: taksowkarz odmawia wykonania uslugi
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    szerszen wrote:
    > Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    > wiadomości news:i8lq44-mec.ln1@ncc1701.lechistan.com...
    >
    >> Problem w tym że nie unieruchomiony pies może do wypadku doprowadzić.
    >
    > jesli siedzie miedzy nogami pasazera to nie ma takiej opcji :)
    >

    Póki siedzi. Ale jaką masz gwarancję, że np. się nagle czegoś nie
    przestraszy?


  • 34. Data: 2006-12-09 15:59:25
    Temat: Re: taksowkarz odmawia wykonania uslugi
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    szerszen wrote:

    > no popatrz, to moze zakazmy prowadzic taksowki kierowcom ktorzy maja w domu
    > zwierzeta, bo oni to dopiero maja na swoim ubraniu, ciele, wlosach tyle
    > alergenow, ze taki alergik to jeszcze im zejdzie w taryfie, argument o
    > alergikach jest conajmniej smieszny jak widac

    Jest pewna "drobna" różnica pomiędzy - jeśli jej nie widzisz, cóż, tylko
    współczuć słabego wzroku...


  • 35. Data: 2006-12-09 16:04:48
    Temat: Re: taksowkarz odmawia wykonania uslugi
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    szerszen wrote:

    >> Secundo: nie jesteś w stanie na 100% zagwarantować, że psu coś nie
    >> odbije i nie rzuci się na kierowcę.
    >
    > jestem to wstanie zagwarantowac jesli chodzi o mojego psa, nie mowiac juz o
    > psach przewodnikach, ktore dodatkowo sa szkolone

    Jak to zagwarantujesz?

    >> Ja bym w życiu nie ryzykował przewożenia psa, który nie jest
    >> unieruchomiony, zamknięty w klatce lub inaczej odizolowany.
    >
    > mam nadzieje ze nie masz psa w takim razie :) bo jeszcze bys go byl gotow
    > usypiac na czas przewozu

    A do czego klatki do przewożenia zwierząt, hmm?

    >> Już z kotem mogą być niezłe problemy, a koty są mniejsze i mają nieco
    >> mniej siły niż pies-przewodnik.
    >
    > oj bys sie zdziwil, mojego kota np w zyciu nie przewioze samochodem w
    > klatce, bo dopiero wtedy moga byc problemy

    Kot znajomej się przez wiklinową klatkę przegryzł (dosłownie).

    Ale za to bez problemów przejechał metodą kota w worku ;)


  • 36. Data: 2006-12-09 17:03:09
    Temat: Re: taksowkarz odmawia wykonania uslugi
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:i23r44-03d.ln1@ncc1701.lechistan.com...

    > Póki siedzi. Ale jaką masz gwarancję, że np. się nagle czegoś nie
    > przestraszy?

    a czego mialby sie nagle przestraszyc pies wychowany w miescie i do tego po
    specjalistycznym szkoleniu?

    zakladamy ze ejst to normalny statystyczny pies ;)



  • 37. Data: 2006-12-09 17:05:08
    Temat: Re: taksowkarz odmawia wykonania uslugi
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:t33r44-03d.ln1@ncc1701.lechistan.com...

    > Jest pewna "drobna" różnica pomiędzy - jeśli jej nie widzisz, cóż, tylko
    > współczuć słabego wzroku...

    mowimy o alergenach ze strony osoby uczulonej jadacej taksowka, mysle ze
    takiej osobie jest calkowicie wszystko jedno, czy alerenow dostarczyl
    kierowca czy poprzedni pasazer, nie umniejsza to jego dolegliwosci

    jesli ty widzisz tu jakas roznice dla alergika to moze ja przestawisz



  • 38. Data: 2006-12-09 17:06:23
    Temat: Re: taksowkarz odmawia wykonania uslugi
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik <m...@g...com> napisał w wiadomości
    news:elej2d$57u$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Nie ma w tym nic śmiesznego. Taksówkarz ma prawo odmówić jazdy z psem, w
    > trosce o następnego klienta (i przez to o swoją kieszeń).

    hehehe
    w trosce o wiele rzeczy taksowkarz moze odmowic jazdy z psem, jednak ide o
    zaklad, ze troska o klienta alergika nawet nie powstanie w jego umysle ;)



  • 39. Data: 2006-12-09 17:09:34
    Temat: Re: taksowkarz odmawia wykonania uslugi
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:0e3r44-03d.ln1@ncc1701.lechistan.com...

    > Jak to zagwarantujesz?

    a jak chcesz?

    > A do czego klatki do przewożenia zwierząt, hmm?

    no wlasnie od czego?
    bo napewno nie sa one dla bezpieczenstwa zwierzat

    > Kot znajomej się przez wiklinową klatkę przegryzł (dosłownie).

    moja w klatce dostaje amoku, doslownie

    > Ale za to bez problemów przejechał metodą kota w worku ;)

    za to wieziona na rekach jest prawie jak lalka



  • 40. Data: 2006-12-09 18:10:46
    Temat: Re: taksowkarz odmawia wykonania uslugi
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    szerszen wrote:

    >> Póki siedzi. Ale jaką masz gwarancję, że np. się nagle czegoś nie
    >> przestraszy?
    >
    > a czego mialby sie nagle przestraszyc pies wychowany w miescie i do tego po
    > specjalistycznym szkoleniu?

    A skąd ja mogę wiedzieć? To zwierzę, nie maszyna.

    > zakladamy ze ejst to normalny statystyczny pies ;)

    Czyli że może mu coś nagle odbić. CBDO

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1