<<abp Stanisław Gądecki, metropolita poznański i szef episkopatu, dostał
dwa tygodnie na przekazanie sądowi w Chodzieży akt kościelnego postępowania
w sprawie księdza pedofila Krzysztofa G.

"W przypadku niewykonania postanowienia sąd zarządzi przeszukanie
pomieszczeń Kurii Metropolitarnej w Poznaniu, a dodatkowo może nałożyć karę
pieniężną do 3 tys. zł" - ostrzegła arcybiskupa sędzia Katarzyna Orzeł.>>

https://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,36001,27770550,s
ad-stawia-ultimatum-arcybiskupowi-dokumenty-albo-pol
icja-przeszuka.html

No i kto odważy się wejść i przeszukać? Niby ma to zrobić policja.
Wcześniej prokurator też chciał dostać te akta, ale Mniej niż Zero się
wmieszał:

"Prokurator Paweł Ciesielczyk zwolnił arcybiskupa z tajemnicy i nakazał
wydanie dokumentów. Gądecki się odwołał, ale sąd przyznał rację
prokuratorowi. Gądecki miał wydać dokumenty, ale tego nie zrobił.
Stwierdził, że są w Watykanie.

Prokurator zagroził, że wyśle do kurii policję, by poszukała dokumentów.
Ale wtedy włączyła się prokuratorska centrala - przełożeni przywołali
Ciesielczyka do porządku i wybili mu z głowy przeszukanie.

Śledztwo zamknięto aktem oskarżenia bez zapoznania się z kościelnymi
dokumentami. "

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Przez stulecia Kościół święty był ofiarą prześladowań, z wolna
pomnażających szeregi bohaterów, którzy wiarę chrześcijańską pieczętowali
własną krwią; ale dzisiaj piekło wspiera straszniejszy jeszcze oręż przeciw
Kościołowi, zdradliwy, banalny i szkodliwy: złowrogą maszynę drukarską."
przedmowa do Indeksu Ksiąg Zakazanych z 1564 roku

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/