eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › marsz opozycji
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 162

  • 81. Data: 2023-06-05 11:01:54
    Temat: Re: marsz opozycji
    Od: Akarm <a...@w...pl>

    W dniu 04.06.2023 o 23:45, PD pisze:

    >
    > Eee tam. Odwalasz jakiś manifest polityczny. Idź sobie z tym na jakiś
    > marsz - ja poważnie pytam ;)
    >

    Żaden manifest, po prostu stwierdzenie faktu. Według niektórych ludzi
    bolszewizm jest systemem doskonałym.

    Niedawno sąsiadowi usiłowałem wytłumaczyć inflację. Posługiwałem się w
    tym celu może niezbyt zbliżonymi do prawdziwych, ale za to okrągłymi
    liczbami.
    - Ten plecak przed rokiem kosztował 100 zł, a teraz kosztuje kosztuje
    200 zł, czyli zdrożał o 100 zł. Oznacza to inflacje 100%, prawda?
    Dotąd wszystko było dla niego jasne.
    - Teraz jesteśmy "na płaskowyżu" i przyszłym roku inflacja spadnie o
    połowę, czyli będzie wynosiła 50%. To jak będzie przedstawiała się cena
    tego plecaka?
    I sąsiad za diabła nie chciał uwierzyć, że ten plecak zdrożeje o kolejne
    100 zł.

    Sąsiad mnie nawet przekonywał, że żadnej inflacji mnie ma. On w każdym
    razie nie widzi żadnego wzrostu cen, a o inflacji mówią wyłącznie
    przeciwnicy jego ulubionego ugrupowania politycznego. Ale nie potrafił
    wytłumaczyć, dlaczego GUS ogłasza co innego. Jak już pisałem, pewnym
    ludziom po prostu bolszewizm pasuje.

    --
    -
    Akarm
    Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego


  • 82. Data: 2023-06-05 11:12:27
    Temat: Re: marsz opozycji
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    poniedziałek, 5 czerwca 2023 o 11:01:57 UTC+2 Akarm napisał(a):
    > W dniu 04.06.2023 o 23:45, PD pisze:
    > >
    > > Eee tam. Odwalasz jakiś manifest polityczny. Idź sobie z tym na jakiś
    > > marsz - ja poważnie pytam ;)
    > >
    > Żaden manifest, po prostu stwierdzenie faktu. Według niektórych ludzi
    > bolszewizm jest systemem doskonałym.
    >
    > Niedawno sąsiadowi usiłowałem wytłumaczyć inflację. Posługiwałem się w
    > tym celu może niezbyt zbliżonymi do prawdziwych, ale za to okrągłymi
    > liczbami.
    > - Ten plecak przed rokiem kosztował 100 zł, a teraz kosztuje kosztuje
    > 200 zł, czyli zdrożał o 100 zł. Oznacza to inflacje 100%, prawda?
    > Dotąd wszystko było dla niego jasne.
    > - Teraz jesteśmy "na płaskowyżu" i przyszłym roku inflacja spadnie o
    > połowę, czyli będzie wynosiła 50%. To jak będzie przedstawiała się cena
    > tego plecaka?
    > I sąsiad za diabła nie chciał uwierzyć, że ten plecak zdrożeje o kolejne
    > 100 zł.
    >
    > Sąsiad mnie nawet przekonywał, że żadnej inflacji mnie ma. On w każdym
    > razie nie widzi żadnego wzrostu cen, a o inflacji mówią wyłącznie
    > przeciwnicy jego ulubionego ugrupowania politycznego. Ale nie potrafił
    > wytłumaczyć, dlaczego GUS ogłasza co innego. Jak już pisałem, pewnym
    > ludziom po prostu bolszewizm pasuje.

    Do bolszewizmu jeszcze na szczęście daleko, ale po prostu kiełbasa wyborcza im
    pasuje.
    Bo źle patrzysz na inflację.
    Plecak niby kosztuje 200, choć rok temu kosztował 100 - ale nadal kosztuje tyle, co
    dajmy na
    to 30 chlebków gruzińskich.
    Jeśli ktoś nie ma żadnych oszczędności w pieniądzu, a do tego jest np. emerytem
    mającym
    zagwarantowaną waloryzację o wskaźnik inflacji - a jeszcze wszystko nie jebło - to
    dla niego
    inflacji nie ma - stać go na mniej więcej tyle samo.

    Hmm, a dla kogo bolszewizm jest doskonały?
    Chyba tylko dla tych, którzy nie widzą, że wokoło wali artyleria.
    Bo skoro jeszcze w nich nie trafiła, to jest dobrze - albo nawet lepiej, bo np.
    dostaną
    pokój w "kołchozie" po tych, co ich do łagru zabiorą po donosie tych, co dostali
    pokój.
    Ale nieco inteligentniejsi "palacze" (ludźmi w piecu rewolucji) widzą, że co dość
    krótki okres poprzednia zmiana palaczy idzie do pieca i zastępują ich nowi.


  • 83. Data: 2023-06-05 11:18:42
    Temat: Re: marsz opozycji
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    niedziela, 4 czerwca 2023 o 23:45:09 UTC+2 PD napisał(a):
    > W dniu 04.06.2023 o 23:25, Akarm pisze:
    > > W dniu 04.06.2023 o 23:08, PD pisze:
    > >
    > >> Kto popierał?
    > >>
    > >
    > > Popierały osoby takie same, jakie i dzisiaj popierają rządzących obecnie
    > > bolszewików. Czyli kretyni.
    > > Odnoszę wrażenie, że powojenne referendum wcale nie musiało być
    > > sfałszowane, skoro odsetek kretynów w naszym społeczeństwie jest
    > > prawdopodobnie na stałym poziomie... :(
    > Eee tam. Odwalasz jakiś manifest polityczny. Idź sobie z tym na jakiś
    > marsz - ja poważnie pytam ;)

    Poważnie to niestety - popierała, czy też może nie sprzeciwiała się, większość.
    Bo większość można zrobić i z mniejszości - szczególnie mając pod ręka karabiny.

    Ale z tym "niesprzeciwianiem się" to zbyt długo nie było - już w czerwcu 56
    trzeba było powtórzyć operację z karabinami.
    I tak cierpliwi byli, do dostali mocniej - a na pewno było to długotrwalsze - w d4 we
    wojnę,
    bo w NRDówku już 3 lata wcześniej wybuchło - i utopiono we krwi.


  • 84. Data: 2023-06-05 13:35:11
    Temat: Re: marsz opozycji
    Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>

    W dniu 04.06.2023 o 09:53, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 04.06.2023 o 03:15, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>> gdy nie można mieć pewności ciągłości państwa, bo prawo działa wstecz,
    >>> też zbyt mądra nie jest. Po za tym to nie jest tak, że w PRL prawo
    >> To nie jest działanie wstecz. Zobacz przykładowo jak to teraz wygląda z
    >> tymi wszystkimi manipulacjami i naciąganiami. Jak ktoś za parę lat
    >> stwierdzi, że jakieś obecne przepisy nie są legalne to posypie się
    >> lawina. Wszystkie rzetelne organizacje prawnicze od początku przed tym
    >> ostrzegają.
    >
    > Rzecz w tym, że do każdego przepisu można się "czepić". A czegoś się
    > trzeba trzymać, bo będzie anarchia. Nie można uznać, ze każdy policjant
    > ma teraz ścigać ludzi nie wg prawa, ale swojego sumienia. To by nas
    > cofnęło w cywilizacje o tysiace lat.

    Czyli jak jakiś rząd wprowadzi prawo nakazujące prześladowanie (czy
    mordowanie) obywateli, to policjant ma obowiązek wyłączyć sumienie, bo
    musi się czegoś trzymać i musi ludzi prześladować i mordować, bo inaczej
    byłaby anarchia i cofnęłoby cywilizację o tysiące lat?
    Dobrze zrozumiałem?

    A to nie jest tak, że jak jakiś rząd wprowadza prawo (albo wydaje
    policji rozkazy...) nakazujące prześladowanie ludzi, to ten rząd właśnie
    łamie prawo i policja ma obowiązek ścigać tych ludzi, którzy to prawo
    złamali, czyli rządzących... (albo tych, którzy wydali taki rozkaz), a
    nie obywateli?

    Albo jeszcze inaczej... dlaczego policjant zamiast ścigać ludzi, którzy
    łamią prawo (czyli wydają niezgodne z prawem rozkazy), taki niezgodny z
    prawem rozkaz wykonuje?
    Bo zgodnie z prawem ma obowiązek wykonywać rozkazy?
    To które prawo jest nadrzędne? Obowiązek wykonywania rozkazów, czy
    obowiązek ścigania łamiących prawo?

    Jeżeli nadrzędnym aktem prawnym jest Konstytucja, a rząd wprowadza prawo
    sprzeczne z konstytucją, czyli zwyczajnie łamie prawo, to dlaczego
    policja ich nie ściga, tylko działa na podstawie aktu prawnego łamiącego
    prawo?

    Czy policja będziecie ścigać członków "komisji do szukania związków z
    ruskami", którzy będą prześladować obywateli niezgodnie z prawem, bo ta
    ustawa jest niezgodna z prawem?

    (Jeżeli masz jeszcze jakieś resztki szacunku do samego siebie, to lepiej
    w to nie brnij i nie odpowiadaj.)

    Powrotu do zdrowia życzę.
    Piotr


  • 85. Data: 2023-06-05 13:44:46
    Temat: Re: marsz opozycji
    Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>

    W dniu 04.06.2023 o 10:45, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 04.06.2023 o 10:08, Shrek pisze:

    >>
    >> Także działanie prawa wstecz jest wątpliwe "moralnie" ale prawnie
    >> niestety (albo stety, bo bez tego nie dałoby się wyprostować złego
    >> prawa) dopuszczalne. I jęczenie esbeków że oni zgodnie z prawem nękali
    >> obywateli jest "kasowane" przez ich własną logikę - teraz oni są
    >> nękani zgodnie z prawem. Do tego prowadzi gówniane prawo, ale "we
    >> didn't start the fire".
    >
    > I z tego najważniejsze jest stwierdzenie przez Ciebie, że oni nie
    > działali zgodnie z ówczesnym prawem.

    Jak działali niezgodnie z prawem? Prawo nakazuje wykonywać rozkazy.
    Przecież rozkaz to rozkaz, trzeba wyłączyć sumienie i zgodnie z prawem
    rozkaz wykonać, bo inaczej byłaby anarchia i cofnęłoby cywilizację o
    tysiące lat.

    > tym, że czasami. Żadne prawo nigdy
    > nie zezwalało na porywanie ludzi, ich torturowanie, czy zabijanie.

    Nawet na rozkaz?

    > I tych, którzy tak robili należy osądzić i skazać.

    A tych, którzy im pomagali już nie?
    Sekretarki przepisujące na maszynie donosy, w wyniku których potem taki
    esbek zniszczył jakiegoś obywatela, to są niewinne?
    Albo taki kajakowy na etacie SB "który tylko wydawał kajaki w ośrodku
    wypoczynkowym", to nie pomagał odpoczywać koledze SBkowi, który właśnie
    przyjechał odpocząć po ciężkiej pracy polegającej na prześladowaniu, czy
    torturowaniu i zabijaniu obywateli?

    Oni wszyscy byli niewinni?

    Powrotu do zdrowia życzę.
    Piotr


  • 86. Data: 2023-06-05 13:51:03
    Temat: Re: marsz opozycji
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Sat, 3 Jun 2023 01:36:19 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 02.06.2023 o 16:10, J.F pisze:
    >> Przy czym PESEL zaczął sie MSW PRL, i miał służyc represjonowaniu
    >> ludnosci :-)
    >>> typu instytucje widzą, że dokument jest utracony. Nie wiem na ile
    >> A co stoi na przeszkodzie, aby policja dokonała stosownego wpisu?
    >
    > Przede wszystkim brak interfejsu.

    To co za problem dorobic?

    > To BEL to ewidencjonuje. Równie dobrze
    > mógłbyś się domagać, by Policja rejestrowała urodzenia dzieci. tez nic
    > nie stoi na przeszkodzie w sumie.

    A zgony to moze rejestrowac ... jak zostanie wezwana :-)
    Tzn u siebie musi rejestrować.

    >> Przy czym wydaje mi się, ze banki prowadziły osobny rejestr, co
    >> znakomicie przyspieszało informowanie banków, ale wynikało z tego,
    >> że panstwo nie chciało sie informacją podzielić.
    >> Glupota, umożliwiajaca istnienie fałszywych DO.
    >
    > Te dowody, to nie banki tworzą, a firmy zajmujące się informacją
    > gospodarcza.

    To chyba jakis BIK masz na mysli, a tu chyba osobny rejestr.
    Ale chodzi mi o to, ze utracony dowód bedzie w system wpisany,
    a fałszywy nie będzie. Trzeba dopiero do BEL, aby sprawdzic,
    ze fałszywy. Albo na policje ... czy policja nie ma możliwości?

    >> https://zbp.pl/dla-klientow/zastrzeganie-dokumentow
    >>
    >> P.S.
    >> "Pełna lista Uczestników, dla bezpieczeństwa całego Systemu, jest
    >> jednak objęta tajemnicą."
    >>
    >> A to tak można, w swietle UODO/RODO ?
    >
    > Można. Bo to działa tak, że uczestnicy nie przetwarzają danych, a
    > jedynie odpytują system o konkretne dane.

    IMO - odpytywanie, to przetwarzanie.
    Poza tym ciagle wpisują nowe, ale ja mam obowiązek byc poinformowany,
    komu moje dane osobowe są udostępniane.

    >>> Ja piszę o okresie, który pamiętam, albo znam z opowiadań kolegów,
    >>> którzy jeszcze za tamtych czasów pracowali. Jak się starałem o pierwsze
    >>> w życiu pozwolenie na broń, to zaczynało się od Rejonowego Urzędu Spraw
    >>> Wewnętrznych. I te Urzędy miały w strukturze SB i Milicję. Osobiście nie
    >>> ogarniałem SB i dla mnie synonimem RUSW była Milicja.
    >> Bo nastąpił ten okres, gdy komisariaty przemianowano na USW,
    >
    > Nigdy tak nie było właśnie. Były Wojewódzkie / Rejonowe / dzielnicowe
    > Urzedy Sparw Wewnętrznych. Ale gminnych nigdy nie było.

    Niech bedzie. I SB w gminach nie było?

    >> a milicjantów ... milicjanci chyba zostali, choc przeciez powinni sie
    >> urzednikami nazywać.
    >> I faktycznie gdzies tam w tych komisariatach byly
    >> komórki/wydziały/oddziały/piony SB.
    >
    > O ile wiem, to nie było.

    Takoż piszą rózne strony. Tzn w tych USW róznych szczebli,
    w gminnym komisariacie moze i fakrycznie nie było.

    >>> Tu nie chodzi o to, co Ty byś napisał, tylko jak się to nazywa. :-)
    >> No to zapisane "który następnie przekazano pod nadzór terenowych
    >> organów administracji państwowej"
    >> Nie gwarantuje, ze poprawnie zapisane w wiki, bo Urząd Dzielnicowy za
    >> PRL ... moze i organ pańśtwowy.
    >
    > Kluczowym jest sformułowanie "państwowej" i odróżnia od "samorządowej".

    Rok 1975 !
    Jakies wybory do Rady Dzielnicy były, ale kto mianował Naczelnika?

    >>> Wojewoda, to urząd centralny.
    >> Nie centralny, tylko wlasnie "terenowy organ administracji państwowej"
    >
    > Ale administracji państwowej.

    Tak, ale terenowy.

    >>> Armię mamy centralną, choć z wojskami obrony terytorialnej można by
    >>> kombinować.
    >> W USA "gwardie narodowe" podlegają pod gubernatora, czyli władcę
    >> stanu.
    >
    > Ale USA jest państwem Federacyjnym.

    No i wojsko federacyjne, a GN tylko częsciowo :)

    J.


  • 87. Data: 2023-06-05 13:56:37
    Temat: Re: marsz opozycji
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 4 Jun 2023 10:08:08 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 04.06.2023 o 00:01, Dawid Rutkowski pisze:
    >> piątek, 2 czerwca 2023 o 14:56:34 UTC+2 Robert Tomasik napisał(a):
    >>
    >>>> O, te dowody osobiste to w 1975 wyszly z MO ... nie napisałbym, ze
    >>>> do "samorządów". Choc jakies wybory do tych "dzielnic" były, ale
    >>>> chyba nie az takie :-)
    >>> Tu nie chodzi o to, co Ty byś napisał, tylko jak się to nazywa. :-)
    >>> Urząd gminy, powiatu, dzielnicy oraz sejmik, to jest władza samorządowa.
    >>> Wojewoda, to urząd centralny. W organach siłowych Straż Miejska /
    >>> Gminna, to organ samorządowy, zaś Policja i reszta, to centralne.

    >> Czy dobrze rozumiem, że masz wyobrażenie, że ponieważ w PRL były gminy, a przed
    1975 nawet powiaty, to było tam coś takiego jak "samorząd"?
    >> Jasno słoneczko w górach w główkę przygrzewa?
    >
    > Tu nie chodzi o to, jak ja sobie to wyobrażam, bo jestem na tyle
    > "stary", ze ja to pamiętam. Fakt, że dzieckiem byłem, ale mimo wszystko
    > coś tam widziałem. W różne działalności społeczne zacząłem się niewiele
    > później "bawić", ale przecież z ludźmi, którzy byli starsi ode mnie.
    >
    > Do 1975 roku, struktura władz centralnych i samorządowych w Polsce była
    > zorganizowana na podstawie systemu socjalistycznego, będącego częścią
    > bloku wschodniego. Poniżej przedstawiam opis struktury władz centralnych
    > i samorządowych w tym okresie:
    >
    > Władze Centralne:
    > -----------------
    >
    > Rząd: Władza wykonawcza, zwana także Radą Ministrów, była odpowiedzialna
    > za kierowanie polityką państwa. Na czele rządu stał Przewodniczący Rady
    > Ministrów, który był równocześnie premierem.
    > Sejm: Władza ustawodawcza, składająca się z jednej izby. Sejm był
    > organem reprezentującym naród, w którym posłowie byli wybierani w
    > wyborach powszechnych. Pełnił funkcję uchwalania i zmieniania prawa.
    > Rada Państwa: Władza wykonawcza, mająca funkcje reprezentacyjne i
    > ceremonialne. Na jej czele stał Przewodniczący Rady Państwa, który był
    > głową państwa.
    >
    >
    > Władze Samorządowe:
    > -------------------
    >
    > Rady Narodowe: Były to organy samorządowe na poziomie powiatu, miasta,
    > dzielnicy i wsi. Członkowie rad narodowych byli wybierani w wyborach,

    Taa ... podobnie wybierani, jak ci do Sejmu ...

    > a
    > ich głównym zadaniem było zarządzanie sprawami lokalnymi, takimi jak
    > rozwój gospodarczy, edukacja, ochrona zdrowia, kultura i planowanie
    > przestrzenne.
    > Przewodniczący Rady Narodowej: Na czele każdej rady narodowej stał
    > przewodniczący, który był odpowiedzialny za koordynację działań rady i
    > reprezentowanie jej interesów na szczeblu wyższym.
    > Prezydium Rady Narodowej: W większych miastach istniało prezydium rady
    > narodowej, które było odpowiedzialne za zarządzanie bieżącymi sprawami
    > administracyjnymi i realizację decyzji rady.
    >
    > Władze partyjne:
    > ----------------
    >
    > Ważnym elementem struktury władz centralnych i samorządowych przed 1975
    > rokiem był wpływ Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (PZPR), która

    A przeciez partie były trzy :-P

    > była partią rządzącą i miała dominującą rolę we wszystkich sferach życia
    > politycznego. PZPR miała silną kontrolę nad wszystkimi organami władzy,
    > zarówno centralnymi, jak i samorządowymi. Jej członkowie zajmowali
    > kluczowe stanowiska w rządzie, sejmie, radach narodowych, a także w
    > komitetach partyjnych na różnych szczeblach administracyjnych.

    A i tak jak sie cos załatwiło z sekretarzem partii, to reszta organów
    mogła tylko wykonać :-)

    J.


  • 88. Data: 2023-06-05 14:01:33
    Temat: Re: marsz opozycji
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 4 Jun 2023 01:30:02 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski wrote:
    > niedziela, 4 czerwca 2023 o 10:08:10 UTC+2 Robert Tomasik napisał(a):
    >> W dniu 04.06.2023 o 00:01, Dawid Rutkowski pisze:
    >>> piątek, 2 czerwca 2023 o 14:56:34 UTC+2 Robert Tomasik napisał(a):
    >>>
    >>> Czy dobrze rozumiem, że masz wyobrażenie, że ponieważ w PRL były gminy, a przed
    1975 nawet powiaty, to było tam coś takiego jak "samorząd"?
    >>> Jasno słoneczko w górach w główkę przygrzewa?
    >> Tu nie chodzi o to, jak ja sobie to wyobrażam, bo jestem na tyle
    >> "stary", ze ja to pamiętam. Fakt, że dzieckiem byłem, ale mimo wszystko
    >> coś tam widziałem. W różne działalności społeczne zacząłem się niewiele
    >> później "bawić", ale przecież z ludźmi, którzy byli starsi ode mnie.
    >>
    >> Do 1975 roku, struktura władz centralnych i samorządowych w Polsce była
    >> zorganizowana na podstawie systemu socjalistycznego, będącego częścią
    >> bloku wschodniego. Poniżej przedstawiam opis struktury władz centralnych
    >> i samorządowych w tym okresie:
    >
    > Aha, to jeszcze zdefiniujmy "samorządowe".
    > Jak ma to być "nie-centralne" (jako że PRL był państwem unitarnym, to odpada poziom
    władz "krajów związkowych") to OK.

    Centralna władza nie mogła sie wszystkim zajmowac. Wiec cos tam było
    w organach "samorządowych".

    > Bo wybory zarówno do centralnych jak i do "samorządowych" były taką
    > samą farsą - centralnie typowani kandydaci jednej partii z
    > przystawkami, a polityka na każdym poziomie jedna.

    Tak jest, władza musiała kandydata zatwierdzic.
    Podział mandatów między partie tez był ustalony.

    > Ale taki "samorząd" to jest po prosru lokalny urząd centralny.
    > Nazwanie go "samorządem" nic nie zmienia.
    > PRL też bgć "rzeczpospolitą" - tyle że "ludową".
    >
    > Samorząd pojawia się dopiero wtedy gdy wybory do niego są niezależne od wyborów do
    władz centralnych - m.in. ograniczone obszarowo.

    No i formalnie takie były :-)

    J.



  • 89. Data: 2023-06-05 14:59:56
    Temat: Re: Walka z komunizmem w PRL v. walka z niewolnictwem/apartheidem w USA [Was: marsz opozycji]
    Od: "A. Filip" <a...@p...pl>

    Kviat <k...@n...dla.spamu.pl> pisze:
    > W dniu 04.06.2023 o 09:53, Robert Tomasik pisze:
    >> W dniu 04.06.2023 o 03:15, Marcin Debowski pisze:
    >>
    >>>> gdy nie można mieć pewności ciągłości państwa, bo prawo działa wstecz,
    >>>> też zbyt mądra nie jest. Po za tym to nie jest tak, że w PRL prawo
    >>> To nie jest działanie wstecz. Zobacz przykładowo jak to teraz wygląda z
    >>> tymi wszystkimi manipulacjami i naciąganiami. Jak ktoś za parę lat
    >>> stwierdzi, że jakieś obecne przepisy nie są legalne to posypie się
    >>> lawina. Wszystkie rzetelne organizacje prawnicze od początku przed tym
    >>> ostrzegają.
    >> Rzecz w tym, że do każdego przepisu można się "czepić". A czegoś się
    >> trzeba trzymać, bo będzie anarchia. Nie można uznać, ze każdy
    >> policjant ma teraz ścigać ludzi nie wg prawa, ale swojego
    >> sumienia. To by nas cofnęło w cywilizacje o tysiace lat.
    >
    > Czyli jak jakiś rząd wprowadzi prawo nakazujące prześladowanie (czy
    > mordowanie) obywateli, to policjant ma obowiązek wyłączyć sumienie, bo
    > musi się czegoś trzymać i musi ludzi prześladować i mordować, bo
    > inaczej byłaby anarchia i cofnęłoby cywilizację o tysiące lat?
    > Dobrze zrozumiałem?
    > [...]

    Policjanci w USA mieli obowiązek stać za niewolnictwem bo niewolnicy nie
    byli obywatelami? [Indianie nie byli obywatelami do 1924]
    Dla ciebie stanie za apartheidem w USA (do lat 1960) i _bezkarne_ lincze
    z "and you are lynching Negros" (lata 1920) nie stawiały (wielu) policji
    z USA na pozycjach obrony przed cofania cywilizacji o _tysiące_ lat?
    John Brown z Hrper's Ferry był może żołnierzem wyklętym moralnie
    słusznej abolicji w USA skazanym w procesie w którym tylko kibla zabrakło?
    <ironia> Jak ty zręcznie wkopałeś na metr w głąb jakże wielu
    policjantów, sędziów (w tym sędziów SN) z USA. Tak trzymaj! </ironia>

    Miej se poglądy jakie chcesz *jak potrafisz je stosować KONSEKWENTNIE*
    bez podwójnej moralności Kalego. Dla mnie _zbyt otwarte_ okazywanie
    podwójnej moralności Kalego jest dowodem na niedostatek+ prawniczego
    profesjonalizmu.

    Dokopać komuchom można i należy. Tyle że _na długą metę_ IMHO
    zapiekła nadgorliwa przesada ze zbyt oczywistą podwójną moralnością
    wyjdzie idei komunizmu na korzyść.

    P.S. Przy okazji wyszedł mem: Żydzi byli obywatelami RP2 od
    jej początku jeszcze zanim Indianie zostali obywatelami USA.

    --
    A. Filip
    | Głupi uzyskuje sławę, wzniecając pożar. (Przysłowie kałmuckie)


  • 90. Data: 2023-06-05 15:00:44
    Temat: Re: marsz opozycji
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 4 Jun 2023 12:47:36 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 04.06.2023 o 11:04, Shrek pisze:
    >>> Osłanianie braku wiedzy merytorycznej innym rozumieniem znaczenia
    >>> słowa jest dość powszechne u osób, którym tej wiedzy brakuje. Po
    >>> co zastanawiać się, czym się władza centralna od lokalnej różni,
    >>> jak wystarczy powiedzieć, co się samemu przez to rozumie.
    >> Ale ty nie pisałeś o władzy lokalnej o o "samorządzie". Samorząd
    >> jest wtedy, gdy jak sama nazwa mówi jakaś społeczność się rządzi
    >> sama. Za komuny tego nie było. Były rady _narodowe_, już sama nazwa
    >> wskazuje, skąd one były i co miały (a raczej nie miały) wspólnego ze
    >> społecznościami lokalnymi.
    >
    > Wiesz, to jak upór w tym, że Żydów mordowali Naziści i Hitlerowcy, a nie
    > Niemcy. Członkowie tych Rad Narodowych, to niby skąd się wzięli? To był
    > jakiś osobny naród? OK!

    Poniekąd osobny.
    Nie mogles tak sobie zechciec zostać członkiem i zostać wybrany.
    Najpierw twoja kandydatura musiała zostać zatwierdzona.

    > Może i te wybory bywały wówczas naciągane, ale
    > boję się, że nie mniej, niż obecne.

    Przypomnij sobie listę krajową. Kogo wladza wytypowała, ten zostawał
    posłem. W powszechnych, demokratycznych wyborach, az do roku 1989...

    > Po prostu komunistom udało się do
    > swojej racji przekonać więcej osób, niż kapitalistom. Prawda jest taka,
    > ze demokracja jest właśnie oparta na tym "oszustwie".

    Karabinem, pałką, komisją, a potem własnie Radami Narodowymi.

    Fakt, ze w pewnym okresie nie mieli problemów z poparciem.

    A demokracja to była - w KC czy BP - jak sie "puławianie" spierali z
    "natolinczykami".

    > Komuniści mieli dostęp do ówczesnych mediów. Mieli jednak i bez tego
    > spore poparcie. Zauważ, że już w okresie międzywojennym, pomimo
    > zdecydowanego niekorzystnego postrzegania Rosji, jako napastnika na
    > Polskę, to jednak ruch robotniczy był dość silny. Faktem bezspornym
    > pozostaje, że Stalin tu wiele dopomógł. Część przeciwników wymordował.
    > Część "przekonał", że lepiej im będzie na "zgniłym zachodzie".

    Jak sie było przed wojną chłopem małorolnym, to sie socjalizm mógł
    podobac.
    A jak sie nie podobał, to Milicja/UB wytłumaczyla ...

    > Ale to nie jest tak, że wszyscy, którzy pracowali w samorządzie lokalnym
    > byli komunistami.

    No ba, komunistów wcale nie było, sami socjalisci.
    I demokraci z SD i lud z PSL.

    > Trzeba było organizować kraj po II WS. Budować drogi,
    > szkoły, szpitale, fabryki i całą resztę.

    Nie mówie nie.
    I to znacznie więcej niz przed wojną.

    > To, że komuniści przypisywali
    > sobie te sukcesy, to jedno. Ale mosty były nadal potrzebne i jakby
    > polska była kapitalistyczna, to też by je budowano,

    A to niewiadomo, bo jest takie brzydkie slowo "deficyt".

    > tylko inni politycy
    > by przyszli na przecięcie wstęgi. Z miesiąc temu obecny Premier
    > "szumnie" wykreował "sukces" na oddaniu dla mieszkańców nowego
    > wspaniałego mostu. Tylko, że ten most już wiele miesięcy służy
    > mieszkańcom. Dorobili do tego szopkę propagandową, ale to nie tak, że
    > sam most jest zły i niepotrzebny. Po prostu mądrzy ludzie mają tego
    > świadomość, że to tak działa. Pozostałym się wydaje, że to ma jakieś
    > większe znaczenie.

    Juz w calkiem wspołczesnych czasach, realizując projekt
    Wschodniej Obwodnicy Wrocławia, zbudowano most Siechnice-Łany

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Most_im._Genera%C5%82a
    _Augusta_Emila_Fieldorfa_PS._Nil

    Most Skanska zrobiła szybko w latach 2009-2011 ... ale dróg nie było.
    I jakies tarcie sie zrobiło na linii Wrocław (ktory formalnie z mostem
    nie ma nic wspólnego)-samorząd wojewódzki-urzad wojewódzki (organ
    panstwowy)-GDDKiA i cholera wie kto jeszcze.
    Marszałek cos tam mówił, ze pieniędzy nie przewidziano, wiec nie
    będzie..

    https://www.tuwroclaw.com/wiadomosci,most-w-lanach-n
    a-wschodniej-obwodnicy-wroclawia-polaczyl-oba-brzegi
    -odry,wia5-3266-6819.html

    Jak widać tylko PO sie pośpieszyło, i zdążyło patriotyczną nazwe nadać
    na odchodnym.

    No ale "komuchy" przez 45 lat władzy we wrocławiu, żadnego nowego
    mostu nie zrobily.
    Późniejsze władze ... no zrobiły 4, ale to juz ponad 30 lat ...

    >>> Czyli Twoim zdaniem do Rady Narodowej w Nowym Sączu wybierano
    >>> osoby ze Szczecina, poznania, Gdańska i oczywiście Warszawy?
    >> Funkcjonowały zgodnie z nazwą. Reprezentowały "naród", co wtedy było
    >> tożsame z partią. Takie wypaczenie znaczeń.
    >
    > Boję się, że nie przekonasz mnie do takiej tezy. A ta partia, to niby z
    > kogo się składała? Wszystkich z Rosji przywieźli? Czy jednak byli tam
    > jacyś Polacy?

    Na początku ... oj, sprawdzic czy nie wszyscy z Rosji.

    A potem ... jak sie komus nie podobało, to zawsze MO mogła obić,
    albo UB aresztować - patrz Gomułka.

    A potem sprawdzonym sowieckim zwyczajem, partia nikogo obcego do
    władzy nie dopusciła - sami sprawdzeni towarzysze.
    Choc nie zawsze tacy sprawdzeni - Kuroń np, Modzelewski,

    > Popatrz, jak to teraz wygląda? Czy dawniej nie było uczciwiej?

    To sobie odszukaj, jak kandydowac do Sejmu.

    > Po prostu
    > była zduplikowana struktura. PZPR miał strukturę równoległą do władzy.
    > Teraz działacze partyjni są pozaszywani we władzy i tyle różnicy. No na

    No i co nazywasz "uczciwiej" ?

    No, dawniej to była demokracja, taki komendant niskiego szczebla
    musial sluchac komendanta wyzszego, sekretarza rejonowej OP, SB,
    wojewody, KW ...

    > tym polega partia. Jeśli liczysz, że którykolwiek polityk nie dąży do
    > władzy, tylko do jakiegoś bliżej niezdefiniowanego "szczęścia" narodu,
    > to muszę Cię wyprowadzić z błędu.

    Kukiz?
    Ale mu chyba przeszło :-(

    >>> Rozumiem, że można tego nie pamiętać. Ale pasowałoby troszeczkę
    >>> logicznego myślenia.
    >> Dokładnie. "Rada narodowa (PRL) - przedstawicielski organ władzy
    >> państwowej i podstawowy organ samorządu _społecznego_ w PRL[1],
    >> istniejący w latach 1944-1990" oraz: "Struktura hierarchiczna rad
    >> narodowych Struktura hierarchiczna rad narodowych była następująca:
    >> Krajowa Rada Narodowa (tymczasowy parlament komunistyczny w latach
    >> 1944-1947), wojewódzkie rady narodowe, powiatowe rady narodowe,
    >> miejskie rady narodowe, gminne rady narodowe." Trzeba naprawdę nie
    >> pamiętać albo mieć braki na poziomie logicznego myślenia, żeby uznać
    >> że organ podlegający za komuny organom centralnym był w istocie
    >> _samo_rządowym_. To były po prostu jednostki przedstawicielskie
    >> władzy centralnej.
    >>
    > I czego to ma być dowodem w Twojej ocenie? Że Gminna Rada Narodowa
    > zarządzała krajem, bo była "narodowa"?

    Ale w jakim sensie "samorządowa" ?

    J.

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1