eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Wyjacy autoalarm - w dzien
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 95

  • 1. Data: 2005-10-14 09:19:05
    Temat: Wyjacy autoalarm - w dzien
    Od: Gamon' <robaczyfka_M@LPA_gazeta.pl>

    Czesc!

    Co mozna zrobic z mlotem, ktory pozostawia na wiele godzin wyjacy
    autoalarm - poza skasowaniem gosciowi samochodu, rzecz jasna ;)
    Podkresle, ze chodzi mi o dzien, bo w nocy to sprawa prosta: tel na
    policje - zaklocanie ciszy nocnej.

    Pozdrawiam,
    robal.


  • 2. Data: 2005-10-14 11:33:55
    Temat: Re: Wyjacy autoalarm - w dzien
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    Uzytkownik "Gamon'" <robaczyfka_M@LPA_gazeta.pl> napisal w wiadomosci
    news:dint8o$6s2$1@julia.coi.pw.edu.pl...
    > Czesc!
    >
    > Co mozna zrobic z mlotem, ktory pozostawia na wiele godzin wyjacy
    > autoalarm - poza skasowaniem gosciowi samochodu, rzecz jasna ;)
    > Podkresle, ze chodzi mi o dzien, bo w nocy to sprawa prosta: tel na
    > policje - zaklocanie ciszy nocnej.

    nic, w nocy tez nic nie zrobisz, u mnie w "bloku" wyl alarm przez 2-3 doby,
    dzwonilem na policje mowili e nie moga wejsc jezlei nie ma sladow wlamania.

    P.





  • 3. Data: 2005-10-14 11:38:24
    Temat: Re: Wyjacy autoalarm - w dzien
    Od: Gamon' <robaczyfka_M@LPA_gazeta.pl>

    Czesc!

    Przemek R... wrote:
    > nic, w nocy tez nic nie zrobisz, u mnie w "bloku" wyl alarm przez 2-3 doby,
    > dzwonilem na policje mowili e nie moga wejsc jezlei nie ma sladow wlamania.
    Chyba sie nie zrozumielismy: ja pisze o AUTOalarmie (samochod) i w tym
    przypadku nie ma problemu w nocy: zglaszasz zaklocanie ciszy nocnej,
    przyjezdzaja, robia gosciowi lomot do drzwi. Jak goscia nie ma albo spi
    mocno i nie slyszy lomotu, odholowuja na jego koszt :)

    Pozdrawiam,
    robal.


  • 4. Data: 2005-10-14 12:01:10
    Temat: Re: Wyjacy autoalarm - w dzien
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>

    > Przemek R... wrote:
    >> nic, w nocy tez nic nie zrobisz, u mnie w "bloku" wyl alarm przez 2-3
    >> doby, dzwonilem na policje mowili e nie moga wejsc jezlei nie ma sladow
    >> wlamania.
    > Chyba sie nie zrozumielismy: ja pisze o AUTOalarmie (samochod) i w tym
    > przypadku nie ma problemu w nocy: zglaszasz zaklocanie ciszy nocnej,
    > przyjezdzaja, robia gosciowi lomot do drzwi. Jak goscia nie ma albo spi
    > mocno i nie slyszy lomotu, odholowuja na jego koszt :)

    a z jakiej racji odholowuja, podaj podstawe prawna, i czym sie rozni
    samochod od mieskzania w takiej sytuacji ?

    P.



  • 5. Data: 2005-10-14 12:11:18
    Temat: Re: Wyjacy autoalarm - w dzien
    Od: Marcin Szawurski <x...@x...pl>

    Gamon' wrote:
    > Czesc!
    >
    > Co mozna zrobic z mlotem, ktory pozostawia na wiele godzin wyjacy
    > autoalarm - poza skasowaniem gosciowi samochodu, rzecz jasna ;)
    > Podkresle, ze chodzi mi o dzien, bo w nocy to sprawa prosta: tel na
    > policje - zaklocanie ciszy nocnej.
    >
    > Pozdrawiam,
    > robal.

    Chętniej przyjeżdża Straż Miejska, chociaż policja też powinna i
    przyjedzie jak postraszysz panią na dyżurze że sprawdzisz co w tej
    sprawie jest zrobione.

    Art. 51. KW
    § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój,
    porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu
    publicznym,
    podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
    § 2. Jeżeli czyn określony w § 1 ma charakter chuligański lub sprawca
    dopuszcza
    się go, będąc pod wpływem alkoholu,
    podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
    § 3. Podżeganie i pomocnictwo są karalne.


  • 6. Data: 2005-10-14 12:12:29
    Temat: Re: Wyjacy autoalarm - w dzien
    Od: gina <l...@f...com>

    Przemek R... wrote:


    >>Przemek R... wrote:
    >>
    >>>nic, w nocy tez nic nie zrobisz, u mnie w "bloku" wyl alarm przez 2-3
    >>>doby, dzwonilem na policje mowili e nie moga wejsc jezlei nie ma sladow
    >>>wlamania.
    >>
    >>Chyba sie nie zrozumielismy: ja pisze o AUTOalarmie (samochod) i w tym
    >>przypadku nie ma problemu w nocy: zglaszasz zaklocanie ciszy nocnej,
    >>przyjezdzaja, robia gosciowi lomot do drzwi. Jak goscia nie ma albo spi
    >>mocno i nie slyszy lomotu, odholowuja na jego koszt :)
    >
    >
    > a z jakiej racji odholowuja, podaj podstawe prawna, i czym sie rozni
    > samochod od mieskzania w takiej sytuacji ?
    >
    > P.
    >
    >

    Czym sie rozni? Hmm.

    Auto halasuje kiedy nie powinno.


  • 7. Data: 2005-10-14 12:13:55
    Temat: Re: Wyjacy autoalarm - w dzien
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>

    > Czym sie rozni? Hmm.
    >
    > Auto halasuje kiedy nie powinno.

    napisalem o alarmie wyjacym w domu sasiada przez 3 doby i stwierdzenie
    policji ze jezlei nie
    ma sladow wlamania nic nie moga zrobic bo beda miec klopoty.

    P.



  • 8. Data: 2005-10-14 12:15:35
    Temat: Re: Wyjacy autoalarm - w dzien
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>

    > Art. 51. KW
    > § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój,
    > porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu
    > publicznym,

    lub innym wybrykiem czyli ten halas tez mialby miec charakter wybryku, moim
    zdaniem
    nie pasuje do alarmu sacmochodowego.

    (moze chodzi w art o cos takiego, ludzieee, ALARM! budzcie sie :-) )
    P.



  • 9. Data: 2005-10-14 12:18:10
    Temat: Re: Wyjacy autoalarm - w dzien
    Od: Marcin Szawurski <x...@x...pl>

    Przemek R... wrote:
    >> Art. 51. KW
    >>§ 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój,
    >>porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu
    >>publicznym,
    >
    >
    > lub innym wybrykiem czyli ten halas tez mialby miec charakter wybryku, moim
    > zdaniem
    > nie pasuje do alarmu sacmochodowego.
    >
    > (moze chodzi w art o cos takiego, ludzieee, ALARM! budzcie sie :-) )
    > P.
    >
    >
    No jak to nie wybryk? Człowiek ma popsuty autoalarm i mu się nie chce go
    zreperować ani wyłączyć to nie jest wybryk?


  • 10. Data: 2005-10-14 12:19:57
    Temat: Re: Wyjacy autoalarm - w dzien
    Od: gina <l...@f...com>

    Przemek R... wrote:


    >>Czym sie rozni? Hmm.
    >>
    >>Auto halasuje kiedy nie powinno.
    >
    >
    > napisalem o alarmie wyjacym w domu sasiada przez 3 doby i stwierdzenie
    > policji ze jezlei nie
    > ma sladow wlamania nic nie moga zrobic bo beda miec klopoty.
    >
    > P.
    >
    >


    Jak to nie moga? A odciecie pradu to co?

strony : [ 1 ] . 2 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1