eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › małżeństwa osób chorych psychicznie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 192

  • 91. Data: 2011-05-29 21:34:12
    Temat: Re: małżeństwa osób chorych psychicznie
    Od: "ikarek" <l...@p...spamerzy.to.brudasy.onet.pl>

    Użytkownik "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl> napisał w wiadomości
    news:irub40$6f9$1@news.dialog.net.pl...
    > Użytkownik "Tomasz Chmielewski" <t...@n...wpkg.org> napisał w wiadomości
    > news:94fgoqFkm0U1@mid.uni-berlin.de...
    > Tymczasem prawda, której nie rozumiesz, jest inna. Małżeństwo to twór
    > prawny, jego zawarcie rodzi ze sobą określone konsekwencje prawne właśnie.
    > I do nich trzeba być zdolnym. Nawet osoba terminalnie chora na raka może
    > być do nich zdolna. Chory na Alzheimera, down, schizofrenik -
    > niekoniecznie.

    To jest dobry argument, moim zdaniem, choć nadal na zbyt dużym poziomie
    ogólności (tzn. jakie to są konsekwencje i dlaczego akurat one mają wymagać
    zgody sądu, a inne nie). Natomiast przyznasz chyba, że sformułowanie "może
    być do nich zdolna" w Twojej wypowiedzi stwarza przestrzeń dla decyzji sądu
    także w odniesieniu do chorych "fizycznie". Zatem przepis, który nakłada
    konieczność ubiegania się o zgodę sądu jedynie na chorych psychicznie,
    jest niekonsekwentny/dyskryminujący.


  • 92. Data: 2011-05-29 21:35:44
    Temat: Re: małżeństwa osób chorych psychicznie
    Od: "ikarek" <l...@p...spamerzy.to.brudasy.onet.pl>

    Użytkownik "robercik-us" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:iruca5$nkp$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik Piotrek napisał:
    >>
    >> No to może popatrz sobie na statystykę rozwodów. Jak rozumiem wszyscy Ci
    >> ludzie nie powinni przejść przez Twoje sito. Czy tak?
    >
    > Zdaje się, że nie zrozumiałeś przesłania... Mówimy cały czas o osobach
    > mających orzeczenie o stopniu niepełnosprawności ze względu na zaburzenia
    > psychiczne - nie o osobach klasyfikowanych jako zdrowe, ale niedojrzałych
    > emocjonalnie... to dwie różne sytuacje.

    Jesteś pewien, że tylko osoby z orzeczeniem o stopniu
    niepełnosprawności podlegają pod to prawo, a nie wszyscy
    chorzy ze zdiagnozowaną chorobą psychiczną? Jeśli tak,
    to cała sprawa wyglądałaby ciut lepiej, bo przynajmniej
    można by przyjąć założenia odnośnie "ciężaru" choroby
    (natomiast dale zostałaby kwestia: czemu akurat tylko
    psychiczne).


  • 93. Data: 2011-05-29 21:36:57
    Temat: Re: małżeństwa osób chorych psychicznie
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    Użytkownik amk napisał:
    >>
    >> Moim zdaniem, osobom niepełnosprawnym ze względu na zaburzenia
    >> psychiczne, powinno się pozwalać na zawieranie związków małżeńskich
    >> tylko po pozytywnym przejściu odpowiednich testów stwierdzających ich
    >> gotowość do stanu małżeńskiego w sensie społecznym.
    >
    > Czy to w ogóle da się udowodnić w jakimkolwiek teście? Jakiś fachowiec
    > psycholog?

    Podejrzewam, że z dużym prawdopodobieństwem właściwej klasyfikacji
    poszczególnych przypadków, na pewno tak.

    W końcu nie chodzi o predyspozycje przynależne ufoludkom, a o zwykłe,
    potrzebne każdemu dorosłemu i odpowiedzialnemu człowiekowi cechy
    osobowości takie jak chociażby zdolność odczuwania więxi emocjonalnej i
    skojarzone z nią działania, odpowiedzialnośc za swoje słowa i czyny,
    umiejętności interpersonalne i sporo innych, ale stosunkowo łatwych do
    zdiagnozowania cech.

    Nie jest to jakaś straszna filozofia, a testy takie mogłyby uchronić tak
    społeczeństwo, jak i samych zainteresowanych przed problemami.

    pozdr
    Robert G.


  • 94. Data: 2011-05-29 21:42:19
    Temat: Re: małżeństwa osób chorych psychicznie
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    Użytkownik ikarek napisał:
    >
    > Jesteś pewien, że tylko osoby z orzeczeniem o stopniu
    > niepełnosprawności podlegają pod to prawo, a nie wszyscy
    > chorzy ze zdiagnozowaną chorobą psychiczną? Jeśli tak,
    > to cała sprawa wyglądałaby ciut lepiej, bo przynajmniej
    > można by przyjąć założenia odnośnie "ciężaru" choroby
    > (natomiast dale zostałaby kwestia: czemu akurat tylko
    > psychiczne).

    Z takiego założenia wyszedł wątkotwórca. Oto cytat z jego wypowiedzi:

    'Niestety, Polska wciąż nie ratyfikowała Konwencji Praw Osób
    Niepełnosprawnych. Wciąż osoby niepełnosprawne, a w szczególności osoby
    cierpiące na zaburzenia psychiczne, są dyskryminowane w Polsce. '

    Nie mówi tu o osobach chorych, tylko niepełnosprawnych (sic!), a to
    chyba coś znaczy...

    pozdr.
    Robert G.


  • 95. Data: 2011-05-29 21:57:37
    Temat: Re: małżeństwa osób chorych psychicznie
    Od: "amk" <a...@o...pl>



    Użytkownik "robercik-us" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    grup dyskusyjnych:irue9t$ted$...@n...onet.pl...
    > Użytkownik amk napisał:
    >>
    >> Czy to w ogóle da się udowodnić w jakimkolwiek teście? Jakiś fachowiec
    >> psycholog?
    >
    > Podejrzewam, że z dużym prawdopodobieństwem właściwej klasyfikacji
    > poszczególnych przypadków, na pewno tak.
    >
    > W końcu nie chodzi o predyspozycje przynależne ufoludkom, a o zwykłe,
    > potrzebne każdemu dorosłemu i odpowiedzialnemu człowiekowi cechy
    > osobowości takie jak chociażby zdolność odczuwania więxi emocjonalnej i
    > skojarzone z nią działania, odpowiedzialnośc za swoje słowa i czyny,
    > umiejętności interpersonalne i sporo innych, ale stosunkowo łatwych do
    > zdiagnozowania cech.
    >
    > Nie jest to jakaś straszna filozofia, a testy takie mogłyby uchronić tak
    > społeczeństwo, jak i samych zainteresowanych przed problemami.

    Nie jestem psychologiem, ale na moją intuicję, jeśli nawet stworzony by
    został *obiektywny* test, to jest jeszcze problem predyspozycji osoby w
    danym dniu wypełniającej taki test . Na przykład, może ktoś właśnie
    powiedział badanemu po drodze na tetsy, że się do niczego nie nadaje
    (chociaż nie musi to być prawda) i sugestia będzie tak silna, że test
    *wypadnie* odpowiednio do Twojej koncepcji.
    AK


  • 96. Data: 2011-05-29 22:00:49
    Temat: Re: małżeństwa osób chorych psychicznie
    Od: "amk" <a...@o...pl>



    Użytkownik "robercik-us" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    grup dyskusyjnych:iruejv$uhg$...@n...onet.pl...
    > Użytkownik ikarek napisał:
    >>
    >> Jesteś pewien, że tylko osoby z orzeczeniem o stopniu
    >> niepełnosprawności podlegają pod to prawo, a nie wszyscy
    >> chorzy ze zdiagnozowaną chorobą psychiczną? Jeśli tak,
    >> to cała sprawa wyglądałaby ciut lepiej, bo przynajmniej
    >> można by przyjąć założenia odnośnie "ciężaru" choroby
    >> (natomiast dale zostałaby kwestia: czemu akurat tylko
    >> psychiczne).
    >
    > Z takiego założenia wyszedł wątkotwórca. Oto cytat z jego wypowiedzi:
    >
    > 'Niestety, Polska wciąż nie ratyfikowała Konwencji Praw Osób
    > Niepełnosprawnych. Wciąż osoby niepełnosprawne, a w szczególności osoby
    > cierpiące na zaburzenia psychiczne, są dyskryminowane w Polsce. '
    >
    > Nie mówi tu o osobach chorych, tylko niepełnosprawnych (sic!), a to chyba
    > coś znaczy...
    Tu twórczyni wątku : -) Jestem pod wrażeniem szerokich horyzontów niektórych
    dyskutujących i dziękuję za wszystkie konstruktywne wypowiedzi. Moja
    sugestia do ograniczenia chorych psychicznie tylko do osób z orzeczeniem o
    niepełnosprawności jest z gruntu nieuzasadniona. Dziękuję za zwrócenie uwagi
    na tę kwestię.
    AK


  • 97. Data: 2011-05-29 22:00:51
    Temat: Re: małżeństwa osób chorych psychicznie
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    medea pisze:

    >
    > Założę się, że te same osoby, które tak obstają za zakazem małżeństw dla
    > osób chorych psychicznie ze względu na ich ewentualne potomstwo,
    > równocześnie są zdecydowanie przeciwne antykoncepcji u takich osób, a
    > tym bardziej aborcji w sytuacji stwierdzenia uszkodzenia/choroby płodu.
    >

    To przegrałaś zakład.


    --
    @2011 Johnson
    http://db.tt/JzsPUMU


  • 98. Data: 2011-05-29 22:16:45
    Temat: Re: małżeństwa osób chorych psychicznie
    Od: Smok Eustachy <s...@w...pl>

    Dnia Sun, 29 May 2011 18:46:50 +0200, niusy.pl napisał(a):
    /.../
    > Istotą małżeństwa jest przekształcenie wolnego związku partnerskiego w
    > twór prawny.

    Wątpliwe.

    Pomaganie małżeństwom w oczywisty sposób narusza równość
    > obywateli wobec prawa. Osoba nie będąca w związku czy będąca w związku
    > wykluczonym z możliwościa zawarcia małżeństwa nie ma powodu być w
    > jakikokolwiek sposób dyskryminowana. Stąd właśnie koncepcje prawnych
    > związków partnerskich zamiast małżeństw. Trzeba trochę oleju by to
    > zrozumieć...

    Związki partnerskie są po to żeby facet mógł bez zbędnych ceregieli kopnąć
    babkę w dupę.


  • 99. Data: 2011-05-29 22:24:46
    Temat: Re: małżeństwa osób chorych psychicznie
    Od: Smok Eustachy <s...@w...pl>

    Dnia Sun, 29 May 2011 23:35:44 +0200, ikarek napisał(a):
    /.../
    > Jesteś pewien, że tylko osoby z orzeczeniem o stopniu niepełnosprawności
    > podlegają pod to prawo, a nie wszyscy chorzy ze zdiagnozowaną chorobą
    > psychiczną? Jeśli tak, to cała sprawa wyglądałaby ciut lepiej, bo
    > przynajmniej można by przyjąć założenia odnośnie "ciężaru" choroby
    > (natomiast dale zostałaby kwestia: czemu akurat tylko psychiczne).

    A Ty myślisz że co?
    Zaczęliście od czapy ze ślubami a tu od ubezwłasnowolnienia trzeba
    zacząć.


  • 100. Data: 2011-05-30 04:56:38
    Temat: Re: małżeństwa osób chorych psychicznie
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    Użytkownik amk napisał:
    >
    > Nie jestem psychologiem, ale na moją intuicję, jeśli nawet stworzony by
    > został *obiektywny* test, to jest jeszcze problem predyspozycji osoby w
    > danym dniu wypełniającej taki test . Na przykład, może ktoś właśnie
    > powiedział badanemu po drodze na tetsy, że się do niczego nie nadaje
    > (chociaż nie musi to być prawda) i sugestia będzie tak silna, że test
    > *wypadnie* odpowiednio do Twojej koncepcji.
    > AK

    No już nie teoretyzuj... mnożna ująć to w taki sposób, że testy dana
    osoba będzie przechodzić cyklicznie co tydzień przez np kwartał, albo
    pół roku i wtedy taka ewentualność już odpada...

    W końcu małżeństwo to nie zmaina skarpetek, a żeciowa b. ważna decyzja,
    zatem i ustalenie stopnia przygotowania do małżeństwa osoby w rzeczony
    sposób niepełnosprawnej nie może być robione ot tak sobie z marszu...
    rzutem na taśmę.

    Wszystko da się zrobić, nie trzeba od razu nazywać zapobiegania
    problemom społeczno-prawnym... i to poniekąd słusznego - dyskryminacją i
    kompromitacją. Trzeba jednak wszystko robić z głową.

    pozdrawiam
    Robert G.

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 20


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1