Sprawa wygląda tak, 6 lat temu załatwiłem wszelkie formalności związane
z ustanowieniem odrębności lokalu w budynku jednorodzinnym. Teście, jako
właściciele budynku przekazali nam w formie darowizny mieszkanie, akt
notarialny (mieszkanie 55m2+działka 28%), figurujemy również w księdze
wieczystej jako współwłaściciele (mamy również swoja księgę wieczystą
dotyczącą tego odrębnego lokalu).
Rok temu zmarł teść, a ponieważ cały budynek jest spory (tzn. można z
niego wydzielić jeszcze 3 takie mieszkania jak nasze) rodzeństwo mojej
żony postanowiło ustanowić odrębność pozostałych lokali. Spadek po
teściu to 3/16 dla dzieci (między innymi moja zona przyjęła spadek).
Może wygląda to trochę zagmatwanie, ale moje pytanie jest następujące,
czy pozostałe rodzeństwo mojej zony może bez jej zgody podzielić
pozostałą część budynku i ustanowić odrębność lokalu. Jedyne co
posiadają to prawomocny wyrok sądu rejonowego o spadku w wysokości 3/16,
i oczywiście zameldowanie.

do góry

severin <s...@w...pl> napisał(a):

> Sprawa wygląda tak, 6 lat temu załatwiłem wszelkie formalności związane
> z ustanowieniem odrębności lokalu w budynku jednorodzinnym. Teście, jako
> właściciele budynku przekazali nam w formie darowizny mieszkanie, akt
> notarialny (mieszkanie 55m2+działka 28%), figurujemy również w księdze
> wieczystej jako współwłaściciele (mamy również swoja księgę wieczystą
> dotyczącą tego odrębnego lokalu).
> Rok temu zmarł teść, a ponieważ cały budynek jest spory (tzn. można z
> niego wydzielić jeszcze 3 takie mieszkania jak nasze) rodzeństwo mojej
> żony postanowiło ustanowić odrębność pozostałych lokali. Spadek po
> teściu to 3/16 dla dzieci (między innymi moja zona przyjęła spadek).
> Może wygląda to trochę zagmatwanie, ale moje pytanie jest następujące,
> czy pozostałe rodzeństwo mojej zony może bez jej zgody podzielić
> pozostałą część budynku i ustanowić odrębność lokalu. Jedyne co
> posiadają to prawomocny wyrok sądu rejonowego o spadku w wysokości 3/16,
> i oczywiście zameldowanie.

żeby wyodrębnić lokal muszą być wszyscy współwłaściciele razem, bo ten
lokal/lokale powstaje/ją z części wspólnych nieruchomości czyli ze
współwłasności każdego z nich.
a co do dokumentów stwierdzających dziedziczenie to oprócz prawomocnego
Postanowienia Sądu niezbędne jest ZAŚWIADCZENIE z Urzędu Skarbowego (decyzja
to za mało) o zgłoszeniu i rozliczeniu spadku. Oczywiście dokumenty doyczące
nieruchomości i samodzielności lokali - również.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Anna S. pisze:

>
> żeby wyodrębnić lokal muszą być wszyscy współwłaściciele razem, bo ten
> lokal/lokale powstaje/ją z części wspólnych nieruchomości czyli ze
> współwłasności każdego z nich.

To oznacza że bez naszej zgody nic nie załatwią.
To może jeszcze jedno pytanie, gdzie musiałbym zgłosić wydzielenie tych
28% działki, tak aby mieć samodzielne dojście do posesji (mamy osobne
wejście) i kawałek działki, na jakiś ogródek??

do góry

severin <s...@w...pl> napisał(a):

> Anna S. pisze:
>
> >
> > żeby wyodrębnić lokal muszą być wszyscy współwłaściciele razem, bo ten
> > lokal/lokale powstaje/ją z części wspólnych nieruchomości czyli ze
> > współwłasności każdego z nich.
>
> To oznacza że bez naszej zgody nic nie załatwią.
> To może jeszcze jedno pytanie, gdzie musiałbym zgłosić wydzielenie tych
> 28% działki, tak aby mieć samodzielne dojście do posesji (mamy osobne
> wejście) i kawałek działki, na jakiś ogródek??

te 28% jest pewnie związane z lokalem, czyli to procent we wszystkich
częściach budynku i działki na której on stoi... wydzielenie osobnego
dojścia lub ogródka - najlepiej geodezyjnie zrobić, ale po co skoro w tej
chwili całe rodzeństwo jest współwłaścicielem wszystkiego, wiec mimo że się
wydzieli osobną działkę to wszyscy dalej będa w niej współwłaścielami w
ułamkach. Tych procentów związanych z lokalem nie da się wydzielić na
wyłaczną własność... to jest tak jakbyś miał 28% własnosci w każdej cegiełce
w domu i w kazdym ziarnku ziemi pod domem... to takie obrazowe tłumaczenie:)
pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Anna S. pisze:

>
> te 28% jest pewnie związane z lokalem, czyli to procent we wszystkich
> częściach budynku i działki na której on stoi... wydzielenie osobnego
> dojścia lub ogródka - najlepiej geodezyjnie zrobić, ale po co skoro w tej
> chwili całe rodzeństwo jest współwłaścicielem wszystkiego, wiec mimo że się
> wydzieli osobną działkę to wszyscy dalej będa w niej współwłaścielami w
> ułamkach. Tych procentów związanych z lokalem nie da się wydzielić na
> wyłaczną własność... to jest tak jakbyś miał 28% własnosci w każdej cegiełce
> w domu i w kazdym ziarnku ziemi pod domem... to takie obrazowe tłumaczenie:)

Nie bardzo rozumiem, rodzeństwo jest współwłaścicielem z racji
otrzymanego spadku w wysokości 3/16. Ja natomiast jestem właścicielem
28% działki przypisanej do tego lokalu, mogę chyba zatem wydzielić część
działki której jestem prawnym właścicielem, w akcie notarialnym i
księdze wieczystej figuruje tylko ja i moja zona, dlaczego zatem
pozostałe rodzeństwo ma w tej części uczestniczyć??? Spadek dotyczy 50%
części, która pozostała po wydzieleniu lokalu i działki.

do góry

severin <s...@w...pl> napisał(a):

> Anna S. pisze:
>
> >
> > te 28% jest pewnie związane z lokalem, czyli to procent we wszystkich
> > częściach budynku i działki na której on stoi... wydzielenie osobnego
> > dojścia lub ogródka - najlepiej geodezyjnie zrobić, ale po co skoro w
tej
> > chwili całe rodzeństwo jest współwłaścicielem wszystkiego, wiec mimo że
się
> > wydzieli osobną działkę to wszyscy dalej będa w niej współwłaścielami w
> > ułamkach. Tych procentów związanych z lokalem nie da się wydzielić na
> > wyłaczną własność... to jest tak jakbyś miał 28% własnosci w każdej
cegiełce
> > w domu i w kazdym ziarnku ziemi pod domem... to takie obrazowe
tłumaczenie:)
>
> Nie bardzo rozumiem, rodzeństwo jest współwłaścicielem z racji
> otrzymanego spadku w wysokości 3/16. Ja natomiast jestem właścicielem
> 28% działki przypisanej do tego lokalu, mogę chyba zatem wydzielić część
> działki której jestem prawnym właścicielem, w akcie notarialnym i
> księdze wieczystej figuruje tylko ja i moja zona, dlaczego zatem
> pozostałe rodzeństwo ma w tej części uczestniczyć??? Spadek dotyczy 50%
> części, która pozostała po wydzieleniu lokalu i działki.

ano właśnie przy ułamkach nie można narysować linii która podzieli działkę:
na 50% co do którego jest dziedziczenie i na 50% do którego nie ma
dziedziczenia!! bo tak jak pisałam przy ułamkach współwłasnośc jest w
całości. Tylko lokalu jesteście wyłacznymi właścicielami a udział 28% jest
udziałem we WSZYSTKIM!
Trudno to wytłumaczyć pisząc, może podejdz do najbliższej kancelarii
notarialnej, informacja jest bezpłatna i tam CI wyłożą kawę na ławę:) co do
dziedziczenia, ułamków, podziałów nieruchomosci itd.
Pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On Mon, 28 May 2007, severin wrote:

> Anna S. pisze:
>
>> żeby wyodrębnić lokal muszą być wszyscy współwłaściciele razem, bo ten
>> lokal/lokale powstaje/ją z części wspólnych nieruchomości czyli ze
>> współwłasności każdego z nich.
>
> To oznacza że bez naszej zgody nic nie załatwią.

W kwestii formalnej: niekoniecznie.
Sąd może dokonać podziału nieruchomości przymusowo, pomijam możliwość
nakazania (przez sąd) "spłacenia" współwłaścicieli przez pozostałych,
jak widać ze do porozumienia to oni nie dojdą.
Kodeks Cywilny od art. 210, w szczególności art.211 :)
Dobrze piszę?

> To może jeszcze jedno pytanie, gdzie musiałbym zgłosić wydzielenie tych 28%
> działki, tak aby mieć samodzielne dojście do posesji

IMO fakt wydzielenia lokalu (odrębności w budynku) ma się nijak do
przypisywania sobie prawa do odrębności działki.
Wygląda że sam sobie przeczę ;), prawda? - ale nie, IMO to że "może
żądać" nie oznacza ze "musi dostać"!

pzdr, Gotfryd

do góry

On Mon, 28 May 2007, severin wrote:

> Nie bardzo rozumiem, rodzeństwo jest współwłaścicielem z racji otrzymanego
> spadku w wysokości 3/16. Ja natomiast jestem właścicielem 28% działki
> przypisanej do tego lokalu, mogę chyba zatem wydzielić część działki której
> jestem prawnym właścicielem, w akcie notarialnym i księdze wieczystej
> figuruje tylko ja i moja zona,

...znaczy KW nie odzwierciedla stanu faktycznego :|

> dlaczego zatem pozostałe rodzeństwo ma w tej
> części uczestniczyć??? Spadek dotyczy 50% części, która pozostała po
> wydzieleniu lokalu i działki.

Ale z tego co piszesz działka NIE BYŁA PODZIELONA, dobrze czytamy?
No to masz 28% udziału *w całości*. Żadna *część* nie jest Twoja.
To tak, jakby mieć współwłasność w samochodzie: żaden właściciel
nie może sobie przypisać np. "własności kierownicy" - bo *każdy*
ma w *każdej* części tegoż samochodu taki udział jaki wynika
z całości.

pzdr, Gotfryd

do góry

Gotfryd Smolik news pisze:

> W kwestii formalnej: niekoniecznie.
> Sąd może dokonać podziału nieruchomości przymusowo, pomijam możliwość
> nakazania (przez sąd) "spłacenia" współwłaścicieli przez pozostałych,
> jak widać ze do porozumienia to oni nie dojdą.
> Kodeks Cywilny od art. 210, w szczególności art.211 :)

W jakich okolicznościach Sąd może dokonać takiego podziału i na jakiej
podstawie, to co napisałeś jest dla mnie chore, nikt nie ma prawa
pozbawić mnie mojej własności bez mojej zgody.

do góry

severin pisze:
> Gotfryd Smolik news pisze:
>
>> W kwestii formalnej: niekoniecznie.
>> Sąd może dokonać podziału nieruchomości przymusowo, pomijam możliwość
>> nakazania (przez sąd) "spłacenia" współwłaścicieli przez pozostałych,
>> jak widać ze do porozumienia to oni nie dojdą.
>> Kodeks Cywilny od art. 210, w szczególności art.211 :)
>
> W jakich okolicznościach Sąd może dokonać takiego podziału i na jakiej
> podstawie, to co napisałeś jest dla mnie chore, nikt nie ma prawa
> pozbawić mnie mojej własności bez mojej zgody.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,60153,39762
23.html

Po co sąd :-P

(może i nie na temat, ale bardzo mnie to bawi :-) )

--
k.

do góry