eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › odpowiedzialność Policj i(kazus)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 110

  • 21. Data: 2005-04-10 13:54:10
    Temat: Re: odpowiedzialność Policj i(kazus)
    Od: shareholder <m...@t...ceom>

    kam wrote:
    > shareholder napisał(a):
    >
    >> http://www.hri.org/docs/ECHR50.html#C.Art5
    >>
    >> "5. Everyone who has been the victim of arrest or detention in
    >> contravention of the provisions of this article shall have an
    >> enforceable right to compensation."
    >>
    >>
    >> Jak chcesz to egzekwowac wobec celowo ukrywanego kryminalisty
    >> policyjnego?
    >
    >
    > prawo do odszkodowania jest zagwarantowane - poprzez odpowiedzialność
    > Skarbu Państwa, a nie konkretnego funkcjonariusza

    A jezeli poszkodowany optuje za pociagnieciem do odpowiedzialnosci
    samego policyjnego kryminaliste a nie skarb?
    W dodatku, co odpowiedzialnosc skarbu ma do zidentyfikowania policyjnego
    kryminalisty? Nie ma identyfikacji, moze nie byc odowiedzialnosci.
    Przynajmiej taki jest cel ukrywania sie.


  • 22. Data: 2005-04-10 13:55:48
    Temat: Re: odpowiedzialność Policj i(kazus)
    Od: shareholder <m...@t...ceom>

    Buc lubelski Otto Falkenstein wymeczyl:

    > shareholder napisał(a):
    >
    >> Robert Tomasik wrote:
    >>
    >>> Użytkownik "shareholder" <m...@t...ceom> napisał w wiadomości
    >>> news:uQ96e.14402$1p4.3833@trndny06...
    >>>
    >>>> Zapominasz dodac ze jeden z zamorowanych przez policyjnych
    >>>> kryminalistow
    >>>> byl ich wlasnym pracownikiem kontraktowym (TW).
    >>>
    >>>
    >
    >>> Bardzo ciekawe informacje posiadasz.
    >>
    >>
    >> Wlasnie. Jak to mozliwe ze dzielni mundurkowi akurat zapomnieli o tym
    >> ze jednego z nich zatrudniali wczesniej jako TW?
    >
    >
    > Którego? I źródło tej informacji poproszę.


    Prosze. Znowu nie chcesz wiedziec co jest ci niewygodne.


  • 23. Data: 2005-04-10 14:06:28
    Temat: Re: odpowiedzialność Policj i(kazus)
    Od: "Pawcio" <1...@n...spamowcow>

    >
    > Miej pretensje do rzadu ze ukrywa przez obywatelami obowiazujace prawo.
    >

    To ja już wole sam sobie tłumaczyć (sądząc po tym jak nasi tłumacze radzą sobie
    z tłumaczeniami tekstów prawnych).Niech ten rząd lepiej nic nie robi w tym kierunku;)
    Będzie chyba lepiej dla wszystkich;)


  • 24. Data: 2005-04-10 14:06:33
    Temat: Re: odpowiedzialność Policj i(kazus)
    Od: kam <X#k...@w...pl#X>

    shareholder napisał(a):
    > Miej pretensje do rzadu ze ukrywa przez obywatelami obowiazujace prawo.

    bredzisz

    KG


  • 25. Data: 2005-04-10 14:09:53
    Temat: Re: odpowiedzialność Policj i(kazus)
    Od: kam <X#k...@w...pl#X>

    shareholder napisał(a):
    > A jezeli poszkodowany optuje za pociagnieciem do odpowiedzialnosci
    > samego policyjnego kryminaliste a nie skarb?

    Mowa była o zagwarantowaniu prawa do odszkodowania. Istnieje. Ewentualne
    istnienie lub nie odpowiedzialności konkretnej osoby nie ma nic do
    rzeczy i jego brak na pewno nie narusza Konwencji.

    > W dodatku, co odpowiedzialnosc skarbu ma do zidentyfikowania policyjnego
    > kryminalisty? Nie ma identyfikacji, moze nie byc odowiedzialnosci.

    Czyjej odpowiedzialności?
    Konwencja nakazuje odszkodowanie za niezgodne z nią zatrzymanie albo
    aresztowanie (możliwość uzyskania takiego istnieje), a nie obowiązek
    osobistej odpowiedzialności sprawcy.

    KG


  • 26. Data: 2005-04-10 14:11:19
    Temat: Re: odpowiedzialność Policj i(kazus)
    Od: Otto Falkenstein <f...@g...pl>

    shareholder napisał(a):

    >> Buc lubelski Otto Falkenstein zwymiotowal:
    >> A może byś tak popisał się wreszcie swoją wybitną zanjomością jezyka
    >> angielskiego i przetłumaczył artykuły, którwe wklejasz na potrzeby
    >> tych, którzy wybitnymi znawcami języka angielskiego nie są?
    >
    > Miej pretensje do rzadu ze ukrywa przez obywatelami obowiazujace prawo.

    Nie odwracaj kotga ogonem. Nie wszyscy, którzy czytają tę grupę znają
    angielski, zresztą jest to grupa polskojęzyczna. Jak powołujesz się na
    jakiś przepis lub orzeczenie, podaj jego treść w języku polskim. To
    pozwoli ustosunkować się do niego szerszemu kręgowi dyskutantów. Nie
    powinno być to dla ciebie problemem, wszak jesteś wybitnym znawcą języka
    angielskiego (niestety z umiejetnością interpretacji przepisów u ciebie
    gorzej, podobnie z kulturą wypowiedzi - patrz wrotka).

    A co do ukrywania prawa przez rząd, to tutaj obnażyłeś jedynie jeszcze
    bardziej swoją ignorancję w temacie (o ile to w ogóle możliwe). Bo owa
    "ukrywana przez rząd" konwencja została opublikowana w języku polskim w
    Dzienniku Ustaw - Dz.U. 1993 Nr 61 poz.284-285. Jak nie wierzysz to sam
    sprawdź. A potem przeproś.

    http://isip.sejm.gov.pl/prawo/index.html
    http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=file&id=
    WDU19930610284&type=3&name=D9930284.pdf

    PS.
    Zdecydujesz się wreszcie na jakiś nick, czy za każdym razem będziesz
    wchodził pod innym?

    --
    Falkenstein
    Ordo Luminis


  • 27. Data: 2005-04-10 14:11:52
    Temat: Re: odpowiedzialność Policj i(kazus)
    Od: shareholder <m...@t...ceom>

    kam wrote:
    > shareholder napisał(a):
    >
    >> A jezeli poszkodowany optuje za pociagnieciem do odpowiedzialnosci
    >> samego policyjnego kryminaliste a nie skarb?
    >
    >
    > Mowa była o zagwarantowaniu prawa do odszkodowania. Istnieje.

    Nie istnieje kiedy nie ma sprawcy. Jak chcesz udowodnic kto popelnil
    przestepstwo kiedy masz 10 identycznych, biegajacych z kolko durni?
    Staje sie to bezprzedmiotowym frazesem kiedy mozna manipulowac przeips
    zamaskowaniem mundurkowego kryminalisty.


  • 28. Data: 2005-04-10 14:14:26
    Temat: Re: odpowiedzialność Policj i(kazus)
    Od: Otto Falkenstein <f...@g...pl>

    shareholder napisał(a):
    > Buc lubelski Otto Falkenstein wymeczyl:
    >>> Wlasnie. Jak to mozliwe ze dzielni mundurkowi akurat zapomnieli o tym
    >>> ze jednego z nich zatrudniali wczesniej jako TW?
    >>
    >>
    >>
    >> Którego? I źródło tej informacji poproszę.
    >
    > Prosze. Znowu nie chcesz wiedziec co jest ci niewygodne.
    >
    Nie śledziłem tej sprawy i nie muszę wiedzieć wszyskiego. Zapytałem
    tylko o źródło informacji celem zweryfikowania czy jest prawdziwa. Jak
    podasz wiarygodne źródło to uwierzę.

    --
    Falkenstein
    Ordo Luminis


  • 29. Data: 2005-04-10 14:14:39
    Temat: Re: odpowiedzialność Policj i(kazus)
    Od: shareholder <m...@t...ceom>

    Buc lubelski Otto Falkenstein wysilil sie:

    > shareholder napisał(a):
    >
    > >> Buc lubelski Otto Falkenstein zwymiotowal:
    >
    >>> A może byś tak popisał się wreszcie swoją wybitną zanjomością jezyka
    >>> angielskiego i przetłumaczył artykuły, którwe wklejasz na potrzeby
    >>> tych, którzy wybitnymi znawcami języka angielskiego nie są?
    >>
    >>
    >> Miej pretensje do rzadu ze ukrywa przez obywatelami obowiazujace prawo.
    >
    >
    > Nie odwracaj kotga ogonem. Nie wszyscy, którzy czytają tę grupę znają
    > angielski, zresztą jest to grupa polskojęzyczna. Jak powołujesz się na
    > jakiś przepis lub orzeczenie, podaj jego treść w języku polskim.


    Rzad zbiera podatki, niech rzad tlumaczy.


    > A co do ukrywania prawa przez rząd, to tutaj obnażyłeś jedynie jeszcze
    > bardziej swoją ignorancję w temacie (o ile to w ogóle możliwe). Bo owa
    > "ukrywana przez rząd" konwencja została opublikowana w języku polskim w
    > Dzienniku Ustaw - Dz.U. 1993 Nr 61 poz.284-285. Jak nie wierzysz to sam
    > sprawdź. A potem przeproś.
    >
    > http://isip.sejm.gov.pl/prawo/index.html
    > http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=file&id=
    WDU19930610284&type=3&name=D9930284.pdf

    Oczywiscie z najwazniejszym orzecznictwem....


  • 30. Data: 2005-04-10 14:17:33
    Temat: Re: odpowiedzialność Policj i(kazus)
    Od: kam <X#k...@w...pl#X>

    shareholder napisał(a):
    > Nie istnieje kiedy nie ma sprawcy. Jak chcesz udowodnic kto popelnil
    > przestepstwo kiedy masz 10 identycznych, biegajacych z kolko durni?
    > Staje sie to bezprzedmiotowym frazesem kiedy mozna manipulowac przeips
    > zamaskowaniem mundurkowego kryminalisty.

    Dla odpowiedzialności Skarbu Państwa nie ma znaczenie kto konkretnie
    wyrządził szkodę. Wystarczy wykazanie, że było to działanie
    funkcjonariusza (i inne przesłanki). Nie ma znaczenia czy był sam, było
    ich 10 czy 100.

    KG.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1