On Tue, 24 Feb 2009, futszaK wrote:

> On Fri, 20 Feb 2009 23:38:31 +0100, "Piotr [trzykoty]"
>> Większość fotoradarów, które znam, stoi przed przejściami dla pieszych.
>> Rozumiem, że tam to praktycznie zagrożenia nie ma i nie warto zwalniać...?
>
> jeśli urzędnikom rzeczywiście zależałoby na poprawie bezpieczeństwie a
> nie na wyciąganiu kolejnych ukrytych podatków z kieszeni kierowców to
> by postawili światła na przycisk zamiast fotoradaru

...się narażę.
Ale całkiem sporo świateł na przycisk (przy przejściach dla pieszych,
nie przy skrzyżowaniach) potrafi "umilić" życie.
Wersje są dwie: zarówno pieszym jak i kierowcom jak i tylko
(oraz mniej) kierowcom.

Te pierwsze to te, które dają nie wiedzieć dlaczego (wiedzieć,
konstruktorowi nie płacili za myślenie) dają długi timeout PRZED
włączeniem zielonego pieszym.
W efekcie piesi idą jeszcze na czerwonym (i jest okazja płacić
mandaty) a później kierowcy stoją jak ... niech będzie że osły
przed pustym przejściem.
Drugie to te z rosądniejszym czasem reakcji, co umniejsza czas
czekania kierowców (bo najpierw czekają z sensem, czyli kiedy
idą piesi, ale i tak jest "zapas").

Przy *rzeczywiście ograniczonej* prędkości samochodów, jakby
jeszcze stosować zasadę że "pieszy też człowiek i przejść musi",
żadnych świateł by NIE POTRZEBA.

pzdr, Gotfryd

do góry

>w ogóle przypadków, gdzie wprowadzenie dynamicznie >działających
>ograniczeń prędkości rozwiązałoby problem bezpieczeństwa >jest bardzo
>wiele

To jest b.dobry pomysł. Szkoły, zakręty chronione znakiem ze względu na brak
widzialności w nocy.
Tylko czy w Polsce takich urządzeń nie rozkradną....?

do góry

Gotfryd Smolik news w <news:Pine.WNT.4.64.0902241445520.2116@quad>:

> Przy *rzeczywiście ograniczonej* prędkości samochodów, jakby
> jeszcze stosować zasadę że "pieszy też człowiek i przejść musi",
> żadnych świateł by NIE POTRZEBA.

Gotfryd, zapraszam na Krakowskie Przedmieście/Kapucyńska w Lublinie
przy Galerii Centrum.

Kierujący tez człowiek i skręcić by *chciał*, i pojechać dalej, tylko
te lemmingi

--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]

do góry

On Tue, 24 Feb 2009 17:17:39 +0100, "Piotr [trzykoty]"
<t...@N...o2.pl> wrote:

>>w ogóle przypadków, gdzie wprowadzenie dynamicznie >działających
>>ograniczeń prędkości rozwiązałoby problem bezpieczeństwa >jest bardzo
>>wiele
>To jest b.dobry pomysł. Szkoły, zakręty chronione znakiem ze względu na brak
>widzialności w nocy.
>Tylko czy w Polsce takich urządzeń nie rozkradną....?

radarów jakoś nie rozkradają, więc skąd pomysł że od razu rzucą się na
znaki ?

do góry

On Tue, 24 Feb 2009 14:52:30 +0100, Gotfryd Smolik news
<s...@s...com.pl> wrote:

> Te pierwsze to te, które dają nie wiedzieć dlaczego (wiedzieć,
>konstruktorowi nie płacili za myślenie) dają długi timeout PRZED
>włączeniem zielonego pieszym.

kwestia ustawień. ja w myśl zasady że znaki/światła są dla ludzi a nie
odwrotnie, bym powiesił kamere i na podstawie zachowań
pieszych/kierowców optymalnie to ustawił

do góry

On Tue, 24 Feb 2009 19:06:03 +0000 (UTC), TomN <s...@i...dyndns.org>
wrote:

>Gotfryd, zapraszam na Krakowskie Przedmieście/Kapucyńska w Lublinie
>przy Galerii Centrum.
>Kierujący tez człowiek i skręcić by *chciał*, i pojechać dalej, tylko
>te lemmingi

w takim miejscu to powinno być przejście podziemne a nie światła na
przycisk, w końcu galeria płaci potężne podatki, więc pieniądze na
rozbudowe/przebudowe infrastruktury komunikacyjnej są

przypominam, że dyskusja jest o stadach ograniczeń/fotoradarów na
drogach krajowych, nie zaś o ścisłych centrach miast

do góry