eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › parkingi a prawo o ruchu drogowym
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 14

  • 11. Data: 2006-04-13 22:05:24
    Temat: Re: parkingi a prawo o ruchu drogowym
    Od: R2r <b...@m...net.pl>

    anakonda napisał(a):
    > Kilka dni temu na grupie była dyskusja na temat obowiązywania przepisów
    > ruchu drogowego na parkingach zarządzanych przez właścicieli supermarketów.
    > Jeden z dyskutantów proponował by w kodeksie drogowym umieścić konkretne
    > przepisy regulujący ten problem i został "zrypany" prze jakiegoś "wybitnego
    > zanwcę".,nie pamiętam ale chyba jakiś R2
    >
    No to jak się wytacza armaty to wypadałoby wiedzieć przeciwko komu a i
    dobrze byłoby poczytac wypowiedzi tego kogoś i w dodatku postarać się je
    zrozumieć. A jak się nie pamięta to lepiej się nie odzywać niż
    wypowiadać własne domysły wkładając je w usta innym. :->

    > No więc dzisiaj oglądam wiadomości na I programie TV i oficer policji z KGP
    > oświadcza publicznie ,że prawo o ruchu drogowym nie obowiązuje na parkingach
    > zarządzanych przez supermarkety ,a kierowcy ukarani mandatami karnymi za
    > zajmowanie miejsc wyznaczonych dal inwalidów na tych parkingach ,zostali
    > ukarani niesłusznie.Ten oficer ponadto oświadcza ,że należy wystąpić do
    > stosownych władz by w kodeksie drogowym umieścić stosowne przepisy w celu
    > uregulowania jednoznacznego ten problem. Jestem ciekawy co na to niektórzy
    > uczestnicy tamtej dyskusji ?
    Po pierwsze to nie uważałem się nigdy za wybitnego znawcę. PoRD znam i
    staram się znać na bieżąco w miarę jego zmian, co jest niejako
    obowiązkiem każdego posiadającego dokument zwany prawem jazdy, a
    właściwie to każdego będącego uczestnikiem ruchu drogowego. :->
    Po drugie zapis w ustawie PoRD jest według mnie w tej sprawie czytelny i
    nie wymaga żadnego dodatkowego uregulowania.
    Po trzecie żaden policjant, nawet oficer z KGP nie jest od
    interpretowania przepisów zwłaszcza, że jak widać z jego wypowiedzi ma
    kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem.
    Tyle ja na to.
    :-)

    --
    Pozdrawiam. Artur.
    ____________________________________________________
    ____
    "Oczko mu się odlepiło, Panie Kierowniku! Temu misiu..."


  • 12. Data: 2006-04-14 09:29:23
    Temat: Re: parkingi a prawo o ruchu drogowym
    Od: "anakonda" <a...@o...pl>

    Użytkownik "R2r" <b...@m...net.pl> napisał w wiadomości
    news:e1mhvs$5pm$1@atlantis.news.tpi.pl
    > Po trzecie żaden policjant, nawet oficer z KGP nie jest od
    > interpretowania przepisów zwłaszcza, że jak widać z jego wypowiedzi ma
    > kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem.
    > Tyle ja na to.
    > :-)
    1. ten policjant przepisów nie interpretował tylko poinformował, że przepisy
    kodeksu drogowego nie regulują problemów Rd na parkingach zarządzanych przez
    supermarkety i z tego wynikają problemy interpretacyjne ,zarówno właścicieli
    tych parkingów jak i kierowców.

    2 dalaczego uważasz ,że ten policjant nie umie czytać i ma kłopoty ze
    zrozumieniem, to zany sposób,widzę ,że jak brakuje ci argummentów co do
    sprawy ,to używasz obraźliwych argumentów co do osoby

    abul


  • 13. Data: 2006-04-14 10:05:31
    Temat: Re: parkingi a prawo o ruchu drogowym
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    anakonda napisał(a):
    > Użytkownik "R2r" <b...@m...net.pl> napisał w wiadomości
    > news:e1mhvs$5pm$1@atlantis.news.tpi.pl
    >> Po trzecie żaden policjant, nawet oficer z KGP nie jest od
    >> interpretowania przepisów zwłaszcza, że jak widać z jego wypowiedzi ma
    >> kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem.
    >> Tyle ja na to.
    >> :-)
    > 1. ten policjant przepisów nie interpretował tylko poinformował, że przepisy
    > kodeksu drogowego nie regulują problemów Rd na parkingach zarządzanych przez
    > supermarkety i z tego wynikają problemy interpretacyjne ,zarówno właścicieli
    > tych parkingów jak i kierowców.

    No to co reguluje? Bo jednak ludzie jeżdżą prawą stroną, zatrzymują się
    przed znakiem STOP itd...

    Czyżby równie uprawnione było jeżdżenie po angielsku i traktowanie znaku
    STOP jako znaku "droga z pierwszeństwem przejazdu"?.

    p. m.


  • 14. Data: 2006-04-14 10:59:06
    Temat: Re: parkingi a prawo o ruchu drogowym
    Od: R2r <b...@m...net.pl>

    anakonda napisał(a):
    > 1. ten policjant przepisów nie interpretował tylko poinformował, że przepisy
    > kodeksu drogowego nie regulują problemów Rd na parkingach zarządzanych przez
    > supermarkety i z tego wynikają problemy interpretacyjne ,zarówno właścicieli
    > tych parkingów jak i kierowców.
    Jeżeli powiedział tak jak to napisałaś czyli "prawo o ruchu drogowym nie
    obowiązuje na parkingach zarządzanych przez supermarkety", to delikatnie
    mówiąc minął się z prawdą. Art. 1 pkt 2 Ustawy PoRD brzmi: "Przepisy
    ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się poza drogami
    publicznymi, jeżeli jest to konieczne dla uniknięcia zagrożenia
    bezpieczeństwa uczestników tego ruchu." No to jak? Obowiązuje jak jest
    napisane w ustawie, czy nie obowiązuje jak powiedział policjant?
    Chyba, że przytoczone przez Ciebie stwierdzenie zostało podane
    niedokładnie i dotyczyło np. tylko znaków zakazu parkowania nie
    dotyczącym inwalidów. W tej materii faktycznie zapis nie jest
    precyzyjny, gdyż parkowanie na miejscu dla niepełnosprawnych raczej
    rzadko ma istotny wpływ na bezpieczeństwo ruchu. Tylko, że w dyskusji, o
    której wspomniałaś i w której rzekomo "kogoś zrypałem" (potrafisz
    wskazać moje słowa, gdzie w stosunku do kogokolwiek użyłem agresywnych
    sformułowań, czy znowu kierujesz się własną oceną nie do końca
    zrozumianych wypowiedzi?) chodziło o zasady i znaki ustalające
    pierwszeństwo, a to ma jak najbardziej wpływ na bezpieczeństwo ruchu i w
    takich sytuacjach moim zdaniem nic nie trzeba doprecyzować - ustawa
    zgodnie z cytowanym wyżej punktem obowiązuje w takim przypadku nawet
    poza drogami publicznymi.

    > 2 dalaczego uważasz ,że ten policjant nie umie czytać i ma kłopoty ze
    > zrozumieniem,
    Dlatego, że - zgodnie z Twoją wypowiedzią - podał informację niezgodną z
    prawdą i wprowadził w błąd słuchających go. Co wykazałem powyżej.
    Chyba, że to Ty nieuważnie słuchałaś i podałaś jego wypowiedź w postaci
    przeinaczonej...

    > to zany sposób,widzę ,że jak brakuje ci argummentów co do
    > sprawy ,to używasz obraźliwych argumentów co do osoby
    Zdaje się, że agresji to najwięcej widać w Twoich wypowiedziach. Ich ton
    wskazuje, że lubisz się kłócić, a nie dyskutować. Różnica między
    dyskusją a kłótnią jest taka, że w pierwszej wysłuchuje się _uważnie_
    argumentów drugiej strony starając się oceniać je pozytywnie (tzn.
    starając się w nich dopatrzeć racji, a gdy takiej nie znajdujemy to
    wykazać słuszność kontrargumentów) i nie używa się argumentów
    obraźliwych, w drugiej - odwrotnie.
    Ja kłócić się nie lubię.

    --
    Pozdrawiam. Artur.
    ____________________________________________________
    ____
    "Oczko mu się odlepiło, Panie Kierowniku! Temu misiu..."

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1