kam wrote:
> Andrzej Lawa napisał(a):
>> W państwie prawa to na zakaz musi być podstawa prawna.
>
> owszem, na zakaz zakazywania

No niech ci będzie: na _skuteczny_ zakaz.

Bo faktycznie jak chcesz, to możesz sobie zakazać nawet tego,żeby osoby
brodate patrzyły w twoim kierunku, a osoby z rozmiarem buta powyżej 46
chodziły po tej samej ulicy, co ty ;->

A ja mogę tobie zakazać zaprzeczania moim wypowiedziom ;->

do góry

On 14 Mar, 20:17, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
wrote:

> W państwie prawa to na zakaz musi być podstawa prawna.

A mozna przyjsc z psem do kina? Bo wszedzie jest zakz wprowadzania,
ale moze jest nieskuteczny?

do góry

Dnia 15-03-2007 o 10:18:30 KRZYZAK <k...@g...com> napisał(a):

>> W państwie prawa to na zakaz musi być podstawa prawna.
> A mozna przyjsc z psem do kina? Bo wszedzie jest zakz wprowadzania,
> ale moze jest nieskuteczny?

Fotografowanie kamienia, ktory znajduje sie na publicznie dostepnej
wystawie w zaden sposob nie szkodzi kamieniowi, srodowisku, obronnosci
panstwa, prawom autorskim itd. Wprowadzenie zakazu fotografowania jest, w
tym przypadku, _nieuzasadnionym_ ograniczeniem swobod obywatelskich.

Pies w kinie moze przeszkadzac innym kinomanom. Np. alergikom. Istnieje
_uzasadnione_ podejrzenie, ze pies nie usiedzi spokojnie przez 90 minut i
bedzie szczekac. Stad zakaz wprowadzania psow do kina, zakaz rozmawiania
przez telefon i wiele innych.

--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.

do góry

Henry (k) napisał(a):
> Dnia Wed, 14 Mar 2007 17:35:00 +0100, Robert Osowiecki napisał(a):
>
>>Poza tym biżuteria też może być chroniona prawem autorskim.
>
> Fotografowanie nie narusza prawa autorskiego.

Niby dlaczego? Fotografia jest przecież utworem zależnym wobec
fotografowanego dzieła.

--
Konfederacja Fantastyki Rassun
http://rassun.art.pl

do góry

Robert Osowiecki napisał(a):
> Henry (k) napisał(a):
>
>> Dnia Wed, 14 Mar 2007 17:35:00 +0100, Robert Osowiecki napisał(a):
>>
>>> Poza tym biżuteria też może być chroniona prawem autorskim.
>>
>>
>> Fotografowanie nie narusza prawa autorskiego.
>
>
> Niby dlaczego? Fotografia jest przecież utworem zależnym wobec
> fotografowanego dzieła.
>
Odpowiadam sam sobie:

Art. 2.
1. Opracowanie cudzego utworu, w szczególności tłumaczenie, przeróbka,
adaptacja, jest przedmiotem prawa autorskiego bez uszczerbku dla prawa
do utworu pierwotnego.
2. Rozporządzanie i korzystanie z opracowania zależy od zezwolenia
twórcy utworu pierwotnego (prawo zależne),

Czyli samo stworzenie dzieła będącego utworem zależnym wobec innego
dzieła nie narusza praw autorskich, cbdo.

Ale lepiej tych zdjęć potem nie rozpowszechniać bez pytania.

--
Konfederacja Fantastyki Rassun
http://rassun.art.pl

do góry

Dnia Thu, 15 Mar 2007 12:11:52 +0100, Robert Osowiecki napisał/napisała:
> Ale lepiej tych zdjęć potem nie rozpowszechniać bez pytania.

I o to chodizlo, do odmu bez rozpowszechniania moge pstrykac do woli, ale
jak wystawie je na WWW, to ktos moze sie przyczepic i bedzie mial racje :D

--
* Foto freak: http://portfolio.pomorski.net, http://fotki.pomorski.net *
PAPIK - Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing
GG: 70701

do góry

Dnia Thu, 15 Mar 2007 12:11:52 +0100, Robert Osowiecki napisał(a):

> Czyli samo stworzenie dzieła będącego utworem zależnym wobec innego
> dzieła nie narusza praw autorskich, cbdo.

No właśnie - do szuflady czy żeby pokazać żonie to nie ma problemu,
ale już zrobienie z tego wystawy to śliska sprawa... W przypadku
biżuterii to jest to reprodukcją, ale jak fotoggrafuję ludzi
spacerujacych po centrum handlowym, a ktoś się przyczepi że fotografuję
czyjś utwór - czyli ładnie ustawione doniczki z roślinami - to
już zaczyna być dyskusyjne (a duże firmy czasami mają lepszych prawników
więc wolę niewchodzić w konflikt ;-))

Pozdrawiam,
Henry

do góry

Henry (k) napisał(a):
> Dnia Thu, 15 Mar 2007 12:11:52 +0100, Robert Osowiecki napisał(a):
> No właśnie - do szuflady czy żeby pokazać żonie to nie ma problemu,
> ale już zrobienie z tego wystawy to śliska sprawa... W przypadku
> biżuterii to jest to reprodukcją, ale jak fotoggrafuję ludzi
> spacerujacych po centrum handlowym, a ktoś się przyczepi że fotografuję
> czyjś utwór - czyli ładnie ustawione doniczki z roślinami - to
> już zaczyna być dyskusyjne (a duże firmy czasami mają lepszych prawników
> więc wolę niewchodzić w konflikt ;-))

Tu z pomocą przychodzi ci coś, co się nazywa "wolnością przestrzeni
publicznej": nawet jak tam się znajduje coś, co jest objęte prawami
autorskimi, to możesz fotografować i rozpowszechniać, ale nie do tych
samych celów (czyli np. nie możesz wykonać takiej samej kompozycji
kwiatowej).

Aż mi się przypomniało, co to było kiedy chodziliśmy z narzeczoną po
sklepach wybierać ubrania na ślub. Ona oczywiście sama ganiała za
suknią, ale garnituru szukaliśmy sami. Niektórzy sprzedawcy nie zgadzali
się na robienie mi zdjęć z przymierzonym garniturem: a szkoda, bo bardzo
by się przydało potem móc porównać kroje. W przypadku sukien: nawet
mowy nie było, firmy się boją podkradania wzorów.

--
Konfederacja Fantastyki Rassun
http://rassun.art.pl

do góry

Robert Osowiecki napisał(a):

> suknią, ale garnituru szukaliśmy sami. Niektórzy sprzedawcy nie zgadzali
> się na robienie mi zdjęć z przymierzonym garniturem: a szkoda, bo bardzo
> by się przydało potem móc porównać kroje. W przypadku sukien: nawet
> mowy nie było, firmy się boją podkradania wzorów.

Co tylko dowodzi tego, że to jacyś idioci, bo przy dzisiejszej technice
nie problem zrobić zdjęcie "krytą kamerą" a uprawnień do rewizji nie mają.

do góry

Jasko Bartnik <a...@s...nadole> napisali:
>
> Fotografowanie kamienia, ktory znajduje sie na publicznie dostepnej
> wystawie w zaden sposob nie szkodzi kamieniowi, srodowisku, obronnosci
> panstwa, prawom autorskim itd. Wprowadzenie zakazu fotografowania jest, w
> tym przypadku, _nieuzasadnionym_ ograniczeniem swobod obywatelskich.

Czy obowiazek placenia za wstep tez jest ograniczeniem swobod?
Przeciez od ogladania kamien sie nie zuzywa...

>
> Pies w kinie moze przeszkadzac innym kinomanom. Np. alergikom. Istnieje
> _uzasadnione_ podejrzenie, ze pies nie usiedzi spokojnie przez 90 minut i
> bedzie szczekac. Stad zakaz wprowadzania psow do kina, zakaz rozmawiania
> przez telefon i wiele innych.

No to niech bedzie legwan zielony. Poza tym co znaczy "przeszkadzac"?
Podstawe prawna prosze:)

>

do góry