Witam!
Czy możliwa jest taka sytuacja:

Jest sprawa rozwodowa. Obu stronom zależy na szybkim jej zakończeniu.
Ona chce, aby On przyznał się do winy, ale sprawa była bez orzekania o winie
(by było taniej i szybciej).

Wg mnie jest- albo wina Jego i rozwód z Jego winy, albo wina Jej i rozwód z Jej
winy, albo rozwód bez orzekania o winie.
Czy jest inna możliwość? Że On się przyznaje, ale rozwód jest bez orzekania?

I 2 pytanie:
Czy jeśli Ona wynajmuje mieszkanie dla siebie i ich dziecka, to czy on
zobligowany jest do pokrywania ustalonej części czynszu?

Pozdrawiam
Kate

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:718b.000045de.3d15c9f7@newsgate.onet.pl...
> Witam!
> Czy możliwa jest taka sytuacja:
>
> Jest sprawa rozwodowa. Obu stronom zależy na szybkim jej zakończeniu.
> Ona chce, aby On przyznał się do winy, ale sprawa była bez orzekania o
winie
> (by było taniej i szybciej).
Czyli obie strony wyrażają zgode na nie orzekanie o winie. ZROZUMIAŁE

> Wg mnie jest- albo wina Jego i rozwód z Jego winy, albo wina Jej i rozwód
z Jej
> winy, albo rozwód bez orzekania o winie.
> Czy jest inna możliwość? Że On się przyznaje, ale rozwód jest bez
orzekania?
Bijesz pianę. Do czego i gdzie się on przyznaje? Przecież to sprawa
rozwodowa a nie karna. Wyżej ustaliliśmy, że chodzi o orzeczenie rozwodu bez
orzekania o winie. W czym problem?

> I 2 pytanie:
> Czy jeśli Ona wynajmuje mieszkanie dla siebie i ich dziecka, to czy on
> zobligowany jest do pokrywania ustalonej części czynszu?
On jest zobligowany do zastosowania się decyzji sądu w aspekcie sposobu
korzystania ze wspolnego mieszkania, o ile takowe było wydane oraz do
alimentowania dziecka w wysokości także przez sąd określonej. I to wszystko
do czego jest zobligowany sądownie.

> Pozdrawiam
> Kate

M.

do góry