eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › okres wypowiedzenia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 72

  • 41. Data: 2009-09-22 20:23:57
    Temat: Re: okres wypowiedzenia
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Dnia Tue, 22 Sep 2009 14:59:22 -0500, witek napisał(a):

    >> Odwrotnej czyli wypowiedzenia umowy przez pracownika? Oczywiście, że
    >> przewiduje.
    >
    > Odwrotnej, czyli wypowiedzenia przez pracownika umowy z naruszeniem
    > okresu wypowiedzenia.
    > Okres wypowiedzenia "chroni" dwie strony. I pracownika i pracodawce.

    Problem w tym, że "łamanie umów" zdarza się w zasadzie codziennie. To
    byłoby bardzo proste powiedzieć, że wobec powyższego takie złamanie jest
    nieważne.

    Tak jest np. z wypowiedzianym najmem (kiedy umowa wykluczała takie
    wypowiedzenie), z wypowiedzianym zleceniem, etc. Trzeba iść do sądu po
    odszkodowanie, ale sąd nie odżyje tej umowy.

    >> Jeśli już to kp przewiduje inne tego konsekwencje. Ale konsekwencje w
    >> postaci odpowiedzialności odszkodowawczej nie muszą iść rozłącznie z
    >> ew. nieważnością czynności prawnej.
    >
    > Nieprzewiduje. Przewiduje odszkodowanie tylko i wyłacznie w przypadku
    > nieuzasadnionego wypowiedzenia bez okresu. A to nie ta bajka.

    W zasadzie nie ma różnicy ;-) Rozwiązanie przez pracownika bez zachowania
    okresu wypowiedzenia i rozwiązanie ze względu na "dyscyplinarkę dla
    pracodawcy" będą się różniły wyłącznie brakiem uzasadnienia.

    W takim przypadku pracodawcy należy się najwyżej odszkodowanie.
    Dlaczego w innym razie miałoby być więcej ("nieważność" czyli co --
    proszę wracać do roboty?), skoro tym "innym" przepisem jest art. 415 kc?

    >> Np. złożone bez zachowania formy pisemnej, albo z dziwacznym okresem
    >> wypowiedzenia, albo z równoczesnym żądaniem zapłacenia kary umownej...
    >>
    > no wiec wracamy do punktu w ktorym pytalem ile tej umowy jest niewazne.

    Ważne jest wszystko, część jest bezprawna.
    "Złamanie" umowy jest zwykle ważne, tyle, że się za to płaci.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl


  • 42. Data: 2009-09-22 20:30:24
    Temat: Re: okres wypowiedzenia
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Olgierd pisze:
    >
    > Tak jest np. z wypowiedzianym najmem (kiedy umowa wykluczała takie
    > wypowiedzenie), z wypowiedzianym zleceniem, etc. Trzeba iść do sądu po
    > odszkodowanie, ale sąd nie odżyje tej umowy.

    Mogę tylko powiedzieć że się mylisz i to dość grubo.
    weźmy umowę najmu. Wypowiedz ją niezgodnie z prawem [tzn. niezgodnie z
    ustawą o ochronie praw lokatorów] a następnie wystąp o eksmisję takiego
    lokatora. Dopiero sie przekonasz jak żywa jest umowa najmu i cz sąd ją
    ożywi:)

    --
    @2009 Johnson
    Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
    brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.


  • 43. Data: 2009-09-22 20:31:55
    Temat: Re: okres wypowiedzenia
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Dnia Tue, 22 Sep 2009 21:51:53 +0200, Jotte napisał(a):

    > Wypowiedzenie
    > niespełniające tych reguł jest nieskuteczne, gdyż nie przewiduje go
    > prawo.

    Sęk w tym, że przez "czynność sprzeczna z ustawą" w art. 58 par. 1 kc
    rozumie się czynności, których po prostu nie można dokonać, jak np.
    sprzedaż ziemi na Księżycu, czynność z samym sobą, niezachowanie
    szczególnej formy zastrzeżonej pod rygorem nieważności, etc.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl


  • 44. Data: 2009-09-22 20:32:36
    Temat: Re: okres wypowiedzenia
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:h9bbiu$4d2$1@inews.gazeta.pl Johnson <j...@n...pl>
    pisze:

    >> Skup się na art. 58 par. 1 i par. 2 kc, tam leży odpowiedź ;-) Po
    >> pierwsze musisz mieć normę, która powoduje ową bezwzględną nieważność, a
    >> jeśli skutek taki jest tylko częściowy -- to masz par. 2 właśnie.
    > Nic , a nic nie rozumiem z tego co piszesz.
    Wydaje mi się, że chodzi o brak jasnego sformułowania typu "dokonanie
    czynności nie spełniającej podanych wymogów jest z mocy prawa nieważne".
    Jeśli tak, to jest to błędne założenie.
    Poza tym KC ma tu zastosowanie pomocnicze jeśli nie wręcz wtórne.

    --
    Jotte


  • 45. Data: 2009-09-22 20:35:39
    Temat: Re: okres wypowiedzenia
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Olgierd pisze:

    > Sęk w tym, że przez "czynność sprzeczna z ustawą" w art. 58 par. 1 kc
    > rozumie się czynności, których po prostu nie można dokonać, jak np.
    > sprzedaż ziemi na Księżycu, czynność z samym sobą, niezachowanie
    > szczególnej formy zastrzeżonej pod rygorem nieważności, etc.
    >

    Myślę że powinieneś złożyć stanowczą reklamację u swojego wykładowy
    prawa cywilnego ;)

    --
    @2009 Johnson
    Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
    brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.


  • 46. Data: 2009-09-22 20:38:16
    Temat: Re: okres wypowiedzenia
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:pan.2009.09.22.20.31.54@legeartis.org.pl Olgierd
    <n...@n...problem> pisze:

    >> Wypowiedzenie
    >> niespełniające tych reguł jest nieskuteczne, gdyż nie przewiduje go
    >> prawo.
    > Sęk w tym, że przez "czynność sprzeczna z ustawą" w art. 58 par. 1 kc
    > rozumie się czynności, których po prostu nie można dokonać, jak np.
    > sprzedaż ziemi na Księżycu, czynność z samym sobą, niezachowanie
    > szczególnej formy zastrzeżonej pod rygorem nieważności, etc.
    No właśnie sekundę temu o tym napisałem nieco wyżej.
    Ale to nie ma zastosowania w opisanej sytuacji na gruncie KC (o czym także
    we wspomnianym wyżej poście), lecz na gruncie KP.
    Czyli - nie można (w omawianych okolicznościach) dokonać skutecznie i w
    sposób prawnie wważny wypowiedzenia stosunku pracy z jednodniowym okresem
    wypowiedzenia, bo bo KP nie przewiduje takiej czynności, definiując
    natomiast jakich dokonanie w tej materii jest możliwe.

    --
    Jotte


  • 47. Data: 2009-09-22 20:53:34
    Temat: Re: okres wypowiedzenia
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Olgierd wrote:
    > Dnia Tue, 22 Sep 2009 21:54:35 +0200, Johnson napisał(a):
    >
    >> Coś w tym jest, tylko strasznie nie pasuje mi systematyka kodeksu pracy
    >> i położeni art. 49 w części zatytułowanej "uprawnienia pracownika w
    >> razie nieuzasadnionego lub niezgodnego z prawem wypowiedzenia umowy o
    >> pracę przez pracodawcę"
    >
    > Skup się na art. 58 par. 1 i par. 2 kc, tam leży odpowiedź ;-) Po
    > pierwsze musisz mieć normę, która powoduje ową bezwzględną nieważność, a
    > jeśli skutek taki jest tylko częściowy -- to masz par. 2 właśnie.
    >
    chyba 1 i 3.


  • 48. Data: 2009-09-23 06:37:00
    Temat: Re: okres wypowiedzenia
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Dnia Tue, 22 Sep 2009 15:53:34 -0500, witek napisał(a):

    >> Skup się na art. 58 par. 1 i par. 2 kc, tam leży odpowiedź ;-) Po
    >> pierwsze musisz mieć normę, która powoduje ową bezwzględną nieważność,
    >> a jeśli skutek taki jest tylko częściowy -- to masz par. 2 właśnie.
    >>
    > chyba 1 i 3.

    Tak, par. 3, przepraszam.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==


  • 49. Data: 2009-09-23 06:53:59
    Temat: Re: okres wypowiedzenia
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Dnia Tue, 22 Sep 2009 21:54:35 +0200, Johnson napisał(a):

    > Ja jestem za bezwzględną nieważnością

    Finalnie: nie możesz być za bezwzględną nieważnością, ponieważ pracownik
    zawsze ma prawo wypowiedzieć umowę. No u licha, nie można powiedzieć, że
    mu tego zrobić nie wolno ;-)

    Można co najwyżej dywagować jak tłumaczyć jego oświadczenie o skróceniu
    okresu wypowiedzenia:

    - czy jest to bliższe par. 55 par. 1(1) kp, a jeśli tak to jak sobie
    poradzić np. z brakiem uzasadnienia, o którym mowa w par. 2; osobiście
    uważam, że zastosowanie może mieć wówczas art. 61(1) kp -- brak
    uzasadnienia to "nieuzasadnione rozwiązanie",

    - czy jest to "porzucenie pracy" czy też (w slangu kadrowych) "nn", wobec
    czego pracodawca może sieknąć mu dyscyplinarę.

    No i ja uważam, że -- acz zależnie od okoliczności -- bliższy byłbym
    pierwszemu rozwiązaniu: czynność jest skuteczna, co najwyżej została
    dokonana z częściowym naruszeniem normy (ale raczej z naruszeniem art. 55
    par. 3 kp, niż art. 36 par. 1 pkt 3 kp).

    Zresztą widzę, że też jesteś bliższy temu stanowisku, na razie podpierasz
    się komentarzem ;-)

    Ale jeśli nadal zamierzasz się upierać, to proszę o podpowiedź ;-) Sprawa
    z życia wzięta: umowa zlecenie, zleceniodawca ją wypowiada z naruszeniem
    umownych (i ustawowych) warunków wypowiedzenia. Zleceniobiorca, dla
    którego oznacza to znaczną stratę (do końca roku miał dostać duuuuuuuuże
    wynagrodzenie) chciałby pójść Twoim tropem ;-) i uznać, że ma
    zastosowanie art. 58 par. 1 kc, ale coś mu mówi, że jednak w takim
    przypadku należy mu się odszkodowanie (i to niekoniecznie to, o którym
    mowa w art. 746 par. 1 kc).

    To co, nieważność z mocy prawa -- bo naruszył umowę i ustawę?

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==


  • 50. Data: 2009-09-23 08:23:59
    Temat: Re: okres wypowiedzenia
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Olgierd pisze:

    >
    > Finalnie: nie możesz być za bezwzględną nieważnością, ponieważ pracownik
    > zawsze ma prawo wypowiedzieć umowę. No u licha, nie można powiedzieć, że
    > mu tego zrobić nie wolno ;-)

    Nie rozumiesz pojęcia nieważności i tyle.

    > Zresztą widzę, że też jesteś bliższy temu stanowisku, na razie podpierasz
    > się komentarzem ;-)


    Nie, ja jestem za nieważnością. By być obiektywnym wskazałem stanowisko
    inne wynikające z komentarza i podałem argumenty przeciwko temu stanowisku.

    >
    > Sprawa z życia wzięta: umowa zlecenie, zleceniodawca ją wypowiada z naruszeniem
    > umownych (i ustawowych) warunków wypowiedzenia. Zleceniobiorca, dla
    > którego oznacza to znaczną stratę (do końca roku miał dostać duuuuuuuuże
    > wynagrodzenie) chciałby pójść Twoim tropem ;-) i uznać, że ma
    > zastosowanie art. 58 par. 1 kc, ale coś mu mówi, że jednak w takim
    > przypadku należy mu się odszkodowanie (i to niekoniecznie to, o którym
    > mowa w art. 746 par. 1 kc).
    >
    > To co, nieważność z mocy prawa -- bo naruszył umowę i ustawę?
    >

    Po pierwsze przepisy części szczególnej stosuje się przed przepisami
    ogólnymi. Jeśli kwestia skutków naruszenia ustawy inaczej jest
    uregulowana w części o zleceniu (art. 746 kc) to nie stosuje się sankcji
    nieważności z art. 58 kc.
    Po drugie nawet gdyby przyjąć że byłaby bezwzględna nieważności (a przy
    zleceniu nie - bo jest odrębna regulacja - art. 746 kc) to i tak
    przysługuje odszkodowanie za niewywiązywanie się z umowy (art. 471 kc -
    nienależyte wykonanie umowy) - to jest niewykonywanie umowy zlecenia, a
    nie za niegodne z prawem rozwiązanie umowy zlecenia.

    Czyli reasumując twój kazus - jak kulą w płot, bo nie jest w istocie
    rzeczy na temat :) [umowa zlecanie ma uregulowane skutki niezgodnego z
    prawem wypowiedzenia, a umowa o prace nie ma uregulowanych skutków
    niezgodnego z prawem wypowiedzenia umowy o pracę przez pracownika].


    A poza tym mam dość tego wątku, bo jak widzę nie bardzo jestem rozumiany
    i nudne to się stało :)

    --
    @2009 Johnson
    Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
    brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1