eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › napisy.org i inne
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 203

  • 51. Data: 2007-05-19 09:26:30
    Temat: Re: napisy.org i inne
    Od: Adramelech <a...@t...nie.ma>

    "miranka" <a...@m...pl> Odpowiedz na
    news:f2mfbv$4i8$1@inews.gazeta.pl:

    >> zbrodniarz jeszcze zaprosi do siebie jakiś znajomych? A ci przyprowadzą
    >> jeszcze jakieś kompletnie nie znane gospodarzowi osoby? I wszyscy razem
    >> popełnią zbrodnie oglądając tego Majewskiego bez reklama o innej porze niż
    > to
    >> wyznaczył TVN?
    > `
    > Dla siebie, do domowego użytku, nagrać możesz, publicznie pokazywać Ci tego
    > jednak nie wolno.

    Czyli znajomych zaprosić już nie mogę?
    Ale nagrywając nie "okradam" stacji TV? Nie umiejszam ich zysków z reklam?
    Wszak tych nie oglądam. Ani moi znajomi, i ich znajomo którzy mnie
    odwiedzili?
    A moi znajomi których wprawdzie nie znam osobiście, ale utrzymuje z nim
    kontkat przez internet, i "pożyczam" im nagranie programu wysyłając przez
    internet?


    Pozdrawiam!
    --
    Piotr Sobolewski
    "My jsme Borg. Odpor je marny, budete asimilovani..."
    http://adramel.prv.pl - artykuł o zgrywaniu przez karty TV.


  • 52. Data: 2007-05-19 09:27:33
    Temat: Re: napisy.org i inne
    Od: Adramelech <a...@t...nie.ma>

    "miranka" <a...@m...pl> Odpowiedz na
    news:f2mfes$4po$1@inews.gazeta.pl:

    >
    > "Adramelech" <a...@t...nie.ma> wrote in message
    > news:Xns993572620FFFadresutuniema@127.0.0.1...
    >
    >> Stąd się biorą absurdy że jakąś firma straciła na pirackim
    >> oprogramowaniu tyle, a tyle złotych. Ten kto używa pirackiego
    >> fotoszopa, postawiony w sytuacji że MUSI zapłacić, albo wybrać inny
    >> program, na pewno nie zabuli
    > tych
    >> 4k zł tylko ściągnie sobie GIMPa. No i firma i tak i tak nie zarobi.
    >
    > Ale to jest problem firmy, nie Twój, i nie Tobie o tym decydować, czy im
    > się to opłaca czy nie.

    Co ma twoja odpowiedź do tego co napisałem? Gdzie związek? Gdzie ja pisałem
    że decyduje za kogoś? W którym miejscu zadecydowałem?

    Pozdrawiam!
    --
    Piotr Sobolewski
    "My jsme Borg. Odpor je marny, budete asimilovani..."
    http://adramel.prv.pl - artykuł o zgrywaniu przez karty TV.


  • 53. Data: 2007-05-19 09:43:44
    Temat: Re: napisy.org i inne
    Od: "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole>

    Dnia 19-05-2007 o 11:22:49 Adramelech <a...@t...nie.ma> napisał(a):

    >>>> ale co to zmienia?
    >>> W kwesti porównania zmienia dużo.
    >> Niewiele. Tyle że część utworu ukradłeś a nie cały....
    > Możesz zdefiniować słowo kradzież? Szczególnie w kontekście użytym przez
    > ciebie?

    Prosze, nie wchodzmy znow w ten temat. Masz ta definicje w archiwum :)

    --
    Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
    Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
    Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.


  • 54. Data: 2007-05-19 10:20:45
    Temat: Re: napisy.org i inne
    Od: "miranka" <a...@m...pl>


    "Adramelech" <a...@t...nie.ma> wrote in message
    news:Xns99357376226DDadresutuniema@127.0.0.1...
    >
    > Ale w serwisach z napisami nie na tłumaczeń tzw "oficjalnych", zleconych i
    > opłaconych przez producenta.

    Jak nie ma, jak są? (były)

    > Takiej hały żaden porządny serwis nie wystawił.
    > Na napisyorg/info były wyłącznie wysokiej jakość, dopracowane tłumaczenia
    > amatorskiej. A zdarzało się nie raz(z pozytywnym skutkiem na filmu), że
    > opłacani tłumacze zżynali tłumaczenia z napisów internetowych.
    > Poznać po można było po minimalnej liczbie merytorycznych błędów w
    > tłumaczeniu;)

    :)))))))))))))))))))))))))))
    Dawno takiej bzdury nie czytałam. Nie wiesz, co piszesz. No more comments.
    Anka



  • 55. Data: 2007-05-19 10:38:23
    Temat: Re: napisy.org i inne
    Od: "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole>

    Dnia 19-05-2007 o 12:20:45 miranka <a...@m...pl> napisał(a):

    >> Takiej hały żaden porządny serwis nie wystawił.
    >> Na napisyorg/info były wyłącznie wysokiej jakość, dopracowane
    >> tłumaczenia
    >> amatorskiej. A zdarzało się nie raz(z pozytywnym skutkiem na filmu), że
    >> opłacani tłumacze zżynali tłumaczenia z napisów internetowych.
    >> Poznać po można było po minimalnej liczbie merytorycznych błędów w
    >> tłumaczeniu;)
    >
    > :)))))))))))))))))))))))))))
    > Dawno takiej bzdury nie czytałam. Nie wiesz, co piszesz. No more
    > comments.

    Czesto kupuje "tanie filmy" (nie oznacza, ze kiepski - takie z gazet
    roznych). Tlumaczenia sa strasznie niedorobione, kwestie bohaterow sa
    czesto poskracane. Trafiaja sie tez bledy merytoryczne i "zmiekczenia"
    (artystyczne tlumaczenia slow z okolic "fuck" na "cholera", "do krocset"
    itp.). Tlumaczenia wlasne nie sa ich pozbawione... ale zawsze lepiej jest
    miec mozliwosc wyboru.

    --
    Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
    Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
    Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.


  • 56. Data: 2007-05-19 10:53:25
    Temat: A biblioteki ? [Re: napisy.org i inne]
    Od: Arek <a...@e...net>

    Użytkownik Adramelech napisał:
    > A co powiesz o tych zbrodniarzach, którzy zamiast jak boź przykazał, oglądać
    [..]

    A biblioteki?

    To jest dopiero zbrodnia. Piractwo pełną gębą! :)

    pozdrawiam
    Arek


    --

    www.arnoldbuzdygan.com


  • 57. Data: 2007-05-19 10:55:57
    Temat: Re: napisy.org i inne
    Od: Arek <a...@e...net>

    Użytkownik Jasko Bartnik napisał:
    > Prosze, nie wchodzmy znow w ten temat. Masz ta definicje w archiwum :)

    To używaj słowa zgodnie z jego etymologicznym znaczeniem a nie pajacarskim.

    Bo równie dobrze można mówić, że ten kto używa nieoryginalne utwory
    to... pedofil.

    Arek

    --

    www.hipnoza.info


  • 58. Data: 2007-05-19 11:03:23
    Temat: Re: napisy.org i inne
    Od: Animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>

    miranka pisze:

    > Tłumaczenie filmów to jest praca - takie coś, z czego ludzie żyją, utrzymują
    > rodziny, opłacają ZUS i niekoniecznie mają ochotę rozdawać za darmo
    > wytworzone przez siebie produkty.
    > Anka
    > NB. Tekst oryginału też ma właściciela, więc rozpowszechnianie samodzielnie
    > wykonanego tłumaczenia również jest nielegalne.

    W internecie jest sporo ludzi, którzy znają angielski i potrafią sami
    przetłumaczyć sobie na własne potrzeby każdy film. Nie muszą kupować u
    właściciela.


    --
    animka


  • 59. Data: 2007-05-19 11:06:42
    Temat: Re: napisy.org i inne
    Od: "miranka" <a...@m...pl>


    "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole> wrote in message
    news:op.tskk59xorgp2nr@sempron...
    > Dnia 19-05-2007 o 12:20:45 miranka <a...@m...pl> napisał(a):

    > Czesto kupuje "tanie filmy" (nie oznacza, ze kiepski - takie z gazet
    > roznych). Tlumaczenia sa strasznie niedorobione, kwestie bohaterow sa
    > czesto poskracane. Trafiaja sie tez bledy merytoryczne i "zmiekczenia"
    > (artystyczne tlumaczenia slow z okolic "fuck" na "cholera", "do krocset"
    > itp.). Tlumaczenia wlasne nie sa ich pozbawione... ale zawsze lepiej jest
    > miec mozliwosc wyboru.

    A zwróciłeś może uwagę, że większość tych tanich filmów w gazetach nie ma w
    tyłówce nazwiska tłumacza? Zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego? Skąd to
    tłumaczenie zostało wzięte?

    Co nie zmienia faktu, że owszem, są na rynku bardzo marne tłumaczenia. I
    robione przez marnych tłumaczy (partacze są w każdym zawodzie, niestety) i
    takie robione w zamierzchłych czasach, kiedy tłumaczenie filmów było w
    powijakach. Między innymi dlatego tłumacze nie godzą się na sprzedaż tamtych
    starych wersji - wolą zrobić nowe. Co z tego, skoro gazetki publikują te
    stare wersje bez zgody tłumacza, wycinając z tyłówki nazwisko, żeby nie
    musieli płacić ani ZAiKSowi ani tłumaczowi?
    No cóż, mam nadzieję, że złodziejstwo na tym polu też zostanie wkrótce
    zahamowane.
    A Wy zamiast się złościć, że na gazetowych insertach jest złe tłumaczenie,
    to kupujcie albo wypożyczajcie porządne DVD albo VHSy, wydane przez porządne
    studia, które się zajmują udźwiękowieniem wersji polskiej. Albo przynajmniej
    patrzcie, czyj produkt bierzecie do ręki, bo jedno DVD drugiemu nierówne.
    Anka


  • 60. Data: 2007-05-19 11:12:39
    Temat: Re: napisy.org i inne
    Od: Adramelech <a...@t...nie.ma>

    "miranka" <a...@m...pl> Odpowiedz na
    news:f2mj1u$hqc$1@inews.gazeta.pl:


    >:)))))))))))))))))))))))))))
    > Dawno takiej bzdury nie czytałam. Nie wiesz, co piszesz. No more comments.
    > Anka

    Obejrzyj sobie np 1 sezon losta wydany na DVD z polski lektorem. Tłumaczenie
    jest kiepskie, choć to jeszcze nie jest szczyt zdolności polskich
    "zawodowych" tłumaczy. Tłumaczenie fanowskie bije na głowe te "oficjalne".
    O tłumaczeniach do Star Treka nawet nie warto wspominać. Poslki rząd jest
    lepszy niż te tłumaczenia. Choćby sławetny "Klingończyk". Takie przykłady
    można mnożyc. Zresztą... wystarczy obejrzeć sobie dowolny film na DVD z
    poslkim lektorem. Nie trzeba być wybitnym ekspertem w obcym by wynaleźć
    błędy. Poszukaj potem napisów w neci i porównaj poziom obu tłumaczeń.

    Pozdrawiam!
    --
    Piotr Sobolewski
    "My jsme Borg. Odpor je marny, budete asimilovani..."
    http://adramel.prv.pl - artykuł o zgrywaniu przez karty TV.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 20 ... 21


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1