eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › niezapłacony rachunek:(
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2003-07-10 12:58:02
    Temat: niezapłacony rachunek:(
    Od: "A&T" <t...@c...pl>

    Mam pytanko. 2 lata temu prowadziłam działalność, zostały mi po niej
    niezapłacone faktury w telefonii komórkowej na sumę 2 tys złotych. Mam
    pytanie jak mogą mnie ścigać i na jakie moje dobra mogą wejść z firmy
    windykacyjnej, do której telefonia skierowała sprawę. Czy istnieje możłiwość
    niezapłacenia tych rachunków ( umorzenia) jeśli udowodnię, że nie pracuję
    zawodowo.



  • 2. Data: 2003-07-10 12:59:05
    Temat: Re: niezapłacony rachunek:(
    Od: "Krzysztof Gil" <k...@p...pl>

    Użytkownik "A&T" <t...@c...pl> napisał w wiadomości
    news:bejnpa$13b$1@news.onet.pl...
    > Mam pytanko. 2 lata temu prowadziłam działalność, zostały mi po niej
    > niezapłacone faktury w telefonii komórkowej na sumę 2 tys złotych. Mam
    > pytanie jak mogą mnie ścigać i na jakie moje dobra mogą wejść z firmy
    > windykacyjnej, do której telefonia skierowała sprawę. Czy istnieje
    możłiwość
    > niezapłacenia tych rachunków ( umorzenia) jeśli udowodnię, że nie pracuję
    > zawodowo.

    nadal odpowiadasz za to własnym tył...em,
    mogą Ci z majątku zająć wszystko
    (z wykluczeniem tego czego zabrać nie mogą :)



  • 3. Data: 2003-07-10 13:39:47
    Temat: Re: niezapłacony rachunek:(
    Od: "lux" <l...@w...pl>

    Czy istnieje możłiwość
    > niezapłacenia tych rachunków ( umorzenia) jeśli udowodnię, że nie pracuję
    > zawodowo.
    ``````````````````
    nie, ale poczekaj jeszcze rok to roszczenie się przedawni ;-)

    --
    ``````````````````````````
    LUX




  • 4. Data: 2003-07-10 13:57:08
    Temat: Odp: niezapłacony rachunek:(
    Od: "news.onet.pl" <n...@p...onet.pl>


    > > Mam pytanko. 2 lata temu prowadziłam działalność, zostały mi po niej
    > > niezapłacone faktury w telefonii komórkowej na sumę 2 tys złotych. Mam
    > > pytanie jak mogą mnie ścigać i na jakie moje dobra mogą wejść z firmy
    > > windykacyjnej, do której telefonia skierowała sprawę. Czy istnieje
    > możłiwość
    > > niezapłacenia tych rachunków ( umorzenia) jeśli udowodnię, że nie
    pracuję
    > > zawodowo.

    Być może roszczenie o zapłatę juz się przedawniło ( skoro mówi Pani, że już
    dwa lata minęło...)
    i taki zarzut można podnieść odpisując firmie windykacjyjnej na wezwanie.
    Jeśli faktycznie przedawnione-to do sądu nie skierują...ale jeśli skierują i
    zarzutu przedawnienia pozwany nie podniesie-to nakaz zapłaty może być
    egzekwowany.
    Właściwie nie powinnam udzielać takich porad...bo brzydzę się nieuczciwymi
    ludźmi nie płacącymi swoich długów...to po prostu złodzieje!
    Nie pozdrawiam więc, jeśli jest Pani faktycznie dłużniczką, która chce
    uniknąć płacenia swoich długów!
    -Renata



  • 5. Data: 2003-07-10 13:59:06
    Temat: Odp: niezapłacony rachunek:(
    Od: "news.onet.pl" <n...@p...onet.pl>


    > nie, ale poczekaj jeszcze rok to roszczenie się przedawni ;-)
    >
    > --
    > ``````````````````````````
    to była faktura sprzedaży- więc 2 lata....moim zdaniem.



  • 6. Data: 2003-07-10 14:05:05
    Temat: Re: niezapłacony rachunek:(
    Od: "kizzi" <k...@w...pl>

    > Właściwie nie powinnam udzielać takich porad...bo brzydzę się nieuczciwymi
    > ludźmi nie płacącymi swoich długów...to po prostu złodzieje!
    > Nie pozdrawiam więc, jeśli jest Pani faktycznie dłużniczką, która chce
    > uniknąć płacenia swoich długów!
    > -Renata
    >
    e tam złodzieje od razu, tak na prawde to złodziejami są Ci z od telefonów
    komórkowych, to się nazywa naciągactwo, nei chcę rozpoczynac dyskusji, ale
    zanm kilka przykładów na to jak oni cudownie potrafią "naciągnąć klienta"
    a ja pozdrawiam
    kizzi



  • 7. Data: 2003-07-10 14:13:07
    Temat: Re: niezapłacony rachunek:(
    Od: marek <f...@f...pl>



    kizzi wrote:

    > e tam złodzieje od razu, tak na prawde to złodziejami są Ci z od telefonów
    > komórkowych,

    mozna nie korzystać.

    pzdr


  • 8. Data: 2003-07-10 14:33:24
    Temat: Re: niezapłacony rachunek:(
    Od: "A&T" <t...@c...pl>

    To nie jest tak, że ja chce oszukać lub wycyganić te pieniądze, rózne
    przypadki chodzą po ludziach, jestem typowym przykładem na to, że bezrobocie
    dotyka wszystkich, ja tylko chce wiedzieć jak mam rozmawiać z tą firmą
    windykacyjną i czy takie rzeczy ulegają przedawnieniu. ostatnia niezapłacona
    faktura jest z maja 2001 roku. Czy mają prawo mnie ścigać i jeszcze ile
    czasu i gdzie mogę zwrócić się z prośbą o umorzenie ewentualnie tego:(
    Pozdawiam wszystkich
    Użytkownik "marek" <f...@f...pl> napisał w wiadomości
    news:3F0D7473.9000208@factor.pl...
    >
    >
    > kizzi wrote:
    >
    > > e tam złodzieje od razu, tak na prawde to złodziejami są Ci z od
    telefonów
    > > komórkowych,
    >
    > mozna nie korzystać.
    >
    > pzdr
    >



  • 9. Data: 2003-07-10 14:50:22
    Temat: Re: niezapłacony rachunek:(
    Od: Pawel <pzkw_panther@(nospam)gazeta.pl>

    "A&T" <t...@c...pl> wrote in news:bejtck$fen$1@news.onet.pl:

    > To nie jest tak, że ja chce oszukać lub wycyganić te pieniądze, rózne
    > przypadki chodzą po ludziach, jestem typowym przykładem na to, że
    > bezrobocie dotyka wszystkich, ja tylko chce wiedzieć jak mam rozmawiać
    > z tą firmą windykacyjną i czy takie rzeczy ulegają przedawnieniu.
    > ostatnia niezapłacona faktura jest z maja 2001 roku. Czy mają prawo
    > mnie ścigać i jeszcze ile czasu i gdzie mogę zwrócić się z prośbą o
    > umorzenie ewentualnie tego:( Pozdawiam wszystkich
    >

    Po pierwsze ZAPOMNIJ o umorzeniu.Nawet nie probuj sie tlumaczyc tym ze nie
    masz pracy,ze jestes przykladem na to ze bezrobocie dotyka wszystkich itp
    bo oni po prostu cie wysmieja i nawet nie pozwola ci dokonczyc tego
    szlochu.Wiem,to brzmi paskudnie,cynicznie i wrednie ale taka jest
    prawda.Lepiej przyjmij do siebie te prawde,bo wiesz gdyby kazdy sie
    powolywal na niemozliwosc splacania dlugow z powodow osobistych czy
    gospodarczych to ten caly kodeks cywilny mozna by do kosza na smieci
    wyrzucic.
    Po drugie,jesli im jestes dluzny az 2 tysiace zlotych to badz pewien ze o
    tobie nie zapomna.Ja wisialem pieniadze za canal plus,wprawdzie nie bylo to
    2 tysiace ale okolo 400 zl jednak oddech panow z Kruka mialem caly czas na
    karku a wydarcie z mojej jeszcze wtedy studenckiej kieszeni takiej forsy
    przerastalo moje mozliwosci.W koncu jakos te pieniadze zebralem,zaplacilem
    i na pamiatke mam trzy wezwania przedsadowe do zaplaty.
    Po trzecie,sprobuj lepiej pogadac z nimi o rozlozeniu na raty tego dlugu.Mi
    tak zaproponowano,rozlozono mi pieniadze na trzy raty (chociaz i tak
    zaplacilem wszystko od razu bo mialem juz dosc).
    Po czwarte mozesz liczyc tylko na przedawnienie,ale watpie zeby sobie
    odpuscili gratke w postaci 2 tysiecy zlotych,na 100% kiedys dostaniesz
    wezwanie do sadu,nakaz zaplaty,komornik itp podobne nieprzyjemne sprawy.
    Pozdrawiam

    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 10. Data: 2003-07-10 15:09:27
    Temat: Re: niezapłacony rachunek:(
    Od: Marcin 'stern' Surowiec <s...@m...id.pl_to.nie>

    A&T chciał wyrazić swe zdanie,
    a zamiast tego napisal(a):

    > ja tylko chce wiedzieć jak mam rozmawiać z tą firmą
    > windykacyjną i czy takie rzeczy ulegają przedawnieniu. ostatnia niezapłacona
    > faktura jest z maja 2001 roku. Czy mają prawo mnie ścigać i jeszcze ile
    > czasu i gdzie mogę zwrócić się z prośbą o umorzenie ewentualnie tego:(

    przedawnienie chyba faktycznie wynosi 3 lata. Nie znalazłem innej regulacji w
    prawie telekomunikacyjnym.

    ale,
    Uznanie długu przez ciebie przerywa bieg terminu przedawnienia.
    Zdaje się, że firmy windykacyjne (skutecznie dla sądu), uznają za
    uznanie długu każde pismo, w którym dłużnik pisze, że faktycznie istnieje
    taki dług i np:
    - prosi o rozłożenie na raty (bo jeśli prosi, tzn. zgadza się,
    że dług istnieje. Nie mozna rozłożyć na raty czegoś, co nie istnieje)

    - prosi o umorzenie (umorzyć można tylko dług istniejący)

    itd. itd.

    Idelanie byłoby dla ciebie nie rozmawiać z firmą windykacyjną i czekać,
    czy zdążą wnieść pozew czy nie.

    Pewnie zdążą.

    Jest kilka zagrywek na przedłużenie postępowania
    (i zdenerowanie windykatorów), ale nie mogę o tym, bo mnie zaraz ktoś skrzyczy
    za nadużywanie prawa :).

    BTW: jak rozumiem, osoby oburzające się za niepłacenie długów i tym podobne,
    nigdy nie podnoszą w procesach zarzutów formalnych. :)

    Dobrze wiedzieć :-).

    Pozdrawiam
    stern

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1