eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › adwokat ..
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 51

  • 21. Data: 2015-07-20 07:19:48
    Temat: Re: adwokat ..
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-07-20 o 01:44, poreba pisze:
    > Dnia Sun, 19 Jul 2015 11:16:05 +0200, Liwiusz napisał(a):
    >
    >> A jeśli uważasz, że adwokat niedobrze wykonuje zlecenie, to zawsze
    >> możesz go zmienić lub prowadzić sprawę sam, jeśli wiesz lepiej.
    > I odstapić od zapłaty?
    > U anglosasów ten system (%) jakoś działa. IMHO nienajlepiej.
    > Jednak co rusz na psp ktoś wpada z takim postulatem.
    > Ciekawe dlaczego - czy tylko dlatego, że ludziska się na prawie nie znają
    > i nie wiedzą, że Sz.Palestra to najuczciwsi ludzie na świecie?

    Chłopie, jak chcesz, to przecież możesz taki system wynegocjować.
    Formalnie jest to zakazane, ale już 100zł na początek i resztę ma % można.

    To, że nie chce ci się poszukać albo ponegocjować, albo masz tak
    beznadziejną sprawę, że nikt się na % tego nie podejmie, albo po prostu
    nie wzbudzasz ochoty do takiej współpracy (patrząc na twe roszczeniowe i
    wykazujące ignoranctwo posty na grupie - nie dziwię się) to już nie wina
    prawa, mafii palestrowej czy innych spiskowych teorii.


    --
    Liwiusz


  • 22. Data: 2015-07-20 07:24:00
    Temat: Re: adwokat ..
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-07-20 o 01:44, poreba pisze:
    > Jednak co rusz na psp ktoś wpada z takim postulatem.

    A to już zupełnie paradny argument - co jakiś czas psp spamuje swoim
    prawnym bełkotem niejaki grzesiu niedźwiedzki - mamy go brać poważnie? ;)

    Z obserwacji powiem, że najbardziej krzyczą o rozliczenie w % ci, którzy
    mają sprawy prawie niemożliwe do wygrania, albo ci, których i tak nie
    stać na prowadzenie sprawy takiego kalibru i nawet po zasądzeniu nie
    będzie ich stać na zapłacenie tego % (zwłaszcza jeśli dłużnik
    niewypłacalny).

    --
    Liwiusz


  • 23. Data: 2015-07-20 10:08:32
    Temat: Re: adwokat ..
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-07-19 11:29, marek pisze:
    >> Nie każdy. Nauczyciel dostaje pieniądze niezależnie od tego czy jego
    >> uczniowie się nauczą czy nie. Lekarz dostaje wynagrodzenie niezależnie czy
    >> wyleczy pacjenta czy nie. Robotnik dostaje pensję niezależnie od tego czy
    >> jego zakład pracy ma zyski czy nie.
    >
    > nauczyciel - jesli jego efekty pracy bądą mizerene i np. po roku okaże się
    > że klasa która uczył to tłumany sądze że wywalą go z roboty


    Tylko, jeśli nie będzie podpadał pod Kartę nauczyciela...

    > lekarz - jesli nie będzie dobrze leczył też nikt do niego nie przyjdzie i
    > zdechnie z głodu :)

    Dotyczy to co najwyżej prywatnych przychodni (i to tez nie zawsze)...

    > robotnik - jak zakład pracy ma straty to wywala robotnika na zbity pysk

    Nie tak łatwo - chyba, że udowodni się robotnikowi, albo jest na jakiejś
    terminowej umowie...



    --
    Kaczus
    http://kaczus.cba.pl


  • 24. Data: 2015-07-20 12:56:55
    Temat: Re: adwokat ..
    Od: "marek" <v...@p...fm>


    >
    >> robotnik - jak zakład pracy ma straty to wywala robotnika na zbity pysk
    >
    > Nie tak łatwo - chyba, że udowodni się robotnikowi, albo jest na jakiejś
    > terminowej umowie...
    >
    nie tak łatwo ??
    dla przykładu podaję wrocławski wrozamet czy tam fagor

    zakład nie przynosił zysków i robotników wywalili na zbity pysk nawet tych
    co mieli umowy bezterminowe
    i nie dostali nawet odprawy i zaległych pensji ...
    i co ?



  • 25. Data: 2015-07-20 12:58:22
    Temat: Re: adwokat ..
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-07-20 o 12:56, marek pisze:
    >>
    >>> robotnik - jak zakład pracy ma straty to wywala robotnika na zbity pysk
    >>
    >> Nie tak łatwo - chyba, że udowodni się robotnikowi, albo jest na jakiejś
    >> terminowej umowie...
    >>
    > nie tak łatwo ??
    > dla przykładu podaję wrocławski wrozamet czy tam fagor
    >
    > zakład nie przynosił zysków i robotników wywalili na zbity pysk nawet tych
    > co mieli umowy bezterminowe
    > i nie dostali nawet odprawy i zaległych pensji ...
    > i co ?

    I mogą dochodzić zaległych pensji.

    Tak samo jak ty możesz nie zapłacić adwokatowi wbrew umowie, a on może
    dochodzić od ciebie zapłaty.

    I co? Bo sensu w twoich argumentach nie ma.

    --
    Liwiusz


  • 26. Data: 2015-07-20 13:05:12
    Temat: Re: adwokat ..
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "marek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:55acd3fe$0$2199$6...@n...neostrada
    .pl...
    >>> robotnik - jak zakład pracy ma straty to wywala robotnika na zbity
    >>> pysk
    >> Nie tak łatwo - chyba, że udowodni się robotnikowi, albo jest na
    >> jakiejś terminowej umowie...
    >
    >nie tak łatwo ??
    >dla przykładu podaję wrocławski wrozamet czy tam fagor
    >zakład nie przynosił zysków i robotników wywalili na zbity pysk nawet
    >tych co mieli umowy bezterminowe
    >i nie dostali nawet odprawy i zaległych pensji ... i co ?

    Nie tak latwo - zwolnienie trzeba uzasadnic. I ewentualne odprawy
    wyplacic.
    Uzasadnic na tyle, aby wytrzymalo sprawe w sadzie pracy - czyli nie
    moze byc "kierownikowi sie nie podoba".

    W przypadku Fagora bylo latwo, bo powod byl bardzo mocny - caly zaklad
    zbankrutowal.

    J.


  • 27. Data: 2015-07-20 13:09:46
    Temat: Re: adwokat ..
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "marek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:55ab4390$0$27521$6...@n...neostrad
    a.pl...
    >dlaczego adwokat nie ma płacone od wyników swojej pracy ?
    >sprawa przegrana = brak wypłaty
    >sprawa wygrana = wypłata
    >kazdy przecież inny człowiek ma tak płacone ...

    Zaraz zaraz - a jesli ktos dostal 5 lat, mimo, ze w kodeksie stoi "do
    10", to jest dzieki, czy z winy adwokata ?
    A jesli klient w sprawie cywilnej nie ma racji i adwokat przegral, bo
    w zasadzie musial przegrac, o czym uprzedzal klienta ?

    J.


  • 28. Data: 2015-07-20 13:17:09
    Temat: Re: adwokat ..
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "marek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:55ab6e19$0$27523$6...@n...neostrad
    a.pl...
    >> Nie każdy. Nauczyciel dostaje pieniądze niezależnie od tego czy
    >> jego uczniowie się nauczą czy nie. Lekarz dostaje wynagrodzenie
    >> niezależnie czy wyleczy pacjenta czy nie. Robotnik dostaje pensję
    >> niezależnie od tego czy jego zakład pracy ma zyski czy nie.

    >nauczyciel - jesli jego efekty pracy bądą mizerene i np. po roku
    >okaże się że klasa która uczył to tłumany sądze że wywalą go z roboty

    Zartujesz. Poza jakims pierwszym stazowym okresem pracy, gdzie jest
    ocena pracy (przez nauczyciela prowadzacego, nie przez wyniki), to
    potem nie jest tak latwo usunac.

    Ba, im lepszy nauczyciel, ma swoje kolejne stopnie itp (co tez nie
    zalezy od wynikow uczniow, tylko od wypelniania papierow), tym wiecej
    zarabia ... i tym chetniej go wojt gminy zwolni, bo lepiej zatrudnic
    stazyste, ktoremu mozna placic mniej :-)

    >lekarz - jesli nie będzie dobrze leczył też nikt do niego nie
    >przyjdzie i zdechnie z głodu :)

    No, roznie bywa.

    >robotnik - jak zakład pracy ma straty to wywala robotnika na zbity
    >pysk

    Ale straty nie musza wynikac z winy robotnika.

    >a taki adwokacina bierze pieniądze z góry (jak prostytutka) i czy
    >dobrze

    No popatrz - jak lekarz. Co wizyte pieniadze bierze i nie zwroci, jak
    pacjent umrze :-)

    >wykona swoja pracę czy też nie, kasę ma

    Ale tak samo jak z lekarzem - bedzie za czesto przegrywal, to klientow
    mial nie bedzie ...

    J.


  • 29. Data: 2015-07-20 13:29:22
    Temat: Re: adwokat ..
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-07-20 12:56, marek pisze:
    >>
    >>> robotnik - jak zakład pracy ma straty to wywala robotnika na zbity pysk
    >>
    >> Nie tak łatwo - chyba, że udowodni się robotnikowi, albo jest na jakiejś
    >> terminowej umowie...
    >>
    > nie tak łatwo ??
    > dla przykładu podaję wrocławski wrozamet czy tam fagor
    >
    > zakład nie przynosił zysków i robotników wywalili na zbity pysk nawet tych
    > co mieli umowy bezterminowe
    > i nie dostali nawet odprawy i zaległych pensji ...
    > i co ?

    Nie wiem jaka tam była sytuacja i jak to załatwili, ale jak są zaległe
    pensje, to zakład zbankrutował? A jeśli tak, to raczej nie wywalili,
    tylko przestali istnieć...


    --
    Kaczus
    http://kaczus.ppa.pl


  • 30. Data: 2015-07-20 14:25:17
    Temat: Re: adwokat ..
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" napisał w wiadomości
    W dniu 2015-07-20 12:56, marek pisze:
    >> nie tak łatwo ??
    >> dla przykładu podaję wrocławski wrozamet czy tam fagor
    >
    >> zakład nie przynosił zysków i robotników wywalili na zbity pysk
    >> nawet tych
    >> co mieli umowy bezterminowe
    >> i nie dostali nawet odprawy i zaległych pensji ...
    >> i co ?

    >Nie wiem jaka tam była sytuacja i jak to załatwili, ale jak są
    >zaległe pensje, to zakład zbankrutował? A jeśli tak, to raczej nie
    >wywalili, tylko przestali istnieć...

    Zaklad zbankrutowal.
    Oczywiscie zgodnie z prawem upadlosciowym zostal wyznaczony syndyk, i
    zaklad dalej funkcjonowal, chylac sie jednak ku upadkowi.
    Ludzi zatrudnial, cos tam robil, pensje placil, albo wysylal na
    urlopy.

    Potem sie zrobilo jak w dobrym kryminale, kto chce to niech wygoogla -
    w kazdym badz razie ludzi wszystkich zwolnil, odprawy nalezne im
    zapewne wyplacil, a te sporne niekoniecznie.

    J.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1