jak to jest z tym przeksztalceniem prawa uzytkowania wieczystego na
wlasnosc prywatna? zlozylem wniosek do urzedu miejskiego, ale oni
policzyli mi wartosc mojej ziemi na dzien dzisiejszy i nie wzieli pod
uwage tego, ze przy zakupie dzialki ( w 1979r.) zaplacilem za 99 lat z
gory. odwolywalem sie do urzedu, ale oni nie potrafia mi udzielic
odpowiedzi co z tymi pieniedzmi ktore juz zaplacilem. przeciez chyba
nie mozna placic za to samo dwa razy? moze ktos zna jakies prawo w
tym wypadku? bardzo prosze o odpowiedz.

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

Użytkownik "karl" <z...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ba2k6q$fp6$1@atlantis.news.tpi.pl...
> jak to jest z tym przeksztalceniem prawa uzytkowania wieczystego na
> wlasnosc prywatna? zlozylem wniosek do urzedu miejskiego, ale oni
> policzyli mi wartosc mojej ziemi na dzien dzisiejszy i nie wzieli pod
> uwage tego, ze przy zakupie dzialki ( w 1979r.) zaplacilem za 99 lat z
> gory. odwolywalem sie do urzedu, ale oni nie potrafia mi udzielic
> odpowiedzi co z tymi pieniedzmi ktore juz zaplacilem. przeciez chyba
> nie mozna placic za to samo dwa razy? moze ktos zna jakies prawo w
> tym wypadku? bardzo prosze o odpowiedz.

jeżeli jest tak jak piszesz i zapłaciłes z góry wszystkie opłaty roczne z
tytułu
użytkowania wieczystego, to w poczet ceny nieruchomości sprzedawanej
użytkownikowi wieczystemu gmina musi zaliczyć wartośc prawa użytkowania
wieczystego oraz zwaloryzowane na dzień sprzedaży "nadpłacone" opłaty
roczne za niewykorzystany okres użytkowania wieczystego, za który już
zapłaciłeś,

ponieważ i tak sprawa jest oparta o operat szacunkowy, to poszukaj
sobie swojego rzeczoznawcy majątkowego, który pomoże tobie w tej sprawie,
nie mówię że konieczna wycena ale na pewno fachowa porada specjalisty,
aby gmina ciebie nie oskubała.

na koniec najważniejsze zastrzeżenie - to co powy zej dotyczy zwykłego
stanu z ust o gosp nieruchomo sciami,
jeżeli zas przekształacasz się na podstawie innej ustawy, no to już
zupełnie inna bajka i nie da się nic doradzic bez dokumentów,
pzdr,
JarekM

do góry