On 9/29/2011 4:23 PM, JK wrote:
> W dniu 2011-09-29 20:26, Piotr pisze:
>>> kolego, tam fotele zostały wyrwane z podłogi.
>>
>> tak, a wiesz że podobno Panów Wasermana i Gosiewskiego widzainao w
>> Moskwie.
>> I co na to powiesz?
>>
>> Piotr
>>
>>
>
> Widziano Wassermanna i Hoffmanna, taka jest prawda!
>

no na pewno.

pytanie tylko gdzie w tym czasie byly ich konczyny.

do góry

W dniu 2011-09-29 23:23, JK pisze:
> Widziano Wassermanna i Hoffmanna, taka jest prawda!

Ty ich widziałeś?
--
| TOMASZEK te miejsca omija:
| gazeta.pl*tvn24.pl*facebook.pl*nk.pl
| Niestety, Polska to kraj totalitarny :(

do góry

Dnia Fri, 30 Sep 2011 09:37:55 +0200, Tomaszek napisał(a):

>> Widziano Wassermanna i Hoffmanna, taka jest prawda!
>
> Ty ich widziałeś?

Dyskutuj z koliną... :(

--
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

do góry

Smok Eustachy wrote:

> On 29.09.2011 19:32, abrh wrote:
> > http://niezalezna.pl/16873-szesc-osob-moglo-przezyc-
nikt-ich-nie-ura
> > towal
> >
> >
> NTG.
> Natomiast faktycznie czasem ludzie przeżywają spora katastrofy. Ktoś
> mógł przeżyć ale z stenem krytycznym i w 5 min wyzionął ducha.

Medycyna katastrof w przypadku katastrof lotniczych przy starcie i
lądowaniu podaje "zasadę 25%". 25% ginie w momencie katastrofy, 25%
przeżywa ale w bardzo ciężkim stanie (część umiera w szpitalu), 25%
przeżywa ze średnimi obrażeniami, 25% przeżywa z lekkimi lub zupełnie
bez szwanku.

W przypadku tej katastrofy na taki scenariusz nie było szans - tupolew
się odwrócił, uderzył w nierówny teren etc.

Ale to "wszyscy co do jednego zginęli od razu" jest mało wiarygodne
statystycznie.

--
Pozdro
Massai

do góry

On 2011-09-29 19:32:53 +0200, "abrh" <a...@o...pl> said:

> szesc-osob-moglo-przezyc-nikt-ich-nie-uratowal

Oczywiście, prawo nie zabrania ani umierania, ani przeżywania.


--
Bydlę

do góry

Użytkownik "Bydlę" <p...@g...com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:j6483m$qk9$...@c...axelspringer.pl...

> Oczywiście, prawo nie zabrania ani umierania, ani przeżywania.

a to już zależy jakie prawo i jakiego umierania ;)

do góry

On 2011-09-30 15:47:25 +0200, "szerszen" <s...@t...pl> said:

>
>
> Użytkownik "Bydlę" <p...@g...com> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:j6483m$qk9$...@c...axelspringer.pl...
>
>> Oczywiście, prawo nie zabrania ani umierania, ani przeżywania.
>
> a to już zależy jakie prawo i jakiego umierania ;)

Będę strzelał - nasze prawo?

>
> i jakiego umierania ;)

Zwykłego i tego w męczarniach (tego w męczarniach to nawet zakazuje
zakazywać!).


--
Bydlę

do góry

abrh wrote:
> http://niezalezna.pl/16873-szesc-osob-moglo-przezyc-
nikt-ich-nie-uratowal

tak całkiem możliwe...

prawdopodobnie byli podstawionymi robotami klasy T-1000

dopiero użycie skoncentrowanych wiązek protonów pomogło.

do góry

Piotr wrote:
>> kolego, tam fotele zostały wyrwane z podłogi.
>
> tak, a wiesz że podobno Panów Wasermana i Gosiewskiego widzainao w
> Moskwie. I co na to powiesz?

to by wiele wyjaśniało... ;-)

do góry

Użytkownik "Bydlę" <p...@g...com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:j65040$ci1$...@c...axelspringer.pl...

> Będę strzelał - nasze prawo?

nasze to dość ogólnikowe pojęcie, niektórzy mogą zrozumieć to opacznie :P

do góry