eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › dziennikarskie sepy w hotelu poselskim
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 34

  • 31. Data: 2005-11-30 16:56:15
    Temat: Re: dziennikarskie sepy w hotelu poselskim
    Od: Olgierd <n...@n...spam.no.problem>

    W odpowiedzi na wiadomość z dnia 30 listopad 2005 autorstwa *Marcin
    Szawurski* wyjaśniam co następuje:

    > Politycy sami gdy im wygodnie posługują się takimi zdjęciami i te
    > spotkania służa im do argumentowania czegoś tam - więc nie widzę powodu,
    > zeby inne tego typu spotkania wyłączać ze sfery publicznej.

    Ależ oczywiście - spotkanie dwóch osób publicznych w miejscu publicznym i
    to związanym z działalnością zawodową jednej z nich nie jest spotkaniem
    prywatnym.
    Jeśli goła baba wyskoczy z okna poselskiego hotelu to chociaż zapewne poseł
    życzyłby sobie w takim momencie intymności, także powinien o niej
    zapomnieć. Takie przypadki też już były ;-}

    --
    Olgierd
    gsm: +48502DEFUNK ||| JID: o...@j...org ||| gg: 3657597


  • 32. Data: 2005-11-30 17:05:24
    Temat: Re: dziennikarskie sepy w hotelu poselskim
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    Użytkownik "Olgierd" <n...@n...spam.no.problem> napisał w wiadomości
    news:117xgjwbeche2.dlg@olgierd.gov.pl...
    >W odpowiedzi na wiadomość z dnia 30 listopad 2005 autorstwa *Marcin
    > Szawurski* wyjaśniam co następuje:
    >
    >> Politycy sami gdy im wygodnie posługują się takimi zdjęciami i te
    >> spotkania służa im do argumentowania czegoś tam - więc nie widzę powodu,
    >> zeby inne tego typu spotkania wyłączać ze sfery publicznej.
    >
    > Ależ oczywiście - spotkanie dwóch osób publicznych w miejscu publicznym i
    > to związanym z działalnością zawodową jednej z nich nie jest spotkaniem
    > prywatnym.

    gdyby to bylo miejsce publiczne to kazdy moglby tam wejsc a tymczasem moga
    wejsc poslowie (ich goscie) i dziennikarze

    P.



  • 33. Data: 2005-11-30 17:28:55
    Temat: Re: dziennikarskie sepy w hotelu poselskim
    Od: Olgierd <n...@n...spam.no.problem>

    W odpowiedzi na wiadomość z dnia 30 listopad 2005 autorstwa *Przemek R...*
    wyjaśniam co następuje:

    > gdyby to bylo miejsce publiczne to kazdy moglby tam wejsc a tymczasem moga
    > wejsc poslowie (ich goscie) i dziennikarze

    Boże, nawet gmach MON czy ambasada Federacji Rosyjskiej jest miejscem
    publicznym - chociaż nie każdy może tam wejść...

    --
    Olgierd
    gsm: +48502DEFUNK ||| JID: o...@j...org ||| gg: 3657597


  • 34. Data: 2005-11-30 21:21:03
    Temat: Re: dziennikarskie sepy w hotelu poselskim
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    Użytkownik "Olgierd" <n...@n...spam.no.problem> napisał w wiadomości
    news:elva67yvkd6x.dlg@olgierd.gov.pl...
    >W odpowiedzi na wiadomość z dnia 30 listopad 2005 autorstwa *Przemek R...*
    > wyjaśniam co następuje:
    >
    >> gdyby to bylo miejsce publiczne to kazdy moglby tam wejsc a tymczasem
    >> moga
    >> wejsc poslowie (ich goscie) i dziennikarze
    >
    > Boże, nawet gmach MON czy ambasada Federacji Rosyjskiej jest miejscem
    > publicznym - chociaż nie każdy może tam wejść...

    Moze powiedz czym dla Ciebie jest miesjce publiczne, bo mnie juz Johnson
    nauczyl ze
    z miejscem publicznym mamy do czynienia jezeli ma do niego nieogranczony
    dostep blizej nieokreslopna liczba osob. Nie sadzie by w gmachu MON
    wszystkie pomiesszczenia byl miesjcami PUBLICZNIE dostepnymi, to samo w
    ambasadach. mialem okazje przebywac w takiej (dotyczacej USA)
    i jedynym miejscem do ktorewgo mialem ja dostep to byl 'hol' . W sejmie tez
    mozesz wejsc do holu. (m,am nadzieje ze bledu ort nie zrobilem). Ale dalej
    juz nie wszyscy moga przejsc.

    P.


strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1