Szerr pisze:

> Wyimek z ustawy:
> 18) pieszy ? osobę znajdującą się poza pojazdem na drodze i niewykonującą
> na niej robót lub czynności przewidzianych odrębnymi przepisami; za
> pieszego uważa się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub pchającą rower,
> motorower, motocykl, wózek dziecięcy, podręczny lub inwalidzki, osobę
> poruszającą się w wózku inwalidzkim, a także osobę w wieku do 10 lat
> kierującą rowerem pod opieką osoby dorosłej;

Tyle, ze PoRD nie mozna traktowac jako lex specialis do KK, a KK stanowi
wyraznie, ze kto znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem
środka odurzającego, prowadzi na drodze publicznej lub w strefie
zamieszkania *inny pojazd* niż określony w § 1 (inny niz pojazd
mechaniczny - przyp. Heming),podlega grzywnie, karze ograniczenia
wolności albo pozbawienia wolności do roku. Nikt chyba nie ma
watpliwosci, ze wozek inwalidzki jest pojazdem. Zreszta samo PoRD
stanowi, ze wózek inwalidzki" to *pojazd* konstrukcyjnie przeznaczony do
poruszania się osoby niepełnosprawnej, napędzany siłą mięśni lub za
pomocą silnika, którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do
prędkości pieszego. Zreszta zajrzalem do komentarzy w Lex Polonice i tam
autorzy wypowiadaja sie podobnie.

do góry

Dnia Mon, 15 Sep 2008 22:24:19 +0200, Heming napisał(a)
w:<news:gamg9n$amt$1@inews.gazeta.pl>:

Uważasz czyli, że można inwalidzie za karę zakazać "prowadzenia" wózka?

--
Quid leges sine moribus?

do góry

Dnia Mon, 15 Sep 2008 22:24:19 +0200, Heming napisał(a)
w:<news:gamg9n$amt$1@inews.gazeta.pl>:

> wyraznie, ze kto znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem
> środka odurzającego, prowadzi na drodze publicznej lub w strefie
> zamieszkania *inny pojazd* niż określony w § 1 (inny niz pojazd
> mechaniczny - przyp. Heming),podlega grzywnie, karze ograniczenia
> wolności albo pozbawienia wolności do roku. Nikt chyba nie ma
> watpliwosci, ze wozek inwalidzki jest pojazdem.

Być może wózek jest pojazdem. Pytanie tylko czy inwalida "prowadzi pojazd".

--
Quid leges sine moribus?

do góry

Robert Tomasik pisze:
> Użytkownik "SlawcioD" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:gal7gk$f3r$3@news.onet.pl...
>> http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80279,56441
28,Prowadzil_po_pijanemu____wozek_inwalidzki_.html
>>
>> os. obcykane z prawem prosze o opinie.
>
> Bo artykuł jest tak napisany, ze można tylko dywagować, o co chodziło
> tak naprawdę. Zacznijmy od tego, ze nie wiemy, czy skazano go za
> prowadzenie pojazdu pod wpływem (co wg polskiego prawa było by Bledem,
> ale nie znamy niemieckiego), czy po prostu za spowodowanie zagrożenia w
> ruchu poprzez jazdę przykładowo środkiem ulicy. nie wiemy, jakiego
> rodzaju był to wózek, bo trafiają się takie napędzane silnikiem i
> wyposażone w światła, które można by nazwać pojazdami mechanicznymi.

ale mnie tu nie chodzi za co dostal wyrok tylko na wymiar kary (zakaz
uzywania wozka inwalidzkiego, co w wypadku on = areszt domowy)

pozdrawiam
SlawcioD

do góry

Heming pisze:
> Szerr pisze:
>
>> Wyimek z ustawy:
>> 18) pieszy ? osobę znajdującą się poza pojazdem na drodze i niewykonującą
>> na niej robót lub czynności przewidzianych odrębnymi przepisami; za
>> pieszego uważa się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub pchającą rower,
>> motorower, motocykl, wózek dziecięcy, podręczny lub inwalidzki, osobę
>> poruszającą się w wózku inwalidzkim, a także osobę w wieku do 10 lat
>> kierującą rowerem pod opieką osoby dorosłej;
>
> Tyle, ze PoRD nie mozna traktowac jako lex specialis do KK, a KK stanowi
> wyraznie, ze kto znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem
> środka odurzającego, prowadzi na drodze publicznej lub w strefie
> zamieszkania *inny pojazd* niż określony w § 1 (inny niz pojazd
> mechaniczny - przyp. Heming),podlega grzywnie, karze ograniczenia
> wolności albo pozbawienia wolności do roku. Nikt chyba nie ma
> watpliwosci, ze wozek inwalidzki jest pojazdem. Zreszta samo PoRD
> stanowi, ze wózek inwalidzki" to *pojazd* konstrukcyjnie przeznaczony do
> poruszania się osoby niepełnosprawnej, napędzany siłą mięśni lub za
> pomocą silnika, którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do
> prędkości pieszego. Zreszta zajrzalem do komentarzy w Lex Polonice i tam
> autorzy wypowiadaja sie podobnie.
...wyjatkowo ograniczeni sa ci 'autorzy'...

lol, czyli jak inwalida wjedzie swoim wozkiem np na rynek krakowski po
12 a przed 18 to mozna mu wpieprzyc mandat (zakaz ruchu z wylaczeniem ON)...

pozdrwiam
SlawcioD

do góry

Dnia Mon, 15 Sep 2008 22:52:53 +0200, SlawcioD napisał(a):

> lol, czyli jak inwalida wjedzie swoim wozkiem np na rynek krakowski po
> 12 a przed 18 to mozna mu wpieprzyc mandat (zakaz ruchu z wylaczeniem ON)...

To reguluje PoRD a tam inwalida na wozku jest pieszym.

--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik

do góry

Szerr pisze:

> Być może wózek jest pojazdem. Pytanie tylko czy inwalida "prowadzi pojazd".

Oczywiscie, ze prowadzi. Ba, jesli prowadzi wozek elektryczny to
prowadzi pojazd mechaniczny.

do góry

Szerr pisze:

> Uważasz czyli, że można inwalidzie za karę zakazać "prowadzenia" wózka?

Z formalnoprawnego punktu widzenia nic nie stoi ku temu na przeszkodzie.

do góry

SlawcioD pisze:
> Robert Tomasik pisze:
>> Użytkownik "SlawcioD" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> news:gal7gk$f3r$3@news.onet.pl...
>>> http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80279,56441
28,Prowadzil_po_pijanemu____wozek_inwalidzki_.html
>>>
>>> os. obcykane z prawem prosze o opinie.
>>
>> Bo artykuł jest tak napisany, ze można tylko dywagować, o co chodziło
>> tak naprawdę. Zacznijmy od tego, ze nie wiemy, czy skazano go za
>> prowadzenie pojazdu pod wpływem (co wg polskiego prawa było by Bledem,
>> ale nie znamy niemieckiego), czy po prostu za spowodowanie zagrożenia
>> w ruchu poprzez jazdę przykładowo środkiem ulicy. nie wiemy, jakiego
>> rodzaju był to wózek, bo trafiają się takie napędzane silnikiem i
>> wyposażone w światła, które można by nazwać pojazdami mechanicznymi.
>
> ale mnie tu nie chodzi za co dostal wyrok tylko na wymiar kary (zakaz
> uzywania wozka inwalidzkiego, co w wypadku on = areszt domowy)
(o ile artykuł jest prawdziwy), to bardzo słusznie, że został tak ukarany.
Pierwsze zatrzymanie, pouczono go, jak sprawa wygląda.
Drugie zatrzymanie, głupie tłumaczenie ("- Nie wiedziałem, że nie mogę
prowadzić mojego wózka po pijanemu - powiedział Michael.") - nie wiem, w
2 tygodnie może się takie rzeczy zapomina.

Stwarzał zagrożenie, inwalidzi to nie święte krowy. 100 euro to nie jest
dotkliwa kara. Zakaz jeżdżenia-już tak.

W PL powinno być tak samo.

do góry

Heming pisze:

> wolności albo pozbawienia wolności do roku. Nikt chyba nie ma
> watpliwosci, ze wozek inwalidzki jest pojazdem. Zreszta samo PoRD

Sam w sobie - owszem. Z inwalidą na pokładzie - jest już tylko takim
dziwnym pieszym.

Przez analogię: ktoś "pod gazem" jadący sobie rowerem ulicą vs. ktoś pod
gazem drepczący sobie "pod gazem" chodnikiem używając roweru jako podpórki.

do góry