Witam!!Zostalam oszukana przez urzad pracy!!podczas statusu bezrobotnej
chcialam podjac prace na umowe zlecenioe wiec popszlam do pup#u i spetalam czy
musze sie wyrejestrowac z urzedu ta kobieta powiedziala ze nie!!pracowalam 2
miesiace,w drugim miesiacu pracy przyznano mi stypendium z posredniaka,teraz
staram sie o kontynuacje i pytam sie tam czy te dwa miesiace pracy mam brac
pod uwage dochodow a ta kobeta mowi ze mam oddac stypendium lacznie 2400 zl w
14 dni!Nie wierza mi ze u nich sa osoby niekompetentne.Powiedzieli ze moge
napisac prosbe o umozenie kwoty ale oni i tak odmowia!!Maja mnioe w nosie.A
dyrektorka mi powiedziala zebym SOBIE znalazla prace!Niestety z naszym kraju
nik nie zatrudni kobiety z matura,a ja dopiero studjoje by cos miec w zyciu a
ONI takie szopki robia!!Niestety nie stac mnie na splate dlugu bo mola mama
nie pracuje,ojczym tez a tata daje tylko alimenty!!czy mam szanse wygrac z
urzedem????Prosze o pomoc!

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "asiorekkk" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
news:67f8.000008ef.43270ef9@newsgate.onet.pl...
> Witam!!Zostalam oszukana przez urzad pracy!!podczas statusu bezrobotnej
> chcialam podjac prace na umowe zlecenioe wiec popszlam do pup#u i spetalam
czy
> musze sie wyrejestrowac z urzedu ta kobieta powiedziala ze nie!!

Dobrze powiedziala. Nie musialas sie przeciez wyrejestrowywac. Sami Cie
mogli wyrejestrowac po powzieciu informacji, ze osiagnelas dochod.
Nie trza bylo poczytac przepisow? (co oczywiscie nei umniejsza potepienia
dla olewackiego traktowania petentow przez urzedniczke!)

Pozdrawiam
SDD

do góry