eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › odmowa przyjęcia mandatu - policja wmawia mi rozmowę przez telefon
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 40

  • 31. Data: 2011-03-07 09:04:57
    Temat: Re: odmowa przyjęcia mandatu - policja wmawia mi rozmowę przez telefon
    Od: "Charlie" <c...@o...pl>

    Witam,
    przede wszystkim pilnuj akt sprawy: po wezwaniu udaj sie do sadu i przejrzyj
    co tam jest - pamietaj: notatka z notesu policji nie jest dowodem w sprawie
    ale warto wystapic o ujawnienie wpisow - czasami policjanci sami sie
    wkopuja.... Ja byle dwukrotnie baaardzo zdziwiony ;-) co nawypisywali
    policjanci i pomoglo mi to w toku sprawy.
    Zloz wniosek o uzyskanie od operatora danych o tym, czy numer, z ktorego
    dzwoniles byl w ruchu (rozne BTS-y) czy stal w miejscu.
    Popros o zeznanie czlowieka, do ktorego dzwoniles i pytales o trase: niech
    zezna czy slyszal, ze prowadziles (odglosy ruchu drogowego), o jakiej
    godzinie byla ta rozmowa. Normalna rzecz, ze dzwoni sie do klienta z
    pytaniem jak do niego trafic przed wyjazdem a nie w trakcie.
    I walcz. Ja jedna sprawe wygralem w I instancji a druga w II. Tez z policja
    i wydumanymi zarzutami.

    Powodzenia, Charlie



  • 32. Data: 2011-03-07 13:58:09
    Temat: Re: odmowa przyjęcia mandatu - policja wmawia mi rozmowę przez telefon
    Od: Tapatik <t...@b...spamu>

    Użytkownik Misiek napisał:

    > Glupota byla chec udowodnienia policjantom ze nie maja racji? (a tym
    > samym udowodnienia swojej niewinnosci) ?
    > Hmm, coz, ale czego sie spodziewac po kims kto pisze:
    > "...kerofcy , będom, przyjoł..."
    > Taka argumentacja jaka pisownia...

    To troll.
    Dopóki mu rodzice nie zabiorą neta trzeba będzie go tolerować.

    --
    Pozdrawiam,
    Tapatik


  • 33. Data: 2011-03-07 20:43:16
    Temat: Re: odmowa przyjęcia mandatu - policja wmawia mi rozmowę przez telefon
    Od: "Papo5merfo" <słońce@peru.ru>

    Órzytkownik "Misiek" napisał:
    >> dlatego głupotą ze strony kerofcy była zbawa w pokazywanie prywatnego
    >> telefonu, teraz to po sprawie, wrobili kolejnego jelenia i będom mieć za
    >> to premie i awans, gdyby normalnie mandatu nie przyjoł i nie dyskutował
    >> to mogli by go cmoknąć, no chyba żeby w fotoszopie dorysowali komórkę
    >> do zdjęcia, ale raczej smerfy aż tak rozgarnięci nie są:O)
    >
    > Glupota byla chec udowodnienia policjantom ze nie maja racji?
    > (a tym samym udowodnienia swojej niewinnosci) ?
    > Hmm, coz, ale czego sie spodziewac po kims kto pisze:

    tak to było wielką głupotą, bo po poerwsze to od kiedy to policji trzeba
    cokolwiek udawadniać, udawadniać to możesz sobie pszed sondem, po drugie
    niby co miałby udowodnić policji ktura dobrze wiedziała że on nie gadał ale
    chce mu wstawić mandat?
    to że pozwolił semrfom przejrzeć historię połączeń to tylko dał im dowody na
    to że dzwonił, bo oni sobie zapiszą w notatce dokładny czas połączenia i
    taki podadzą czas interwencji, kierowca nie ma w takim razie szans na
    obronę, a gdyby tego nie zrobił to polickja miałą by nie lda problem żeby
    ten czas połączenia zgadnąć, więc co najwyżej mogli by się sami wkopać:O)


    > "...kerofcy , będom, przyjoł..." Taka argumentacja jaka pisownia...

    oczyfiście tfoja argumentacja jest super bo pinknie piszesz i ładne zawijasy
    robisz, może sfoje żale językowe opisuj na pl.soc.polonistyka a tutaj było
    by dobrze żebyś ruszył głową, ok?:O)





  • 34. Data: 2011-03-08 06:28:19
    Temat: Re: odmowa przyjęcia mandatu - policja wmawia mi rozmowę przez telefon
    Od: "Misiek" <p...@o...pl>


    Użytkownik "Papo5merfo" <słońce@peru.ru> napisał w wiadomości
    news:il3n5t$c7d$2@news.onet.pl...
    > Órzytkownik "Misiek" napisał:
    >>> dlatego głupotą ze strony kerofcy była zbawa w pokazywanie prywatnego
    >>> telefonu, teraz to po sprawie, wrobili kolejnego jelenia i będom mieć za
    >>> to premie i awans, gdyby normalnie mandatu nie przyjoł i nie dyskutował
    >>> to mogli by go cmoknąć, no chyba żeby w fotoszopie dorysowali komórkę
    >>> do zdjęcia, ale raczej smerfy aż tak rozgarnięci nie są:O)
    >>
    >> Glupota byla chec udowodnienia policjantom ze nie maja racji?
    >> (a tym samym udowodnienia swojej niewinnosci) ?
    >> Hmm, coz, ale czego sie spodziewac po kims kto pisze:
    >
    > tak to było wielką głupotą, bo po poerwsze to od kiedy to policji trzeba
    > cokolwiek udawadniać, udawadniać to możesz sobie pszed sondem, po drugie
    > niby co miałby udowodnić policji ktura dobrze wiedziała że on nie gadał
    > ale
    > chce mu wstawić mandat?
    > to że pozwolił semrfom przejrzeć historię połączeń to tylko dał im dowody
    > na
    > to że dzwonił, bo oni sobie zapiszą w notatce dokładny czas połączenia i
    > taki podadzą czas interwencji, kierowca nie ma w takim razie szans na
    > obronę, a gdyby tego nie zrobił to polickja miałą by nie lda problem żeby
    > ten czas połączenia zgadnąć, więc co najwyżej mogli by się sami wkopać:O)
    >

    "Co najwyżej mogli by..."
    Podwazyć że to nie był ten telefon hehehe.
    zastanów sie najpierw 100 razy co piszesz, później zastanów sie następne 100
    razy, a później... i tak lepiej nie pisz

    >> "...kerofcy , będom, przyjoł..." Taka argumentacja jaka pisownia...
    >
    > oczyfiście tfoja argumentacja jest super bo pinknie piszesz i ładne
    > zawijasy
    > robisz, może sfoje żale językowe opisuj na pl.soc.polonistyka a tutaj było
    > by dobrze żebyś ruszył głową, ok?:O)

    Raczej sobie to powinieneś powiedzieć i zamiast do komputera siąść do lekcji
    i do gruntownego studiowania słownika ortograficznego.


  • 35. Data: 2011-03-09 00:14:15
    Temat: Re: odmowa przyjęcia mandatu - policja wmawia mi rozmowę przez telefon
    Od: "pmlb" <b...@d...pl>



    "Misiek" <p...@o...pl> wrote in message
    news:4d75cc84$0$2448$65785112@news.neostrada.pl...
    >
    > Użytkownik "Papo5merfo" <słońce@peru.ru> napisał w wiadomości
    > news:il3n5t$c7d$2@news.onet.pl...
    >> Órzytkownik "Misiek" napisał:
    >>>> dlatego głupotą ze strony kerofcy była zbawa w pokazywanie prywatnego
    >>>> telefonu, teraz to po sprawie, wrobili kolejnego jelenia i będom mieć
    >>>> za
    >>>> to premie i awans, gdyby normalnie mandatu nie przyjoł i nie dyskutował
    >>>> to mogli by go cmoknąć, no chyba żeby w fotoszopie dorysowali komórkę
    >>>> do zdjęcia, ale raczej smerfy aż tak rozgarnięci nie są:O)
    >>>
    >>> Glupota byla chec udowodnienia policjantom ze nie maja racji?
    >>> (a tym samym udowodnienia swojej niewinnosci) ?
    >>> Hmm, coz, ale czego sie spodziewac po kims kto pisze:
    >>
    >> tak to było wielką głupotą, bo po poerwsze to od kiedy to policji trzeba
    >> cokolwiek udawadniać, udawadniać to możesz sobie pszed sondem, po drugie
    >> niby co miałby udowodnić policji ktura dobrze wiedziała że on nie gadał
    >> ale
    >> chce mu wstawić mandat?
    >> to że pozwolił semrfom przejrzeć historię połączeń to tylko dał im dowody
    >> na
    >> to że dzwonił, bo oni sobie zapiszą w notatce dokładny czas połączenia i
    >> taki podadzą czas interwencji, kierowca nie ma w takim razie szans na
    >> obronę, a gdyby tego nie zrobił to polickja miałą by nie lda problem żeby
    >> ten czas połączenia zgadnąć, więc co najwyżej mogli by się sami wkopać:O)
    >>
    >
    > "Co najwyżej mogli by..."
    > Podwazyć że to nie był ten telefon hehehe.
    > zastanów sie najpierw 100 razy co piszesz, później zastanów sie następne
    > 100 razy, a później... i tak lepiej nie pisz


    Glupio piszesz.
    Kierwoca pokazujac telefon dobrowolnie sie przyznal do czynu.
    A skoro sie przyznal to jest winny.
    Bez dowodu policja moze go cmoknac.
    Problem w tym, ze ludzie chca byc swietsi od papieza i sami sobie klada
    klody pod nogi bo uwazaja sie za sedziow, policjantow i polonistow.
    Wystarczy przy spotkaniu z policja mowic krotko i odpowiadac na pytania a
    nie wychodzic przed konia. Bo jak sie wychodzi przed konia to kon moze
    kopnac.
    Odpowiada sie: nie wiem, nie pamietam, nie jestem pewien.
    I niech teraz policja bez zdjec cos udowodni.

    >
    >>> "...kerofcy , będom, przyjoł..." Taka argumentacja jaka pisownia...
    >>
    >> oczyfiście tfoja argumentacja jest super bo pinknie piszesz i ładne
    >> zawijasy
    >> robisz, może sfoje żale językowe opisuj na pl.soc.polonistyka a tutaj
    >> było
    >> by dobrze żebyś ruszył głową, ok?:O)
    >
    > Raczej sobie to powinieneś powiedzieć i zamiast do komputera siąść do
    > lekcji i do gruntownego studiowania słownika ortograficznego.

    Natomiast ty postaraj sie na przyszlosc zpytac jak cos nie wiesz nie walic
    glupoty, moze zajmij sie ta orrtografia?


  • 36. Data: 2011-03-09 00:20:11
    Temat: Re: odmowa przyjęcia mandatu - policja wmawia mi rozmowę przez telefon
    Od: "pmlb" <b...@d...pl>



    "Charlie" <c...@o...pl> wrote in message
    news:il273j$7td$1@news.onet.pl...
    > Witam,
    > przede wszystkim pilnuj akt sprawy: po wezwaniu udaj sie do sadu i
    > przejrzyj co tam jest - pamietaj: notatka z notesu policji nie jest
    > dowodem w sprawie ale warto wystapic o ujawnienie wpisow - czasami
    > policjanci sami sie wkopuja.... Ja byle dwukrotnie baaardzo zdziwiony ;-)
    > co nawypisywali policjanci i pomoglo mi to w toku sprawy.

    On sie sam juz przyznal... pokazujac telefon. byla tam rozmowa z godzina
    zblizona do zdarzenia.
    Dziekuje po sprawie.

    > Zloz wniosek o uzyskanie od operatora danych o tym, czy numer, z ktorego
    > dzwoniles byl w ruchu (rozne BTS-y) czy stal w miejscu.

    A niby jak to operator ma stwierdzic? Jesli nie zmienil nadajnika to moze
    jezdzic w kolko rynku i bedzie wg. operatora w miejscu. Telefon komorkowy to
    nie GPS!
    Ba! Nawet zmiana BTS-u nie oznacza ruchu bo moze byc na granicy 2 BTS-ow i
    byc przelanczanym.
    Poza tym, wyobrazasz sobie ile taka ekspertyza moze kosztowac?

    > Popros o zeznanie czlowieka, do ktorego dzwoniles i pytales o trase: niech
    > zezna czy slyszal, ze prowadziles (odglosy ruchu drogowego), o jakiej
    > godzinie byla ta rozmowa. Normalna rzecz, ze dzwoni sie do klienta z
    > pytaniem jak do niego trafic przed wyjazdem a nie w trakcie.

    U mnie w samochodzie trafiku nie slychac, zwlaszcza jak ma radio wlaczone.
    przy wylaczonym radiu to chyba samochod na sygnale przejezdzajacy obok
    usluszysz.


    > I walcz. Ja jedna sprawe wygralem w I instancji a druga w II. Tez z
    > policja i wydumanymi zarzutami.

    Kazdfa sprawa to inny przypadek, w jego sprawie sam sie juz przyznal, wiec
    ja tez mu radze - zaplac i nie puszczaj sie w koszty.


  • 37. Data: 2011-03-09 00:23:23
    Temat: Re: odmowa przyjęcia mandatu - policja wmawia mi rozmowę przez telefon
    Od: "pmlb" <b...@d...pl>



    "Papo5murfo" <słońce@peru.ru> wrote in message
    news:il083c$bis$6@news.onet.pl...
    > Órzytkownik "RadoslawF" napisał:
    >> Jak znam życie to nagrania nie ma a w protokole będzie podana
    >> godzina pokrywająca sie z tą z telefonu. W sądzie będzie bez
    >> szans wobec zeznań policjantów, gdyby jeszcze miał jakiegoś wiarygodnego
    >> świadka.
    >
    > głupotą była zabawa w pokazywanie telefonu, po kiego go im dawał?:O)

    Jak to po kiego, chcial byc swietszy od papieza...

    > trzeba mandatu nie przyjmować i mogą naskoczyć bo dowoduf brak:O)
    >

    Moze teraz juz bedzie to wiedzial. Ale jak sadze jeleni ktorzy sami sie
    przyznaja w Poslce jeszcze nie brakuje.
    Tu jakos mu wierze, ze nie rozmawial. Ale jak to pwoiedzial ktos madry w TV
    pare lat wstecz: wiara moze byc rozna, i policja wierzy w zupelnie inna
    strone:))

    ps. sam bylem zaskoczony jak przeczytalem, ze dobrowolnie pokazal telefon z
    wlasnej woli.... zwaszcza, ze chwile temu rozmawial... totalny debilizm!


  • 38. Data: 2011-03-09 17:10:43
    Temat: Re: odmowa przyjęcia mandatu - policja wmawia mi rozmowę przez telefon
    Od: "Papu5merfo" <slońce@peru.ru>

    Órzytkownik "Misiek" napisał:
    > "Co najwyżej mogli by..."
    > Podwazyć że to nie był ten telefon hehehe.
    > zastanów sie najpierw 100 razy co piszesz, później
    > zastanów sie następne 100 razy, a później...
    > i tak lepiej nie pisz

    niby co by mogli podważyć znafco ortografii od siedmiu boleści?:O)
    nie mając żadnych dowodów to mogli by co najwyżej sobie poszczekać tak jak
    ty teraz:O)


  • 39. Data: 2011-04-06 06:14:14
    Temat: Re: odmowa przyjÄ?cia mandatu - policja wmawia mi rozmowÄ? przez telefon
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik trialUser t...@t...net ...

    > > I po co tak bezsensownie pisac? Do udowodnienia tego czy przez
    > > telefon w danym dniu i o danej godzinie sie rozmawialo wystarczy
    > > biling rozmow.
    >
    > no właśnie problem jest że 5 minut przed prowadziłem rozmowę, ale
    > jeszcze nie jechałem bo dopiero startowałem, więc dlatego jest to trudne
    > z mojej perspektywy, dlatego okazałem telefon do kontroli, jednak wg
    > policji te kilka minut nie grało roli, stwierdzili, że widzieli, że go
    > chowałem w dłoni :), bo samego telefonu nie mogli zobaczyć z prostej
    > przyczyny gdyż był w kieszeni :),
    >
    słyszałes o czyms takim jak kropka?


  • 40. Data: 2011-04-06 12:27:07
    Temat: Re: odmowa przyjÄ?cia mandatu - policja wmawia mi rozmowÄ? przez telefon
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 6 Apr 2011, Budzik wrote:

    > Użytkownik trialUser t...@t...net ...
    [...cięte, bo mój post jest OT...]

    > słyszałes o czyms takim jak kropka?

    Robi *bardzo* głęboki wdech i starcza mu na zdanie złożone,
    przy którym:
    Hottentottenstottertrottelmutterbeutelrattenlattengi
    tterkofferattentaeter
    (ae przy końcu jest digrafem, bo piszę z translacją stron kodowych)
    ...to jest pikuś. Mały.
    ;)

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1