witam!
otoz mozna :). dostalem pisemko od pracodawcy, informujace mnie, ze zostalem
wyznaczony na pelnomocnika ds. informatycznej obslugi komisji wyborczej
powiatowej. informatyk sie wypial, bo kandyduje na radnego. pojechalem na
jakies szkolenie w godzinach pracy potem zostalem zaproszony na posiedzenia
komisji i wstukiwalem w komputer dane po godzinach pracy, co mi jest
baaaaaaardzo na reke, bo przeziebiony jestem i czuje sie wyjatkowo fatalnie.
dzisiaj sie dowiedzialem, ze nie robie tego w ramach nadgodzin, ale dostane
do podpisania umowe, ktora bedzie moze do wyborow juz gotowa, wiec robie
sobie za friko, bo dostalem polecenie od przelozonego. w piatek bede
siedzial chory w pracy do 24.00, po nocy wyborczej bede szedl rano do pracy,
bo przeciez robie to na umowe zlecenie. jestem sfrustrowany i zly i nawet
nie mam kiedy isc do lekarza, bo musze siedziec na tej komisji. nie wiem,
czy bardziej chcialem sie wyzalic, czy prosic o porade, ale jak cos
ciekawego wymyslicie to zapraszam.
pozdrawiam goraco (bo mnie leki grzeja)
pawel

do góry

gardziej wrote:
> otoz mozna :)

Z dalszej części posta wcale nie wynika, że ktoś Cię zmusił.

> wstukiwalem w komputer dane po godzinach pracy, [...]
> dzisiaj sie dowiedzialem, ze nie robie tego w ramach nadgodzin,

Podejrzewam, że sąd może mieć w tej sprawie inne zdanie. Skoro
przełożony zlecił Ci (i to na piśmie!) zajęcie się tym, i wypadło to
poza godzinami pracy, to jak to nie są nadgodziny jak są.

> dostane do podpisania umowe,

Mówi się: "zaproponują mi podpisanie umowy". Subtelna różnica polega na
tym, że proponowane warunki umowne możesz przyjąć albo odrzucić.

> robie sobie za friko, [...] w piatek bede
> siedzial chory w pracy do 24.00, po nocy wyborczej bede szedl rano do pracy,
> [...] jestem sfrustrowany i zly

Skoro ta umowa Ci aż tak bardzo nie odpowiada, to dlaczego tak bardzo Ci
zależy, żeby ją zawrzeć?

Przekaż po prostu pracodawcy jasny komunikat: na uczestnictwie w Cudzie
Demokracji Ci osobiście nie zależy, jeśli dostaniesz polecenie służbowe
zająć się tym w ramach stosunku pracy, to nie będziesz się uchylać i
zajmiesz się tym, tak jak do tej pory, zgodnie z prawem pracy (płatne
nadgodziny, limit nadgodzin, chorobowe -- zależnie co chcesz
podkreślić). Jego decyzja.

--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+

do góry

Rejestruj zmarnowany w ten sposób czas i zażądaj zaliczenia tego jako
nadgodziny - w razie czego możesz się awanturować w sądzie pracy.

Bo jak koniecznie chcesz zlecenie, to tylko w zwykłym cywilnym...

do góry