Czy może ktoś mi pomóc?
Stomatolog w lisopadzie 2001 zrobił mi mostek do którego do dzisjaj nie mogę się
przyzwyczaić.
Kilkarotnie poprawiał w/ w mostek bez skuku. Za to leczenie zapłaciłem 1000 zł.
Wciąż mi powtarza o wielkich zdolnościach adaptacyjnych do różnych warunków człowieka
i to, że usługa została wykonana według
wszelkich norm.
Jestem zmuszony w/w mostek zrobić jeszcze raz u innego stomatologa, gdyż nie mogę się
przyzwyczaić.
Uważam, że w przypadku gdy nowy mostek nie będzie przeszkadzał mam moralne prawo
domagać się zwrotu pieniędzy za źle wykonane
leczenie.
CZy może mi ktoś pomóc jakie przepisy regulują w/w sprawę, co mówi prawo na ten temat
oraz gdzie mogę się zwrócić.

Za podpowiedź z góry dziękuję.
Sławek

do góry

Użytkownik "Sławek Kalinkiewicz" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a63smp$lt$1@news.onet.pl...
> Czy może ktoś mi pomóc?
> Stomatolog w lisopadzie 2001 zrobił mi mostek do którego do dzisjaj nie
mogę się przyzwyczaić.
> Kilkarotnie poprawiał w/ w mostek bez skuku. Za to leczenie zapłaciłem
1000 zł.
> Wciąż mi powtarza o wielkich zdolnościach adaptacyjnych do różnych
warunków człowieka i to, że usługa została wykonana według
> wszelkich norm.
> Jestem zmuszony w/w mostek zrobić jeszcze raz u innego stomatologa, gdyż
nie mogę się przyzwyczaić.
> Uważam, że w przypadku gdy nowy mostek nie będzie przeszkadzał mam moralne
prawo domagać się zwrotu pieniędzy za źle wykonane
> leczenie.
> CZy może mi ktoś pomóc jakie przepisy regulują w/w sprawę, co mówi prawo
na ten temat oraz gdzie mogę się zwrócić.
>
> Za podpowiedź z góry dziękuję.
> Sławek

Masz nie tylko moralne ale i ustawowe prawo domagać się odszkodowania (z
tytułu poniesionych dodatkowo kosztów) jak i zadośćuczynienia (z tytułu bólu
przy kolejnych zabiegach, stresu itp.)
Odpowiedzialność za błąd w sztuce lekarskiej oparta jest na art. 415 i
następne KC.
Z góry ostrzegam, że postępowanie takie jest niezwykle trudne i
długotrwałe. Niezbędna będzie opinia biegłego sądowego (co najmniej jedna),
który też jest lekarzem stomatologiem więc zbyt chętnie nie wykaże znamion
błędu w działaniach swego kolegi. Generalnie ciężka sprawa, ale szansa
jest...

do góry

Dzięki za podpowiedź, lecz dochodzę do wniosku, że muszę sobie dać sobie spokój.

do góry