witam!
Dostalismy od tescia mieszkanie w drodze darowizny (notariusz i te sprawy).
Jednak za poł roku teść odwołał darowizne, bo chciałem wziąć rozwód z żoną.
Podał sparwe do sądu o odwołanie z przyczyn rażacej niewdziecznosći.
Sąd nie dopatrzył się takowej w stosunku do teścia, ale jeszcze sąd chciał
przesłuchać świadków w innym terminie. Ale teść niestety nie doczekał
kolejnej rozprawy bo umarł. Więc teściowa podtrzymała roszczenie i to ona
ponownie wniosła do sądu o odwołanie darwowizny.
Po dwuletnim procesie teściowa przegrała , wyrok brzmał nie można odwołać
tej darowizny. Wyrok miał klauzule wykonania bez możliwości odwołania.
Teraz pytanie czy tesciowej przysługuje odwołanie czy tylko kasacja? a jak
tak to w jakich terminach i czy powinieniem być o tym poinformowany przez
sąd (bo ww. wyrok zapadł ponad pół roku temu )

z góry dziekuje za pomoc w rozwiązaniu tej nurtującej sprawy

PabloGT

do góry

> Teraz pytanie czy tesciowej przysługuje odwołanie czy tylko kasacja? a jak
> tak to w jakich terminach i czy powinieniem być o tym poinformowany przez
> sąd (bo ww. wyrok zapadł ponad pół roku temu )
>

Najprawdopodobniej teściowej przysługiwała skarga kasacyjna, bo ta
przysługuje w sprawach cywilnych o wartości przedmiotu zaskarżenia powyżej
50 tys. zł.
Skoro już minęło pół roku od wyroku, to pewnie jej nie złożyła (albo skarga
została odrzucona z przyczyn formalnych), skoro nie dostałeś odpisu skargi
(bo powinieneś dostać). Ale możliwe też, że coś w sądzie się ślimaczy. Poza
tym teoretycznie Prokurator Generalny i RPO mają prawo złożyć skargę
kasacyjną w imieniu strony do pół roku po wyroku.
Najlepiej zadzwoń do sekretariatu wydziału, w którym wydano wyrok II
instancji i spytaj, czy składano skargę kasacyjną.

Marcin.

--
www.radca.krakow.pl

do góry

>
> Poza tym teoretycznie Prokurator Generalny i RPO mają prawo złożyć skargę
> kasacyjną w imieniu strony do pół roku po wyroku.


Dzięki wielkie, mogę prosić o wyjaśnienie co to jest RPO?
Rozumiem, że prokurator to zrobi np: w przypadku kiedy okaże się ża ja
teścia biłem wyzywałem otrułem itp (boże broń) ale nie w przypadku kiedy
teściowa pokaże mu prawomocny wyrok w sparwie rozwodu ( został
przeprowadzony w grudniu) z córką teścia.

pozdrawiam

PabloGT

do góry

> Dzięki wielkie, mogę prosić o wyjaśnienie co to jest RPO?

Rzecznik Praw Obywatelskich

> Rozumiem, że prokurator to zrobi np: w przypadku
> kiedy okaże się ża ja teścia biłem wyzywałem otrułem itp (boże broń) ale
> nie w > przypadku kiedy teściowa pokaże mu prawomocny wyrok w sparwie
> rozwodu ( został przeprowadzony w grudniu) z córką teścia.

Tu nie chodzi o zwykłego prokuratora tylko Prokuratora Generalnego - on
interweniuje, przynajmniej teoretycznie, "jeżeli przez wydanie orzeczenia
doszło do naruszenia podstawowych zasad porządku prawnego".

Więc sytuacje raczej rzadkie.

Z praktyki powiem, że rozwodu z dzieckiem darczyńcy sądy nie traktują jako
rażącej niewdzięczności uprawniajacej do odwołania darowizny. Poza tym masz
prawomocny wyrok, więc możesz spać spokojnie.

Marcin.

--
www.radca.krakow.pl

do góry

> Więc sytuacje raczej rzadkie.
>
> Z praktyki powiem, że rozwodu z dzieckiem darczyńcy sądy nie traktują jako
> rażącej niewdzięczności uprawniajacej do odwołania darowizny. Poza tym
> masz prawomocny wyrok, więc możesz spać spokojnie.
>
> Marcin.
>
> --
> www.radca.krakow.pl
>

Jeszcze raz dzięki, teraz faktycznie bedę spał spokojnie.

pozdrawiam

Paweł

do góry

Jakbys mial troche honoru, to nie musieliby sie z Toba sadzic, tylko sam bys
oddal, co Ci sie nie nalezy, bo zawiodles te rodzine...

do góry

Użytkownik "Joanna" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ep2b1m$p9n$2@opal.futuro.pl...
> Jakbys mial troche honoru, to nie musieliby sie z Toba sadzic, tylko sam
> bys
> oddal, co Ci sie nie nalezy, bo zawiodles te rodzine...
>

A widzisz i tu sie mylisz, chodzi o to że to było moje mieszkanie zreszta
nie tylko to bo jeszcze inne nieruchomości. Niestety w firmie pojawił sie
nieuczciwy wspólnik i wpędził mnie w kłopoty.
Dbając o rodzinę, zufałem teściowi i przepisałem (lub przepisaliśmy) cały
majątek na niego.
Sprawy firmowe zostały naprawione nie lada wysiłkiem z mojej strony, a
zajelo mi to 4 lata.
Miedzy czasie żonka pokazala co jest warta, bo wiadomo i to jest moja wina
ze nie zabrdzo mialem czas sie nia zając. Więc tylko pozostało zacisnąć zęby
i poczekać na odpowiedni moment.
Teść umową darwizny przekazal przepisany na niego majatek na nas wspólnie.
Więc po tygodniu złozyłem pozew do sądu o rozwód. Jakież było jej zdzwienie
że o wszytkim wiedziałem itd.
Jesli chodzi o honor to zaproponowałem, że jej zostawie dom i samochód. Dla
mnie mieszkanie (moje) samochód i oczywiscie firma bo tez była moja.
Ale co sie okazało tesciowa poleciała do jakiegoś marnego adwokaciny i ten
ją sie zająć pismami pozwami itd. Była Żonka wychwalała się wszytkim dookoła
że "łosia" chodzi o mnie w samych kopytach zostawi.
Jaki jest efekt sami widzicie, a Jej życze dużo szczęscia i co by nie brakło
jej lakierów do malowania durnych wzorków na paznokciach.

pozdrawiam wszytkich co się nie dali oszukać pod literą prawa

PGT

do góry

Joanna wrote:
> Jakbys mial troche honoru, to nie musieliby sie z Toba sadzic, tylko sam bys
> oddal, co Ci sie nie nalezy, bo zawiodles te rodzine...

Takie rady to możesz sobie na spotkaniach rodzin radia co ma ryja
wygłaszać - tam i tak wszystkie wypowiedzi g*.* warte.

A stąd - paszła won!

do góry