eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › parkingi a prawo o ruchu drogowym
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 14

  • 1. Data: 2006-04-13 18:05:39
    Temat: parkingi a prawo o ruchu drogowym
    Od: "anakonda" <a...@o...pl>

    Kilka dni temu na grupie była dyskusja na temat obowiązywania przepisów
    ruchu drogowego na parkingach zarządzanych przez właścicieli supermarketów.
    Jeden z dyskutantów proponował by w kodeksie drogowym umieścić konkretne
    przepisy regulujący ten problem i został "zrypany" prze jakiegoś "wybitnego
    zanwcę".,nie pamiętam ale chyba jakiś R2

    No więc dzisiaj oglądam wiadomości na I programie TV i oficer policji z KGP
    oświadcza publicznie ,że prawo o ruchu drogowym nie obowiązuje na parkingach
    zarządzanych przez supermarkety ,a kierowcy ukarani mandatami karnymi za
    zajmowanie miejsc wyznaczonych dal inwalidów na tych parkingach ,zostali
    ukarani niesłusznie.Ten oficer ponadto oświadcza ,że należy wystąpić do
    stosownych władz by w kodeksie drogowym umieścić stosowne przepisy w celu
    uregulowania jednoznacznego ten problem. Jestem ciekawy co na to niektórzy
    uczestnicy tamtej dyskusji ?
    abul




  • 2. Data: 2006-04-13 18:16:37
    Temat: Re: parkingi a prawo o ruchu drogowym
    Od: "Leszek" <l...@p...fm>

    Użytkownik "anakonda" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:e1m3nu$eh2$1@news.onet.pl...

    > Jestem ciekawy co na to niektórzy uczestnicy tamtej dyskusji ?

    A coś od siebie? Jakie jest Twoje zdanie?


    --
    Pzdr
    Leszek
    GG1631219
    "Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Jeżeli z tego prawa nie
    skorzystasz, wszystko co napiszesz może być użyte przeciwko tobie."


  • 3. Data: 2006-04-13 18:22:11
    Temat: Re: parkingi a prawo o ruchu drogowym
    Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>

    "anakonda" <a...@o...pl> napisał:

    > oficer policji z KGP oświadcza publicznie ,że prawo o ruchu drogowym
    >nie obowiązuje na parkingach
    1. Nawet 100 oswiadczeń oficerów nie ma mocy prawnej, bo od
    interpretacji zapisów prawa jest Sąd Najwyższy.
    2. Niech oficer przeczyta (jesli dokładnie cytujesz to co powiedział)
    art. 2. 2 PoRD gdzie jest jasno określone, ze w pewnych przypadkach
    jednak obowiązuje. Inaczej: nie wszystkie przepisy PoRD obowiązują na
    drogach wewnętrznych.

    >a kierowcy ukarani mandatami karnymi za zajmowanie miejsc
    >wyznaczonych dal inwalidów na tych parkingach,
    W kodeksie wykroczeń obowiązuja także inne przepisy niekoniecznie
    związane z ustawą PoRD i na podstawie których jednak MK można nałożyć.

    --
    Artur Golański


  • 4. Data: 2006-04-13 18:22:43
    Temat: Re: parkingi a prawo o ruchu drogowym
    Od: Jarosław Grabek <j...@g...com>


    > No więc dzisiaj oglądam wiadomości na I programie TV i oficer policji z KGP
    > oświadcza publicznie ,że prawo o ruchu drogowym nie obowiązuje na parkingach
    > zarządzanych przez supermarkety ,a kierowcy ukarani mandatami karnymi za
    > zajmowanie miejsc wyznaczonych dal inwalidów na tych parkingach ,zostali
    > ukarani niesłusznie

    Zorientowałeś się, dlaczego oficer nagle odkrył taki przepis?
    Bo dwóch innych miśków zaparkowało sobie przykładnie na miejscach dla
    inwalidów i ktoś zrobił (popularną ostatnio) fotkę. Prawo jak widać
    dostosowuje się do potrzeb, zresztą nie pierwszy raz.. :(
    --
    Jarek
    www.grabek.pl - fotografie


  • 5. Data: 2006-04-13 18:25:21
    Temat: Re: parkingi a prawo o ruchu drogowym
    Od: "anakonda" <a...@o...pl>

    Użytkownik "Leszek" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:e1m4hm$abu$1@opal.icpnet.pl
    > Użytkownik "anakonda" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:e1m3nu$eh2$1@news.onet.pl...
    >
    >> Jestem ciekawy co na to niektórzy uczestnicy tamtej dyskusji ?
    >
    > A coś od siebie? Jakie jest Twoje zdanie?

    a Twoje ? bo moje jest takie ,że niektórzy porzednio chyba nie mieli racji i
    parę osób wprowadzili w błąd

    abul


  • 6. Data: 2006-04-13 18:45:01
    Temat: Re: parkingi a prawo o ruchu drogowym
    Od: "anakonda" <a...@o...pl>

    Użytkownik "Jarosław Grabek" <j...@g...com> napisał w
    wiadomości news:1m9lthrnmcg8w$.11rzq08vudx7o.dlg@40tude.net
    >> No więc dzisiaj oglądam wiadomości na I programie TV i oficer
    >> policji z KGP oświadcza publicznie ,że prawo o ruchu drogowym nie
    >> obowiązuje na parkingach zarządzanych przez supermarkety ,a kierowcy
    >> ukarani mandatami karnymi za zajmowanie miejsc wyznaczonych dal
    >> inwalidów na tych parkingach ,zostali ukarani niesłusznie
    >
    > Zorientowałeś się, dlaczego oficer nagle odkrył taki przepis?
    > Bo dwóch innych miśków zaparkowało sobie przykładnie na miejscach dla
    > inwalidów i ktoś zrobił (popularną ostatnio) fotkę. Prawo jak widać
    > dostosowuje się do potrzeb, zresztą nie pierwszy raz.. :(

    Tak widzaiłem to ,ale co z oświadczeniem ,że ci co zostali ukarani to
    zostali ukarani niesłusznie.Nie da się tak nad tym przejść do porządku
    dziennego ,bo skoro policjant kogoś ukarał niesłusznie to może mieć kłopoty
    ,będą odwołania i tp. i będzie drążenie tematu.Co do SN to chyba tym
    problemem SN się naie zajmował.
    A co z wypowiedzią , ze należy również uregulować problem obowiązywania
    przepisów kdeksu drogowego na odrogacgh osiedlowych - to pewnie też
    słyszałeś w tej wypowiedzi.
    Dla mnie nie ważne czy miski parkowały w miejscu gdzie parkowały czy nie i
    kto zrobił fotkę - ja uważam, żę gdyby oni tam zaparkowałi bezprawnie to
    pewnie dostali by po głowach od przełożonego ,czy jak i KGP nie zabierała
    by głosu w tej sprawie w ten sposób.Chyba nie jest istotne co wywołało
    problem, czy policjant czy kto inny ,ważne jest czy problem z obowiązywaniem
    przepisów ruchu drogowego w niektórych miejscach jest czy go nie ma, a tu
    widać, że chyba jest
    abul



  • 7. Data: 2006-04-13 19:24:32
    Temat: Re: parkingi a prawo o ruchu drogowym
    Od: "PAVEL" <p...@o...pl>


    Użytkownik "Artur Golanski" napisał

    > 1. Nawet 100 oswiadczeń oficerów nie ma mocy prawnej, bo od
    > interpretacji zapisów prawa jest Sąd Najwyższy.

    Po pierwsze - "przepisów prawa" a nie żadnych zapisów

    Po drugie - legalnej wykładni już nie ma

    Po trzecie - co do reszty się zgadzam :)


    --
    PAVEL



  • 8. Data: 2006-04-13 19:26:22
    Temat: Re: parkingi a prawo o ruchu drogowym
    Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>

    "anakonda" <a...@o...pl> napisał:

    > ci co zostali ukarani to zostali ukarani niesłusznie.
    A kto stwierdził, że niesłusznie ? Orzekł to sąd ?
    Czyż ukarani nie przyjęli mandatów ? Czuli się niewinni ?
    Nie było to wykroczenie ?

    >policjant kogoś ukarał niesłusznie to może mieć kłopoty
    >,będą odwołania i tp. i będzie drążenie tematu.
    Zartujesz z tymi kłopotami. A odwołuwac sie może ukarany w ciagu
    7 dni pod warunkiem, ze popełniony czyn nie był wykroczeniem.

    >pewnie dostali by po głowach od przełożonego,
    Z księżyca waśc się urwałeś. Zrobiłem fotkę jak pojazd policji parkuje
    za znakiem zakazu zatrzymywania. Po opublikowaniu w prasie odpowiedz
    była - widocznie załatwiali sprawy służbowe-przecież nie bedą szukać
    parkingu :-(

    --
    Artur Golański


  • 9. Data: 2006-04-13 19:35:17
    Temat: Re: parkingi a prawo o ruchu drogowym
    Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>

    "PAVEL" <p...@o...pl> napisał:

    > "przepisów prawa" a nie żadnych zapisów
    To tylko przejęzyczenie wynikające z pośpiechu.

    > legalnej wykładni już nie ma
    A kiedyś była? ZTCW to wątpliwości sądów jak rozumieć/interpretować
    konkretny przepis prawa rozstrzyga SN. Oczywiscie, jeśli interpretacja
    przepisu jest watpliwa.

    --
    Artur Golański


  • 10. Data: 2006-04-13 19:45:50
    Temat: Re: parkingi a prawo o ruchu drogowym
    Od: "PAVEL" <p...@o...pl>


    Użytkownik "Artur Golanski" napisał
    >> "przepisów prawa" a nie żadnych zapisów
    > To tylko przejęzyczenie wynikające z pośpiechu.

    Ok, staram się zawsze zwracać uwagę bo denerwuje mnie ten błąd

    > A kiedyś była? ZTCW to wątpliwości sądów jak rozumieć/interpretować
    > konkretny przepis prawa rozstrzyga SN. Oczywiscie, jeśli interpretacja
    > przepisu jest watpliwa.

    Pewnie, że była, przecież TK do czasu wejścia w życie nowej konstytucji miał
    prawo dokonywać legalnej wykładni przepisów. A co do interpretacji SN to
    zgadzam się, ze względu na autorytet tego sądu jego wykładnia (najczęściej
    wpisana do księgi zasad prawnych) ma duże znaczenie, i aczkolwiek nie jest
    wiążąca to w praktyce nie ma sądów niższego rzędu, które by takiej wykładni
    nie przyjęły.


    --
    PAVEL


strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1