Witam!
Moi rodzice spisali odręcznie na kartce papieru testament. Nie ma żadnych
świadków. Chcialbym dowiedzieć się czy to wystarczy, aby taki testament był
uznawany?

W testamencie chodzi o przekazanie mnie domu.
Ponieważ jest jeszcze mój brat, który wcześniej otrzymał pieniądze żeby nic
do mnie nie mieć ( oczywiście nigdzie o tym nie jest zapisane), mam drugie
pytanko. Czy po takim testamencie nic nie może mi zrobić?
Słyszałem o czymś takim jak zachówek, czyli pomimo tego iż rodzice.
przekazali w testamencie mi majątek (dom) to innym dzieciom, po śmierci
rodziców, tak i tak należeć się będzie jakaś jego część?
Co zrobić aby tego uniknąć?
Czy może lepiej, aby zapisali że drugi syn jest wydziedziczony (co to wogóle
oznacza)?

Pozdrawiam.
Andrzej

do góry

Użytkownik "andrzej" <a...@B...pl> napisał w wiadomości
news:ckk2vv$dln$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam!
> Moi rodzice spisali odręcznie na kartce papieru testament. Nie ma
żadnych
> świadków. Chcialbym dowiedzieć się czy to wystarczy, aby taki
testament był
> uznawany?

taki testament bedzie wazny jezeli:
jest w calosci pisany reka testatora
jest oznaczona data spisania
jest podpisany
w jednym dokumencie swoja wole wyrazic moze _jedna_ osoba

>
> W testamencie chodzi o przekazanie mnie domu.
> Ponieważ jest jeszcze mój brat, który wcześniej otrzymał pieniądze
żeby nic
> do mnie nie mieć ( oczywiście nigdzie o tym nie jest zapisane),

darowizny dokonane w czasie 10 lat od otwarcia spadku uznawane sa jako
czesc spadku juz przekazana

mam drugie
> pytanko. Czy po takim testamencie nic nie może mi zrobić?
> Słyszałem o czymś takim jak zachówek, czyli pomimo tego iż rodzice.
> przekazali w testamencie mi majątek (dom) to innym dzieciom, po
śmierci
> rodziców, tak i tak należeć się będzie jakaś jego część?

tak

> Co zrobić aby tego uniknąć?

w tej sytuacji wydaje mi sie, ze mozna dac bratu do podpisania dakument
w ktorym potwierdza przyjecie darowizny (jako naleznego spadku)od
rodzicow. problem z tym moze miec pozniej, bo pewnie nei zaplacic
podatku od tej darowizny ;)

> Czy może lepiej, aby zapisali że drugi syn jest wydziedziczony (co to
wogóle
> oznacza)?

wydziedziczyc mozna tylko osobe, ktora dopuscila sie "razacej
niewdziecznosci", a newet wtedy taki wydziedziczony moze probowac to
podwazyc


pozdro

do góry

andrzej pisze:

> Witam!
> Moi rodzice spisali odręcznie na kartce papieru testament. Nie ma żadnych
> świadków. Chcialbym dowiedzieć się czy to wystarczy, aby taki testament
> był uznawany?
>
> W testamencie chodzi o przekazanie mnie domu.

Pierwsze pytanie CZYJ jest dom.
Kazdy mzoe Panu zapisac tylko to, co JEGO.

> Ponieważ jest jeszcze mój brat, który wcześniej otrzymał pieniądze żeby
> nic do mnie nie mieć ( oczywiście nigdzie o tym nie jest zapisane), mam
> drugie pytanko. Czy po takim testamencie nic nie może mi zrobić?

Jesli juz dostal, to najprostsze jest, by napisal oswiadczenie o zrzeczeniu
sie spadku (teraz, dopoki rodzice zyja)

Jesli odmowi, wlasciwie jedynym wyjsciem jes przekonac rodzicow, byPanu
darowali dom i modly, by przezyli jeszcze 10 lat.

Zabezpieczeniem praw rodzicow moze byc "sluzebnosc",
czyli przyznanie im prawa do uzytkowania czesci lub calosci domu.
(zmniejszy to tez wartosc domu do celow podatkowych.

> Słyszałem o czymś takim jak zachówek,

zachowek...

> czyli pomimo tego iż rodzice.
> przekazali w testamencie mi majątek (dom) to innym dzieciom, po śmierci
> rodziców, tak i tak należeć się będzie jakaś jego część?

Nie czesc domu, ale rownowartosc polowy SPADKU ktory otrzymalby gdyby
nie bylo testamentu.

> Co zrobić aby tego uniknąć?
> Czy może lepiej, aby zapisali że drugi syn jest wydziedziczony (co to
> wogóle oznacza)?

Wydziedziczony to moglby byc z powodu RAZACEJ niewdziecznosci.
To nie takie proste...

> Pozdrawiam.
> Andrzej

Boguslaw

do góry

Bardzo dziękuje wszystkim za dotychczasowe odpowiedzi.

> Pierwsze pytanie CZYJ jest dom.
> Kazdy mzoe Panu zapisac tylko to, co JEGO.
>
Dom jest rodziców, wspólny.

>
> Jesli juz dostal, to najprostsze jest, by napisal oswiadczenie o
zrzeczeniu
> sie spadku (teraz, dopoki rodzice zyja)

To by chyba było najlepsze rozwiązanie.
Jak takie oświadczenie powinno wyglądać?
Czy wystarczy aby napisał że zrzeka się budynku .....nr domu, nr działki,
itp.... bez podania przyczyn?

> Jesli odmowi, wlasciwie jedynym wyjsciem jes przekonac rodzicow, byPanu
> darowali dom i modly, by przezyli jeszcze 10 lat.
>
Dlaczego "jeszcze 10 lat"? Czy to jakiś okres uprawomocnienia w czasie
ktrego pomimo iż mi darowali to można to kwestionować???

A co jeśliby mi np. sprzedali (oczywiście chodzi tylko o zawarcie takiej
umowy kupna-sprzedaży)?
Jakby wyglądałby podatek w przypadku darowizny, a jak w przypadku zakupienia
od nich domu?

> Zabezpieczeniem praw rodzicow moze byc "sluzebnosc",
> czyli przyznanie im prawa do uzytkowania czesci lub calosci domu.

Można też zapisać że darowizna budynku jest w zamian za dożywotnią opieke.
Czy to może spowodować że moje prawa do tej nieruchomości będzie bratu
gorzej w przyszłości podważyć?


> (zmniejszy to tez wartosc domu do celow podatkowych.

Dlaczego przyznanie prawa do użytkowania domu zmniejszy wielkość podatku,
przecież wartość otrzymanego budynku się nie zmienia?


> > Słyszałem o czymś takim jak zachówek,
>
> zachowek...
>
> Nie czesc domu, ale rownowartosc polowy SPADKU ktory otrzymalby gdyby
> nie bylo testamentu.

Czyli z tego wynika, że tak za bardzo testament nie ma wielkiego znaczenia.
Co z tego że ostatnią wolą rodziców jest przekazanie majątku (w moim
przypadku domu) konkretnej osobie, skoro np. dzieci (domyślam się iż inni
członkowie rodziny również) mogły by się dopominać jakiejś równowartości
jego części, gdyby nie było testamentu?????


> Wydziedziczony to moglby byc z powodu RAZACEJ niewdziecznosci.
> To nie takie proste...

Tak z czystej ciekawości co musi być aby wydziedziczenie mogło zaistnieć?
Czy rodzice nie mogą ot tak sobie wydziedziczyć, czy to raczej jest jakaś
długa procedura?

Jeszcze raz dziękuje za wcześniejsze wyjaśnienia oraz za pomoc w wyjasnieniu
obecnych zapytań.
Pozdrawiam.
Andrzej

do góry

On Thu, 14 Oct 2004, andrzej wrote:
[...]
>+ > Jesli juz dostal, to najprostsze jest, by napisal
>+ > oswiadczenie o zrzeczeniu
>+ > sie spadku (teraz, dopoki rodzice zyja)
>+
>+ To by chyba było najlepsze rozwiązanie.
[...]
>+ > Jesli odmowi, wlasciwie jedynym wyjsciem jes przekonac rodzicow, byPanu
>+ > darowali dom i modly, by przezyli jeszcze 10 lat.
>+ >
>+ Dlaczego "jeszcze 10 lat"? Czy to jakiś okres uprawomocnienia w czasie
>+ ktrego pomimo iż mi darowali to można to kwestionować???

Na odwrót.
Zauważ co ci pisano: jeśli będziesz miał w ręku dowód że twój
brat otrzymał darowiznę to przez 10 lat owa darowizna zalicza
się jako "jego część spadku".
No to domyślasz się że w drugą stronę też to działa: jak ty
dostaniesz darowiznę to przez 10 lat brat będzie miał prawo
do zachowku !

>+ A co jeśliby mi np. sprzedali (oczywiście chodzi tylko o zawarcie takiej
>+ umowy kupna-sprzedaży)?
>+ Jakby wyglądałby podatek w przypadku darowizny, a jak w przypadku zakupienia
>+ od nich domu?

Wejdź na www.podatki.pl, zarejestruj się i przeczytaj ustawy
o podatku od spadków i darowizn oraz od czynności cywilnoprawnych
(to przy sprzedaży).
Jeśli nie masz innego mieszkania i w otrzymanym domu byś mieszkał
to w darowiźnie i spadku są całkiem interesujące zwolnienia :)

>+ > Zabezpieczeniem praw rodzicow moze byc "sluzebnosc",
>+ > czyli przyznanie im prawa do uzytkowania czesci lub calosci domu.
>+
>+ Można też zapisać że darowizna budynku jest w zamian za dożywotnią opieke.

Wrrrr....
DAROWIZNA *nie jest* W ZAMIAN.
Darowizna jest za darmo :]
To co chcesz uznać za "w zamian" jest właśnie "obciążeniem darowanego
przedmiotu służebnością".
Niby "na logikę" to samo, ale działa inną drogą :) - posłuchaj
Bogusława !
Dom *najpierw* jest "obciążany" (zdaje się że trzeba toto do
hipoteki wpisać), staje się "wniej warty rynkowo" - i potem
RAZEM Z OBCIĄŻENIEM darowany.

>+ Czy to może spowodować że moje prawa do tej nieruchomości będzie bratu
>+ gorzej w przyszłości podważyć?

Hm...

>+ > (zmniejszy to tez wartosc domu do celow podatkowych.
>+
>+ Dlaczego przyznanie prawa do użytkowania domu zmniejszy wielkość podatku,
>+ przecież wartość otrzymanego budynku się nie zmienia?

NIE ???
Masz do wybory 2 identyczne domy, wybudowane przez tę samą
firmę w tym samym roku.
Jeden - "wolny"
I drugi - "ze służebnością". W którym dwoje staruszków ma
prawo mieszkać do śmierci zajmując określoną część pokoi,
korzystając ze wspólnych strychów i piwnic...

Dasz tyle samo za każdy ??

>+ > Nie czesc domu, ale rownowartosc polowy SPADKU ktory otrzymalby gdyby
>+ > nie bylo testamentu.
>+
>+ Czyli z tego wynika, że tak za bardzo testament nie ma wielkiego znaczenia.

Dokładnie: ma 50% znaczenia :>
Czasami może być gorzej: jak spadkobierca nie ma środków
to może "z konieczności" wyzbyć się przedmiotu spadku :(
(zachowek przysługuje W PIENIĄDZU).

>+ Co z tego że ostatnią wolą rodziców jest przekazanie majątku

Owszem. Niestety/stety/...

>+ > Wydziedziczony to moglby byc z powodu RAZACEJ niewdziecznosci.
>+ > To nie takie proste...
>+
>+ Tak z czystej ciekawości co musi być aby wydziedziczenie mogło zaistnieć?

To oceni sąd.

>+ Czy rodzice nie mogą ot tak sobie wydziedziczyć

Ano. Choćby *w ich mniemaniu* dziecko zrobiło coś co ich uraża.

pozdrowienia, Gotfryd

do góry

Bardzo dziękuje za wyjaśnienia.

Pozdrawiam.
Andrzej

do góry