> Sprawa wygląda tak, że nie mam zamiaru tracić pół dnia na chodzenie z tą
> obiegówką w miejsca, których na oczy nie widziałem tylko po to żeby ktoś
> niczego nie sprawdzając przystawił swoją pieczątkę. Po prostu nie mam
> zamiaru tracić czasu ani pieniędzy na takie bzdury.

Ale czas na napisanie tego posta to znalazłeś co?
A uczelnia oddając Ci świadectwo to z fusów będzie wróżyć czy czasem nie
zabrałeś 20 książek z biblioteki i potem będą szukać wiatru w polu, bo
księciuniowi nie chciało się uczyć a teraz jest wielce obrażony i obiegówki
nie będzie wypełniał.

do góry

Witam.
Nadszedł czas żeby się pożegnać z moją kochaną uczelnią. W związku z tym
zaistnieje potrzeba odebrania z uczelni takich dokumentów jak świadectwo
dojrzałości czy indeks.
I tak się właśnie zastanawiam czy uczelnia ma prawo wstrzymać wydanie
świadectwa dojrzałości do czasu dostarczenia obiegówki. Mam co do tego
duże wątpliwości, bo przecież jakby nie było świadectwo to, jest przecież
moją własnością, z indeksem jest chyba podobnie. Z dyplomem pewnie byłby
kłopot ale niestety nie dotrwałem do końca, więc o to sie martwic nie
muszę.
Sprawa wygląda tak, że nie mam zamiaru tracić pół dnia na chodzenie z tą
obiegówką w miejsca, których na oczy nie widziałem tylko po to żeby ktoś
niczego nie sprawdzając przystawił swoją pieczątkę. Po prostu nie mam
zamiaru tracić czasu ani pieniędzy na takie bzdury.

Czy uczelnia ma prawo nie wydać mi tych dokumentów? Jest jakiś przepis
który to reguluje?
Szukam argumentów, które przemówią do kochanych pań w dziekanacie.

Z góry wszystkim dziękuję za odpowiedzi.

Olek

do góry

Użytkownik "olek" <o...@o...pl> napisał w wiadomości

> Czy uczelnia ma prawo nie wydać mi tych dokumentów?

Swiadectwa na pewno nie maja prawa przetrzymywac - to mozna spokojnie
zglosic do odpowiednich organow :)


--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

Patrze, patrze a tu olek porozsypywal nastepujace haczki:
> Nadszedł czas żeby się pożegnać z moją kochaną uczelnią. W związku z tym
> zaistnieje potrzeba odebrania z uczelni takich dokumentów jak świadectwo
> dojrzałości czy indeks.
> I tak się właśnie zastanawiam czy uczelnia ma prawo wstrzymać wydanie
> świadectwa dojrzałości do czasu dostarczenia obiegówki. Mam co do tego
> duże wątpliwości, bo przecież jakby nie było świadectwo to, jest
> przecież moją własnością, z indeksem jest chyba podobnie. Z dyplomem
> pewnie byłby kłopot ale niestety nie dotrwałem do końca, więc o to sie
> martwic nie muszę.
> (...)
> Czy uczelnia ma prawo nie wydać mi tych dokumentów? Jest jakiś przepis
> który to reguluje?
> Szukam argumentów, które przemówią do kochanych pań w dziekanacie.
Szukaj ich w archiwum. Byly juz te tematy poruszane (m.in. ja pisalem). --
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ: 76259763
Skype: badzio

do góry

Dnia 27-03-2006 o 19:12:53 Cyberix <c...@i...pl> napisał:


> Ale czas na napisanie tego posta to znalaz?e? co?
> A uczelnia oddaj?c Ci ?wiadectwo to z fusów b?dzie wró?yae czy czasem nie
> zabra?e? 20 ksi??ek z biblioteki i potem b?d? szukaae wiatru w polu, bo
> ksi?ciuniowi nie chcia?o si? uczyae a teraz jest wielce obra?ony i
> obiegówki
> nie b?dzie wype?nia?.
>
>


O najmądrzejszy z najmądrzejszych, największy z wielkich, stolico mądrości
dzięki Ci za twórczą krytykę. Przyszło Ci może do głowy, że zrezygnowałem,
bo doszedłem do wniosku, że do szorowania garów w anglii w zupełności
wystarczy mi licencjat?
A poza tym nie chodzi mi tylko o to, że mi się nie chce ale chciałbym
wiedzieć jakim prawem uczelnia nie wydaje mi mojej własności pomimo, że z
niczym nie zalegam. Czy domniemanie niewinności przestało obowiązywać? Nie
wystarczy moje oświadczenie? Co mnie obchodzi, że uczelnia nie potrafi
zorganizować tego należycie i przerzuca na mnie koszty, bo przecież
objechanie miasta wzdłuż i wszerz kosztuje. Jeśli mi to zrefundują proszę
bardzo mogę jeździć i załatwiać.

do góry

Dnia 28-03-2006 o 09:15:40 badzio <b...@n...skreslic.epf.pl>
napisał:


> Szukaj ich w archiwum. Byly juz te tematy poruszane (m.in. ja pisalem).

Archiwum przejrzałem, trochę mi to rozjaśniło sytuację ale dalej nie wiem
czym się podeprzeć.

do góry

Dnia 27-03-2006 o 19:12:53 Cyberix <c...@i...pl> napisał:

> A uczelnia oddaj?c Ci ?wiadectwo to z fusów b?dzie wró?yae czy czasem nie
> zabra?e? 20 ksi??ek z biblioteki i potem b?d? szukaae wiatru w polu, bo

>


A co mnie to obchodzi? Mają moje dane, więc jak dojdą do wniosku, że z
czymś zalegam mogą żądać zwrotu. Zresztą taka obiegówka to w wielu
przypadkach fikcja, w połowie miejsc nikt niczego nie sprawdza.

Olek

do góry

On Tue, 28 Mar 2006 14:25:42 +0500, badzio
<b...@n...skreslic.epf.pl> wrote:


> Przyjdz pani ze nastepnym razem przyniesiesz jej kopie pisma jakie
> wyslales do MENiS (czy jak to sie teraz zwie), rektora i ze zawiadamiasz
> prokurature o przetrzymywaniu Twoich dokumentow.


I to jest to o co mi chodziło. Dzięki.
Poszukałem w kk i to będzie art 276.
Zobaczymy czy zadziała.

Olek

do góry

Patrze, patrze a tu olek porozsypywal nastepujace haczki:
> Archiwum przejrzałem, trochę mi to rozjaśniło sytuację ale dalej nie
> wiem czym się podeprzeć.
Przyjdz pani ze nastepnym razem przyniesiesz jej kopie pisma jakie
wyslales do MENiS (czy jak to sie teraz zwie), rektora i ze zawiadamiasz
prokurature o przetrzymywaniu Twoich dokumentow.
--
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ: 76259763
Skype: badzio

do góry

On 2006-03-28, badzio <b...@n...skreslic.epf.pl> wrote:
> Patrze, patrze a tu olek porozsypywal nastepujace haczki:
>> Archiwum przejrzałem, trochę mi to rozjaśniło sytuację ale dalej nie
>> wiem czym się podeprzeć.
> Przyjdz pani ze nastepnym razem przyniesiesz jej kopie pisma jakie
> wyslales do MENiS (czy jak to sie teraz zwie), rektora i ze zawiadamiasz
> prokurature o przetrzymywaniu Twoich dokumentow.

Myślisz, że wyjdzie mu szybciej i taniej niż zebranie pieczątek?

Renata

do góry