Dnia 2006-03-02 14:37, Użytkownik Lukasz napisał:

> Ciekawe ile z tego mają muzycy...

Z tego co obiło mi się o uszy firmy fonograficzne oraz wydawcy płacą
należność ryczałtem. Przecież nikt nie będzie liczył ilości wytłoczonych
i sprzedanych płyt. Jest masa gratisów itp przypadków. Jednakże zauważ
też, że to nie artysta a wydawca pakuje kasę w wykonanie, promowanie i
reklamowanie produktu. Więc oprócz tego, że artysta dostaje kasę z
ZAIKSu zyskuje też na popularności, co później przekłada się np na popyt
na koncerty oraz ceny biletów.

Kaczor
--
Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy
kaczor@NO_SPAM-plug.atn.pl
http://przemysl.net.pl/kaczor

do góry

On Thu, 02 Mar 2006 14:37:29 +0100, Lukasz wrote:

> A swoją droga jakbym był muzykiem i nie pozwalał na pobieranie haraczu dla
> mnie przez ZAiKS?
Nie musisz, nie ma obowiązku podpisywania umowy z ZAiKS, tym bardziej że
przenosisz na nich swoje prawa majątkowe do utworów i do tego wszystkich
obecnych i przyszłych.
Z drugiej jednak strony OIMW to i tak ZAiKS będzie pobierał opłaty dla
Ciebie - w jakimś niewielkim %. Oczywiście mogę się mylić, jest to
moja interpretacja słów prawników ZAiKS zasłyszana w jednym z podcastów.

pozdr

Radek

do góry