Problem jest następujący:
mój były pracodawca do tej pory jeszcze nie zapłacił mi wynagrodzenia za
grudzień 2002, oprócz tego ma w stosunku do mnie jeszcze inne zobowiązania
finansowe. Wydaje mu się, że jest bardzo cwany.... nie odbiera pism
(polecone, ze zwrotką), wzywające go do zapłaty zaległości, pism w których
wyraźnie daję mu do zrozumienia, że pójdę do sądu pracy i inspekcji pracy.
To oczywiście zrobię, ale wszystko się trochę odwleka w związku z tym, że
nie odbiera tych pism.
W moim przypadku czas działa na korzyść, bo wiadomo z odsetkami dziad
zapłaci.
Wiem, że przed Sądem Pracy nie ma szans.

Chodzi mi natomiast o co innego, chciałbym cwaniaczka ugryźć jeszcze z innej
strony.
Jako prywatny przedsiębiorca starał się o oddłużenie swojej firmy (w ramach
rządowego programu pomocy przedsiębiorcą). Z tego co wiem w tym przypadku do
końca 2002 r. powinien był uregulować wszystkie swoje zaległości, powinien
"wyprostować ścieżki". Tym czasem jak widać tego nie zrobił, a
najprawdopodobniej skorzystał z oddłużenia.
Czy jest jakiś sposób aby tutaj za przeproszeniem "udupić" gościa? Napisać
do odpowiedniego Urzędu Skarbowego, czy jak?
Proszę o pomoc.....

Profesor Ciekawski
--

do góry

Użytkownik "Waldemar Natoński" <h...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b69e24$54m$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Problem jest następujący:
> mój były pracodawca do tej pory jeszcze nie zapłacił mi wynagrodzenia za
> grudzień 2002, oprócz tego ma w stosunku do mnie jeszcze inne zobowiązania
> finansowe. Wydaje mu się, że jest bardzo cwany.... nie odbiera pism
> (polecone, ze zwrotką), wzywające go do zapłaty zaległości, pism w których
> wyraźnie daję mu do zrozumienia, że pójdę do sądu pracy i inspekcji pracy.
> To oczywiście zrobię, ale wszystko się trochę odwleka w związku z tym, że
> nie odbiera tych pism.
> W moim przypadku czas działa na korzyść, bo wiadomo z odsetkami dziad
> zapłaci.
> Wiem, że przed Sądem Pracy nie ma szans.
>
> Chodzi mi natomiast o co innego, chciałbym cwaniaczka ugryźć jeszcze z
innej
> strony.
> Jako prywatny przedsiębiorca starał się o oddłużenie swojej firmy (w
ramach
> rządowego programu pomocy przedsiębiorcą). Z tego co wiem w tym przypadku
do
> końca 2002 r. powinien był uregulować wszystkie swoje zaległości, powinien
> "wyprostować ścieżki". Tym czasem jak widać tego nie zrobił, a
> najprawdopodobniej skorzystał z oddłużenia.
> Czy jest jakiś sposób aby tutaj za przeproszeniem "udupić" gościa? Napisać
> do odpowiedniego Urzędu Skarbowego, czy jak?
> Proszę o pomoc.....
>

Oczywiście że napisać do instytucji która go oddłuża i to bez zbędnej
zwłoki.

Pozdr
kw1618

do góry

"Waldemar Natoński" wrote:
> pójdę do [..] inspekcji pracy.
[..]
> Czy jest jakiś sposób aby tutaj za przeproszeniem "udupić" gościa?
> Napisać do odpowiedniego Urzędu Skarbowego

Tacy jak Ty przez najbliższe 10 lat nie powinni od nikogo dostać
zatrudnienia. Tfu!

Arek

--
http://www.sti.org.pl/0-700_XXX.htm

do góry

> > Czy jest jakiś sposób aby tutaj za przeproszeniem "udupić" gościa?
> > Napisać do odpowiedniego Urzędu Skarbowego
>
> Tacy jak Ty przez najbliższe 10 lat nie powinni od nikogo dostać
> zatrudnienia. Tfu!
>
> Arek

a Pan widze to "pracodawca" a nie "pracownik" co?
michael

do góry

michael wrote:
> a Pan widze to "pracodawca" a nie "pracownik" co?

Rozumiem sąd, czy nawet męską rozmowę, ale donoszenie do US czy też IP by
wyrządzić
szkodę firmie - i w ten sposób dawnym kolegom - to klasyczne skurwielstwo.
A jeżeli gościu uważa, że to mu dodaje splendoru to powinien sobie to wpisać
do CV i... powodzenia w szukaniu pracy!

Arek

--
http://www.sti.org.pl/0-700_XXX.htm

do góry

o troll wrocil

leon

do góry

Dnia Mon, 31 Mar 2003 23:13:10 +0200
"Elita.pl" <b...@e...pl> naskrobał(a):

> > a Pan widze to "pracodawca" a nie "pracownik" co?
>
> Rozumiem sąd, czy nawet męską rozmowę, ale donoszenie do US czy też IP by
> wyrządzić
> szkodę firmie - i w ten sposób dawnym kolegom - to klasyczne skurwielstwo.
> A jeżeli gościu uważa, że to mu dodaje splendoru to powinien sobie to wpisać
> do CV i... powodzenia w szukaniu pracy!

czyli powinien spokojnie grzecznie czekac?
akurat jestem w podobnej sytuacji, kasy juz nie odzyskam, wiec
nie denerwuj ludzi - nieuczciwych pracodawcow powinno sie zamykac, przez
to w duzej mierze kuleje polska gospodarka
wiec panie elita - jest pan prawdziwa elitą, taka jak pan rywin i to
cale towarzycho na swieczniku - zepsute do szpiku kosci :/

Sierp

--
Nieoficjalne FAQ grupy pl.comp.networking
http://sierp.net/faq

do góry

Użytkownik "Elita.pl" <b...@e...pl> napisał w wiadomości
news:3E88A343.E0A58628@elita.pl...
> "Waldemar Natoński" wrote:
> > pójdę do [..] inspekcji pracy.
> [..]
> > Czy jest jakiś sposób aby tutaj za przeproszeniem "udupić" gościa?
> > Napisać do odpowiedniego Urzędu Skarbowego
>
> Tacy jak Ty przez najbliższe 10 lat nie powinni od nikogo dostać
> zatrudnienia. Tfu!
>
> Arek
>
Arku bredzisz.... Tfu na głupca...
Nie powinni dostać zatrudnienia? Niby dlaczego....
Pewnie Arku należysz do grona pracodawców, którzy okradają swoich
pracowników.....Tfu na takich, i nie mam żadnych skrupułów podpieprzyć
gościa do właściwego urzędu. Bo niby co mam zrobić. Są to moje, ciężko
zarobione pieniądze i wara mi od nich.
Pieniędzy nie dostałem za grudzień, a jest kwiecień. Wydaje mi się, że
wystarczająco długo czekałem.
Ponadto, gdyby pracodawca faktycznie miał problemy finansowe to powiedzmy
jeszcze bym poczekał.
On prosperuje całkiem, całkiem.... a nawet do mnie nie zadzwoni, nie zapyta
czy jeszcze poczekam....., czy może mi wypłacić w ratach.... nie odpowiada
na pisma, unika rozmów telefonicznych.
Jestem tylko jednym z wielu pracowników, których od lat oszukuje i
wykorzystuje...
Koniec....................

do góry

Użytkownik "Elita.pl" <b...@e...pl> napisał w wiadomości
news:3E88AF66.ADF479C7@elita.pl...
> michael wrote:
> > a Pan widze to "pracodawca" a nie "pracownik" co?
>
> Rozumiem sąd, czy nawet męską rozmowę, ale donoszenie do US czy też IP by
> wyrządzić
> szkodę firmie - i w ten sposób dawnym kolegom - to klasyczne skurwielstwo.
> A jeżeli gościu uważa, że to mu dodaje splendoru to powinien sobie to
wpisać
> do CV i... powodzenia w szukaniu pracy!
>
> Arek
>
Sam jesteś skurwielem.
Ostrzegałem pracodawcę, że jeśli nie wypłaci mi zaległości to oprócz sprawy
przed sądem pracy, zgłoszę to do PIP oraz US.
Nie robi sobie z tego nic..... Ostrzegałem i nie mam skrupułów.
Pracodawca, który nie wypłaca pensji jest w porządku, a człowiek dochodzący
swego jest skurwielem..... Arku chyba ci rozum odebrało.


WN

do góry

Sierp wrote:
> czyli powinien spokojnie grzecznie czekac?

Nie. Powinien już dawno dać sprawę do sądu pracy.

> akurat jestem w podobnej sytuacji, kasy juz nie odzyskam, wiec
> nie denerwuj ludzi - nieuczciwych pracodawcow powinno sie zamykac, przez

A tam zamykać. Rozstrzeliwać na miejscu po kampturowym sądzie trójkowym.
Oczywiście dla pełnej równowagi oszukującym pracownikom należą się medale.

> wiec panie elita - jest pan prawdziwa elitą, taka jak pan rywin i to
> cale towarzycho na swieczniku - zepsute do szpiku kosci :/

Oczywiście. Jak nie wydymam codziennie jakichś wdów i sierot z półrocznych
zarobkow to dostaję zgagi z żałości.

Arek


--
http://www.sti.org.pl/0-700_XXX.htm

do góry