Witam,
Założyłam mężowi sprawę o alimenty i kiedy otrzymał wezwanie do sądu
zadzwonił do mnie i mnie poinformował mnie, że zrzeknie się praw
rozdicielskich i nie będzie płacił żadnych alimentów na dziecko.
Czy to jest możliwe, żeby nie płacił?

do góry

W dniu 2013-08-23 16:39, A.M. pisze:
> Witam,
> Założyłam mężowi sprawę o alimenty i kiedy otrzymał wezwanie do sądu
> zadzwonił do mnie i mnie poinformował mnie, że zrzeknie się praw
> rozdicielskich i nie będzie płacił żadnych alimentów na dziecko.
> Czy to jest możliwe, żeby nie płacił?

Gdyby to było możliwe, to każdy by tak zrobił ;)

A co na ten temat mówi KRiO?
Jeśli wchodzisz na drogę sądową, to przynajmniej elementarne przepisy
musisz znać. Chyba, że jesteś bardzo bogata i stać Cię na wynajęcie tzw.
"fachowca", czyli papugi.


--

Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.

do góry

W dniu 2013-08-23 16:39, A.M. pisze:
> Witam,
> Założyłam mężowi sprawę o alimenty i kiedy otrzymał wezwanie do sądu
> zadzwonił do mnie i mnie poinformował mnie, że zrzeknie się praw
> rozdicielskich i nie będzie płacił żadnych alimentów na dziecko.
> Czy to jest możliwe, żeby nie płacił?

Nie można zrzec się praw rodzicielskich.

--
Liwiusz

do góry

W dniu 2013-08-23 16:46, sqlwiel pisze:
> W dniu 2013-08-23 16:39, A.M. pisze:
>> Witam,
>> Założyłam mężowi sprawę o alimenty i kiedy otrzymał wezwanie do sądu
>> zadzwonił do mnie i mnie poinformował mnie, że zrzeknie się praw
>> rozdicielskich i nie będzie płacił żadnych alimentów na dziecko.
>> Czy to jest możliwe, żeby nie płacił?
>
> Gdyby to było możliwe, to każdy by tak zrobił ;)
>
> A co na ten temat mówi KRiO?
> Jeśli wchodzisz na drogę sądową, to przynajmniej elementarne przepisy
> musisz znać. Chyba, że jesteś bardzo bogata i stać Cię na wynajęcie tzw.
> "fachowca", czyli papugi.

A jak nie zna i nie jest bogata? Ma darować alimenty? Coś Twoje widzenie
świata ma potężne dziury.

--
Liwiusz

do góry

W dniu 23-08-2013 16:39, A.M. pisze:
> Witam,
> Założyłam mężowi sprawę o alimenty i kiedy otrzymał wezwanie do sądu
> zadzwonił do mnie i mnie poinformował mnie, że zrzeknie się praw
> rozdicielskich i nie będzie płacił żadnych alimentów na dziecko.
> Czy to jest możliwe, żeby nie płacił?
Zrzeka się praw a nie obowiązków.
Dla Ciebie teraz (musi wyrażać zgodę na większość rzeczy dotyczących dzieci)
i ewentualnie dzieci w przyszłości (nie dostanie od nich alimentów na
staruszka) - same zalety.
Wiec namawiaj go usilnie do tego kroku.

do góry

W dniu 2013-08-23 16:56, boa pisze:
> Zrzeka się praw a nie obowiązków.

Dasz przepis na zrzeczenie się praw rodzicielskich?

--
Liwiusz

do góry

A.M. wrote:
> Witam,
> Założyłam mężowi

ciągle mężowi czy już ex i dlaczego jeszcze nie ex?

sprawę o alimenty i kiedy otrzymał wezwanie do sądu
> zadzwonił do mnie i mnie poinformował mnie, że zrzeknie się praw
> rozdicielskich


ewentualnie sąd może mu je zabrać jak o to wystąpisz i dobrze uzasadnisz.
Jego raczej nikt pytal nie bedzie.
I dobrze radzę tak zrobić. tylko poczytaj jakie warunki trzeba spełnić
ze sąd zechciał mu odebrać prawa rodzicielskie.



> i nie będzie płacił żadnych alimentów na dziecko.
> Czy to jest możliwe, żeby nie płacił?

jak sąd zasądzi to będzie płacił.

do góry

W dniu 2013-08-23 16:48, Liwiusz pisze:

>> A co na ten temat mówi KRiO?
>> Jeśli wchodzisz na drogę sądową, to przynajmniej elementarne przepisy
>> musisz znać. Chyba, że jesteś bardzo bogata i stać Cię na wynajęcie tzw.
>> "fachowca", czyli papugi.
>
> A jak nie zna i nie jest bogata? Ma darować alimenty? Coś Twoje widzenie
> świata ma potężne dziury.
>

Ma się douczyć. Skoro potrafi napisać w usenecie, to powinna umieć
znaleźć Ustawę i powinna ją umieć przeczytać ze zrozumieniem.

W myśl zasady, że jeśli zatrudniasz kafelkarza, to musisz mieć
elementarne pojęcie o układaniu kafelek (jeśli nie chcesz potem płakać).
Niekoniecznie musisz umieć ręką je ciupać wzdłuż linii prostej pod
wybranym kątem ;) Po to się bierze kafelkarza.

Gdybym miał doskonałą receptę na zorganizowanie świata, to pewno byłbym
co najmniej papieżem ;)



--

Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.

do góry

W dniu 2013-08-23 17:17, sqlwiel pisze:
> W dniu 2013-08-23 16:48, Liwiusz pisze:
>
>>> A co na ten temat mówi KRiO?
>>> Jeśli wchodzisz na drogę sądową, to przynajmniej elementarne przepisy
>>> musisz znać. Chyba, że jesteś bardzo bogata i stać Cię na wynajęcie tzw.
>>> "fachowca", czyli papugi.
>>
>> A jak nie zna i nie jest bogata? Ma darować alimenty? Coś Twoje widzenie
>> świata ma potężne dziury.
>>
>
> Ma się douczyć. Skoro potrafi napisać w usenecie, to powinna umieć
> znaleźć Ustawę i powinna ją umieć przeczytać ze zrozumieniem.

Jest jakiś zakaz ustawowy uczenia się z grup dyskusyjnych?


> W myśl zasady, że jeśli zatrudniasz kafelkarza, to musisz mieć

Ona nikogo nie zatrudnia.


> Gdybym miał doskonałą receptę na zorganizowanie świata, to pewno byłbym
> co najmniej papieżem ;)

Kolejny socjalista co by chciał świat organizować ;P

--
Liwiusz

do góry

W dniu 2013-08-23 17:20, Liwiusz pisze:

Robi się personalnie :)
Powinniśmy przejść na prv, ale proponuję koniec szermierki na tej
planszy. Wyrzekam się odpowiedzi na Twoją odpowiedź na niniejszy post.

>> Ma się douczyć. Skoro potrafi napisać w usenecie, to powinna umieć
>> znaleźć Ustawę i powinna ją umieć przeczytać ze zrozumieniem.
>
> Jest jakiś zakaz ustawowy uczenia się z grup dyskusyjnych?

Temu poniekąd te grupy służą. Dostała krótkie odpowiedzi, w tym od
Ciebie. Dostała ode mnie wskazanie na KRiO, który powinna poznać.

>
>
>> W myśl zasady, że jeśli zatrudniasz kafelkarza, to musisz mieć
>
> Ona nikogo nie zatrudnia.

Zatrudnia polski "wymiar" "sprawiedliwości".

>
>
>> Gdybym miał doskonałą receptę na zorganizowanie świata, to pewno byłbym
>> co najmniej papieżem ;)
>
> Kolejny socjalista co by chciał świat organizować ;P

To jest tak poważna obelga, że jak się spotkamy, to zrewanżuję Ci się
fizycznie :)
Przecież ja wcale nie chcę! Świat sobie beze mnie (i paru innych)
doskonale poradzi.



--

Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.

do góry