Witam,

Stan faktyczny jest nastepujacy: pracownik wzial urlop wypoczynkowy i
podczas tego urlopu przyszedl do zakladu pracy, zeby wypelnic jakies
formalnosci zwiazane ze swoim zatrudnieniem. Podczas tej wizyty mial
wypadek - wywrocil sie na schodach.

I teraz moje pytanie: czy w opisanym wypadku mamy do czynienia z wypadkiem
przy pracy? Czytalem komentarze do prawa pracy, ustawe o ubezpieczeniu
społecznym z tytulu wypadkow przy pracy i chorob zawodowych i sklanialbym
sie do odpowiedzi, ze nie, ale pewnosci wciaz nie mam.
Z gory dzieki za odpowiedz.

--
pozdrawiam
Maciej S.
mail: z...@t...pl
gg: 1886198

do góry

Dnia Thu, 13 Apr 2006 21:21:41 +0200, Maciej S. napisał(a):

> Czytalem komentarze do prawa pracy, ustawe o ubezpieczeniu
> społecznym z tytulu wypadkow przy pracy i chorob zawodowych i sklanialbym
> sie do odpowiedzi, ze nie, ale pewnosci wciaz nie mam.
> Z gory dzieki za odpowiedz.

Na pewno nie był to wypadek przy pracy, bo pracownik nie był tego dnia w
obiekcie jako pracownik, a jako gość, petent czy jak go nazwać.
Moim zdaniem procedura taka sama, jakby wywrócił się na schodach w urzędzie
czy innym obiekcie użyteczności publicznej.

Niestety znam przypadek sprzed lat, kiedy to do zakładu gdzie obowiązują
przepustki stałe/jednorazowe, ktoś wszedł do zakładu "na twarz" po
znajomości, czyli bez przepustki jednorazowej i miał drobny wypadek.
Urzędnicy od ubezpieczeń stwierdzili, że nie ma go w książce odwiedzin,
czyli formalnie go tam nie nie było, czyli odszkodowanie się nie należy.

--
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
http://grupy.3mam.net

do góry