Dzisiaj odmowiono małżonce rejetracjij do szpitala, bo ostatnie
zaświadczenie z ZUS (wziete z pracy) straciło ważność wczoraj, minął
miesiąc. Więc przy rejestracji odmowiono przyjecia, wysłano nas do ordynator
oddziału (byłem po kolei u komendanta (to szpital wojskowy) on mnie do
za-cy, z-ca mnie do ordynator wysłał a ta mi tu, że nie przyjmie. Musiałem
pojechać po zaświadczenie, szczesciem prace mialem niedaleko i zdazylismy i
w końcu żonę położono.

Czy w takim wypadku można było odmówić przyjęcia na oddział?
Ponoć świadczenia nie można odmówić, i można dostarczyć je później - aha,
argumentacja szpitala była, że pacjenci mowia, ze odstarcza zaswiadczenia a
pozniej nie dostarczają, paranoja, dziecinne argumenty.
Czy to może nie dotyczy szpitali? (Skierowanie oczywiście było).

--
Pozdrawiam,
Kerry

do góry

Użytkownik "Kerry" <k...@k...com> napisał w wiadomości
news:i9hdst$dj3$1@inews.gazeta.pl...
> Dzisiaj odmowiono małżonce rejetracjij do szpitala, bo ostatnie
> zaświadczenie z ZUS (wziete z pracy) straciło ważność wczoraj, minął
> miesiąc.

Witaj w Polsce - im więcej ludzi pozna skurwysyństwo bandytów w białych
kitlach tym szybciej może uda się je zakończyć. Na razie większość popiera
tych "biedaków".

Mario

do góry