Witam.
Potrzebuje niedrogiego radce lub adwokata, który sporządził by mi skarge do
TK. Samo pismo bez dalszego udziału dalszej w sprawie.

W 1961 r. na nasz dom chiał sięwpisać Skarb Państwa.
Myśmy złożyli apelacje przez adwokata, bo sprawa wywłaszczenia nie była
zakączona, i niedostaliśmy jakiegokolwiek odszkodowania.
W 1962 sprawe na zgodny wniosek adwokatów zawieszono.
W 2004 złożyłem apelacje od tego wpisu ( bo wpisali nawet jak nie było
ostateczne) - bezskutecznie, bo sąd stwierdził, że jeszcze niezałatwiono
apelacje.
W 2005r złożyłem wniosek o podjęcie zawieszonego postępowania.
7 dni przed złożeniem wniosku o wznowienie, sąd podobno sprawę umożył, lecz
nie na podstawie przepisów z 1964 lecz wspólczesnych.
Z adwokatem prowadzącym naszą sprawę nie mogłem się skontaktować , mec.
Falkiewiczem z zespołu adwokackiego nr.3 w W-wie (1962r) bo już nieżyje
podobno.
Odrzucono mi.
Postanowienie zaskarżyłem.

Poprosiłem o uzasadnienie i wskazanie podstawy prawnej postanowienia o
odrzuceniu wniosku o wznowienie postępowania odmówiono sporządzenia
uzasadnienia.

To chcę zaskarżyć do TK.
Przepis, który rozumiany w ten sposób że postanowienia kończące sprawę nie
wymagają wskazania podstawy prawnej i jego uzasadnienia jako uzania za
niezgodny z konstytucyjną zasadą państwa prawa, czyli działania na podstawie
prawa i w jego granicach uwzględniających podanie podstawy prawnej
postanowienia sądu oraz prawo do sądu rozumiane jako prawo do uzyskania
informacji o podstawie prawnej postanowienia oraz o uzasadnienie, jeśli
strona o nie wystąpi, a nie sporządza się je z urzedu.

do góry

Wszelkie pisma przekaże e-mailem.
Oraz płatność dokonam przelewem , po uzgodnieniu honorarium.

p...@a...pl
(22) 846-40-74
sms 601 849798

do góry

Użytkownik "Adam Puzio" <p...@a...pl> napisał w wiadomości
news:diigo1$sf$1@nemesis.news.tpi.pl...

Ja na Twoim miejscu rozważył bym jednak któryś z międzynarodowych
trybunałów. 40 lat, to trochę zbyt długo, jak na postępowanie.

do góry

> Ja na Twoim miejscu rozważył bym jednak któryś z międzynarodowych
> trybunałów. 40 lat, to trochę zbyt długo, jak na postępowanie.

Postępowanie w 1961r na zgodny wniosek stron zaiweszono.
W 2005r umożono, podobno 7 dni przed moim wnioskiem o podjęcie.
Umożenie jest jeszcze nieprawomocnie, bo złożyłem zażalenie, zaś adwokat nas
reprezentujący wtedy zmarł prawdopodobnie, W zespole adwokackim wtedy nr 3 ,
dziś go nie pamiętają. Jest na liście spółpracowników.
Zatem prewlokłoś nie zachodzi , bo nieżyjący nasz adwokat który zawiesił
postępowanie nie złożył wniosku o podjęcie sprawy zawieszonej.
Dodam, że KC wszedł póżniej od zawieszenie i wszczęcia sprawy.
Zaś ja jestem następcą prawnym po osobie właścieli , którzy zmarli w 1965r i
1994.

Co robić?

do góry

Adam Puzio napisał(a):
> Poprosiłem o uzasadnienie i wskazanie podstawy prawnej postanowienia o
> odrzuceniu wniosku o wznowienie postępowania odmówiono sporządzenia
> uzasadnienia.

dlaczego odmówiono?

> To chcę zaskarżyć do TK.
> Przepis, który rozumiany w ten sposób że postanowienia kończące sprawę nie
> wymagają wskazania podstawy prawnej i jego uzasadnienia jako uzania za
> niezgodny z konstytucyjną zasadą państwa prawa, czyli działania na podstawie
> prawa i w jego granicach uwzględniających podanie podstawy prawnej
> postanowienia sądu oraz prawo do sądu rozumiane jako prawo do uzyskania
> informacji o podstawie prawnej postanowienia oraz o uzasadnienie, jeśli
> strona o nie wystąpi, a nie sporządza się je z urzedu.

który niby przepis ma być niekonstytucyjny?

KG

do góry

> dlaczego odmówiono?

art 357 par 2 KPC .
"Postanowienie należy doręczyć z uzasadnieniem jedynie wówczas, gdy stronie
przysługuje środek zaskarżenia, jednak od postanowienie z dnia 17 czerwca
2005 nie przysługuje żaden środek zaskarżenia. Mając na uwadze wszystkie
okoliczności Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji" odmówić uzasadnienia
postanowienia.

Czyli mam postanowienie o odrzuceniu wniosku o wznowienie zawieszonego
posepwoania, a równocześnie nie wiem jakie były podstawy prawne
postawowienia i jakie uzasadnienie.
Na postanowienie nie przysługuje zarzalenie.
Bez wskazania podstawy prawnej postanowienia nie mogę się skarżyć do TK, bo
nie wiem na jaki art.

Zatem art 357 par 2 rozumiany w sposób opisany przez sąd ogranicza moje
prawo do słożenia skargi konstytucyjnej , oraz rażąco narusza art 2 konst
oraz prawo do sądu rozumiane jako prawo do rozstrzygnięcia sądowego na
podstawie prawa i w jego granicach ,więc równieżdo inforamcji na jakiej
podstawie sąd postanowienie wydał.

do góry

Adam pisze:

>> dlaczego odmówiono?

> art 357 par 2 KPC .
> "Postanowienie należy doręczyć z uzasadnieniem jedynie wówczas, gdy stronie
> przysługuje środek zaskarżenia, jednak od postanowienie z dnia 17 czerwca
> 2005 nie przysługuje żaden środek zaskarżenia. Mając na uwadze wszystkie
> okoliczności Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji" odmówić uzasadnienia
> postanowienia.

> Czyli mam postanowienie o odrzuceniu wniosku o wznowienie zawieszonego
> posepwoania, a równocześnie nie wiem jakie były podstawy prawne
> postawowienia i jakie uzasadnienie.
> Na postanowienie nie przysługuje zarzalenie.
> Bez wskazania podstawy prawnej postanowienia nie mogę się skarżyć do TK, bo
> nie wiem na jaki art.

Strzelam, że był to art. 626^3 kpc przy założeniu, że sąd źle zrozumiał Twój
wniosek. Piszesz o wznowieniu postępowania, tymczasem jest to zupełnie inna
instytucja niż podjęcie zawieszonego postępowania. Za moją interpretacją
przemawia to, że rzeczone postanowienie jest zdaniem sądu niezaskarżalne,
więc najprawdopodobniej nie jest orzeczeniem, o którym mowa w art. 394 par.
1 pkt 6 kpc.

Zacytowany przeze mnie na początku przepis akurat nie zamyka przed Tobą
drogi dochodzenia swych praw. Masz możliwość wytoczenia powództwa o
uzgodnienie treści księgi z rzeczywistym stanem prawnym(art. 10 ustawy o
księgach wieczystych), bo jak wynika z Twojego postu wpis Skarbu Państwa już
się uprawomocnił(z chwilą umorzenia postępowania).

A tak dla poprawy nastroju, małe nawiązanie do postu Roberta Tomasika. Swego
czasu miałem przed sobą uzasadnienie orzeczenia SN, gdzie znalazł się taki
kwiatek: "(...)Po wydaniu zaskarżonego orzeczenia zmarł powód, pozwany, a
także niektórzy spośród ich spadkobierców". - sprawa toczyła się 28 lat,
bodajże o zachowek.

Sąd prawidłowo zastosował obecne przepisy proceduralne, takie są zasady
prawa międzyczasowego.


--
Pozdrowienia,
roburkov

do góry

roburkov pisze:

> Adam pisze:
[..]
> Strzelam, że był to art. 626^3 kpc przy założeniu, że sąd źle zrozumiał Twój
> wniosek. Piszesz o wznowieniu postępowania, tymczasem jest to zupełnie inna
> instytucja niż podjęcie zawieszonego postępowania. Za moją interpretacją
> przemawia to, że rzeczone postanowienie jest zdaniem sądu niezaskarżalne,
> więc najprawdopodobniej nie jest orzeczeniem, o którym mowa w art. 394 par.
> 1 pkt 6 kpc.

Składam samokrytykę. Oczywiście nie wczytałem się w treść postu autora
wątku. Odwołuję swoje rozważania o wznowieniu postępowania. Zażalenie nie
przysługuje z innego powodu - postanowienie o odmowie podjęcia zawieszonego
postępowania wydał sąd II instancji i dlatego nie mieści się w katalogu art.
394.

Cała reszta jak najbardziej aktualna.



--
Pozdrowienia,
roburkov

do góry

CZy to znaczy, że nie mam prawa dowiedzieć się na jakiej podstawie sąd wydał
postanowienie i nigdy nie dowiem się jakie było uzasadnienie?

Jakbym chiał się poskarżyć do TK na postanowienie to nawet nie wiem na
podstawie jakiego art. sąd naruszył moje prawo do nieruchomosci.
Skarb Państwa się wpisał, jako właściciel bez zapłaty należnego
odszkodowania za nieruchomość.
Czy tak można?

Użytkownik "roburkov" <r...@g...ciach.pl> napisał w wiadomości
news:1492859652.20051013220746@gazeta.ciach.pl...
roburkov pisze:

> Adam pisze:
[..]
> Strzelam, że był to art. 626^3 kpc przy założeniu, że sąd źle zrozumiał
Twój
> wniosek. Piszesz o wznowieniu postępowania, tymczasem jest to zupełnie
inna
> instytucja niż podjęcie zawieszonego postępowania. Za moją interpretacją
> przemawia to, że rzeczone postanowienie jest zdaniem sądu niezaskarżalne,
> więc najprawdopodobniej nie jest orzeczeniem, o którym mowa w art. 394
par.
> 1 pkt 6 kpc.

Składam samokrytykę. Oczywiście nie wczytałem się w treść postu autora
wątku. Odwołuję swoje rozważania o wznowieniu postępowania. Zażalenie nie
przysługuje z innego powodu - postanowienie o odmowie podjęcia zawieszonego
postępowania wydał sąd II instancji i dlatego nie mieści się w katalogu art.
394.

Cała reszta jak najbardziej aktualna.



--
Pozdrowienia,
roburkov

do góry

Adam Puzio napisał(a):
> CZy to znaczy, że nie mam prawa dowiedzieć się na jakiej podstawie sąd wydał
> postanowienie i nigdy nie dowiem się jakie było uzasadnienie?

Zapewne proste - skoro postępowanie zostało umorzone, a więc zakończone,
to nie ma sprawy w której można by podjąć zawieszone postępowanie. Więc
jak chcesz je podjąć?

KG

do góry