eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › [długie] Pozew alimentacyjny, osoba pow. 26 lat
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 11. Data: 2005-05-12 14:20:52
    Temat: Re: [długie] Pozew alimentacyjny, osoba pow. 26 lat
    Od: Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki <p...@p...name>

    On 5/12/2005 7:54 AM, Mike wrote :

    > > Tak więc, jeśli utrzymujesz się z tzw. "pracy na czarno" to niestet
    > > nic nie da się zrobić.
    > > Wywód na temat pozwu cywilnego, jako w tym stanie rzeczy nie istotny
    > > pomijam.
    >
    > primo: lekko się ograniczasz - praca na podstawie kc nie jest pracą na
    > czarno. Ja się z tego podatek opłacam, więc bez przekąsów proszę.
    > Wyznacznikiem pracy na czarno jest nieodprowadzanie podatków (i wymog
    > dg). Jeśli nie zachodzi powyższe, to domniemanie jest co namniej
    > płytkością myśli.

    OK. Poprzednio sugerowałem pokazanie PIT-a, a Ty odpowiedziałeś, że
    "formalnie nie posiadam stałego źródła dochodu". Stąd przyjąłem, że nie
    masz takiego PIT-a. Błędnie zresztą.
    Anyway:
    Za § 17 regulaminu Politechniki Gdańskiej przyznawania miejsc w domach
    studenckich:

    2. Źródłem stałego dochodu studenta może być wynagrodzenie z tytułu
    umowy o pracę, a także między innymi renta po zmarłym rodzicu, renta
    inwalidzka, alimenty, cyklicznie zawierane umowy zlecenia, umowy o dzieło.
    3. Stałe źródło dochodu oznacza nieprzerwane źródło dochodu w roku,
    czyli dla ostatniego roku podatkowego przez 12 miesięcy w roku. W
    sytuacji rozpoczęcia pracy przez studenta później niż w styczniu, źródło
    dochodu może być uznawane jako stałe, gdy dochód z ostatniego roku
    podatkowego, po podzieleniu przez 12 miesięcy nie będzie mniejszy od
    najniższego wynagrodzenia za prace pracowników, ogłaszanego na podstawie
    odrębnych przepisów, obowiązującego w ostatnim miesiącu ostatniego roku
    podatkowego.

    Nie łapiesz się na owe "cyklicznie zawierane umowy zlecenia, o dzieło"?

    > secundo: wywód na temat krio i pozwu jest całkowicie uzasadniony, bo
    > nie utrzymuję żadnych finansowych relacji z rodziną i nie mam zamiaru
    > tracić na podstawie poronionych imaginacji i domniemań. Wyrok stwierdzi
    > klarownie jakie zachodzą stosunki. Zastanawiałem się tylko nad
    > prostszymi instrumentami prawnymi.

    Zgoda. Tylko, że odnośnie pomocy materialnej nikogo nie obchodzi stan
    faktyczny! Wyrok ustalający nieistnienie stosunków alimentacyjnych nic
    nie daje! Ustawa w ogóle nie bada stanu faktycznego ale wychodzi z
    domniemania, że jeśli student nie ma wystarczającego dochodu, to jest na
    utrzymaniu rodziców i trzeba wliczać dochód rodziców.

    Inaczej, stan faktycznego pozostawania studenta na utrzymaniu rodziców,
    jest bez znaczenia jeśli chodzi o wliczanie dochodów rodziców przy
    otrzymywaniu pomocy materialnej. Ustawa mówi:
    1. Ma stałe dochody, mieszka osobno -- samodzielny
    2. Pozostałe przypadki -- z rodzicami (i rodzeństwem).

    --
    Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki
    What is truth? (Pontius Pilate)


  • 12. Data: 2005-05-12 15:17:39
    Temat: Re: [długie] Pozew alimentacyjny, osoba pow. 26 lat
    Od: Mike <u...@u...post.pl>

    Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki napisał(a):
    > OK. Poprzednio sugerowałem pokazanie PIT-a, a Ty odpowiedziałeś, że
    > "formalnie nie posiadam stałego źródła dochodu". Stąd przyjąłem, że nie
    > masz takiego PIT-a. Błędnie zresztą.
    > Anyway:
    > Za § 17 regulaminu Politechniki Gdańskiej

    <głęboki_oddech>
    Proszę Cię, na przytoczonej regulacji najprawdopodobniej znam się
    lepiej, bo i częściej z niej korzystam.

    Przytoczony zapis, jak widać, jest bardzo nieprecyzyjny. Inne w
    cytowanym regulaminie - podobnie. Po to właśnie jest potrzebne
    stwierdzenie jednoznaczne i klarowne. A wyrok takim jest - jeśli nie ma
    obowiązku alimentacyjnego, a student nie utrzymuje kontaktów z rodziną,
    to sprawa jest całkowicie jednoznaczna.



    > Zgoda. Tylko, że odnośnie pomocy materialnej nikogo nie obchodzi stan
    > faktyczny! Wyrok ustalający nieistnienie stosunków alimentacyjnych nic
    > nie daje!

    Jak to nic nie daje? Jesteś w błędzie. Daje chociażby to, że
    stwierdza, że jeśli nawet istniał ten obowiązek wcześniej (choćby
    ustalony na podstawie wcześniejszego wyroku), to aktualnie sąd wyrokuje,
    że już nie istnieje.


    Ustawa w ogóle nie bada stanu faktycznego ale wychodzi z
    > domniemania, że jeśli student nie ma wystarczającego dochodu, to jest na
    > utrzymaniu rodziców i trzeba wliczać dochód rodziców.

    Zdaje się, że już przedstawiłem wcześniej swój prywatny stosunek do
    tejże ustawy - bezmyślne założenie, że student niespełniający wymogów
    formalnych jest automatycznie na utrzymaniu rodziców. A co z zerwanymi
    więziami lub brakiem tychże rodziców? Że nie napiszę nawet o fakcie
    dorosłości i chęci usamodzielnienia. Usamodzielnienie powinno być
    premiowane. Ustawodawca pełnoletnie osoby traktuje tak jak sam powinien
    być potraktowany za swoje pomysły - jak infantylny dzieciak.


    > Inaczej, stan faktycznego pozostawania studenta na utrzymaniu rodziców,
    > jest bez znaczenia jeśli chodzi o wliczanie dochodów rodziców przy
    > otrzymywaniu pomocy materialnej. Ustawa mówi:
    > 1. Ma stałe dochody, mieszka osobno -- samodzielny
    > 2. Pozostałe przypadki -- z rodzicami (i rodzeństwem).

    Szkoda, że ta ustawa nie stwierdza na jakiej podstawie rodzice są
    zobowiązani udostępnić wymagane dokumenty. I dlaczego rodzice bez
    obowiązku alimentacyjnego są dalej traktowani jako opiekunowie
    (dorosłego!) studenta.

    Bo to farsa, panie, a nie prawo. ;)



    --
    pzdr
    Michał Kordulewski GG: 5115
    e-mail: m.kordulewski(at)post.pl


  • 13. Data: 2005-05-12 15:32:24
    Temat: Re: [długie] Pozew alimentacyjny, osoba pow. 26 lat
    Od: Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki <p...@p...name>

    On 5/12/2005 5:17 PM, Mike wrote :
    > Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki napisał(a):
    >
    >> OK. Poprzednio sugerowałem pokazanie PIT-a, a Ty odpowiedziałeś, że
    >> "formalnie nie posiadam stałego źródła dochodu". Stąd przyjąłem, że
    >> nie masz takiego PIT-a. Błędnie zresztą.
    >> Anyway:
    >> Za § 17 regulaminu Politechniki Gdańskiej
    >
    >
    > <głęboki_oddech>
    > Proszę Cię, na przytoczonej regulacji najprawdopodobniej znam się
    > lepiej, bo i częściej z niej korzystam.
    >
    > Przytoczony zapis, jak widać, jest bardzo nieprecyzyjny.
    > Inne w
    > cytowanym regulaminie - podobnie. Po to właśnie jest potrzebne
    > stwierdzenie jednoznaczne i klarowne. A wyrok takim jest - jeśli nie ma
    > obowiązku alimentacyjnego, a student nie utrzymuje kontaktów z rodziną,
    > to sprawa jest całkowicie jednoznaczna.

    Załóżmy, że masz wyrok. Zgodnie z ustawą, nadal jeśli nie masz
    odpowiednio wysokich dochodów rozliczasz się z rodzicami.

    Masz wykazać stały dochód, a nie brak alimentacji. Niestety.

    >> Zgoda. Tylko, że odnośnie pomocy materialnej nikogo nie obchodzi stan
    >> faktyczny! Wyrok ustalający nieistnienie stosunków alimentacyjnych nic
    >> nie daje!
    >
    >
    > Jak to nic nie daje? Jesteś w błędzie. Daje chociażby to, że stwierdza,
    > że jeśli nawet istniał ten obowiązek wcześniej (choćby ustalony na
    > podstawie wcześniejszego wyroku), to aktualnie sąd wyrokuje, że już nie
    > istnieje.

    Nie powoduje żadnych skutków dla starającego się o pomoc materialną
    studenta.

    > Ustawa w ogóle nie bada stanu faktycznego ale wychodzi z
    >
    >> domniemania, że jeśli student nie ma wystarczającego dochodu, to jest
    >> na utrzymaniu rodziców i trzeba wliczać dochód rodziców.
    >
    >
    > Zdaje się, że już przedstawiłem wcześniej swój prywatny stosunek do
    > tejże ustawy - bezmyślne założenie, że student niespełniający wymogów
    > formalnych jest automatycznie na utrzymaniu rodziców. A co z zerwanymi
    > więziami lub brakiem tychże rodziców? Że nie napiszę nawet o fakcie
    > dorosłości i chęci usamodzielnienia. Usamodzielnienie powinno być
    > premiowane. Ustawodawca pełnoletnie osoby traktuje tak jak sam powinien
    > być potraktowany za swoje pomysły - jak infantylny dzieciak.

    Zgoda.

    >> Inaczej, stan faktycznego pozostawania studenta na utrzymaniu
    >> rodziców, jest bez znaczenia jeśli chodzi o wliczanie dochodów
    >> rodziców przy otrzymywaniu pomocy materialnej. Ustawa mówi:
    >> 1. Ma stałe dochody, mieszka osobno -- samodzielny
    >> 2. Pozostałe przypadki -- z rodzicami (i rodzeństwem).
    >
    >
    > Szkoda, że ta ustawa nie stwierdza na jakiej podstawie rodzice są
    > zobowiązani udostępnić wymagane dokumenty.

    Na podstawie kpa. Komisja jest organem postępowania administracyjnego i
    może nawet przesłuchiwać rodziców w charakterze świadków.

    >I dlaczego rodzice bez
    > obowiązku alimentacyjnego są dalej traktowani jako opiekunowie
    > (dorosłego!) studenta.
    >
    > Bo to farsa, panie, a nie prawo. ;)

    No cóż, reklamacje do ustawodawcy...


    --
    Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki
    It is a truth universally acknowledged, that a single man in possession
    of a good fortune, must be in want of a wife. (Jane Austen)


  • 14. Data: 2005-05-12 16:53:31
    Temat: Re: [długie] Pozew alimentacyjny, osoba pow. 26 lat
    Od: Mike <u...@u...post.pl>

    Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki napisał(a):
    > Masz wykazać stały dochód, a nie brak alimentacji. Niestety.

    Zgadza się. Tak stwierdza ustawa. I jest absolutną bzdurą.

    Ponawiam pytanie (do ustawodawcy raczej niż do Ciebie): Jak zmusić
    rodziców (i studenta) do rozliczania łącznie? Jak zmusić rodziców do
    przedstawienia dokumentów, gdy tego _nie_chcą_? Zważ to pod kątem
    konfliktu z rodzicami, braku więzi lub kontaktu z nimi, ew. braku tych
    rodziców.

    Brak obowiązku alimentacyjnego stwierdza, że sąd nie widzi podstaw lub
    możliwości do pomocy finansowej ze strony rodziców. Co jest podstawą do
    uznania, że normalny tryb stypendialny _nie_może_ mieć miejsca.



    >>> Zgoda. Tylko, że odnośnie pomocy materialnej nikogo nie obchodzi stan
    >>> faktyczny! Wyrok ustalający nieistnienie stosunków alimentacyjnych
    >>> nic nie daje!

    Daje to co wyżej. Nie daje praw, ale jest dokumentem stwierdzającym,
    że z przyczyn obiektywnych zapis ustawy może nie być możliwym do
    spełnienia. I nikt o zdrowych zmysłach nie będzie starał się uznać tego
    studenta za 'próbującego zostać uznanym za samodzielnego' a 'zmuszonym
    do samodzielności', 'pozbawionego naturalnego wsparcia rodziny' -
    rozlicza się w trybie normalnym (student niesamodzielny), ale z
    konieczności bez rodziców.

    Wtedy samodzielność nie jest jego wyborem, nie korzysta z tego prawa.
    Jest zmuszony do nieprzedstawienia dokumentów.



    >> Jak to nic nie daje? Jesteś w błędzie. Daje chociażby to, że
    >> stwierdza, że jeśli nawet istniał ten obowiązek wcześniej (choćby
    >> ustalony na podstawie wcześniejszego wyroku), to aktualnie sąd
    >> wyrokuje, że już nie istnieje.
    > Nie powoduje żadnych skutków dla starającego się o pomoc materialną
    > studenta.

    Powoduje, że sąd orzeknie brak relacji finansowych (obowiązku
    alimentacyjnego) pomiędzy studentem a rodzicami. Wtedy niech ustawodawca
    w swej roztropności wskarze podstawę do zmuszenia rodziców do łożenia na
    studenta albo do przedstawienia swoich dokumentów finansowych. Nie ma
    takich możliwości.




    >> Szkoda, że ta ustawa nie stwierdza na jakiej podstawie rodzice są
    >> zobowiązani udostępnić wymagane dokumenty.
    > Na podstawie kpa. Komisja jest organem postępowania administracyjnego i
    > może nawet przesłuchiwać rodziców w charakterze świadków.

    Nie za bardzo. W przypadku, gdy student i jego rodzice dobrowolnie
    przedstawią, to ok. Ale w przypadku 'trudnym', gdy student albo jego
    rodzice nie chcą przedstawić tych dokumentów, to _nikt_ ich do tego nie
    zmusi. Wtedy pozostaje wyłącznie kwestia krio.


    --
    pzdr
    Michał Kordulewski GG: 5115
    e-mail: m.kordulewski(at)post.pl


  • 15. Data: 2005-05-12 17:13:04
    Temat: Re: [długie] Pozew alimentacyjny, osoba pow. 26 lat
    Od: "PawelT" <p...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Mike" <u...@u...post.pl> napisał w wiadomości
    news:d5vs2h$a6m$1@korweta.task.gda.pl...
    > Przytoczony zapis, jak widać, jest bardzo nieprecyzyjny. Inne w
    > cytowanym regulaminie - podobnie. Po to właśnie jest potrzebne
    > stwierdzenie jednoznaczne i klarowne. A wyrok takim jest - jeśli nie ma
    > obowiązku alimentacyjnego, a student nie utrzymuje kontaktów z rodziną,
    > to sprawa jest całkowicie jednoznaczna.
    >

    > pzdr
    > Michał Kordulewski GG: 5115
    > e-mail: m.kordulewski(at)post.pl
    Witam
    Zaczynasz chyba wchodzić w ślepy zaułek.
    Od początku: alimenty należą się osobie będącej
    w niedostatku (i t.p.) stąd, nawet jeżeli wytoczysz
    sprawę o niewypłacanie alimentów, to będziesz musiał
    (przed sądem) wykazać, że posiadasz jakieś stałe dochody,
    jeżeli nie (a nie chcesz tego robić), sąd będzie musiał zasądzić
    alimenty na Twoją rzecz (jest kwestia wysokości i tu możesz coś
    zadziałać); obowiązek alimentacyjny nie wygasa i nie
    może być zniesiony, i nie ma tu znaczenia, czy masz lat 2, czy
    102 - na najbliższej rodzinie ciąży obowiązek alimentacyjny
    Świadomie pomijam szczegóły(kto, kiedy i dlaczego),
    ponieważ chcę zwrócić uwagę na niezbywalność i nieuchronność alimentacji
    Stąd albo korzystasz z dochodów rodziny, albo masz własne
    źródła dochodu. Tertium non datur?
    Powietrzem i miłością nie można w tym państwie żyć.

    Pozdrowienia
    PawelT





  • 16. Data: 2005-05-12 19:59:14
    Temat: Re: [długie] Pozew alimentacyjny, osoba pow. 26 lat
    Od: Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki <p...@p...name>

    Dnia 12/05/2005 18:53, Mike wrote :
    > Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki napisał(a):
    >
    >> Masz wykazać stały dochód, a nie brak alimentacji. Niestety.
    >
    >
    > Zgadza się. Tak stwierdza ustawa. I jest absolutną bzdurą.
    >
    > Ponawiam pytanie (do ustawodawcy raczej niż do Ciebie): Jak zmusić
    > rodziców (i studenta) do rozliczania łącznie? Jak zmusić rodziców do
    > przedstawienia dokumentów, gdy tego _nie_chcą_? Zważ to pod kątem
    > konfliktu z rodzicami, braku więzi lub kontaktu z nimi, ew. braku tych
    > rodziców.
    >
    > Brak obowiązku alimentacyjnego stwierdza, że sąd nie widzi podstaw lub
    > możliwości do pomocy finansowej ze strony rodziców. Co jest podstawą do
    > uznania, że normalny tryb stypendialny _nie_może_ mieć miejsca.

    Na zdrowy rozsądek masz rację. Niestety, ustawa nie przewiduje takiej
    sytuacji.

    >>>> Zgoda. Tylko, że odnośnie pomocy materialnej nikogo nie obchodzi
    >>>> stan faktyczny! Wyrok ustalający nieistnienie stosunków
    >>>> alimentacyjnych nic nie daje!
    >
    >
    > Daje to co wyżej. Nie daje praw, ale jest dokumentem stwierdzającym, że
    > z przyczyn obiektywnych zapis ustawy może nie być możliwym do
    > spełnienia. I nikt o zdrowych zmysłach nie będzie starał się uznać tego
    > studenta za 'próbującego zostać uznanym za samodzielnego' a 'zmuszonym
    > do samodzielności', 'pozbawionego naturalnego wsparcia rodziny' -
    > rozlicza się w trybie normalnym (student niesamodzielny), ale z
    > konieczności bez rodziców.
    >
    > Wtedy samodzielność nie jest jego wyborem, nie korzysta z tego prawa.
    > Jest zmuszony do nieprzedstawienia dokumentów.

    Niestety, nie można tak uczynić. Ustawa nie przewiduje. Możesz liczyć,
    że komisja przyzna Ci miejsce na tej podstawie, ale jeśli tak zrobi to
    złamie prawo.

    >>> Jak to nic nie daje? Jesteś w błędzie. Daje chociażby to, że
    >>> stwierdza, że jeśli nawet istniał ten obowiązek wcześniej (choćby
    >>> ustalony na podstawie wcześniejszego wyroku), to aktualnie sąd
    >>> wyrokuje, że już nie istnieje.
    >>
    >> Nie powoduje żadnych skutków dla starającego się o pomoc materialną
    >> studenta.
    >
    >
    > Powoduje, że sąd orzeknie brak relacji finansowych (obowiązku
    > alimentacyjnego) pomiędzy studentem a rodzicami. Wtedy niech ustawodawca
    > w swej roztropności wskarze podstawę do zmuszenia rodziców do łożenia na
    > studenta albo do przedstawienia swoich dokumentów finansowych. Nie ma
    > takich możliwości.
    >
    >
    >
    >
    >>> Szkoda, że ta ustawa nie stwierdza na jakiej podstawie rodzice są
    >>> zobowiązani udostępnić wymagane dokumenty.
    >>
    >> Na podstawie kpa. Komisja jest organem postępowania administracyjnego
    >> i może nawet przesłuchiwać rodziców w charakterze świadków.
    >
    >
    > Nie za bardzo. W przypadku, gdy student i jego rodzice dobrowolnie
    > przedstawią, to ok. Ale w przypadku 'trudnym', gdy student albo jego
    > rodzice nie chcą przedstawić tych dokumentów, to _nikt_ ich do tego nie
    > zmusi. Wtedy pozostaje wyłącznie kwestia krio.

    Niestety krio nic nie załatwi. W ogóle wątpię czy cokolwiek może
    załatwić jakikolwiek sąd powszechny. Problem leży w całości w zakresie
    postępowania administracyjnego.

    Ale, przecież możesz sam wystąpić o odpowiednie zaświadczenia. Z całą
    pewnością możesz skutecznie uzyskać zaświadczenie o dochodach rodziców
    od urzędu skarbowego, podobnie możesz uzyskać wszystkie inne niezbędne
    zaświadczenia. Wystarczy wskazać podstawę prawną, czyli regulamin pomocy
    materialnej wydany na podstawie ustawy o szkolnictwie wyższym.


    --
    Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki
    To kill a man in a paroxysm of passion is understandable, but to have
    him killed by someone else after calm and serious meditation and on the
    pretext of duty honourably discharged is incomprehensible. (Marquis de
    Sade about death penalty)

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1