eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › gwarancja po polsku
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 29

  • 21. Data: 2006-03-24 10:51:20
    Temat: Re: gwarancja po polsku
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 24.03.2006 castrol <j...@w...blumen.pl> napisał/a:
    > Użytkownik "Daniel Chlodzinski" <d...@s...precz> napisał w wiadomości
    >> Jakiej niezgodnosci ? Zrozum ze nie ma zadnej niezgodnosci. Zakupiles
    >> laptopa ktorego matryca moze miec
    >> kilka bad pikseli. Tak zawiazales umowe.
    > Z kim zawiazal taka umowe?? Czy sprzedawca w momencie zakupu mu o tym
    > powiedzial?? Wtedy nie byloby problemu, ale sadzac po tym jak Benny sie
    > wypytuje to wnioskuje ze kupujacy nic o takich subpixelach po prostu nie
    > wiedzial.

    MZ na dwoje babka wróżyła. Nie sądzę aby sąd w każdym przypadku brał
    stronę konsumenta gdy ten nie wiedział, że coś jest typową cechą towaru
    (jak tu). Ciekawe czy w przypadku pikseli jest jakieś konkretne
    orzecznictwo. Nb. jakiś czas temu była chyba na pl.mics.konsumenci dość
    intensywna dyskusja nt. dysków twardych których pojemnośc co poniektórzy
    sprzedawcy podają z przelicznikiem mega czy giga stosująć system
    dziesiętny (1000x) a nie pochodny dwójkowego (1024x).

    --
    Marcin


  • 22. Data: 2006-03-24 11:11:12
    Temat: Re: gwarancja po polsku
    Od: "castrol" <j...@w...blumen.pl>


    Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w wiadomości
    news:8ivcf3-

    > MZ na dwoje babka wróżyła. Nie sądzę aby sąd w każdym przypadku brał
    > stronę konsumenta gdy ten nie wiedział, że coś jest typową cechą towaru
    > (jak tu).

    Ale skad kupujacy ma o tym wiedziec?? To na sprzedawcy spoczywa obowiazek
    poinformowania kupujacego o takich rzeczach - bez wyjatku


    --
    Pozdrawiam
    Jacek


  • 23. Data: 2006-03-24 12:28:19
    Temat: Re: gwarancja po polsku
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 24.03.2006 castrol <j...@w...blumen.pl> napisał/a:
    > Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w wiadomości
    > news:8ivcf3-
    >> MZ na dwoje babka wróżyła. Nie sądzę aby sąd w każdym przypadku brał
    >> stronę konsumenta gdy ten nie wiedział, że coś jest typową cechą towaru
    >> (jak tu).
    > Ale skad kupujacy ma o tym wiedziec?? To na sprzedawcy spoczywa obowiazek
    > poinformowania kupujacego o takich rzeczach - bez wyjatku

    Problem w tym, że niekoniecznie taki piksel zostanie uznany przez sąd jako
    wada istotna a jeśli uznałby to wtedy per analogia ktoś może żądać
    odstąpienia od umowy bo ma obudowę wykonaną z abs'u a nie z polistyrenu
    (słabszy mechanicznie) i sprzedawca go o tym nie poinformował a w środku
    ma płytkę drukowaną z laminatu niezbrojonego a nie zbrojonego jakimś
    włóknem który wiadomo jest dużo trwalszy. Itp itd. Dla wielu osób taki
    piksel, szczególnie martwy, to wada nieistotna, tak jak nieco podlejszy
    materiał obudowy czy coś tam jeszcze równie mało istotnego.

    --
    Marcin


  • 24. Data: 2006-03-24 18:31:11
    Temat: Re: gwarancja po polsku
    Od: "Beny" <b...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Daniel Chlodzinski" <d...@s...precz> napisał w wiadomości
    news:e00auj$lca$1@inews.gazeta.pl...
    > Jakiej niezgodnosci ? Zrozum ze nie ma zadnej niezgodnosci. Zakupiles
    > laptopa ktorego matryca moze miec
    > kilka bad pikseli. Tak zawiazales umowe. Koniec, kropka, nie wystepuje tu
    > zadna niezgodnosc z umowa.
    Ja nie zostalem poinformowany o tym przy kupnie. Zadnego tez dokumentu
    zawierajacego tresc o bad pixelach nie podpisywalem!

    > Na przyszlosc radze poczytac zanim wyda sie pieniadze.
    Czytam zawsze jak mam co...


    --
    pozdrawiam
    BENY
    //odpowiadajac WYWAL_TO z adresu



  • 25. Data: 2006-03-24 18:35:29
    Temat: Re: gwarancja po polsku
    Od: "Beny" <b...@p...onet.pl>

    Użytkownik "castrol" <j...@w...blumen.pl> napisał w wiadomości
    news:4423b6b9@news.home.net.pl...
    > To nie jest zadna gwaracja tylko niezgodnosc towaru z umowa i odpowiada
    Teraz juz to wiem :)

    > za nia ten sam sprzedawca co plecie takie bzdury
    Bedzie mial okazje sie o tym przekonac.

    > Ja sie z nia nie spotykam :)
    No mnie chyba juz tez nie :)

    > Nie jestes przegrany, walcz
    Bede walczyl! Jeszcze w poniedzialek zadzwonie do Miejskiego Rzecznika
    Konsumentów w Krakowie, zeby powiedzial mi co i jak.
    Genaralnie zaniose do sklepu reklamacje pisemna na podst. Niezgodnosci
    towaru z umowa. Jesli nie beda chciali przyjac to niech mi to na pismie
    napisza. Dobrze mysle?
    Dzieki za wszystkie rady!!

    --
    pozdrawiam
    BENY
    //odpowiadajac WYWAL_TO z adresu



  • 26. Data: 2006-03-24 18:39:45
    Temat: Re: gwarancja po polsku
    Od: "Beny" <b...@p...onet.pl>

    Użytkownik "castrol" <j...@w...blumen.pl> napisał w wiadomości
    news:4423b899@news.home.net.pl...
    > Czy sprzedawca poinformowal cie przy zakupie o mozliwosci wystepowania
    > tych subpixeli, i ze iles ich tam jest norma i nie podlegaja one
    > gwarancji czy niezgodnosci towaru z umowa??
    Skad nic takiego nie mowil! Dlatego chce dochodzic swoich praw...

    > Czy wiedziales o tym w momencie zakupu??
    Nie wiedzialem. Sprzedawca nic nie wspomnial o mozliwosci wystepowania bad
    pixeli i normie, ktora o bad pixelach mowi tak a nie inaczej

    > Jesli na moje postawione pytanie odpowiedz brzmi "nie wiedzialem" to
    > owszem, nieznajomosc prawa szkodzi ale w tym wypadku sprzedawcy, i
    > prawo jest jak najbardziej po Twojej stronie.
    To mi sie podoba. Tylko zebym ja to dobrze rozegral, bo nie mam
    doswiadczenia. Ale zamierzam z Ustawami w rece udac sie do sprzedawacy i z
    pisemna reklamacja korzystajac z Niezgodnosci towaru. Niech sie ew. jesli
    nie przyjmie ustosunkuje na pismie.
    A czy to prawda, ze jesli mi nie przyjmie bo powie porpsotu "NIE" (a
    przeciez nie kaze mu) to powinienem wyslac pisemna reklamacje + laptopa na
    jego adres (oczywiscie z potwierdzeniem odbioru) i wtedy to juz nie bedzie
    mial wyjscia?

    --
    pozdrawiam
    BENY
    //odpowiadajac WYWAL_TO z adresu



  • 27. Data: 2006-03-24 19:12:20
    Temat: Re: gwarancja po polsku
    Od: Markus Sprungk <m...@g...com>

    castrol napisał(a):


    > Ale skad kupujacy ma o tym wiedziec?? To na sprzedawcy spoczywa obowiazek
    > poinformowania kupujacego o takich rzeczach - bez wyjatku

    Czy jak kupujący dostanie wysypki na rękach od plastiku, z którego jest
    zbudowany laptop, to też będzie miał pretensje do sprzedawcy, że mu nie
    powiedział z jakich konkretnie materiałów jest ten plastik zbudowany? Nie
    da się o wszystkich rzeczach opowiedzieć. To po prostu niemożliwe. Sprzedaż
    musiałaby trwać kilka dni. Sprzedawca odpowiada na pytania klienta.
    Nie jest po to by opowiadać historię powstania notebooka




    --
    Markus Sprungk msprungk(at)post(KROPKA)pl
    ICQ: 79050392 m...@g...com
    Tlen: msprungk
    GG: 1447098


  • 28. Data: 2006-03-25 20:25:03
    Temat: Re: gwarancja po polsku
    Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>

    Beny wrote:
    > > Zakupiles
    > > laptopa ktorego matryca moze miec
    > > kilka bad pikseli.
    > Ja nie zostalem poinformowany o tym przy kupnie.

    Z tego możesz ewentualnie coś jeszcze wystrugać, z art. 84 kc.

    Szans na wywalczenie czegoś z niezgodności z umową nie widzę. Treść
    umowy (z braku postanowień expressis verbis) trzeba będzie ustalić na
    podstawie zwyczajów, a te są takie, że LCD ma być sprawne tylko w 99.9%.
    Tak samo jak niektóre winogrona będą kwaśne a długość spodni jest zgodna
    z metką plus minus parę milimetrów.

    > Zadnego tez dokumentu
    > zawierajacego tresc o bad pixelach nie podpisywalem!

    Mało fortunny argument. Jeśli twierdzisz że nie zawarłeś żadnej umowy
    (skoro uznajesz tylko formę pisemną), to z czym chcesz mieć niezgodność?

    --
    +---------------------------------------------------
    -------------------+
    | Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
    | who can count up to 1023 on his fingers. |
    +---------------------------------------------------
    -------------------+


  • 29. Data: 2006-03-26 11:54:52
    Temat: Re: gwarancja po polsku
    Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>

    castrol wrote:
    > Czy sprzedawca poinformowal cie przy zakupie o mozliwosci wystepowania tych
    > subpixeli[...]? [...] jesli tego nie zrobil to ukryl przed toba dosc istotna
    > "wade" sprzetu

    Skąd wywodzisz, że przy braku innych ustaleń domniemuje się, że towar ma
    być niezniszczalny?

    IMO po prostu strony się nie dogadały przy sprzedaży co do jej warunków.

    --
    +---------------------------------------------------
    -------------------+
    | Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
    | who can count up to 1023 on his fingers. |
    +---------------------------------------------------
    -------------------+

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1