Pod kolumną zygmunta wystąpił "perektly normal fenomena" w postaci
jednoosobowego zgromadzenia. Zgromadzonego zabrano na komisariat w celu
ustalenie tożsamości, mimo że w innych filmach są już na "panie zbyszku"
z kulsonem przeprowadzającym czynności, bo kulson jest na etacie ciecia
od schodów i ze wszystkimi zainteresowanymi jest już praktycznie na ty.
Czuję się w obywatelskim obowiązku ułatwić pracę kulsonerii - ten pan to
Zbigniew Komasa. Dla porządku dodam, że podejmujący czynności to
podkomisarz Radosław Sroczyński (o dziwo imiennik nosi - reszta nie).

https://www.onet.pl/informacje/onetwarszawa/policja-
zatrzymala-mezczyzne-ktory-sam-pikietowal-na-placu-z
amkowym/e4b3g0j,79cfc278

Uważajcie, nie gromadźcie się jednoosobowo. Po mieście przemykajcie
chyłkiem i nie rzucajcie się w oczy, żeby nie atakować pasywnie
kulsonów. Chyba że wcześniej uzyskacie zgodę na zgromadzenie i ustalicie
trasę. Do pracy najlepiej chyba zgromadzenie cykliczne wpisać...

Kulson to jednak stan umysłu. Od dawna mówiłem, że zakładam, że skoro
jest jakaś selekcja, to oni nie są tacy na wejściu tylko służba im
psychikę uszkadza. Może i lepiej że na emkę wcześniej idą...

--
Shrek